Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:

Post autor: michal278 »

Co do dzikusów to kilka razy zaczyn na chleb robiłem bez dodatku drożdży. Z zaczynu tego też robiłem psotke.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
koncentraty wina
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Mógłbyś to rozwinąć, zastanawia mnie ta psota, bo po ostatnich postach w tym temacie to mam odruch wymiotny.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

No zaczyn był dodawany do kukurydzy. Kukurydza była gotowana więc zero dzikusów z kukurydzy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Dzisiaj będę gotował nastaw. Próba wytrzymałości dzikusów w zainfekowanej kukurydzy.
Blg startowe 23. temperatura nastawu 20'C
Grzybki zjadają po 2 Blg na dobę, temp. nastawu 22'C. Do nastawu dodałem dunder tak jak w przepisie. Blg końcowe -2 może -3. Jak tylko będę miał dunder to wystartuje jeszcze raz to samo tylko dodam więcej cukru (28Blg na 2 razy). Pomijam już kwestie smakowe. Za dużo cukru.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Napisz jakie ilości kukurydzy i cukru dałes!!!!?????
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

klodek4 To już nie oto chodzi. Kukurydzy będzie z 8 kg jak robiłem typowo według przepisu z pierwszej strony. Nie wiem ile wymieniłem. Cukru 4,5kg tylko nie wiem ile płynu, wody i dundru było. Potem próbowałem startować cukrówkę tym nastawem (dzikusami), która nie ruszyła. Odlałem, dolałem itd.
Nastaw stał ponad pół roku w zamkniętym wiaderku. Złapał infekcje. Drożdże pod kożuchem czują się wyśmienicie. I w tę stronę zmierzam. Zastanawia mnie tylko jak zmutowały drożdżaki, bo tempo pracy 2 Blg na dobę to przy dzikusach chyba dobry wynik. Nastaw został wczoraj ugotowany na szybko i nawet nie będę próbował szukać tam smaku. Co do wydajności też nic nie powiem, bo kega dopełniłem innym nastawem. Potraktuję to jako surówkę na spirytus.
Kukurydzy, śruty jest pełne wiaderko od majonezu 10litrowe.

Edit;
Zamówienie dotarło :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

comrat
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 25 lis 2013, 18:43
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: comrat »

Hehe nie wierzę :-) Dla kogo to? Dla zwierzaków? ;-)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Na bimber panocku na bimber. Wieczory długie coś robić trzeba.
Wracając do zainfekowanego nastawu którym się tak zachwycałem, po rektyfikacji surówki z tego nastawu wyszedł spirytusik. Nawet dobry. Główny degustator, którym jest kobieta z bardzo czułym nosem i delikatnym podniebieniem, wyłapała maślany zapach :o . W smaku ok tylko jak postało z 3 dni to dokładnie czuć coś na rodzaj popcornu z masłem do mikrofali. Stwierdziła, że na wycieczce w browarze (Poznań) ponowie stwierdzili, że piwo zainfekowane czymś tam ma maślany zapach i posmak. Spróbuje wywietrzyć. Jak nie pomoże to przegonie jeszcze raz.
Wszystko razem czyli śruta, ziarno i reszta drożdżaków trafiło razem na "stół" do kur i kaczek teściowej.
A co im też się należy :mrgreen: .
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Emiel Regis »

http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Ja bym bardziej obstawiał http://pl.wikipedia.org/wiki/Diacetyl, ponieważ jest on znany w piwowarstwie i często nadaje maślany posmak.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

comrat
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 25 lis 2013, 18:43
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: comrat »

Witam.
Panowie jestem po 2 rektyfikacjach cukrówki na nowej kolumnie 210 cm - wypełnienie sprężynki ko i miedź, sprzęt kupiony od polecanego sprzedawcy :) Wszystko było ok do dziś :) Miałem tygodniowy podwójny nastaw ŁKZWJ. Zalałem wszystko do kega aż przelałem, odlałem wiec około 4l żeby nie było za pełno i włączyłem grzanie. Wodę odkręciłem gdy kolumna zaczynała się robić gorąca w okolicy miedzianego wypełnienia. Grzałem 2x2KW do momentu nagrzania całej kolumny, po tym fakcie z kolumny zaczęła mocno wypływać mętna ciecz dokładnie jak zacier. Wyłączyłem szybko grzanie, poczekałem chwilę i włączyłem jedną grzałkę i znów to samo. Wylało się tego łącznie z 4l na jednej grzałce i ciągle szumiało w kolumnie - była zalana? Odkręciłem zaworek na maxa i odebrałem około 4l cieczy najpierw mętnej a potem normalnej. Odbierałem do temperatury 97 na kolumnie. Ktoś powie co było nie tak? Za dużo zacieru w kegu? 2KW to za duża moc grzania? To co odebrałem to pójdzie do następnej rektyfikacji. A co z dundrem? Mogę go dodać do zacieru? Pozostałą kukurydze zalałem wodą z 1 kg cukru może drożdże przeżyją do jutra?
Dzięki wszystkim za odpowiedz.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Emiel Regis »

comrat pisze: Za dużo zacieru w kegu?
Tak
comrat pisze:A co z dundrem? Mogę go dodać do zacieru?
Tak
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

comrat
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 25 lis 2013, 18:43
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: comrat »

Witajcie
Jestem po drugim przebiegu LKZWJ :-)
Sprzęt kolumna jak wyżej, proces prowadziłem następująco :
-grzanie
-stabilizacja 30 min
-przedgony kropelkowo 200 min 150ml+80ml
Potem zaworek na maxa i odbiór
To co było do 50%wydaje mi się, że pachnie jeszcze ok więc chyba dodam do całości
Mam jeszcze pytanie ile dębu dodajecie? I czy coś jeszcze oprócz? I czy macie jakieś uwagi do procesu?
Dzięki za odpowiedź i udanego wieczoru :-)

Wysyłane z mojego Coolpad 8297W za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post w tym temacie. Dunder dodajesz za każdym razem, kumuluje smaki i zakwasza nastaw.
Ilość dębu zależy od czasu jaki masz zamiar dębić. Najszybszym rozwiązaniem jest dodanie, sporej ilości i kontrolowanie smaku do momentu aż będzie git. Pokombinuj troszkę, oto w tym chodzi. Podziel na dwie, trzy butelki i poszukaj własnego smaku. Z innych dodatków; laska wanilii, syrop klonowy, suszone śliwki, dąb moczony w winie, miodek :odlot: Czego dusza zapragnie(keczap pikantny ale tylko z pudliszek) :D . Jak przewertujesz temat to gdzieś mi ktoś pisał ile wanilii i syropu dać, dobrze że temat nie jest za długi ;)
http://alkohole-domowe.com/forum/latwy- ... tml#p93765
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Maniecki »

Witam. Przeczytałem cały post i tyle tego jest że ciężko wszystko zapamiętać. Ponad dwa tygodnie temu nastawiłem słynnego wujka tyle że na kaszce kukurydzianej (akurat Tylko to miałem dostępne) . Do 27L wiadra Dałem po 4kg cukru i kaszki i łyżkę stołową drożdży gorzelniczych. Po 2 godzinach chodziło jak szalone, i po tygodniu odcedziłem przy 0blg. Trochę mało tego było (ok 18L) żeby to wlać do 50L kega więc przelałem to do bańki fermentacyjnej żeby od klarowało się a do wiadra z kaszką kukurydzianą dałem 4 kg cukru i świeżą wodę. W ten weekend fermentacja powinna zakończyć się i wrzucę to wszystko na rurki.
Załatwianiem drugie takie wiadro żeby robić 2 nastawy na raz. I teraz niewiem jak to zrobić czy tą kaszkę rozdzielić na 2 wiadra, dodać po 2 kg świeżej i po 4kg cukru, dolać dundru i uzupełnić wodą.
Czy nie ruszać tego pierwszego fermentatora i dodać cukier, dunder i wodę, a w drugim wiadrze użyć świeżą kukurydzę i dać cukier, dunder i wodę..

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Po ponad półrocznym leżakowaniu w beczce ŁZWJ :zapach - bajeczny, smak super, kolor - cudowny a jak dodam kostki lodu to po jakimś czasie mętnieje. Co mogło pójść nie tak ?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Wszystko jest ok, nie bój nic ;) tylko siorbać i mlaskać z zadowolenia : P

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Maniecki »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Załatwiłem Se taki młynek do ziaren, i dwa rodzaje kukurydzy na popcorn. Nawet szybko się mieli tylko ciężko wyczuć grubość bo raz się sypie drobniej raz grubiej. Ale ogólnie zadowolony jestem. Podczas mielenia oddzielając się łuski od ziaren! Czy powinienem to oddzielić/przesiać czy razem sypać do fermentatora.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: ramzol »

Razem wszystko do wiadra. Dlaczego popcorn?? Tego chyba nikt nie próbował
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Maniecki »

Akurat taką kukurydzę w sklepie dorwałem. Pisało biała albo żółta na popcorn. Droga była jak cholera bo nic innego nie mogłem znaleźć a chciałem zacząć robić wujka. Niby mieszkam w kraju (Kanada) w którym rolnictwo stoi na wysokim poziomie i kukurydza rośnie wszędzie Ale ciężko znaleźć rolnika co ci by sprzedał worek , a tym bardziej zmielił (niby Nie opłaca się im w takie małe ilości bawić).
Ale dorwałem już 40kg worek pastewnej kukurydzy po dobrej cenie (tyle samo co te 4 kg kukurydzy na popcorn) . Ziarna są takie spłaszczonę a nie okrągłe.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lootzek »

Możesz też poszukać takiej dla wędkarzy, używają jej jako zajęty, trafia się nawet już ześrutowana. Widziałem takowe na naszym allegro, ale nie wiem jak z wysyłką za granicę, czy nie potraktują tego jako spożywki czy coś.. Zerknij na lokalne portale aukcyjne :)

bakers19
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 15 gru 2014, 23:20
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: bakers19 »

Witam . Czy fermentacja bedzie trwala dluzej jesli damy np 6 kg cukru a reszte proporcji zachowamy. Czy bedzie to mialo wpyw na caly proces fermentacji . Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lootzek »

Pozbawisz się w ten sposób mnóstwa aromatu, zwyczajnie, rozcieńczysz go w większej ilości uzyskanego alkoholu. Poza tym fermentacja potrwa dłużej a drożdże będą miały naprawdę słodko i ryzykujesz że nie przerobią do końca. Jeśli już koniecznie chcesz spróbować, trzymaj się proporcji, a nadmiarowy cukier dodawaj małymi partiami, obserwując czy drożdże jeszcze chcą go przerabiać.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2373
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

6kg cukru, to musisz dać 6kg kukurydzy i tak z 30l wody. Będzie aromat zachowany, i nastaw będzie mocniej %. Ale czas pracy wtedy się wydłuży.
Obrazek

bakers19
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 15 gru 2014, 23:20
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: bakers19 »

Dzięki za odpowiedź. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo fermentacja już ruszyła. Pozdrawiam.

[MOD: Polskie znaki i poprawna interpunkcja obowiązują. Poprawiłem, ale następnym razem może być kosz]

sir0cky
20
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek, 20 paź 2014, 00:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: sir0cky »

Witajcie
Za kilka dni planuję przegonić nastaw z przepisu Calyxa (ziarno bez zacierania) przy czym chciałbym temat pociągnąć sposobem z tego tematu. Nastaw zrobiłem na mieszance żyta i pszenicy w stosunku 1:1. Chciałem do tego dorzucić jęczmień ale niestety nie udało mi się go zdobyć. I teraz pytanko. Czy zamiast jęczmienia można dać kaszę jęczmienną?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Oczywiście, w końcu to obrobiony jęczmień w formie zdatnej do spożycia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

bakers19
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 15 gru 2014, 23:20
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: bakers19 »

Zacier już pracuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzięki.

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wujo »

Szczerze to ja od czerwca nie nastawiłem nic na owocach tylko wujek :)

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 262 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: boxer1981228 »

Ja też gonie 2 ostatnie cukrówki i zabieram się za Wujka, oczywiście po namowie jednego z kolegów z AD i przeczytaniu tych 89 stron. Mam nadzieję że wszystko zrozumiałem dokładnie.

gustafso
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2014, 10:33
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gustafso »

Witam serdecznie
Mam małe pytanko :
Ile czasu można trzymać dunder ?? Dunder zamknięty w pojemniczku z rurką .
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Mój dunder z zacierów kukurydzianych trzymam już koło roku w butlach PET 5l po mineralnej i nic mu nie jest :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2373
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

To przez rok, pewnie nabrał aromatów.
Tak z ciekawości powiem, że dunder na rum trzyma się rok w beczce dębowej. :-)
Obrazek
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lootzek »

gr000by pisze:Mój dunder z zacierów kukurydzianych trzymam już koło roku w butlach PET 5l po mineralnej i nic mu nie jest :D.
Bo Ty w ogóle masz złotą rękę do tego hobby :P Mój cholera, zakwitł po tygodniu, mimo że lałem go gorącego jeszcze, a jakaś gadzina się dostała. Na szczęście robiłem potem jeszcze trzy gotowania tego samego nastawu i kolejne porcje (tfu!) jakoś się trzymają. Tym razem butlę na dunder wypłukałem solidnie roztworem piro.
Nauczka: i przy takim niby banale jak dunder trzeba zachować te same zasady czystości co pracując z resztą nastawu :).
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Jakbym miał mnóstwo beczek dębowych to na pewno bym je wykorzystał na różne sposoby :D. Dundru żytniego nie będę trzymał, rumowego też się pozbyłem, ale do kukurydzy chętnie wrócę mają w zapasie nieco dundru po 6 albo 7 zacierze na tym samym dundrze.
Co do jego odporności, to dałem mu się solidnie zainfekować po zlaniu do fermentatora. Po chyba 3 tygodniach zlałem klarowną część spod kożucha i przelałem ją do butelek - pachnie pięknie i nic się tego nie dorwie, bo nie ma w nim nic oprócz aromatów :mrgreen:.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: LeoNike »

No i wreszcie popełniłem swój pierwszy ŁKZWJ.

24l wody
4kg cukru
4kg kukurydzy śrutowanej.
drożdże Alcotec Whisky Yeast.

Po pół godzinie po rozsypaniu drożdży po powierzchni zamieszałem i niech sobie teraz chodzi po kotłowni. :bicz: :D
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Lootzek »

Dobrze że wybrałeś alcoteca, pracują mocno, ładnie odfermentowują cukry, i mało brudzą przy pracy. W porównaniu do coobra, niebo a ziemia ;). Udanego Wujka! :D

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: LeoNike »

Dzięki. Na bieżąco będę pisał o postępach i wrażeniach. :ok:

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: LeoNike »

4 dni minęły. Jest 0 blg ale jeszcze przyjemnie syczy. Tak zaeksperymentowałem i fermwntator jest tylko luźno przykryty pokrywą. Łato można ją uchylać. Mam nadzieję, że nic się nie zakazi. A jeśli tak to zmienię metodę i zacznę od nowa. Mam czas. :mrgreen:
Awatar użytkownika

maakay
50
Posty: 72
Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: maakay »

Witam kolegów psotników po dłuższej przerwie :) ,
Jako, że niedługo w beczce zrobi mi się miejsce postanowiłem popełnić Jessiego ;) zrobiłem pierwszy nastaw tak jak w opisie, tylko nauczony wcześniejszymi doświadczeniami dałem więcej wody, kukurydzy i z 6 kilo cukru. Dodałem dwa opakowania fermioli (po uwodnieniu wydawały mi się takie jakieś słabe, ale mimo wszystko rozpoczęły pracę i wszytsko pięknie pykało), myślałem, że po tygodniu-10 dniach przystąpię do destylacji, ale od jakiś dwóch tygodni BLG utrzymuje się na stałym poziomie 14-15, coś tam jeszcze pyka, ale nie za często, w każdym razie BLG nie spada. Coby spowodować zeżarcie cukru przez drożdżaki dodałem nawet zestaw do restartu, ale sytuacja się w ogóle nie zmieniła. W smaku nastaw nie jest jakiś słodki.

I tak się teraz zastanawiam: co robić? wrzucać to na rurki? bo na spadek BLG już nie liczę, tylko co w kolejnych fermentacjach? jak sprawdzą się drożdże? co myślicie koledzy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”