Zamknięty obieg wody chłodzącej
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Ok, dziękuje Ci za info.
Zbiornik to gar 50L, nie ma problemu żeby go umieścić prawie na wysokości chłodnicy. Chciałem kupić coś na wzór kosza na śmieci, a nwaet kosz okolo 100-120L ale jak mam tyle wody wymieniać co 2 tygodnie, to po co mi obieg zamknięty?
Chociaż kosz jak to kosz, ma przykrywę i syfy nie będą wpadać. Poza tym będzie to stać w pomieszczeniu.
Dobra, kupię pompkę taką regulowaną (np. http://tnij.org/ednr ) o max podnoszeniu 100cm. Jak będzie szybko przeganiać wodę to ona się nawet nie nagrzeje, a poza tym dzień psocenia to i tak sporo dla mnie (nie mam tyle zacieru jednorazowo)
Zbiornik to gar 50L, nie ma problemu żeby go umieścić prawie na wysokości chłodnicy. Chciałem kupić coś na wzór kosza na śmieci, a nwaet kosz okolo 100-120L ale jak mam tyle wody wymieniać co 2 tygodnie, to po co mi obieg zamknięty?
Chociaż kosz jak to kosz, ma przykrywę i syfy nie będą wpadać. Poza tym będzie to stać w pomieszczeniu.
Dobra, kupię pompkę taką regulowaną (np. http://tnij.org/ednr ) o max podnoszeniu 100cm. Jak będzie szybko przeganiać wodę to ona się nawet nie nagrzeje, a poza tym dzień psocenia to i tak sporo dla mnie (nie mam tyle zacieru jednorazowo)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Wodę można "doprawić" pogonami i przedgonami, coby się w niej jakieś glony nie rozwijały i może stać i trzy miesiące
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Słuszna uwaga.
Przedgony przecież są wylewane, natomiast pogony ja dodaje do następnych partii zacieru, do nowej zabawy.
Twoja metoda ma jeszcze jedną istotną zaletę, gdy zostawić zbiornik w zimie, "woda" nie zamarznie.
Przedgony przecież są wylewane, natomiast pogony ja dodaje do następnych partii zacieru, do nowej zabawy.
Twoja metoda ma jeszcze jedną istotną zaletę, gdy zostawić zbiornik w zimie, "woda" nie zamarznie.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Oj to byś musiał kilkanaście dobrych litrów tego wlać- prościej posolić wodę
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Jak obieg zamknięty to glonki będą się rozwijać trzeba by podchlorować albo jakąś lampkę UV. Myślę że na mały zbiornik z parę diod by wystarczyło.
Dolanie pierwszej sety tej najbardziej zasyfionej- dobry pomysł - nie będzie marznąć. Tylko czy coś się nią karmić nie zacznie
Ja mam taką pompkę od automatu(pralki). Można kupić na złomach za parę zeta. Łatwo uszczelnić. U mnie pracuje przy pompowaniu deszczówki. Jest ciągle zanurzona i nawet raz mnie nie kopnęła ;p
A i jeszcze mam paręnaście metrów starego węża ogrodowego. Myślę, żeby go wkopać w ziemię, gdzie ta woda dość szybko by się schładzała albo jak nie będzie mi się chciało kopać to rozwinę w kanale, taka pompka od automatu to spokojnie na 2m podniesie.
link
Dolanie pierwszej sety tej najbardziej zasyfionej- dobry pomysł - nie będzie marznąć. Tylko czy coś się nią karmić nie zacznie
Ja mam taką pompkę od automatu(pralki). Można kupić na złomach za parę zeta. Łatwo uszczelnić. U mnie pracuje przy pompowaniu deszczówki. Jest ciągle zanurzona i nawet raz mnie nie kopnęła ;p
A i jeszcze mam paręnaście metrów starego węża ogrodowego. Myślę, żeby go wkopać w ziemię, gdzie ta woda dość szybko by się schładzała albo jak nie będzie mi się chciało kopać to rozwinę w kanale, taka pompka od automatu to spokojnie na 2m podniesie.
link
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 wrz 2009, 10:26 przez Agneskate, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Post poprawiony pod względem stylistyki i ortografii.
Powód: Post poprawiony pod względem stylistyki i ortografii.
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Pompka od pralki to bardzo dobry patent- sam używam, a nawet jak ktoś chce, to mogę jedną odsprzedać.
Wysoki słup podnoszenia wody i co najważniejsze- duży strumień. Przepompowanie 30l wody zajmuje dosłownie kilka sekund.
Wysoki słup podnoszenia wody i co najważniejsze- duży strumień. Przepompowanie 30l wody zajmuje dosłownie kilka sekund.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Hm- trochę ciszej od wiertarki. Ale ze względu na to, że włączasz ją tylko na kilka sekund- nie jest to w żaden sposób uciążliwe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
To ja w sumie mam pompkę od basenu, leży na półce i się kurzy. Mniej więcej coś takiego:
http://www.allegro.pl/item737288237_pom ... 58145.html
Myślałem że jest zbyt mocna i za duże ciśnienie daje, że coś się rozpieprzy w chłodnicy ale skoro Wy kombinujecie z pompami od pralek to chyba użyje tej basenowej.
A co do glonów, to czy jak posolę wodę to coś pomoże?
http://www.allegro.pl/item737288237_pom ... 58145.html
Myślałem że jest zbyt mocna i za duże ciśnienie daje, że coś się rozpieprzy w chłodnicy ale skoro Wy kombinujecie z pompami od pralek to chyba użyje tej basenowej.
A co do glonów, to czy jak posolę wodę to coś pomoże?
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Nie, są takie które nawet lubią słoną wodę. Jak chcecie, to mam spory zapas podchlorynu sodu o zawartości około 8% aktywngo chloru- tanio sprzedam, bo mi zalega. Po dolaniu do wody mamy spokój z grzybami, glonami i innym tałatajstwem.
Posolona woda po prostu zamarza w niższej temperaturze.
Posolona woda po prostu zamarza w niższej temperaturze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Chętnie, zgłoszę się do Ciebie ale najpierw muszę skonstruować ten obieg, kupić pompkę itp.
PS. tak czytam i przeglądam pompki akwariowe i są takie które mają wbudowane lampy UV
PS. tak czytam i przeglądam pompki akwariowe i są takie które mają wbudowane lampy UV
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Takie 2 R14 starcza na rok...
(ja z 4xR14 zrobiłem ogniwo do mp3-ki, baterie w latarce już nie działały a mp3 ciągła na nich ponad rok po kilka godzin dziennie)
do zasilacza musisz mieć gniazdko i kabel będzie zwisał z pojemnika a a taki słoik wrzucasz i zapominasz o nim
lub z czegoś takiego :
zrobić coś takiego
wystarczy wymienić diodę i spakować do słoika
(ja z 4xR14 zrobiłem ogniwo do mp3-ki, baterie w latarce już nie działały a mp3 ciągła na nich ponad rok po kilka godzin dziennie)
do zasilacza musisz mieć gniazdko i kabel będzie zwisał z pojemnika a a taki słoik wrzucasz i zapominasz o nim
lub z czegoś takiego :
zrobić coś takiego
wystarczy wymienić diodę i spakować do słoika
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Witam możesz jeszcze zapytać w jakimś sklepie z narzędziami o pompkę wody do maszyny do ciecia glazury, bo może okazać się że ma takie same parametry co pompa akwariowa a kosztuje połowę ceny
A co do słonej wody to może kiepski ze mnie majster ale ciekawe jak wpłynie ma wirnik w takiej pompce akwariowej ale to tylko moje wątpliwości.
Pozdrawiam
A co do słonej wody to może kiepski ze mnie majster ale ciekawe jak wpłynie ma wirnik w takiej pompce akwariowej ale to tylko moje wątpliwości.
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Pompy akwariowe (te mniejsze) mają zwykle plastikowe wirniki magnetyczne- nie ma tam bezpośredniego kontaktu el. metalowych z cieczą.
Jeżeli trafimy na inna pompę- cóż, szybciej nam będzie to korodować. Dlatego polecam podchloryn
Jeżeli trafimy na inna pompę- cóż, szybciej nam będzie to korodować. Dlatego polecam podchloryn
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
np. ja będę miał do chłodzenia waz ogrodowy, stalowy zbiornik i papkę do pralki wiec sól odpada a zapach "domestosu" do najpiękniejszych nie należny ;p chociaż mógł by przytłumić zapach tego co się tam naprawdę dzieje ;p
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Podchloryn w planowanym stężeniu w beczce (proponuje 5l NaClO/ 100l wody) nie będzie śmierdział jak domestos. Trzeba tylko uważać, żeby nikt się tego nie napił ;p
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
ja bym brał jeszcze pod uwagę ewentualna możliwość przecieku chłodziwa do instalacji... a i czy chlor nie będzie reagował czasami z miedzią ?
@Zygmunt ile byś zawołał za litr tego twojego magicznego płynu ? ;p
jestem ciekaw jak by to pod względem ekonomi rozważyć Twój podchloryn a moja lampka
no chyba że ktoś ma dużo siana i pewna instalację wtedy może zalać Glikolem
glikol 7 zł/l
@Zygmunt ile byś zawołał za litr tego twojego magicznego płynu ? ;p
jestem ciekaw jak by to pod względem ekonomi rozważyć Twój podchloryn a moja lampka
no chyba że ktoś ma dużo siana i pewna instalację wtedy może zalać Glikolem
glikol 7 zł/l
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 37
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2009, 13:35
- Ulubiony Alkohol: piwko i swoje produkty
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: na wschód od warszawy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Witam koledzy i koleżanki.
Żeby glonki się nie rozwijały to można zastosować "aktywny roztwór dwutlenku chloru", jest to środek dostępny na allegro, tylko trzeba się troszkę pobawić z nim przed zastosowaniem, a mianowicie trzeba go aktywować Jego walorem jest to, że może być stosowany do uztatniania wody pitnej W niewielkim steżeniu zniszczy glony i grzybki, a później ulatnia się do atmosfery.
Żeby glonki się nie rozwijały to można zastosować "aktywny roztwór dwutlenku chloru", jest to środek dostępny na allegro, tylko trzeba się troszkę pobawić z nim przed zastosowaniem, a mianowicie trzeba go aktywować Jego walorem jest to, że może być stosowany do uztatniania wody pitnej W niewielkim steżeniu zniszczy glony i grzybki, a później ulatnia się do atmosfery.
Pozdrawiam Leon!!!
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
35pln/ 5l - kanisterki nie otwierane, szczelne i z plombą. Wg. specyfikacji min. 100g aktywnego chloru/litr.jouu pisze:
@Zygmunt ile byś zawołał za litr tego twojego magicznego płynu ? ;p
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Witajcie,
weekend minął mi pod znakiem Mr.Procenta i pędzę dzielić się doświadczeniami z pompką.
Wykorzystałem jako zbiornik gar 50L. Pompkę kupiłem w Casto za 41 zł (Aquael 650l/h 6W).
Poziom podnoszenia słupa wody tejże pompki wynosi 90cm. Gar ustawiłem tym samym poziomie co kolbę. Pompka leży na dnie gara w woda bez problemu wspina się na szczyt kolumny.
Problem który jednak pozostał "do udoskonalenia" to chłodzenie. Tłoczenie odbywało się w temperaturze zewnętrznej (otwarty garaż). Kiedy w dzień temperatura powietrza była ponad 20C, woda nagrzewała się po około 3-4h (wymieniałem wtedy 10L). Gdy "tłoczyłem" w nocy i temp była około 10C, wszystko było ok. Myślę że rozwiązaniem byłoby zwiększenie zbiornika (w Praktikerze 90L za 59zl, z przykrywą). Przed zimą nie będę sobie tym zawracał głowy, dorzucę lodu lub śniegu w razie co .
A w lecie sprzęt też może służyć jako podgrzewacz wody do basenu
Reasumując, pompka "daje rade", zwłaszcza za tą cenę. Choć mogła by być o ciut większej wydajności około 900l/h z podnoszeniem wody na 1.3-1.5m (pozwalało by to na bardziej "zdalne" umieszczenie zbiornika z wodą) to przyznaję że nie chciałem szaleć i kupować pompy za 150-200zl.
Pozwólcie że zadam małe pytanie a propos wlotu i wyloty wody z kolumny:
Czy ma znaczenie gdzie jest wlot a wylot, na górze czy na dole, jeśli tak to dlaczego?
weekend minął mi pod znakiem Mr.Procenta i pędzę dzielić się doświadczeniami z pompką.
Wykorzystałem jako zbiornik gar 50L. Pompkę kupiłem w Casto za 41 zł (Aquael 650l/h 6W).
Poziom podnoszenia słupa wody tejże pompki wynosi 90cm. Gar ustawiłem tym samym poziomie co kolbę. Pompka leży na dnie gara w woda bez problemu wspina się na szczyt kolumny.
Problem który jednak pozostał "do udoskonalenia" to chłodzenie. Tłoczenie odbywało się w temperaturze zewnętrznej (otwarty garaż). Kiedy w dzień temperatura powietrza była ponad 20C, woda nagrzewała się po około 3-4h (wymieniałem wtedy 10L). Gdy "tłoczyłem" w nocy i temp była około 10C, wszystko było ok. Myślę że rozwiązaniem byłoby zwiększenie zbiornika (w Praktikerze 90L za 59zl, z przykrywą). Przed zimą nie będę sobie tym zawracał głowy, dorzucę lodu lub śniegu w razie co .
A w lecie sprzęt też może służyć jako podgrzewacz wody do basenu
Reasumując, pompka "daje rade", zwłaszcza za tą cenę. Choć mogła by być o ciut większej wydajności około 900l/h z podnoszeniem wody na 1.3-1.5m (pozwalało by to na bardziej "zdalne" umieszczenie zbiornika z wodą) to przyznaję że nie chciałem szaleć i kupować pompy za 150-200zl.
Pozwólcie że zadam małe pytanie a propos wlotu i wyloty wody z kolumny:
Czy ma znaczenie gdzie jest wlot a wylot, na górze czy na dole, jeśli tak to dlaczego?
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Ok, to dobrze podłączyłem.
Pytanie co będzie jak zrobię odwrotnie?
Nagrzewa się tzn. nie jest już lodowata tak jak na początku. Czuć wyraźnie cieplejszą wodę. Nie sprawdzałem termometrem a ręką. Choć skraplanie było niezmienne mimo podgrzania wody.
Pytanie co będzie jak zrobię odwrotnie?
Nagrzewa się tzn. nie jest już lodowata tak jak na początku. Czuć wyraźnie cieplejszą wodę. Nie sprawdzałem termometrem a ręką. Choć skraplanie było niezmienne mimo podgrzania wody.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Jak podłączysz odwrotnie to woda nie będzie omywała całej spirali- pogorszy się chłodzenie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Przepraszam za odgrzewanie tematu ale zobaczcie co znalazłem:
http://www.allegro.pl/item787367933_rad ... rzeda.html
Estetyka na wysokim poziomie co odznacza się wysokim współczynnikiem AŻ (akecptacji żony )
Można dzięki temu wyłączyć kaloryfer w domu
Ok, a teraz poważnie - myślę że to byłoby dobre rozwiązanie i niedrogie.
http://www.allegro.pl/item787367933_rad ... rzeda.html
Estetyka na wysokim poziomie co odznacza się wysokim współczynnikiem AŻ (akecptacji żony )
Można dzięki temu wyłączyć kaloryfer w domu
Ok, a teraz poważnie - myślę że to byłoby dobre rozwiązanie i niedrogie.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Troche glonow w obiegu zamknietym nic nie zrobi - w CO woda ta sama jest latami.
Mniej bedzie glonow jesli uklaqd bedzie calkiem zamkniety, z nieprzezroczystych materialow.
Taki uklad musi miec naczynie wzbiorcze i zawor bezpieczenstwa. Jako zrzut ciepla mozna uzyc nagrzewnicy od np. Zuk'a, ktora cieplo z wody bedzie przekazywac do powietrza.
W tym przypadku pompa moze byc typowa od CO.
W duzej instalacji mozna uzyc nagrzewnice powietrza do zrzucania ciepla (takie same jakie sie uzywa do ogrzewania hal fabrycznych). Jesli ktos ma studnie - to wymiennik schladzajacy w studni umiescic.
Mniej bedzie glonow jesli uklaqd bedzie calkiem zamkniety, z nieprzezroczystych materialow.
Taki uklad musi miec naczynie wzbiorcze i zawor bezpieczenstwa. Jako zrzut ciepla mozna uzyc nagrzewnicy od np. Zuk'a, ktora cieplo z wody bedzie przekazywac do powietrza.
W tym przypadku pompa moze byc typowa od CO.
W duzej instalacji mozna uzyc nagrzewnice powietrza do zrzucania ciepla (takie same jakie sie uzywa do ogrzewania hal fabrycznych). Jesli ktos ma studnie - to wymiennik schladzajacy w studni umiescic.
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Teraz kiedy temperatura jest bliska zeru co bardzo sprzyja chłodzeniu a więc przy produkcji towaru jest łatwy patent na chłodzenie...
Wystarczy wanna bądź beczka na dworze do której zlatuje woda oraz z której pobieramy wodę do mniejszego zbiorniczka(buforu) nad chłodnica, skąd już grawitacyjnie zlatuje do beczki poprzez chłodnice zabierając ciepełka z naszego produktu, i tak na 100-200 litrach deszczówki można jechać tak cała zimę...
A wygląda to mniej więcej tak
na wlocie do buforu warto by zamontować jakiś filtr w postaci sitka kawałka szmatki czy też skarpetki aby wyłapywał ewentualne paprochy itp...
A co do glonków to było prędzej pisane najlepiej UV albo chlor...
Wystarczy wanna bądź beczka na dworze do której zlatuje woda oraz z której pobieramy wodę do mniejszego zbiorniczka(buforu) nad chłodnica, skąd już grawitacyjnie zlatuje do beczki poprzez chłodnice zabierając ciepełka z naszego produktu, i tak na 100-200 litrach deszczówki można jechać tak cała zimę...
A wygląda to mniej więcej tak
na wlocie do buforu warto by zamontować jakiś filtr w postaci sitka kawałka szmatki czy też skarpetki aby wyłapywał ewentualne paprochy itp...
A co do glonków to było prędzej pisane najlepiej UV albo chlor...
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
I Kuc melduje dołączenie do użytkowników wykorzystujących zamknięty obieg wody.
Jednostką napędową jest akwariowy filtr wewnętrzny (dokładniej sama jego głowica) firmy AQUAEL model FAN-3 plus o wydajności 700L/h i wysokości podnoszenia 80cm. Nabyłem go w zaprzyjaźnionym sklepie za 70zł i po zastosowaniu redukcji z węża silikonowego przystosowałem do zasilania Guttmana. Zasobnikiem jest fermentor o pojemności 20L. W pomieszczeniu bimbroforowni jest zimno, więc nie ma problemu z zagrzewaniem się wody. Wydajność pompki pomimo przykręcenia regulatora na min. i tak jest 10 razy za duża, ale to nie sprawia problemów. Powodem zastosowania pompki nr3 była obawa przed niemożnością zasilenia stosunkowo wysokiej kolumny wszak pompka rzeczywiście podnosi wodę tylko na 0,8m, ale wystarczy napełnić cały układ wodą i odpowietrzyć wężyk odprowadzający wodę do wiadra oraz zanurzyć go w cieczy a wtedy pompka to i 2m niżej może być. Dodatkowo taki system zapobiega gwałtownemy opróżnieniu chłodnicy po nieoczekiwanym wyłączeniu prądu, co może być nieciekawe podczas gotowania. Tak więc do naszych celów i najmniejszy filtr FAN-1 wystarczy. Jedynym ograniczeniem właściwie są opory przepływu w wężykach, które powinny nie być bardzo cienkie.
Właściwie, to muszę się przyznać, że powodem przejścia na obieg zamknięty było zamarznięcie doprowadzenia wody do bimbrowni, ale można zawsze moje działanie podciągnąć pod ekologię.
Tu widać wydajność minimalną pompki.
Tu układ podczas pracy z końcówą zanurzoną.
I całość podczas prób.
Jednostką napędową jest akwariowy filtr wewnętrzny (dokładniej sama jego głowica) firmy AQUAEL model FAN-3 plus o wydajności 700L/h i wysokości podnoszenia 80cm. Nabyłem go w zaprzyjaźnionym sklepie za 70zł i po zastosowaniu redukcji z węża silikonowego przystosowałem do zasilania Guttmana. Zasobnikiem jest fermentor o pojemności 20L. W pomieszczeniu bimbroforowni jest zimno, więc nie ma problemu z zagrzewaniem się wody. Wydajność pompki pomimo przykręcenia regulatora na min. i tak jest 10 razy za duża, ale to nie sprawia problemów. Powodem zastosowania pompki nr3 była obawa przed niemożnością zasilenia stosunkowo wysokiej kolumny wszak pompka rzeczywiście podnosi wodę tylko na 0,8m, ale wystarczy napełnić cały układ wodą i odpowietrzyć wężyk odprowadzający wodę do wiadra oraz zanurzyć go w cieczy a wtedy pompka to i 2m niżej może być. Dodatkowo taki system zapobiega gwałtownemy opróżnieniu chłodnicy po nieoczekiwanym wyłączeniu prądu, co może być nieciekawe podczas gotowania. Tak więc do naszych celów i najmniejszy filtr FAN-1 wystarczy. Jedynym ograniczeniem właściwie są opory przepływu w wężykach, które powinny nie być bardzo cienkie.
Właściwie, to muszę się przyznać, że powodem przejścia na obieg zamknięty było zamarznięcie doprowadzenia wody do bimbrowni, ale można zawsze moje działanie podciągnąć pod ekologię.
Tu widać wydajność minimalną pompki.
Tu układ podczas pracy z końcówą zanurzoną.
I całość podczas prób.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 19:24
- Krótko o sobie: Wporzo koleś
- Ulubiony Alkohol: bez różnicy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Bardzo estetyczne i efektywne rozwiązanie problemu
A ja dokonałem wczoraj epokowego odkrycia . Co prawda idzie ono dokładnie w drugą stronę, niż chłodzenie w układzie zamkniętym, ale wspomnę o nim. Otóż przy chłodzeniu wodą podłączoną do kranu i dokładnym wyregulowaniu przepływu, tak aby woda wychodząca z chłodnicy była bardzo gorąca i leciała wąziutką, wąziuteńką strużką, a chłodnica w 1/3 gorąca... Licznik poboru wody ani drgnął! To chyba kwestia maksymalnego wykorzystania powierzni cieczy chłodzącej i wydajnej chłodnicy. Ilość zużytej wody na cykl pędzenia jest wbrew pozorom naprawdę symboliczna .
A ja dokonałem wczoraj epokowego odkrycia . Co prawda idzie ono dokładnie w drugą stronę, niż chłodzenie w układzie zamkniętym, ale wspomnę o nim. Otóż przy chłodzeniu wodą podłączoną do kranu i dokładnym wyregulowaniu przepływu, tak aby woda wychodząca z chłodnicy była bardzo gorąca i leciała wąziutką, wąziuteńką strużką, a chłodnica w 1/3 gorąca... Licznik poboru wody ani drgnął! To chyba kwestia maksymalnego wykorzystania powierzni cieczy chłodzącej i wydajnej chłodnicy. Ilość zużytej wody na cykl pędzenia jest wbrew pozorom naprawdę symboliczna .
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Tak, tak... Tu zjawisko było już omawiane: http://alkohole-domowe.com/forum/post12523.html
Ja wrócę do temperatury destylatu i oszczędności wody. Kiedyś puszczałem przez chłodnicę tyle wody, żeby wychodziła taka ze 40*. W tym roku podczas destylacji na pot still'u (to ważne, gdyż na Guttmanie z refluksem tak zrobić nie można bo zachwiana zostaje równowaga ciśnień) dążę do tego, aby psota wychodząca z chłodnicy miała 40*. Woda wtedy ma z 80, ale jest jej bardzo mało. Ona nie cieknie, a kapie. Wszak po co marnować wodę skoro temperatura nektaru opuszczającego skraplacz nie ma żadnego znaczenia technologicznego?
A teraz najnowsze wieści z frontu:
Czas destylacji: 4h
Temperatura w pomieszczeniu (średnia): 7,5*C
Temperatura początkowa wody: 6*C
Temperatura końcowa wody: 46*C
Ilość wody: 18L (wody nie dolewałem, ani nie zmieniałem w trakcie destylacji)
Ilość psoty 72%: 3,7L
Także, układ sprawdzony.
Ja wrócę do temperatury destylatu i oszczędności wody. Kiedyś puszczałem przez chłodnicę tyle wody, żeby wychodziła taka ze 40*. W tym roku podczas destylacji na pot still'u (to ważne, gdyż na Guttmanie z refluksem tak zrobić nie można bo zachwiana zostaje równowaga ciśnień) dążę do tego, aby psota wychodząca z chłodnicy miała 40*. Woda wtedy ma z 80, ale jest jej bardzo mało. Ona nie cieknie, a kapie. Wszak po co marnować wodę skoro temperatura nektaru opuszczającego skraplacz nie ma żadnego znaczenia technologicznego?
A teraz najnowsze wieści z frontu:
Czas destylacji: 4h
Temperatura w pomieszczeniu (średnia): 7,5*C
Temperatura początkowa wody: 6*C
Temperatura końcowa wody: 46*C
Ilość wody: 18L (wody nie dolewałem, ani nie zmieniałem w trakcie destylacji)
Ilość psoty 72%: 3,7L
Także, układ sprawdzony.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
"Woda! Woda! Kto wodę wstawił?!" W siedemdziesiątych latach pracowałem w 'Dentystycznej' w Milanówku. Mieliśmy w szlifierni narzędziowej mały pokoik 'na herbatkę'. Pracowała u nas Pani Jadzia i za każdym razem jak woda zagotowała się, obwieszczała ten fakt wysokim głosem... "Woda! Woda! Kto wodę wstawił?!" Zawsze tak samo, przez cztery lata.
Jak wiecie u nas w Oz z wodą jest 'bryndza' - jak przekroczę limit 120L dziennie na osobę to dostaję list z Urzędu miasta z prośbą o wyjaśnienie... dlaczego?
Z obiegiem zamkniętym pracuję już, no... ponad rok. Mam system:
Wiadro 30L, w którym jest pompka hydroponiczna 900L/min. wys. słupa niby 2m.
Wężyki, kolanka, zaworki plastikowe, 2 otwory w ścianie aby system podłączyć do sporego wymiennika ciepła od klimatyzatora (8KW - duży z wiatrakiem). Mam rozgałęzienie aby regulować szybkość przepływu ale dziś wiem, że nie jest potrzebne
W wymienniku będzie ze 30m-40m rurki miedzianej 10mm (była w dwóch gałęziach i połączyłem w jedną aby zmniejszyć opory przepływu i teraz ma we/wy 12mm.
W zimie nie mam problemów bo wszystko chłodzi się dość dobrze (temp. w zasadzie stała max. 22C-25C). W lecie jest problem. Znaczy tylko wtedy kiedy jadę refluks. Woda stopniowo (3-5 godzin) nagrzewa się w granice 50C-60C. Problemem jest stopniowe nagrzewanie a nie temperatura sama w sobie. Rośnie również temp. w głowicy i system destabilizuje się i muszę regulować refluks.
Zasobnik z wodą i pompką stoi na ziemi a do najwyższego punktu mam jakieś 2m. Woda płynie słabawo. Rurka powrotu nie jest zanurzona w zbiorniku w wodzie tylko spływa przez powietrze (5cm).
Czy może to być aż taki duży opór w systemie? Grawitacja powrotu wody jakoś u mnie nie pomaga... Czy to może być ta przerwa między poziomem wody w zbiorniku a rurką powrotną?
Może wpadną Wam jakieś idee...
Juliusz.
Jak wiecie u nas w Oz z wodą jest 'bryndza' - jak przekroczę limit 120L dziennie na osobę to dostaję list z Urzędu miasta z prośbą o wyjaśnienie... dlaczego?
Z obiegiem zamkniętym pracuję już, no... ponad rok. Mam system:
Wiadro 30L, w którym jest pompka hydroponiczna 900L/min. wys. słupa niby 2m.
Wężyki, kolanka, zaworki plastikowe, 2 otwory w ścianie aby system podłączyć do sporego wymiennika ciepła od klimatyzatora (8KW - duży z wiatrakiem). Mam rozgałęzienie aby regulować szybkość przepływu ale dziś wiem, że nie jest potrzebne
W wymienniku będzie ze 30m-40m rurki miedzianej 10mm (była w dwóch gałęziach i połączyłem w jedną aby zmniejszyć opory przepływu i teraz ma we/wy 12mm.
W zimie nie mam problemów bo wszystko chłodzi się dość dobrze (temp. w zasadzie stała max. 22C-25C). W lecie jest problem. Znaczy tylko wtedy kiedy jadę refluks. Woda stopniowo (3-5 godzin) nagrzewa się w granice 50C-60C. Problemem jest stopniowe nagrzewanie a nie temperatura sama w sobie. Rośnie również temp. w głowicy i system destabilizuje się i muszę regulować refluks.
Zasobnik z wodą i pompką stoi na ziemi a do najwyższego punktu mam jakieś 2m. Woda płynie słabawo. Rurka powrotu nie jest zanurzona w zbiorniku w wodzie tylko spływa przez powietrze (5cm).
Czy może to być aż taki duży opór w systemie? Grawitacja powrotu wody jakoś u mnie nie pomaga... Czy to może być ta przerwa między poziomem wody w zbiorniku a rurką powrotną?
Może wpadną Wam jakieś idee...
Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Popatrzmy na schemat:
Po lewej stronie mamy zbiornik Z, w którym jest pompka P. Wysokość wznoszenia pompki wynosi Ww i do tego punktu podniesie się poziom wody po włączeniu pompki.
Jeżeli jednak w jakiś sposób napełnimy wodą rurę "tam" i "z powrotem" to po włączeniu pompki woda jednak popłynie.
Ale czemu, choć wysokość podnoszenia pompki wynosi mniej niż wysokość całkowita Wc? Otóż zauważmy, że narysowane równoległe odcinki rur równoważą ciśnienie, i pomijając kwestię oporów, to rury mogą mieć dowolny kształt i długość, byle by Wc nie przekroczyła 10m, i zawsze będą równoważyły się w nich ciśnienia - to taka zasada naczyń połączonych i odwróconych. Tak naprawdę wysokość wznoszenia jaką musi pokonać pompka P to... wymiar oznaczony Ws. Więc jeżeli Ws zlikwidujemy, to pompka będzie miała do pokonania JEDYNIE opory wewnętrzne instalacji.
Jest to jednak możliwe jedynie w przypadku gdy CAŁY przekrój rury opadającej jest wypełniony wodą jak na rysunku A, jeśli woda będzie ciekła po ściance jak na rys. B to w rurze opadającej nie będzie słupa wody a zatem ssania równoważącego ciążenie słupa we wznoszącej.
Aby zapobiec zapowietrzeniu wtyka się, po napełnieniu rur końcówę do zbiornika (rys. C) i jest spokój, jednak gdy średnica rury jest znaczna (10-12mm) po wyjęciu końcówy z wody powietrze wchodzi do wnętrza rury (rys. D) i jesteśmy w dupie.
Co ciekawe głębokość zanurzenia Gz nie ma żadnego wpływu na Ww.
Po lewej stronie mamy zbiornik Z, w którym jest pompka P. Wysokość wznoszenia pompki wynosi Ww i do tego punktu podniesie się poziom wody po włączeniu pompki.
Jeżeli jednak w jakiś sposób napełnimy wodą rurę "tam" i "z powrotem" to po włączeniu pompki woda jednak popłynie.
Ale czemu, choć wysokość podnoszenia pompki wynosi mniej niż wysokość całkowita Wc? Otóż zauważmy, że narysowane równoległe odcinki rur równoważą ciśnienie, i pomijając kwestię oporów, to rury mogą mieć dowolny kształt i długość, byle by Wc nie przekroczyła 10m, i zawsze będą równoważyły się w nich ciśnienia - to taka zasada naczyń połączonych i odwróconych. Tak naprawdę wysokość wznoszenia jaką musi pokonać pompka P to... wymiar oznaczony Ws. Więc jeżeli Ws zlikwidujemy, to pompka będzie miała do pokonania JEDYNIE opory wewnętrzne instalacji.
Jest to jednak możliwe jedynie w przypadku gdy CAŁY przekrój rury opadającej jest wypełniony wodą jak na rysunku A, jeśli woda będzie ciekła po ściance jak na rys. B to w rurze opadającej nie będzie słupa wody a zatem ssania równoważącego ciążenie słupa we wznoszącej.
Aby zapobiec zapowietrzeniu wtyka się, po napełnieniu rur końcówę do zbiornika (rys. C) i jest spokój, jednak gdy średnica rury jest znaczna (10-12mm) po wyjęciu końcówy z wody powietrze wchodzi do wnętrza rury (rys. D) i jesteśmy w dupie.
Co ciekawe głębokość zanurzenia Gz nie ma żadnego wpływu na Ww.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
- brak emotikonów eksplodujących...
Tak, tak. Wymaga to - niestety - mojego sceptycznego przekonania absolutnego czyli czasu - jutro w świetle dziennym . Dzięki Kucyku bo teraz patrzę na mój (poprzednio doskonały!) system z jakimś wstydem...
Są, niby drobiazgi, które mają często mają istotne znaczenie na operację systemu. Takie uwagi kolegów patrzących z obojętnego punktu widzenia są wyjątkowo cenne.
J
Tak, tak. Wymaga to - niestety - mojego sceptycznego przekonania absolutnego czyli czasu - jutro w świetle dziennym . Dzięki Kucyku bo teraz patrzę na mój (poprzednio doskonały!) system z jakimś wstydem...
Są, niby drobiazgi, które mają często mają istotne znaczenie na operację systemu. Takie uwagi kolegów patrzących z obojętnego punktu widzenia są wyjątkowo cenne.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
budowa sprzętu z zamkniętym układem chłodzenia
Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów
Dopiero zgłębiam tajniki tego "niecnego procederu" i temat bardzo zainteresował mnie i to dzięki Wam mogę ocenić jak i z czym się zabrać do tego. Dziękuję za to że dzielicie się wiedzą i doświadczeniem.
Zainteresował mnie tym tematem kolega który poczęstował mnie bardzo dobrym wykwintnym trunkiem który przyjechał z drugiego końca Polski od jakiegoś profesjonalisty. Wypiłem, posmakowałem - ale to dobre! No pyszne! a co to? I widzę butelkę po Wyborowej a kumpel się smieje - to księżycówka! Nie paliło, nie śmierdziało, nie miało drożdżowego posmaku, miło wchodziło w gardło i dopiero po chwili czuć było ile to ma "volt". Tego nie kupi się w monopolu.
Dobra, do rzeczy. Z wiedzą pozyskaną dzięki Wam powoli kompletuję sprzęt i mam pomysły. Chodzi mi o zamknięty obieg wody w chłodnicy i wymyśliłem coś takiego z tego co mam pod ręką. Mam zbędną pompkę do akwarium o wydajności 300l/h, z eksperymentów które przeprowadziłem ledwie na 30 cm wznosi wodę (wiadro+wężyki+pompka) To zwykła pompka turbinowa więc ma bardzo małe wznoszenie słupa wody. Mimo wszystko bardzo śmiało pompowała wodę przez dwumetrowy wężyk po odpowietrzeniu.
Pompka będzie umieszczona w zbiorniku z wodą (1.5-2l) powyżej destylatora, grawitacja pomoże pompce dobrać się do destylatora i wypełnić go i sprawnie przelać przez chłodnicę. No i ja pewnie będę musiał sporo pocmokać i wywołać podciśnienie by jakoś napełnić chłodnicę destylatora i odpowietrzyć całość.
Do chłodzenia wody buduję "blok wodny" z obudowy (radiatora) po wzmacniaczu audio samochodowym, radiatora od procesora na socket 7 no i modułu peltiera 130W. Całość będzie chłodzona trzema wentylatorami 80x80
Ma ktoś może lepszy pomysł?
Dopiero zgłębiam tajniki tego "niecnego procederu" i temat bardzo zainteresował mnie i to dzięki Wam mogę ocenić jak i z czym się zabrać do tego. Dziękuję za to że dzielicie się wiedzą i doświadczeniem.
Zainteresował mnie tym tematem kolega który poczęstował mnie bardzo dobrym wykwintnym trunkiem który przyjechał z drugiego końca Polski od jakiegoś profesjonalisty. Wypiłem, posmakowałem - ale to dobre! No pyszne! a co to? I widzę butelkę po Wyborowej a kumpel się smieje - to księżycówka! Nie paliło, nie śmierdziało, nie miało drożdżowego posmaku, miło wchodziło w gardło i dopiero po chwili czuć było ile to ma "volt". Tego nie kupi się w monopolu.
Dobra, do rzeczy. Z wiedzą pozyskaną dzięki Wam powoli kompletuję sprzęt i mam pomysły. Chodzi mi o zamknięty obieg wody w chłodnicy i wymyśliłem coś takiego z tego co mam pod ręką. Mam zbędną pompkę do akwarium o wydajności 300l/h, z eksperymentów które przeprowadziłem ledwie na 30 cm wznosi wodę (wiadro+wężyki+pompka) To zwykła pompka turbinowa więc ma bardzo małe wznoszenie słupa wody. Mimo wszystko bardzo śmiało pompowała wodę przez dwumetrowy wężyk po odpowietrzeniu.
Pompka będzie umieszczona w zbiorniku z wodą (1.5-2l) powyżej destylatora, grawitacja pomoże pompce dobrać się do destylatora i wypełnić go i sprawnie przelać przez chłodnicę. No i ja pewnie będę musiał sporo pocmokać i wywołać podciśnienie by jakoś napełnić chłodnicę destylatora i odpowietrzyć całość.
Do chłodzenia wody buduję "blok wodny" z obudowy (radiatora) po wzmacniaczu audio samochodowym, radiatora od procesora na socket 7 no i modułu peltiera 130W. Całość będzie chłodzona trzema wentylatorami 80x80
Ma ktoś może lepszy pomysł?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Obawiam się, że 2l to trochę za mała objętość- pomyśl o większym zbiorniku.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"