Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7342
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1696 razy

Post autor: radius »

@manta, miedź się wyczyści a luty zmatowieją i jeżeli są bezołowiowe to wszystko w porządku :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
promocja

wlod55
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 4 lip 2013, 12:15
Podziękował: 5 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: wlod55 »

Witam. A czy wypełnienie kolumny może zostać przy czyszczeniu, czy należy je wyjąć?
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: ta_moko »

@wlod55
Wyjmij i czyść osobno. Cokolwiek masz w kolumnie.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki

majerek3
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 1 sty 2014, 23:57
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: majerek3 »

Mam pytanie - czy ten sam roztwór kwasku i wody utlenionej można używać więcej niż raz, czy straci swoje właściwości i trzeba go wylać?
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: ta_moko »

Jak użyjesz pierwszy raz, to sam sobie odpowiesz. ;)
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: BartekBartek1 »

Czym najlepiej wypolerować sprzęt z miedzi? Mam na myśli efekt dość trwały takich jak w niektórych destylatorach w zachodnich przydomowych gorzelniach.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: ta_moko »

Zachowanie jasnego połyskliwego koloru miedzi jest możliwe tylko przez jej dokładne wyczyszczenie, wypolerowanie i ... pokrycie lakierem bezbarwnym. Inaczej zawsze ściemnieje i zmatowieje. Nie ma innego trwałego sposobu zachowania jej barwy i połysku.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: BartekBartek1 »

A czym wyszlifować? Czy w ogóle warto to robić?
Pędzić, pić, zalegalizować.

majerek3
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 1 sty 2014, 23:57
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: majerek3 »

BartekBartek1 na popularnym serwisie Allegro można kupić czyściwo- staliwo w kategorii motoryzacja - części motocyklowe wpisz "zestaw do polerowania" Występuje w 3 rodzajach granulacji. Bardzo polecam super efekt. Ja osobiście używałem do polerowania silnika i kół w motocyklu. link http://allegro.pl/czesci-motocyklowe-15 ... zia%C5%82y

To czy warto to robić to zależny od ciebie, czy chcesz mieć sprzęt "taki sobie" w wyglądzie czy chciałbyś miło na niego popatrzeć podczas pracy i powiedzieć to moje cacko. ?
PS: ja dbam o swój motocykl i mam go wypolerowanego na "lustro" - na inne sprzęty równie miło popatrzeć.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: panta_rei »

Tak po domowemu to wystarczy kawałek filcu + pasta do zębów, ewentualnie jakaś typowa pasta polerska. Pastą do nierdzewki świetnie się poleruje, sprawdzałem.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: ta_moko »

Bartek - tak jak wszyscy Ci radzą - pasty, filce polerki itp. Ale na koniec "wypucuj" używając "KIWI Metal - Płyn do miedzi i mosiądzu". Świetnie nabłyszcza i dodatkowo chroni jakiś czas przed utratą uzyskanego efektu. Pucowałem tym jakiś czas temu zabytkową armaturę mosiężną; działa wyśmienicie. Teraz, jak szukałem w necie, żeby się upewnić, znalazłem ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=HOnTfAgEetc To właśnie ten płyn. Szkopuł polega na tym, że bardzo ciężko go kupić; został wycofany z handlu, ale pojawia się czasem na aukcjach i jeszcze jest do dostania w niewielu e-sklepach.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki

poldac
50
Posty: 63
Rejestracja: poniedziałek, 30 gru 2013, 14:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: poldac »

Wpadły mi w ręce piękne miedziane wióry spod tokarki. Od razu wiedziałem jakie będzie ich zastosowanie. Zebrałem siatkę i pędem do domu - tu garnek, woda, płyn do mycia naczyń, kwasek cytrynowy, efekty są fajne tylko, że wióry pokryte są całe chłodziwem z tokarki. Gotuje już 3 raz, płuczę, ale ciągle to badziewie jest, połączyłem nawet detergent, kwasek cytrynowy i perhydrol (fajna reakcja :D ). Czy jest szansa, że jednak się tego pozbędę, czy jednak daremny mój trud?

Czego mogę jeszcze spróbować?
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: HomoChemicus »

Skoro nie rozpuszcza się w wodzie, to spróbuj w innym dobrym rozpuszczalniku.... alkoholu.
Nie wiem czym jest to chłodziwo, ale to pewnie jakiś olej mineralny, więc alkohol powinien dać radę.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: panta_rei »

Chłodziwo to emulsja, z oleju i wody oczywiście, paskudnie się czyści, śmierdzi bardzo długo... ni i nie chce się umyć ;-) Spróbuj wióry wymoczyć w acetonie, mi pomogło na terpentynę, która jest jeszcze gorsza. Po acetonie dobre mycie.
Pozdrawiam, Sławomir

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: chprzemo »

Koledzy...
Wiem, że browar czyści kadzie rostworem kwasu mlekowego i wody. Nawet najciemniejsze zabarwienia i syfki schodzą po 5 minutach. Wystarczy nanieść roztwôr (0,5 l. Stężonego kwasu w 10l. Wody) na miedz, odzekać kilka minut i plukać wodą.

Czy ktoś próbował takiej metody na wypełnieniu?
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: mirek109 »

Perhydrol - chciałem zakupić i w hurtowni fryzjerskiej dowiedziałem się że nie ma i nie będzie bo UE zabroniła tak mocnego środka. Do tej pory kupowałem wodę utlenioną w aptece. Chyba będę musiał nadal tam się zaopatrywać.

Gdzie kupujecie?
Dziękuję
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Zygmunt »

W Avantorze (dawniej POCH) jest 30 i 35%.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7342
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: radius »

Fryzjerzy też jeszcze mają zapasy :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: mirek109 »

Zygmunt - dziękuję. Już poruszyłem znajomka :)
Radius - o znajomych fryzjerach też myślę ;)
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: panta_rei »

A ja Wam powiem taką ciekawostkę ;-) Perhydrol był w pakamerze, katalizator się czyścił w kuchni i nie chciało mi się iść po perhydrol i jak to mówią "z głupia frant", sięgnąłem po to co leżało pod ręką, a był to nadwęglan sodu i eureka! Działa dokładnie tak samo jak perhydrol ;-) Nadwęglan spokojnie można kupić wysyłkowo i jest tani, ~7zł za kilogram, a do czyszczenia wsypałem 1 łyżkę.
Pozdrawiam, Sławomir

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: mirek109 »

Widzę panowie że wam bardziej zależy na zewnętrznym wyglądzie - mnie na wnętrzu.
Już kilkakrotnie gotowałem i wiem że wewnątrz, nawet przy super wyklarowanym nastawie pozostają jakieś drobiny i "syfek". Właśnie wnętrze chcę doprowadzić do super czystości a zewnętrzna część niech ciemnieje i nabiera powagi ;). Są miejsca niedostępne ale mieszanka kwasku cytrynowego, wody utlenionej i wody kranówki robi czarną robotę nadając błysk miedzi :)

Mam do lutowania płyny ale tego nie wleję do kociołka, chłodnicy czy deflegmatora z wypełnieniem.


Dodane 24.02
Już po kłopocie. Zakupiłem w Bielsku na ul. Korczaka - 30% = niecałe 8,00 zł za 1l
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Emiel Regis »

Jakiś czas temu pisałem tutaj o czyszczeniu miedzi kwaskiem cytrynowym i perhydrolem.
Dziś uzupełniam te informacje o zdjęcia i dodatkowe szczegóły.

Kiedy czyściłem wypełnienie, kolumnę i jej elementy, zużyte czyściwo zawsze miało zielony kolor, choć odcienie zieleni zmieniały się po każdym czyszczeniu (wielokrotne czyszczenie w jednej serii).
Zastanawiałem się o co chodzi i kiedy wreszcie mieszanina kw. cytrynowego i perhydrolu przestanie reagować, co sugerowało by mi że miedź jest już czysta, bo nawet po kilkunastu przebiegach wylewałem z kolumny zielony płyn.
Żeby sprawdzić w czym rzecz, postanowiłem poddać procesowi czyszczenia nowe, nieużywane sprężynki miedziane. Efekt był podobny do zaobserwowanych wcześniej, ale wiedziałem już który odcień zieleni odpowiada czystej z naszego punktu widzenia miedzi.
Czyszcząc mocno zanieczyszczone wypełnienie obserwuję ten odcień za czwartym, piątym cyklem. Co prawda już po drugim czyszczeniu wypełnienie wygląda jak nowe, ale kiedy robię to pięć razy, wtedy mogę odłożyć wypełnienie na półkę nawet na pół roku, miedź nie ma tendencji do pokrywania się ciemnym nalotem.
Do tej pory oczyszczona miedź szybko ciemniała. Obserwowałem to u siebie, ale pisało też o tym wiele osób.
Poniżej fotki- zielony, mleczny płyn jest tym, który wydziela się z czystej miedzi.
Zauważcie jak stopniowo zmienia się kolor płynu czyszczącego.

Ps. Jeśli chodzi o sam skraplacz, to dobrą metodą 'na szybko' jest zanurzenie go na noc w gorącym dundrze owocowym lub zbożowym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 632 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Szlumf »

UWAGA.
Wczoraj czyściłem swój skraplacz metodą podaną przez Emiela we wcześniejszych postach. Zakorkowałem odpowietrzenie i do środka wlałem gorącą wodę z kwaskiem a po kilku minutach perhydrol. Po minucie czy dwóch z głowicy dosłownie buchnął gejzer płynu w kolorze z pierwszej fotografii Emiela. Do tego bulgot, opary istne Yelowstone. Natychmiast wyobraziłem sobie czyszczenie 2m kolumny miedzianej np. w łazience i wygląd sufitu po tej operacji. Być może ja użyłem zbyt dużo któregoś składnika bo robiłem "na oko" ale jednak uważajcie koledzy.
"Czystą" zieleń uzyskałem po 3 płukaniach.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Emiel Regis »

A czy ta gorąca woda to nie był wrzątek?
Pytam, bo czym wyższa temp. tym reakcja przebiega burzliwiej. Ostrzegałem przed podobną reakcją w poście sprzed pół roku, być może nie zrobiłem tego wystarczająco wyraźnie, mój błąd.
Tak czy owak jeśli kolumnę czyścimy w łazience, to lepiej to robić na pojedynczych, pustych odcinkach.

Edit; przyszło mi jeszcze do głowy, że różne produkty, których używamy, nie są sprzedawane w identycznym stężeniu (na moich, kupionych we Francji nie ma tej informacji).
Jeśli ktoś robi to pierwszy raz to lepiej zachować szczególne środki ostrożności i zaczynać od małych dawek.

Ps. Po wszystkim dobrze wymoczyć przez chwilę miedź w słabym roztworze kw. cytrynowego (1/3 łyżeczki na 3l wody) miedź nabiera wtedy ładnego połysku, który w stanie prawie nie zmienionym utrzymuje się przez długi czas.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: wojs40 »

Witajcie. Zamoczyłem moje sprężynki w roztworze kwasku cytrynowego z dodatkiem wody utlenionej. Niemal wszystkie są jak nowe, ale wśród nich są i takie jakby nie widziały roztworu. Jak sądzicie, wymienić je na nowe?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: aronia »

Zalać jeszcze raz, a wtedy i im pomoże albo zostawić na dłużej(dosypać troszkę kwasku).
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: wojs40 »

Te nie wyczyszczone leżały całą noc ale jest taka opcja że roztwór stracił swoje właściwości, swoją moc. Zrobię nowy i spróbuję jeszcze raz.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: lesgo58 »

U mnie takie historie się zdażały gdy czyściłem miedź sporadycznie - co 5-6 przebiegów po owocówkach. Pozostawały niektóre sprężynki bardziej oporne na czyszczenie. Myślę, że to były te ułożone na samym spodzie, które to jako pierwsze miały styczność z parami.
Ale powtórka z rozrywki załatwiała sprawę. Teraz gdy czyszczę miedź po każdym przebiegu - już tego efektu nie obserwuję.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 maja 2014, 16:11 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: wojs40 »

Udało się. Ponowne zalanie sprężynek NOWYM roztworem kwasku cytrynowego z wodą utlenioną spowodowało że sprężynki te oporne są znowu jak nowe. Dodatkowo parę z nich posypałem obficie solą i pokropiłem sokiem z cytryny, też pięknie błyszczą. Osobiście polecam pierwszy sposób, wygodniejszy i tańszy.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Pretender »

Dodatkowo, jeśli sprężynki odpoczywają to proponuję zalać je wodą, pozostaną błyszczące.
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: olo 69 »

Ja swoje przechowuję w wodzie z niedużą ilością kwasku cytrynowego. W samej wodzie mi brązowiały.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: Pretender »

Nie zaobserwowałem tego u siebie, ale tak jak piszesz, niewielki dodatek kwasku nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: wojs40 »

Zalewałem swoje sprężynki dwukrotnie wodą z kwaskiem i wodą utlenioną. Wyglądały świetnie więc wsypałem do słoika i zalałem już tylko wodą z kwaskiem, :shock: okazało się że jeszcze gdzieś nalot na nich zalegał bo woda zrobiła się nieznacznie zielonkawa. Niech się moczą. :D
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: lesgo58 »

Objaw typowy dla niedokładnie wytrawionych sprężynek. Jak je wyczyścisz jak to opisał @Emiel Regis na poprzedniej stronie - to nie powinno być problemów i powinny długo stać w wodzie bez efektów ubocznych.
Moje po 2 miesiącach stania "bezużytecznie" wyglądały tak:
http://alkohole-domowe.com/forum/post75073.html#p75073
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

soltys
100
Posty: 138
Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: woj. Podkarpackie
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: soltys »

Sądzę, że większość aparatur miedzianych należących do użytkowników tego forum ma w swoich maszynkach przylutowane elementy mosiężne: śrubunki, nyple, zawory itd, itd... Wielu użytkowników skorzystało z pewnej porady, która przewija się na różnorakich forach internetowych, nie tylko polskojęzycznych. Chodzi o powierzchniowe usuwanie ołowiu z mosiądzu, opisane również na naszym forum:
Uzdatnianie mosiądzu (powierzchniowe usuwanie ołowiu)
Powierzchniowy ołów może być łatwo usunięty z mosiądzu przez zanurzenie elementów w roztworze octu i wody utlenionej (do kupienia w warzywniaku i aptece). Można użyć octu spirytusowego lub winnego. Ważne, aby był 5% (w razie potrzeby rozcieńczyć wodą). Woda utleniona powinna być 3%. Należy je zmieszać w proporcji 2:1 (dwie części 5% octu i jedna część 3% wody utlenionej). Po zatopieniu oczyszczonych mechanicznie elementów w roztworze należy obserwować zmiany ich koloru. Proces trwa zwykle kilka minut, aż powierzchnia będzie czysta i lśniąca. Kolor mosiądzu, po usunięciu ołowiu, zmieni się na jasnozłoty (org. buttery yellow-gold). Roztwór trawiący powinien pozostać bez zmian koloru (przejrzysty, jeżeli zastosowany był ocet spirytusowy). Jeżeli roztwór zacznie zielenieć lub zmieniać kolor na niebieski i (lub) mosiądz zacznie ciemnieć, znaczy to, że kąpiel trwała zbyt długo, do roztworu zaczęła przechodzić miedź i ołów będący pod powierzchnią został odkryty. W takim wypadku należy elementy wyjąć, umyć, przygotować nowy roztwór i proces powtórzyć, oczywiście skracając jego czas. Proces ten jest jednokrotny i tak przygotowujemy elementy mosiężne tylko przed pierwszym uruchomieniem."
Ciekaw jestem jak wygląda kwestia stosowania roztworu perhydrolu i kwasku cytrynowego na elementach mosiężnych poddanych opisanemu powyżej zabiegowi.
Moim zdaniem perhydrol, który jest silnym utleniaczem zadziała tak, że kwasek cytrynowy w jego obecności spowoduje reakcję "zdrowej" miedzi ze stopu i odsłonięcie następnych cząstek ołowiu. W ogóle nie za bardzo rozumiem po co dodawać jakikolwiek utleniacz do roztworu kwasku cytrynowego i wody... Kwas z utleniaczem (czy też przy swobodnym dostępie tlenu atmosferycznego) powoduje rozkład nie tylko patyny czy grynszpanu ale również reakcję kwasu z metalem - to chyba nie jest pożądane zjawisko chociaż efektownie wygląda... Sam kwasek również da sobie radę (ja tak robię). Moja wiedza z chemii jest zdecydowanie ograniczona dlatego jeśli się mylę to proszę o wyjaśnienie. Ostatnio zarejestrował się tu jakiś chemik - może się wypowie jeśli to jego działka
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: lesgo58 »

Potwierdzam. Perhydrol używałem jak sprężynki były mocno brudne, gdy "myłem" je po kilku przebiegach. Teraz - gdy zmieniam je po każdym procesie to:
lesgo58 pisze:Ewentualnie jak to robię ja - mam drugi zestaw i po każdym gotowaniu wymieniam na "nowe". "Użyte" wystarczy, że wkładam do butelki z wodą wymieszaną z kwaskiem cytrynowym. Wystarczy kilka godzin i sprężynki wyglądają jak nowe. Po czym zostawiam je w takiej kąpieli do następnego użycia.
I sam kwasek spokojnie daje radę.
Reszta jest w tym poście: http://alkohole-domowe.com/forum/post75073.html#p75073
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: olo 69 »

Po jednokrotnym gotowaniu zbożówki sam kwasek nie ma szans.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: lesgo58 »

Zbożówek jeszcze nie gotowałem... :D . Jak skończą sie upały to startuje z pierwszym workiem żyta... :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

henik
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 3 cze 2014, 12:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z resztą jak Wszyscy tutaj.
Ulubiony Alkohol: Nalewka z wiśni Kelleris
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: henik »

chprzemo. :klaszcze:
Dzięki za bardzo dobry sposób czyszczenia miedzi kwasem mlekowym. :D
Robię to teraz i nie mogę wyjść z zachwytu. Zrobiłem gorący roztwór wody 500 ml z 10ml kwasu mlekowego 80%
Słabszy niż wynikałoby z twoich proporcji ponieważ sprężynki były wcześniej czyszczone dwa razy znanym ogólnie sposobem. Patrząc teraz na nie to są piękne, nówki sztuki. Oczywiści czyszcząc mocno utlenione sprężynki należało by na każde 100ml wody dodać 5ml kwasu mlekowego 80% według Twoich wskazówek, ewentualni gdyby zaszła potrzeba to mocniejszy.
Generalnie działa, pięknie czyści.
Pozdrawiam, dzięki.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 cze 2014, 22:52 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

soltys
100
Posty: 138
Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: woj. Podkarpackie
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Czyszczenie aparatury miedzianej - jak to robić dobrze i skutecznie

Post autor: soltys »

Wczoraj skusiłem się na czyszczenie wg opisanej tutaj metody - tzn z dodatkiem utleniacza. Do tej pory dawałem sobie radę z samym kwaskiem. Tym razem dodałem wodę utlenioną i na powierzchni rury ukazało się coś, co można zobaczyć w załącznikach - nie wiem co to za cholerstwo? Dodam że, po pierwszym i drugim razie rura już lśniła. Po kolejnej zmianie roztworu pojawiły się te kropki.

Chciałbym zapytać jeszcze o dwie rzeczy:
Pierwsza sprawa to wnętrze rury. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale po czyszczeniu na wewnętrznych ściankach rury zalega cienka warstwa czegoś w rodzaju tłustego nalotu. Miałem tak gdy czyściłem samym kwaskiem ale z wodą utlenioną jest tak samo. Nalot ten daje się bardzo łatwo usunąć palcem ale aż tak długich paluchów nie mam by wyczyścić w ten sposób całą rurę:) Po wyciągnięciu z ciepłego roztworu rura szybko wysycha i ten nalot również a wtedy już go nie można usunąć mechanicznie. Macie na to jakiś patent? Przepychanie zmywaka słabo pomaga bo ten nalot tworzy wewnątrz coś w rodzaju filmu. Zresztą zanim bym go przepchnął to gorąca rura już dawno jest sucha.
Druga sprawa: W przypadku czyszczenia kolumny w rurze Emiel Regis zaleca by utleniacz dodać przez otwór. I tutaj moje wątpliwości - czy aby na pewno dotrze on również na dół rury i dobrze wymiesza się z roztworem kwasku i wody?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”