Zatrucie sie metanolem i oparami

Jak zachować zdrowie podczas destylacji, jak zadbać o bezpieczeństwo pędzenia, dział dla tych którzy cenią sobie spokojne, bezpieczne bimbrownictwo...

Autor tematu
bugson
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2012, 23:35

Post autor: bugson »

z kumplami spieprzylismy aparature, opary szly na dom, okna niby byly pootwierane jednak smrod straszny. mam pytanie czy byla mozliwosc zatrucia sie metanolem? po nieudanej destylacji nastapily zawroty i bol glowy. wypilismy 250ml wodki na trzech, zrobilo sie ciut lepiej ale bol glowy zostal, prosze o szybko odpowiedz!
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Zatrucie sie metanolem i oparami

Post autor: Zygmunt »

Temat puszczony warunkowo- następny tak napisany post nie przejdzie. Co destylowaliście? Jeżeli nastaw cukrowy, to nie ma ryzyka.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
bugson
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2012, 23:35
Re: Zatrucie sie metanolem i oparami

Post autor: bugson »

Naprawdę dziękuję, za przepuszczenie tematu - to bylo dla nas bardzo wazne.
Destylowalismy nastaw cukrowy, metodą 1410, łacznie 5l nastawu. Napewno nie ma ryzyka ? Bol glowy utrzymuje sie do tej pory...
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zatrucie sie metanolem i oparami

Post autor: pokrec »

Ciężka sprawa, metanolu NA PEWNO nie mieliście. Z cukru droga fermentacji metanol nie może się wytworzyć (w każdym razie nie w ilościach znaczących fizjologicznie).
Wdychaliście opary etanolu, które bezpośrednio z płuc dostawały sie do krwioobiegu i powodowały natychmiastowy stan upojenia. Powinien Wam przejść natychmiast po wyjsciu na zewnątrz (trzeba było wyjśc i przewietrzyć chałupę). Wy siedzieliście w tym smrodzie sporo czasu i wdychaliście ciągle to dziadostwo. Skutkiem czego produkty metabolizmu wdychanego alkoholu odkładały się w organiźmie - stąd kac. Poprawiliście to wódką (stąd polepszenie samopoczucia - klin), ale skutkuje to "odłożeniem" kaca na później za cene jego pogorszenia. Tak, jak z długiem publicznym. Zaciągnięty kredyt na zrolowanie starych kredytów daje "spokój" społeczny na kilka miesięcy ale potem wrzenie będzie tylko większe. Ponadto Wasze opary zawierały tez sporo fuzli, które do kaca się dołożyły. Jak Wam nie przejdzie ból głowy w ciągu kilku(nastu) godzin - do lekarza.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie i Bezpieczeństwo”