Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

Autor tematu
esh0
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 31 lip 2023, 12:22
Podziękował: 1 raz

Post autor: esh0 »

Dzień dobry, cześć wszystkim :) Słowem wstępu - doświadczenia z winami nie mam, w zeszłym roku próbowałem swoich sił z gronowym - z jasnych i ciemnych. Jasne wyszło, trzepie :D ale pachnie drożdżami. Ciemne za to smakuje lepiej, ale pachnie siarkowodorem - czytam czytam jak je uratować, ale to bajka na inny temat :) Tak czy tak, chciałbym zacząć "bawić się" w domowe wina.

W tym roku próbuję wina z czerwonych porzeczek, jednak nie jestem do końca przekonany czy wszystko zrobiłem dobrze. Sytuacja jest taka:
- ilość owoców - 6,5kg
- owoce odszypułkowane, umyte
- wyciśnięty z nich sok (wiem, że o lepiej fermentować na początku z owocami, jednak mój balon jest mały (10L) i ma wąską szyjkę, więc ciężko było by mi użyć wszystkich owoców, a jeszcze ciężej później je wydobyć, dlatego poszedłem w fermentowanie samego soku
- ilość soku - 4L

- pomiar kwasowości (przyrząd z Biowinu) - nie udał się - wlałem odczynnika ostatecznie aż do górnego poziomu menzurki, kolor był ciągle czerwony
- z tego względu założyłem rozcieńczenie soku w proporcji 1:1.5, czyli na moje 4L soku pójdzie 6L wody (generalnie rozcieńczony na tyle, aby wykorzystać pełny balon)

- zakładana moc wina - 14%
- ilość cukru w soku - wyszła mi 26g/L w roztworze 50:50 sok/woda (był za gest do pomiaru), tak więc ilość cukru w soku 52g/L
- z zakładanej mocy wina wychodzi 2400g cukru na 10L, jednak 200g już mam w soku, więc do dodania pozostanie 2200g cukru

- sok podgrzany do temperatury 75st, ochłodzony do temp 25st
- balon odkażony pirosiarczanem (3g), potem dwa razy opłukany zimną wodą
- drożdże Fermivin 7013 rozpuszczone w wodzie 30st, ładnie zaczęły pracować (lekka pianka) i dolane do soku w balonie (chciałem zrobić MD na Burgund, ale nie zaczęły pracować po 24h w ogóle, zakładam, że martwe)
- rurka z wodą na balon
- po około godzinie dosypane 1,5g pożywki
- po 24h u góry spora piana z resztkami stałymi z soku, ale - brak widocznej pracy, rurka nie bulgocze
- pomiar BLG - 9g/L
- dodane 1100g cukru + 1,5L wody (kolejną porcję chciałem dodać po około 10dniach, sprawdzając BLG - aby było na poziomie 10g/L)
- kolejne 24h - nadal brak oznak pracy

No i pojawia się pytanie - czy coś zrobiłem źle?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 lip 2023, 14:30 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: wawaldek11 »

Nie jestem winiarzem, ale o pewnych zasadach słyszałem - wyznacznikiem fermentacji jest zmiana Blg, a nie tylko pracująca woda w rurce. Możesz mieć nieszczelność i CO² uchodzi sobie łatwiejszą drogą.
Ile Blg miałeś na początku i przy kolejnych działaniach?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: jakis1234 »

Nie ma innej możliwości niż nieszczelność, jeżeli drożdże pracują.
Tak jak wawaldek napisał, sprawdzaj Blg i na tej podstawie oceniaj, czy wino pracuje.
Na przyszłość, kup fermentor, drogi nie jest, a pozwoli fermentować na początku w miazdze, taki wina są na ogół wyraźnie lepsze.
- sok podgrzany do temperatury 75st, ochłodzony do temp 25st
A po co? Diabli wzięli sporo witamin.
- pomiar kwasowości (przyrząd z Biowinu) - nie udał się
Czemu nie jestem zdziwiony, cały Biowin.
PHmetr i odczynnik załatwiają problem.
(chciałem zrobić MD na Burgund, ale nie zaczęły pracować po 24h w ogóle, zakładam, że martwe)
MD robi się kilka dni, jeżeli to drożdże do robienia MD, 24 godziny to za krótko.
I na koniec, zamieszaj winem, to często pobudza drożdże do pracy, ale jeszcze raz - nie przejmuj się bulkaniem, sprawdzaj Blg.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 lip 2023, 15:44 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
esh0
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 31 lip 2023, 12:22
Podziękował: 1 raz
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: esh0 »

wawaldek11 pisze: poniedziałek, 31 lip 2023, 14:43 Nie jestem winiarzem, ale o pewnych zasadach słyszałem - wyznacznikiem fermentacji jest zmiana Blg, a nie tylko pracująca woda w rurce. Możesz mieć nieszczelność i CO² uchodzi sobie łatwiejszą drogą.
jakis1234 pisze: poniedziałek, 31 lip 2023, 15:43 Nie ma innej możliwości niż nieszczelność, jeżeli drożdże pracują.
Możliwe... zaleję jeszcze korek woskiem :)
wawaldek11 pisze: poniedziałek, 31 lip 2023, 14:43 Ile Blg miałeś na początku i przy kolejnych działaniach?
52g/l w moszczu, 9g/l po 24h - chociaż wydaje mi się, ze coś za dużo spadło jak na tylko dobę. Niemniej jednak, cukromierz tyle pokazał - zarówno wrzucony, jak i zatopiony wypłynął do tej wartości.
jakis1234 pisze: poniedziałek, 31 lip 2023, 15:43 A po co? Diabli wzięli sporo witamin.
Aaa gdzieś tu w jakimś temacie o sokach tak wyczytałem :)
jakis1234 pisze: poniedziałek, 31 lip 2023, 15:43 I na koniec, zamieszaj winem, to często pobudza drożdże do pracy, ale jeszcze raz - nie przejmuj się bulkaniem, sprawdzaj Blg.
Mieszam :) Pytanie - jak często w takim razie wykonywać pomiar? Rozumiem, że jak spadnie znowu do około 10g/L to dodać ostatnią partię cukru i potem już nic nie ruszać. Czy taki częsty pomiar nie wprowadza za dużo powietrza do balonu, które może być powodem innych problemów?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 lip 2023, 20:06 przez esh0, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: jakis1234 »

Pytanie - jak często w takim razie wykonywać pomiar? Rozumiem, że jak spadnie znowu do około 10g/L to dodać ostatnią partię cukru i potem już nic nie ruszać.
Jeżeli nie dodałeś jeszcze całego cukru, to tak co kilka dni zmierz Blg i kiedy już wyraźnie spadnie, dodaj cukier.
Po dodaniu całego, zaplanowanego cukru, zostaw w spokoju, aż skończy pracować i zacznie się klarować. Wtedy możesz zlać na cichą.
Czy taki częsty pomiar nie wprowadza za dużo powietrza do balonu, które może być powodem innych problemów?
Nie, ponieważ dopóki wino pracuje, to wytwarza dwutlenek węgla, cięższy od powietrza i on zabezpiecza wino.
Zobacz, że piwa często fermentuje się w otwartych kadziach, właśnie ze względu na poduszkę dwutlenku węgla.
Co innego jak już skończy fermentację, wtedy zlew po korek i delikatnie z napowietrzaniem.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 lip 2023, 21:11 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
esh0
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 31 lip 2023, 12:22
Podziękował: 1 raz
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: esh0 »

Wszystko jasne, dziękuję za pomoc póki co, pewnie będę meldował w temacie za jakiś czas :)

Autor tematu
esh0
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 31 lip 2023, 12:22
Podziękował: 1 raz
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: esh0 »

Próbowałem dzisiaj wykonać pomiar BLG, ale wskaźnik zatrzymał się na 2g/L.
Obrazek

1 sierpnia dosypałem (zgodnie z instrukcją na opakowaniu po 2-3 dniach fermentacji) drugą dawkę pożywki 1,5g. Od tego momentu wino już słyszalnie pracuje. W zapachu mocno wyczuwalny alkohol. Wnioskuję, że z uwagi na możliwą wysoką zawartość alkoholu pomiar cukru już nie będzie prawidłowy.
Plan - zostawiam póki pracuje, maksymalnie po 10 dniach od wstawienia dodam ostatnią porcję pożywki i ostatnią partię cukru i już zostawiam do przefermentowania. Jako, że celowałem w wino dość mocne (14%) to zleję je po pewnie około 10 tygodniach od wstawienia (no chyba, że wyraźnie przestanie pracować szybciej, to wtedy wiadomo wcześniej zleję) i zostawię już na cichą fermentację.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: jakis1234 »

esh0 pisze: czwartek, 3 sie 2023, 09:25 Wnioskuję, że z uwagi na możliwą wysoką zawartość alkoholu pomiar cukru już nie będzie prawidłowy.
Przy kolejnych pomiarach nie chodzi o stwierdzenie ile jest Blg, tylko czy spada - skoro spada, to wino nadal pracuje.
Gdy Blg, po odjęciu poprawki, wynosi około zera (czasami minus), to wiadomo, że cały cukier został przerobiony.
Moc wina wyliczasz z ilości cukru - dodajesz cukier początkowy uzyskany z pierwszego pomiaru, kiedy jeszcze alkoholu nie było, oczywiście po odjęciu poprawki, do cukru dosypanego przez Ciebie.
Wiedząc ile było tego cukru razem i ile masz wina możesz wyliczyć moc.
Plan - zostawiam póki pracuje, maksymalnie po 10 dniach od wstawienia dodam ostatnią porcję pożywki i ostatnią partię cukru i już zostawiam do przefermentowania.
Pożywka już niepotrzebna, drożdże już się nie mnożą.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 sie 2023, 10:51 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
esh0
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 31 lip 2023, 12:22
Podziękował: 1 raz
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: esh0 »

Okej, czyli jeśli dobrze rozumiem, najlepiej ostatnią partię cukru dosypać wtedy, kiedy jego poziom w winie spadnie do zera (lub poniżej). Dzięki temu drożdże znowu dostaną pokarm, ale jednocześnie uniknę sytuacji, gdzie cały cukier mógłby się nie przerobić i wino poszło by w kierunku słodkiego.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2595
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: jakis1234 »

Możesz tak zrobić, ewentualnie możesz dodać w mniejszych porcjach i sprawdzać.
Zakładasz 14%, a Fermivin 7013 mają tolerancję do 15%, więc jesteś na granicy, jeżeli chcesz mieć wino typowo wytrawne o założonej mocy, to teraz już musisz dobrze pilnować ilość cukru. Dasz go za dużo, to albo zostanie, albo, co bardziej prawdopodobne, moc będzie większa.
Z drugiej strony wino z porzeczek raczej trzeba trochę dosłodzić, to nie jest dobry owoc na w pełni wytrawne.
Tylko to już lepiej zrobić dużo później, jak już drożdże padną i wino będzie wyklarowane, a to za kilka, kilkanaście miesięcy. ;)
Pozdrawiam z opolskiego.

HalinaMalina
20
Posty: 23
Rejestracja: czwartek, 2 lip 2020, 16:04
Krótko o sobie: Początkująca - fermentująca
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z soku z czerwonej porzeczki - nie rusza

Post autor: HalinaMalina »

Cześć!
Znalazłam przy winie porzeczkowym i przy problemie z za dużą kwasowością taki o to wpis:
https://winodomowedwazero.blogspot.com/ ... oraco.html

Czy ktoś z Was tak robił?
Czy po prostu lepiej rozcieńczyć, bo porzeczka i tak jest konkretna w smaku i aromatyczna?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”