Koniak dla mających już pewną wprawę
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Minęły dwa miesiące od wyprodukowania koniaku i nie jestem zadowolony z efektu. W smaku i zapachu zrobił się nijaki. Czymś pachnie, ale nie przypomina to winogron. Myślałem, żeby dodać dębu i trzymać aż do osiągnięcia smaku dębowego sklepowych koniaków, mimo że ten smak w ogóle mi nie odpowiada. Ale lepsze to, niż taki nijaki jak teraz. Może ktoś podpowie coś mądrego?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Pogadamy jak minie rok, albo dwa. To jest okres czasu, kiedy dojrzewają smaki.
Dąb wyjąłeś dużo za wcześnie. Można dać dużą porcje czipsów i "dębić" krótko na typową dębówkę, ale lepszy jest mały dodatek, za to na bardzo długo. W kolejnych etapach przechodzą do destylatu kolejne aromaty (i smaki też), co jest nie do osiągnięcia na szybko.
Masz tego tyle, że możesz robić testy w różnych wariantach, jednak każdy z nich potrzebuje dużo więcej czasu.
Dąb wyjąłeś dużo za wcześnie. Można dać dużą porcje czipsów i "dębić" krótko na typową dębówkę, ale lepszy jest mały dodatek, za to na bardzo długo. W kolejnych etapach przechodzą do destylatu kolejne aromaty (i smaki też), co jest nie do osiągnięcia na szybko.
Masz tego tyle, że możesz robić testy w różnych wariantach, jednak każdy z nich potrzebuje dużo więcej czasu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Dąb wyjąłem bo nie lubię jak go jest za dużo. Lubię tylko lekki posmak a nie takie ilości jak w whisky. Popularne Danielsy, Walkery, czy Balentyny są dla mnie nie do wypicia. Próbowałem na różne sposoby i nie idzie. Smakują jak tektura. Robiłem już kiedyś test ze śliwowicą i po 2 tygodniach z dębem nie było czuć śliwek tylko tą tekturę. Smakowała jak whisky. I nie chciałem, żeby konak smakował tak samo. Śliwowica robiona 3 miesiące temu już smakuje bardzo dobrze więc pomyślałem, że i koniak powinien już nabrać smaku. Zrobię jak mówisz. Upiekę mocno małą szczapkę dębu i wrzucę do pięciolitrowego gąsiorka. Zostawię tak na kilka miesięcy a potem porównam z tymi bez szczapki. Jak efekt będzie lepszy niż teraz to z pozostałymi gąsiorkami zrobię tak samo.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Witam. Widzisz.... Nikt Ci nie poda gotowej receptury Oczywiście nie przez złośliwość Każdy z nas eksperymentuje i szuka "swojego" smaku. Ja z kolei na 5 l wrzucam jedną szczapkę dębu (1 cm na 2 cm) ...... całkowicie spaloną, lekko zwęgloną. Opalam nad gazem aż się zapali i gaszę. Dla mnie to jest ten smak. Oczywiście trzeba kilka miesięcy dać poleżakować
Pozdro jajek12
Pozdro jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Minęły prawie 3 miesiące od ostatniej wizyty i prawie mamy już wielkanoc dlatego postanowiłem spróbować koniaczku. Kamień mi z serca spadł bo zrobił się naprawdę smaczny. Tak smaczny, że wypiłem aż 3 małpki podczas degustacji i trochę mną sponiewierało Na lany poniedziałek mogę spokojnie zabrać flaszkę do szfagra i nie będę się musiał wstydzić. Ale zuważyłem, że najszybciej smak zmienia czysty. Ten w którym parę dni moczył się dąb jest trochę mniej słodki a ten w którym dąb pływa do tej pory jest wyraźnie najmniej dojrzały. Widać dodatek dębu spowalnia proces przemian w trunku.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Z cała pewnością moge stwierdzić, że koniak wyszedł mi najlepiej z moich zeszłorocznych trunków. Porównałem go do koniku zakupionego w sklepie za ok. 100 zl i ani ja, ani kilka innych osób, nie będących oczywiście smakoszami koniaków nie potrafiło odroóżnić który jest który. Polecam wszystkim spróbować. Tylko czas dojrzewania ma tu chyba najwieksze znaczenie ze wszystkich owoców. Ja W tym roku nastawiam sie już tylko na winogrona i to w dużych ilościach.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Mam pytanie do kogoś kto już skorzystał z tego przepisu: jakiego zapachu spodziewać(do czego można go porównać) się po destylacie winogronowym(po 1-krotnej destylacji)? Bo zapach nijak nie przypomina zapachu surowca - jak skończę z wszystkimi destylatami będę dopiero myślał o dębieniu.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
U mnie wyszło coś o smaku i zapachu winogron w 1szej połowie serca, w 2giej było to coś jak posłodzone owoce + nuta rodzynek i karmelu, więc ciężko dokładnie powiedzieć więcej konkretów na ten temat.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Aronia, u mnie konkretny zapach pojawił sie po ok. pół roku. Wxześniej to był nijaki płyn. Teraz po roku, ja, całkowity laik w smakowaniu koniaków nie czuje różnicy między swoim i jakimś sklepowym którego nazwy nie pamiętam. W tym roku oprócz białego nastawiłem też czerwony winogron. Zobacze co z tego wyjdzie.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 194
- Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Tu jest wszystko : http://alkohole-domowe.com/forum/koniak ... 51-30.html . Na pierwszym filmiku.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Dzisiaj przywiozłem ostatnią porcję winogron na przyszły koniaczek. Mieszanka ciemnych i jasnych. Bardzo słodkie i już trochę podmrożone. Pochowałem też beczki z już pracującym winogronem bo na dworzu stały a przymrozki już są. Dzisiaj było -2C w nocy ale drożdżaki nie pomarzły.
Nasi sadownicy wychodowali bardzo śliwkowe śliwki. Wziąłem dzisiaj razem z tym winogronem na spróbowanie 40kg, to już resztka byla, i powiem wam, że bardzo slodkie i aromaryczne. Mocno czuć smak śliwki. W tym roku mieli tylko trochę ale w przyszłym już będzie więcej i napewno będę brał zamiast węgierek. Jakby ktoś z forum chciał, to się przypomnijcie.
Nasi sadownicy wychodowali bardzo śliwkowe śliwki. Wziąłem dzisiaj razem z tym winogronem na spróbowanie 40kg, to już resztka byla, i powiem wam, że bardzo slodkie i aromaryczne. Mocno czuć smak śliwki. W tym roku mieli tylko trochę ale w przyszłym już będzie więcej i napewno będę brał zamiast węgierek. Jakby ktoś z forum chciał, to się przypomnijcie.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Panowie, może i głupie to pytanie ale muszę je zadać. Winogrono,o którym pisałem wyrzej dopiero wczoraj wrzuciłem do beczek więc poleżało sobie trochę. Przez ten czas zrobiło się słodkie jak cukier. Wiem że owoce dojrzewają sobie po zerwaniu ale cxy można stosować taką metodę do zwiększenia w nich ilości cukru i wydajności? Zrywam winigrona które są lekko kwaśne. Po tygodniu leżenia robią się bardzo słodkie. Czy w ten sposób rzeczywiście zwiększa się zawartość cukru w owocach z np. 50 do 100g?
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
@ziemba1234, może ten cytat trochę wyjaśni sprawę;
Więcej info znajdziesz tutaj -http://www.winologia.pl/poradnik_produkcja1.pdfWinogrona pozostawione na krzewie po osiągnięciu dojrzałości fizjologicznej zaczynają przejrzewać.
Jagody tracą wodę przez parowanie co powoduje wzrost koncentracji cukrów i innych składników
moszczu (kwasów, polifenoli, soli mineralnych, lotnych związków aromatycznych). Dochodzi wówczas
również do częściowej degradacji kwasu jabłkowego, przez co zmienia się odczucie kwasowości w
winogronach i otrzymanym z nich moszczu. Z takich przejrzałych winogron zbieranych kilka lub
kilkanaście dni po osiągnięciu pełnej dojrzałości – jeśli tylko są zdrowe i nie uszkodzone – można
uzyskać wysokiej klasy wina, zwłaszcza słodkie. W takim przypadku trzeba się jednak liczyć ze
znacznym zmniejszeniem plonu.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 48
- Rejestracja: wtorek, 4 sie 2015, 14:26
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Bo robienie "smakówek" w tydzień nie ma sensu, znajomy, który robi "Calvados" od jakiś 20 lat, dodając minimalnie cukru, fermentuje je 4-5. A raczej trzyma nastaw 4-5 tyg z drobinami owoców by naciągnął smaku i aromatów. W tydzień dwa nie osiągnie się tak dobrego efektu
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Wszystko opiera się o to, co chcemy osiągnąć. Jeśli wodeczke do picia zaraz to nawet turbo fruit dadzą radę. Niestety jest coś za coś. Taki trunek jest owszem smaczny, ale nie doszukamy się w nim złożoności. Do starzenia warto robić destylat z pewną ilością przed i pogonów. Z czasem te śmierdzące frakcje nadają charakter destylatowi. Proces ten jeszcze bardziej widać w beczce dębowej, niźli przy chipsach czy szczapkach.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Nie wiem na jakich drożdżach musiał bym robić żeby nastaw przerobił w tydzień. U mnie norma to 1,5-2 miesiące. Winne biowiny szybciej tego nie przerobią. Z kega 100l wyszło mi 25l. Odbierane 70%-20% Niestety gotowane tylko z niewielką ilościa owoców bo szypułki bardzo wlew zatykały i zlałem sam płyn .Została jeszcze jedna 100 do przegotowania.
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Koniak dla mających już pewną wprawę
Chciałem podzielić się malym spostrzeżeniem. Prawie rok temu przerobiłem winnogron. Dzisiaj przez przypadek otworzyłem zapomnianą butelkę. Po odkręceniu oniemiałem. Co ciekawe byla to już końcówka urobku sprawdziłem alko i wyszło że ma ok 40 vol. więc już późne ogony. Tyle że do butelki dodałem 2 suszone śliwki i płatki po sherry oloroso bardziej dla fanu niż do picia. Dałem specjalnie żonie powachać i też była zdumiona a nie pija mocnych alkoholi . Dodam że trunek nie był wogóle klasycznie dębiony. Mam też i taki i wypada blado przy tej butelce.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 514
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy