[kocioł ze stołówki] Zacieranie i destylacja w jednym.
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany
cześć kolego ! widzisz tu mam problem , ta rura pozioma jak i pionowa za każdym opróżnianiem kotła musi być demontowana i nie chcę mieć mieszaniny węży z wodą . Myślałem o tym . ale to by mi tylko utrudniło . Poza tum chcę zamontować deflegmatory , więc odpuszczam. Czas na nową chłodnicę .A z tymi rurkami to miałem tak że się przeżarły całkiem, pędziłem dużo śliwowicy i jabłkówki , owoce mają bardzo kwaśny odczyn , może przez to mi je wyżarło . Może też zależy od producenta. ja już do tej ala miedzi nie wracam . Na dnie wiaderka z bimbrem pływały mi kryształki i wyglądało to jak farba srebrzanka tylko dobrze rozpuszczona. A jak przemywałem rurki co jakiś czas to na ściankach był osad, tak jak tawot grafitowy, ciemna gęsta maź.
to są moje złe doświadczenia z miedzią
Tomek, Polska południowa
luki bimberek pisze:kolego zajebus a jak byś na tej rurze poziomej zainstalował rure z płaszczem wodnym, to by była wstępna chłodnica.A co do miedzi,to ja mam prawie wszystko z miedzi i nie nażekam.Nie mam żadnych osadów z rurek.
cześć kolego ! widzisz tu mam problem , ta rura pozioma jak i pionowa za każdym opróżnianiem kotła musi być demontowana i nie chcę mieć mieszaniny węży z wodą . Myślałem o tym . ale to by mi tylko utrudniło . Poza tum chcę zamontować deflegmatory , więc odpuszczam. Czas na nową chłodnicę .A z tymi rurkami to miałem tak że się przeżarły całkiem, pędziłem dużo śliwowicy i jabłkówki , owoce mają bardzo kwaśny odczyn , może przez to mi je wyżarło . Może też zależy od producenta. ja już do tej ala miedzi nie wracam . Na dnie wiaderka z bimbrem pływały mi kryształki i wyglądało to jak farba srebrzanka tylko dobrze rozpuszczona. A jak przemywałem rurki co jakiś czas to na ściankach był osad, tak jak tawot grafitowy, ciemna gęsta maź.
to są moje złe doświadczenia z miedzią
Tomek, Polska południowa
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: chłodnica z prostej rury, wiem że temat był poruszany
To są kolego Twoje najlepsze doświadczenia z miedzią. Poczytaj o desmrodyzacji miedzią, a dowiesz się że to osad który co prawda trzeba czyścić, ale w ten właśnie sposób miedź odbiera syfy z oparów. Ludzie celowo pakują miedź, bo chcą czystszego urobku. Ja sam mam dwa pakiety na wymianę (jak trzeba raz za razem wstawiać). Miedź jestzjebus pisze: na ściankach był osad, tak jak tawot grafitowy, ciemna gęsta maź.
to są moje złe doświadczenia z miedzią
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!