Może już nawet w tym roku będę zainteresowany kupnem wiśni, tyle, że najchętniej nie w stanie konsumpcyjnym, a dojrzałą jak trzeba winiarzom. Kłopot to o tyle, że będzie dawno po zbiorach. Chyba że podzielisz zbiory na dwie tury, jedną dla skupu, do konsumpcji i drugą dla nas. Będzie przerwa między nimi i to wcale nie taka mała, z resztą sam wiesz najlepiej co zbiera się komu i w jakim stanie.tomek_wwa pisze: Sądzę, że bez problemu się dogadamy.
Jeśli planujesz akcję i jesteś w stanie zaczekać na najlepsze owoce, myślę, że znajdziesz chętnych. Na rynku ani w sklepie takiej nie kupimy.