WINO GRONOWE 6 PYTAN
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam wszystkich forumowiczów,
Robię pierwsze wino gronowe, są duże emocje – potraktujcie proszę mój post niczym L na drodze.
Poczytałem forum, ale cytując Tomasza Hajtę “Im głębiej w las, tym większe drzewa”
Z góry dziękuję, jeśli ktoś pofatyguje się na moje pytania odpowiedzieć:
Tu moje obliczenia:
Wynik z cukromierza 15BLG; odejmuje poprawkę na niecukru (-4BLG)
Ile cukru dla 11BLG w 1000g
Cukry:110(11BLG) x 0,625 ~ 69 ml. / Woda: 890ml. [69+890=960ml]
Objętość roztworu: 960ml
Waga roztworu: 1/960 = 1,041kg
110g--960ml
X – 1000 ml
X= ~115g (ilość cukru na 1000g)
Celuję w wino 13%
[na 1% potrzeba 16,83g cukru] 13 x 16,83 ~ 219g cukru.
W roztworze jest już 115g wiec: 219g-115g = 104g (tyle potrzeba cukru na % ile potrzebuję)
Poprawka na zwiększenie objętości cukru: 104g+17% = 122g na 1L
Moszczu jest 6L, więc 6 x 122g = 732g cukru
W I partii dodałem 450g cukru rozpuszczonego w podgrzanym lekko moszczu. NIE dodałem wody.
Dodałem matki drożdżowej Bayanus, pożywkę dla drożdży i wszystko wymieszałem w pojemniku do fermentacji. Zaczyna już lekko bulgotać co jakiś czas.
6 kanonicznych pytań
Jaki wpływ na wino może mieć fakt, że nie dodałem wody z cukrem do moszczu?
Chciałem zrobić prawdziwe 100% wino gronowe (cukier dodałem rozpuszczony w moszczu), ale nie zbadałem ich kwasowości i nie wiem czy fakt, że nie dałem wody nie będzie błędem - więc żeby uniknąć zbyt kwaśnego wina, czy powinienem przy dodawaniu drugiej partii cukru rozcieńczyć go z wodą (nawet nie dużą ilością, żeby wyliczenia na cukier dalej były aktualne) i wtedy dodać do wina?
Jak projektowanie wina na ilość moszczu (6L) będą miały się do samego soku, którego będzie już mniej?
Skoro po tygodniu oddzielę już skórki, pestki etc. od całości to pewnie zostanie mi z tego może ponad 4L, czy ilość cukru wyliczona na 6L ma zostać bez zmian?
Kiedy dosypać drugą partię cukru?
Z tego co wyczytałem, na czerwone wino fermentujący moszcz powinien być zostawiony na 7 dni. Czyli nawet jeśli będzie pracowało aż miło (bulgotanie) to tak czy siak otwieram pojemnik, wyciskam przez praskę, i do soku dodaje resztę cukru?
Albo, po odciśnięciu resztek, sprawdzić najpierw kontrolnie poziom BLG (jeśli 0 lub nawet poniżej 0 to dosypuję resztę, jeśli będzie nadal kilka stopni to się wstrzymać).
Po prostu chciałem ograniczyć otwieranie pojemnika codziennie i badać BLG żeby nastaw miał mało kontaktu z tlenem.
Siarkowanie?
Nie dodałem pirosiarczynu do nastawu przed dodaniem drożdży, czy będzie miało sens jak dodam go po 7 dniach jak zostawię już sam sok? Nie chce, żeby się miało popsuć.
“Cukier do smaku”?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czy oprócz cukru, który dajemy na % jaki nas interesuje, trzeba też doliczyć do niego cukier na typ wina jaki chcemy? - w moim przypadku, jeśli celuje w 13% ale wina pół-słodkiego to mam dodać do sumy cukru wyliczonego wyżej jeszcze 30g na każdy litr (mam 6 litrów, na wina półsłodkie ok 30g/L, czyli 180g całość)?
Co po dodaniu II partii cukru?
Od nast. tygodnia, kiedy dodam już resztę cukru, tak naprawdę mam sprawdzać, ile BLG jest w nastawie, dopiero kiedy wskaże wynik ujemny to będzie oznaczać, że fermentacja się zakończyła i mogę zlewać wino znad osadu.
Jeśli będzie >0 BLG to ok, nie robię nic – daje drożdżom dalej pracować, ale co jeśli będzie cały czas 0 – czy wtedy należy lekko podbić cukru np. O 2% alko czyli jakieś 35g/L.
Mam jeszcze pytania o cukier resztkowy i jak go w ogóle obliczać, ale to pewnie jeszcze nie ten etap.
Dzięki
Jerzy
Robię pierwsze wino gronowe, są duże emocje – potraktujcie proszę mój post niczym L na drodze.
Poczytałem forum, ale cytując Tomasza Hajtę “Im głębiej w las, tym większe drzewa”
Z góry dziękuję, jeśli ktoś pofatyguje się na moje pytania odpowiedzieć:
Tu moje obliczenia:
Wynik z cukromierza 15BLG; odejmuje poprawkę na niecukru (-4BLG)
Ile cukru dla 11BLG w 1000g
Cukry:110(11BLG) x 0,625 ~ 69 ml. / Woda: 890ml. [69+890=960ml]
Objętość roztworu: 960ml
Waga roztworu: 1/960 = 1,041kg
110g--960ml
X – 1000 ml
X= ~115g (ilość cukru na 1000g)
Celuję w wino 13%
[na 1% potrzeba 16,83g cukru] 13 x 16,83 ~ 219g cukru.
W roztworze jest już 115g wiec: 219g-115g = 104g (tyle potrzeba cukru na % ile potrzebuję)
Poprawka na zwiększenie objętości cukru: 104g+17% = 122g na 1L
Moszczu jest 6L, więc 6 x 122g = 732g cukru
W I partii dodałem 450g cukru rozpuszczonego w podgrzanym lekko moszczu. NIE dodałem wody.
Dodałem matki drożdżowej Bayanus, pożywkę dla drożdży i wszystko wymieszałem w pojemniku do fermentacji. Zaczyna już lekko bulgotać co jakiś czas.
6 kanonicznych pytań
Jaki wpływ na wino może mieć fakt, że nie dodałem wody z cukrem do moszczu?
Chciałem zrobić prawdziwe 100% wino gronowe (cukier dodałem rozpuszczony w moszczu), ale nie zbadałem ich kwasowości i nie wiem czy fakt, że nie dałem wody nie będzie błędem - więc żeby uniknąć zbyt kwaśnego wina, czy powinienem przy dodawaniu drugiej partii cukru rozcieńczyć go z wodą (nawet nie dużą ilością, żeby wyliczenia na cukier dalej były aktualne) i wtedy dodać do wina?
Jak projektowanie wina na ilość moszczu (6L) będą miały się do samego soku, którego będzie już mniej?
Skoro po tygodniu oddzielę już skórki, pestki etc. od całości to pewnie zostanie mi z tego może ponad 4L, czy ilość cukru wyliczona na 6L ma zostać bez zmian?
Kiedy dosypać drugą partię cukru?
Z tego co wyczytałem, na czerwone wino fermentujący moszcz powinien być zostawiony na 7 dni. Czyli nawet jeśli będzie pracowało aż miło (bulgotanie) to tak czy siak otwieram pojemnik, wyciskam przez praskę, i do soku dodaje resztę cukru?
Albo, po odciśnięciu resztek, sprawdzić najpierw kontrolnie poziom BLG (jeśli 0 lub nawet poniżej 0 to dosypuję resztę, jeśli będzie nadal kilka stopni to się wstrzymać).
Po prostu chciałem ograniczyć otwieranie pojemnika codziennie i badać BLG żeby nastaw miał mało kontaktu z tlenem.
Siarkowanie?
Nie dodałem pirosiarczynu do nastawu przed dodaniem drożdży, czy będzie miało sens jak dodam go po 7 dniach jak zostawię już sam sok? Nie chce, żeby się miało popsuć.
“Cukier do smaku”?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czy oprócz cukru, który dajemy na % jaki nas interesuje, trzeba też doliczyć do niego cukier na typ wina jaki chcemy? - w moim przypadku, jeśli celuje w 13% ale wina pół-słodkiego to mam dodać do sumy cukru wyliczonego wyżej jeszcze 30g na każdy litr (mam 6 litrów, na wina półsłodkie ok 30g/L, czyli 180g całość)?
Co po dodaniu II partii cukru?
Od nast. tygodnia, kiedy dodam już resztę cukru, tak naprawdę mam sprawdzać, ile BLG jest w nastawie, dopiero kiedy wskaże wynik ujemny to będzie oznaczać, że fermentacja się zakończyła i mogę zlewać wino znad osadu.
Jeśli będzie >0 BLG to ok, nie robię nic – daje drożdżom dalej pracować, ale co jeśli będzie cały czas 0 – czy wtedy należy lekko podbić cukru np. O 2% alko czyli jakieś 35g/L.
Mam jeszcze pytania o cukier resztkowy i jak go w ogóle obliczać, ale to pewnie jeszcze nie ten etap.
Dzięki
Jerzy
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Szanowny Kolego. Widzę, że podchodzisz bardzo poważnie do tematu. Widać , że sporo poczytałeś i masz dużą wiedzę, przynajmniej teoretyczną. Jednak umknęła Ci rzecz podstawowa - surowiec. Jaka to odmiana winogron, którą przerabiasz? Czy jest to odmiana winiarska? Po 15 Blg przed poprawką śmiem wątpić. Odmiany do produkcji wina mają minimum 19 - 22 Blg w miazdze, i to w słabym roku.
Z takiego materiału, jakim dysponujesz nawet najlepszy winemaker nic nie uzyska. Jak to mówią " Nawet w Paryży nie zrobią z g*wna ryżu". Radzę Ci zrobić "winko" z winogron, np wg przepisu https://wino.org.pl/old/frames/winogron.html .
A Jak chcesz się rozwijać i robić prawdziwe wina gronowe, to albo zasadź winnicę albo kup winogrona nadające się do tego. Np. tutaj:
http://www.winogrona.org/forum/poszukiw ... 13608.html
Z takiego materiału, jakim dysponujesz nawet najlepszy winemaker nic nie uzyska. Jak to mówią " Nawet w Paryży nie zrobią z g*wna ryżu". Radzę Ci zrobić "winko" z winogron, np wg przepisu https://wino.org.pl/old/frames/winogron.html .
A Jak chcesz się rozwijać i robić prawdziwe wina gronowe, to albo zasadź winnicę albo kup winogrona nadające się do tego. Np. tutaj:
http://www.winogrona.org/forum/poszukiw ... 13608.html
Pozdrawiam
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Hej,
Mam tyle pytań, bo chce zrobić 'coś' z niczego - bo tak, winko totalnie domowe robię z owoców bez rodowodu kupione od przysłowiowej baby i dlatego naczytałem się sporo o tym bo nie chce żeby poszło na marne i wyszedł jakiś kwasiur albo co gorsza ocet. Ale im więcej postów czytam, tym mam więcej wątpliwości.
Krzysztof - za linki dzięki, sprawdzę je na pewno!
Jak ktoś da rade odpowiedzieć - nawet jednym zdaniem - na moje dociekliwe pytania, będę po stokroć wdzięczny (szczególnie czy mogę wody z cukrem dodać, jeśli nie dałem od początku)
Pozdrawiam
Mam tyle pytań, bo chce zrobić 'coś' z niczego - bo tak, winko totalnie domowe robię z owoców bez rodowodu kupione od przysłowiowej baby i dlatego naczytałem się sporo o tym bo nie chce żeby poszło na marne i wyszedł jakiś kwasiur albo co gorsza ocet. Ale im więcej postów czytam, tym mam więcej wątpliwości.
Krzysztof - za linki dzięki, sprawdzę je na pewno!
Jak ktoś da rade odpowiedzieć - nawet jednym zdaniem - na moje dociekliwe pytania, będę po stokroć wdzięczny (szczególnie czy mogę wody z cukrem dodać, jeśli nie dałem od początku)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 wrz 2020, 21:19 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
-
- Posty: 985
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
- Kontakt:
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
W obliczenia nie wchodzę... co do pytań...
Po pierwsze robisz wino w 99% z labrusci... to żadne winogrona na wino... ale też przy pewnej wprawie napitek wychodzi akceptowalny. Labrusca ma to do siebie, że ma kwasu bardzo dużo i trzeba ją rozcieńczyć - spokojnie 1:1 - albo i 1:1,5 moszcz - woda z cukrem - bo inaczej będzie niepijalne. Tydzień to zdecydowanie za dużo na fermentacje w miazdze - ja miażdżę i od razu tłoczę, żeby jak najmniej specyficznego smaku przeszło do soku... kolor i tak jest. Jak się boisz , że będzie za mało ekstraktywne - dzień... góra dwa.
Cukier sypiesz w zależności od projektowanej mocy. Jak chcesz do 11% możesz całość na raz - ja kombinuje - dodaje inne soki/nektary - więc przy okazji dzielę cukier na partie - 2 czasem 3. Jak fermentujesz w miazdze to po odciśnięci dodaj 50% zalecanej porcji cukru no i potem po tygodniu drugie 50% - albo w partiach po 25% co 4-5 dni. Siarkowanie po odciśnięciu miazgi jest bez sensu - chcesz drożdże ubić? Szkół jest wiele - ja siarkuję lekko sok przed zadaniem drożdży - no i potem po pierwszym zlaniu. Na smak dosładzasz po ubiciu drożdży... tylko że bajunsy są bardzo żywotne więc pogódź się z winem wytrawnym... albo dosładzaj słodzikiem. Jak dodasz ostatnią partię cukru to czekasz... poczekaj 2-3 tygodnie, drożdże zjedzą co mają zjeść opadną na dno, ładnie się zbiją - wtedy zlewasz po raz pierwszy siarkujesz i czekasz miesiąc...
Po pierwsze robisz wino w 99% z labrusci... to żadne winogrona na wino... ale też przy pewnej wprawie napitek wychodzi akceptowalny. Labrusca ma to do siebie, że ma kwasu bardzo dużo i trzeba ją rozcieńczyć - spokojnie 1:1 - albo i 1:1,5 moszcz - woda z cukrem - bo inaczej będzie niepijalne. Tydzień to zdecydowanie za dużo na fermentacje w miazdze - ja miażdżę i od razu tłoczę, żeby jak najmniej specyficznego smaku przeszło do soku... kolor i tak jest. Jak się boisz , że będzie za mało ekstraktywne - dzień... góra dwa.
Cukier sypiesz w zależności od projektowanej mocy. Jak chcesz do 11% możesz całość na raz - ja kombinuje - dodaje inne soki/nektary - więc przy okazji dzielę cukier na partie - 2 czasem 3. Jak fermentujesz w miazdze to po odciśnięci dodaj 50% zalecanej porcji cukru no i potem po tygodniu drugie 50% - albo w partiach po 25% co 4-5 dni. Siarkowanie po odciśnięciu miazgi jest bez sensu - chcesz drożdże ubić? Szkół jest wiele - ja siarkuję lekko sok przed zadaniem drożdży - no i potem po pierwszym zlaniu. Na smak dosładzasz po ubiciu drożdży... tylko że bajunsy są bardzo żywotne więc pogódź się z winem wytrawnym... albo dosładzaj słodzikiem. Jak dodasz ostatnią partię cukru to czekasz... poczekaj 2-3 tygodnie, drożdże zjedzą co mają zjeść opadną na dno, ładnie się zbiją - wtedy zlewasz po raz pierwszy siarkujesz i czekasz miesiąc...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Dodam że kwasowość labruski jest naprawdę zaje*ista. Dodam jeszcze od siebie, że jeśli chcesz ubić drożdże to wal za jednym razem cukier na dosłodzenie i piro. Czasami pomaga, aczkolwiek to Bayanusy... Zawsze starałem się nie używać tych drożdży, chyba że planowałem jakieś słodkie i mocne wino.
https://www.alkoholeforum.pl
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Orzeszek87 - niestety nie mierzyłem kwasowości (brak sprzętu) - ale pewnie to Labrusca i z tego co czytam to mocno kwasi. A jakie inne drożdże polecałbyś na przyszłość? - być może w następny weekend podejdę do kolejnego nastawu i chętnie inne bym sprawdził. Wszędzie tylko o tych bayanusach słyszałem.. dobrego gościa od marketingu muszą mieć.
Manowar - dzięki wielkie za informacje!
Szczególnie z tymi owocami, że taki kwas z nich. Skoro to zwykłe a nie winiarskie winogrono, nie ma się co wygłupiać tylko dodać wody z cukrem do nich.
Pewnie moszcz potrzymam jeszcze ze dwa dni (ładnie pracuje, bayanusy mocne są to prawda), i potem jak odsączę to wleje tam II porcję cukru + 2L wody (moszczu 6L jest).
Z tym siarkowaniem wstrzymam się tak jak piszesz - czyli do pierwszego zlewania, o ile wszystko przetrwa.
Dosładzanie też już skumałem (chyba) po tym co napisałeś - jak już drożdże przerobią cały cukier wyliczony na te 13%,po pierwszym zlaniu i siarkowaniu, dopiero wtedy bawię się w 'cukier do smaku' i dodaje tyle ile będę potrzebował, może akurat uda się pół-wytrawne
Pozdrawiam
Manowar - dzięki wielkie za informacje!
Szczególnie z tymi owocami, że taki kwas z nich. Skoro to zwykłe a nie winiarskie winogrono, nie ma się co wygłupiać tylko dodać wody z cukrem do nich.
Pewnie moszcz potrzymam jeszcze ze dwa dni (ładnie pracuje, bayanusy mocne są to prawda), i potem jak odsączę to wleje tam II porcję cukru + 2L wody (moszczu 6L jest).
Z tym siarkowaniem wstrzymam się tak jak piszesz - czyli do pierwszego zlewania, o ile wszystko przetrwa.
Dosładzanie też już skumałem (chyba) po tym co napisałeś - jak już drożdże przerobią cały cukier wyliczony na te 13%,po pierwszym zlaniu i siarkowaniu, dopiero wtedy bawię się w 'cukier do smaku' i dodaje tyle ile będę potrzebował, może akurat uda się pół-wytrawne
Pozdrawiam
-
- Posty: 985
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
- Kontakt:
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Cukier "do smaku" to przed samym butelkowaniem bym dawał.
Co do drożdży to zobacz na stronę do Pana Jana Lubery - dla mnie nr 1 jeśli chodzi o drożdże do win http://www.janlubera.pl/strona,15.html.
Szukaj tych co redukują kwasowość: Mycoferm Cru 05, Lalvin 71b.
Mycoferm miałem do Labrusci i chwalę sobie - robiłem 2 razy na nich.
Lalviny poszły do białych porzeczek na efekty to trzeba z rok poczekać, ale ładnie pracowały.
Przy kolejnym nastawie proponuje zamienić wodę na sok jabłkowy, wspomagać się innymi sokami (czarna porzeczka, wiśnia, aronia, czarny bez) zamienić część cukru na miód - wszystko po to by mimo rozwodnienia zwiększyć bukiet wina.
Co do drożdży to zobacz na stronę do Pana Jana Lubery - dla mnie nr 1 jeśli chodzi o drożdże do win http://www.janlubera.pl/strona,15.html.
Szukaj tych co redukują kwasowość: Mycoferm Cru 05, Lalvin 71b.
Mycoferm miałem do Labrusci i chwalę sobie - robiłem 2 razy na nich.
Lalviny poszły do białych porzeczek na efekty to trzeba z rok poczekać, ale ładnie pracowały.
Przy kolejnym nastawie proponuje zamienić wodę na sok jabłkowy, wspomagać się innymi sokami (czarna porzeczka, wiśnia, aronia, czarny bez) zamienić część cukru na miód - wszystko po to by mimo rozwodnienia zwiększyć bukiet wina.
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 wrz 2020, 22:21 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Kiedyś stosowałem do słabych win drożdże St. Georges S101, sprawdziłem kilka razy. Ciągną do max 13 %, zaznaczam że to było kilka lat temu. Przy bayanusach będzie ciężko je ubić, ale próbuj. Ja cukier bym do smaku dawał wcześniej jak przed butelkowaniem. Dosłodzisz, dasz w butelki i różnie może być. Z mojej niewielkiej wiedzy naprawdę skuteczne jest dosładzanie i piro na raz. Troszkę poczytałem wino.org i Tobie też polecam lekturę forum.
https://www.alkoholeforum.pl
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Manowar - łał, powiem Ci że mocno zaciekawiło mnie to żeby zamiast wody z cukrem dodać np. sok jabłkowy hmm. Ten smak jabłka nie przebije się potem w samym winie?
Myślę, że kiedyś z chęcią spróbuję takiego eksperymentu może na jakiejś mniejszej ilości winogron.
Chociaż muszę powiedzieć, że mam mały uraz do soków owocowych- głównie jabłek, w tamtym roku zrobiłem 'wino' jabłkowe z tłoczonego soku i wyszedł taki ulepek że masakra. Ale robiłem bez badania BLG przed fermentacją i dowaliłem do słodkiego soku jeszcze ze 2kg cukru.
Dlatego w tym roku chcę bardzo uważać z tym cukrem i stąd te wszystkie wyliczenia.
Myślę, że kiedyś z chęcią spróbuję takiego eksperymentu może na jakiejś mniejszej ilości winogron.
Chociaż muszę powiedzieć, że mam mały uraz do soków owocowych- głównie jabłek, w tamtym roku zrobiłem 'wino' jabłkowe z tłoczonego soku i wyszedł taki ulepek że masakra. Ale robiłem bez badania BLG przed fermentacją i dowaliłem do słodkiego soku jeszcze ze 2kg cukru.
Dlatego w tym roku chcę bardzo uważać z tym cukrem i stąd te wszystkie wyliczenia.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Tam mają drożdże HD S62, które też bardzo dobrze redukują kwas. No i cała gama drożdży do destylatów.
Potwierdzam, Pan Jan nr. 1 ale ex-eqwo z Centrum fermentacji http://centrumfermentacji.pl/index.php/pl/manowar pisze:Co do drożdży to zobacz na stronę Pana Jana Lubery - dla mnie nr 1 jeśli chodzi o drożdże do win http://www.janlubera.pl/strona,15.html.
Szukaj tych co redukują kwasowość: Mycoferm Cru 05, Lalvin 71b.
Tam mają drożdże HD S62, które też bardzo dobrze redukują kwas. No i cała gama drożdży do destylatów.
Pozdrawiam
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Ja w tym roku podjąłem taki eksperyment. Nastawiłem aronię na wino w proporcji 40:60, przy czym jeden nastaw z sokiem jabłkowym, a drugi z wodą. Do obu trafiło trochę cukru, obliczonego po pomiarach blg soków i droższe St. Georges S101 zakupione w centrufermentacji
Dwa lata temu zrobiłem z Labrusci z dużą ilością wody, w celu redukcji kwasowości. Pijalne jest, ale za mocne i za słodkie, więc szału nie ma.
Dwa lata temu zrobiłem z Labrusci z dużą ilością wody, w celu redukcji kwasowości. Pijalne jest, ale za mocne i za słodkie, więc szału nie ma.
Ostatnio zmieniony środa, 30 wrz 2020, 09:42 przez Carl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Hej,
Pierwszy nastaw 8L zrobiony, teraz w sobotę planuję kolejny - tym razem +/- 15 L .
Tak mnie zainteresowaliście tymi sokami owocowymi zamiast wody, że podejmę wyzwanie jak będę dodawał drugą partię cukru , bo pierwszą planuję na samym podgrzanym lekko moszczu bez dodatkowej wody
Powiedzcie proszę czy dodawać (do czerwonego winogrona) taki syrop z aronii rozcieńczony czy lepiej zwykłem sokiem, jak z doświadczenia to u was było?
Mam plan, żeby np. wody z cukrem dać ze 3l i do tego bonusem właśnie syrok/sok z aronii jakiś 1L - bo samego wina będzie z 10 L.
Jak wspomniałem zamierzam teraz zrobić większy nastaw i chce go zabezpieczyć i dodać 1g pirosiarczanu potasu przed dodaniem drożdży i pożywki- i mam pytanie: czy po umyciu/rozgnieceniu moszczu i dodaniu piro, nastaw powinien odczekać ze 4h przed dodaniem drożdży etc. czy to nie ma aż takiego znaczenia ?
Dzięki!
Pierwszy nastaw 8L zrobiony, teraz w sobotę planuję kolejny - tym razem +/- 15 L .
Tak mnie zainteresowaliście tymi sokami owocowymi zamiast wody, że podejmę wyzwanie jak będę dodawał drugą partię cukru , bo pierwszą planuję na samym podgrzanym lekko moszczu bez dodatkowej wody
Powiedzcie proszę czy dodawać (do czerwonego winogrona) taki syrop z aronii rozcieńczony czy lepiej zwykłem sokiem, jak z doświadczenia to u was było?
Mam plan, żeby np. wody z cukrem dać ze 3l i do tego bonusem właśnie syrok/sok z aronii jakiś 1L - bo samego wina będzie z 10 L.
Jak wspomniałem zamierzam teraz zrobić większy nastaw i chce go zabezpieczyć i dodać 1g pirosiarczanu potasu przed dodaniem drożdży i pożywki- i mam pytanie: czy po umyciu/rozgnieceniu moszczu i dodaniu piro, nastaw powinien odczekać ze 4h przed dodaniem drożdży etc. czy to nie ma aż takiego znaczenia ?
Dzięki!
-
- Posty: 985
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
- Kontakt:
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Sok to sok... nie syrop, nie nektar nie napój -- sok... Najlepiej, żeby był NFC, ale od biedy może być i z koncentratu. Wyjątkowo z czarnej porzeczki może być nektar - gdyż sama czarna porzeczka raczej nie występuje (byłaby prawdopodobnie mało pijalna), poza tym jest tak intensywna, że nektar zupełnie daje radę a 2l na 12l nastawu jest mocno wyczuwalne.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Hej,
Dzięki za dotychczasowe porady .. i pomysły
Podbijam temat z tym pirosiarczynem, bo dalej nie wiem jak z nim zrobić:
Mam 15 kg owoców, chce je dziś wieczorem rozgnieść, zbadać BLG, zabezpieczyć etc. i teraz pytanie - czy jak dodam do moszczu te 1-2g piro (rozpuścić go najpierw w wodzie?), to powinno to wszystko poleżeć przez noc w chłodnym miejscu zanim dodam do nich drożdże ?
Dzięki za dotychczasowe porady .. i pomysły
Podbijam temat z tym pirosiarczynem, bo dalej nie wiem jak z nim zrobić:
Mam 15 kg owoców, chce je dziś wieczorem rozgnieść, zbadać BLG, zabezpieczyć etc. i teraz pytanie - czy jak dodam do moszczu te 1-2g piro (rozpuścić go najpierw w wodzie?), to powinno to wszystko poleżeć przez noc w chłodnym miejscu zanim dodam do nich drożdże ?
-
Autor tematu - Posty: 15
- Rejestracja: sobota, 14 gru 2019, 11:06
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Cały nastaw jednak nie został zasiarkowany, póki co żyje i ma się dobrze.
Po 2 tyg. już prawie przestał bulgotać.
Mam pytanie, czy skoro mam go w plastikowym pojemniku to powinienem go przelać już teraz do szklanego naczynia, czy po prostu za parę tygodni jak będzie pierwsze zlewanie?
Z góry dzięki!
Po 2 tyg. już prawie przestał bulgotać.
Mam pytanie, czy skoro mam go w plastikowym pojemniku to powinienem go przelać już teraz do szklanego naczynia, czy po prostu za parę tygodni jak będzie pierwsze zlewanie?
Z góry dzięki!
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 23:46 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lip 2018, 17:30
- Krótko o sobie: Mam póki co 20-kilka lat. Lubie tworzyć, ulepszać, zmieniać alkohol. Niestety warunki ograniczają mnie do skromnych ilości produkcji wina.
- Ulubiony Alkohol: Wino wytrawne, niepowtarzalne wódki
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Włocławek
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Dołączę się do wątku z zapytaniem. Posiadam około 100kg winogrona nieznanego gatunku. Jest to winogron różowy. Technologię wytwarzania znam, ale chciałbym wiedzieć jak wy byście podeszli do tematu.
Wyliczeń jeszcze nie robiłem, ale moc wina 13-14% planuje. Zamiast wody chce dodać soku NFC z jabłek, ponieważ uważam, że z samych tych winogron wyjdzie słaby produkt.
Dodaje zdjęcia może coś pomogą.
Rozdrobnię i będę fermentował w pojemniku fermentacyjnym w I fazie.
Wyliczeń jeszcze nie robiłem, ale moc wina 13-14% planuje. Zamiast wody chce dodać soku NFC z jabłek, ponieważ uważam, że z samych tych winogron wyjdzie słaby produkt.
Dodaje zdjęcia może coś pomogą.
Rozdrobnię i będę fermentował w pojemniku fermentacyjnym w I fazie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 2 paź 2021, 14:16 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Kolego postaram się odpowiedzieć kompleksowo, robię od lat wina. Nie sugeruj się surowcem, nawet z polskich winogron wychodzą wspaniałe wina, to nieprawda że musisz grona przywozić z Burgundii
Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam i sukcesów życzę!
Brak wody może mieć jedynie wpływ na kwasowość wina. Możesz sprawdzić pH (idealne to 3,40-3,50), albo po prostu degustuj, jeżeli będzie za kwaśne, to trochę wody nie zaszkodzi, a zbije to kwasowość,JerzySmerf pisze:Jaki wpływ na wino może mieć fakt, że nie dodałem wody z cukrem do moszczu?
Chciałem zrobić prawdziwe 100% wino gronowe (cukier dodałem rozpuszczony w moszczu), ale nie zbadałem ich kwasowości i nie wiem czy fakt, że nie dałem wody nie będzie błędem - więc żeby uniknąć zbyt kwaśnego wina, czy powinienem przy dodawaniu drugiej partii cukru rozcieńczyć go z wodą (nawet nie dużą ilością, żeby wyliczenia na cukier dalej były aktualne) i wtedy dodać do wina?
Na początku nie jesteś w stanie przewidzieć ile będzie samego płynu po odrzuceniu owoców, dlatego obliczenia prowadzisz dla całości nastawu. Oczywiście możesz do uzupełnić wodą do początkowych 6 litrów, choć czym mniej wody tym lepiej.JerzySmerf pisze:Jak projektowanie wina na ilość moszczu (6L) będą miały się do samego soku, którego będzie już mniej?
Skoro po tygodniu oddzielę już skórki, pestki etc. od całości to pewnie zostanie mi z tego może ponad 4L, czy ilość cukru wyliczona na 6L ma zostać bez zmian?
Nastaw zostawiasz 7 do 10 dni, mógłby być dłużej z owocami, ale masz w nim pestki, a to ryzyko że przy dłuższym czasie wino zrobi się gorzkawe przez substancje w nich zawarte. Nie sądzę żebyś uzyskał 0BLG, po pierwsze są tam cukry niefermentowalne, a po drugie zależy to od szczepu drożdży, który użyłeś. Mierzyć BLG zawsze warto, zwłaszcza jak i tak musisz otworzyć pojemnik, zapisz to sobie z datą i tyle, ale poziom BLG nie ma w tym przypadku znaczenia, bo owoce i tak musisz po tych 10 dniach odrzucić.JerzySmerf pisze:Kiedy dosypać drugą partię cukru?
Z tego co wyczytałem, na czerwone wino fermentujący moszcz powinien być zostawiony na 7 dni. Czyli nawet jeśli będzie pracowało aż miło (bulgotanie) to tak czy siak otwieram pojemnik, wyciskam przez praskę, i do soku dodaje resztę cukru?
Albo, po odciśnięciu resztek, sprawdzić najpierw kontrolnie poziom BLG (jeśli 0 lub nawet poniżej 0 to dosypuję resztę, jeśli będzie nadal kilka stopni to się wstrzymać).
Po prostu chciałem ograniczyć otwieranie pojemnika codziennie i badać BLG żeby nastaw miał mało kontaktu z tlenem.
Absolutnie nie siarkuj tego na tym etapie, bo ubijesz wszystkie drożdże i wino nie będzie winem. Ja nie używam wcale siarczanów, bo to w końcu jest chemia. Jeżeli już koniecznie chcesz, to siarkujesz przed rozlewem do butelek, czyli za jakiś rok. Jak masz to wino w balonie, to tylko zwracaj uwagę, żeby balon był w miarę pełny, nie musi być pod samą szyjkę, ale czym mniej powietrza powyżej wina, tym lepiej.JerzySmerf pisze:Siarkowanie?
Nie dodałem pirosiarczynu do nastawu przed dodaniem drożdży, czy będzie miało sens jak dodam go po 7 dniach jak zostawię już sam sok? Nie chce, żeby się miało popsuć.
Na początku zakładasz % jaki chcesz uzyskać na podstawie równania: 17 gramów cukru x ilość litrów x procent alkoholu jaki chcesz = ilość cukru, czyli w Twoim przypadku: 17g X 6l x 13% = 1326g cukru. Od tego odejmujesz cukier zawarty w owocach. Przy 15 BLG, miałeś jakieś 150g na litr (nie odliczał bym z definicji na początku cukrów niefermentowalnych), czyli 150g x 6l = 900g. Czyli 1326g - 900g = 426g i powiedzmy te pół kilo możesz dodać. Uzyskasz wtedy wino wytrawne, jeżeli chcesz półsłodkie, to dodawaj cukier do smaku, ale w późniejszym czasie, powiedzmy za pół roku przy drugim zlaniu z nad osadu. Po dodaniu cukru sprawdzaj czy wino nie wznowiło pracy, czy nie bulka, jeżeli bulka to musisz ubić drożdże, czyli albo dodajesz piro siarczyn (jak planowałeś), albo podgrzewasz do 50*C, w przeciwnym przypadku drożdżaki będą zjadały cukier, zwiększając moc wina kosztem słodyczy. Jednak po pół roku drożdże już nie powinny żyć, choć to zależy od szczepu i różnie to bywa, dlatego warto obserwowaćJerzySmerf pisze:“Cukier do smaku”?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czy oprócz cukru, który dajemy na % jaki nas interesuje, trzeba też doliczyć do niego cukier na typ wina jaki chcemy? - w moim przypadku, jeśli celuje w 13% ale wina pół-słodkiego to mam dodać do sumy cukru wyliczonego wyżej jeszcze 30g na każdy litr (mam 6 litrów, na wina półsłodkie ok 30g/L, czyli 180g całość)?
Tak jak pisałem wyżej, dodaj tyle cukru, żeby najpierw uzyskać wino wytrawne, dosłodzić możesz w każdym momencie, natomiast "odsłodzić" jest ciężko. Ja zlewam wina pierwszy raz po miesiącu, a drugi raz po następnych 2 miesiącach. Choć to nie jest takie istotne, no może poza pierwszym zlaniem, bo wtedy masz duży osad drożdżowy na dnie i wino może trochę przejść drożdżami.JerzySmerf pisze:Co po dodaniu II partii cukru?
Od nast. tygodnia, kiedy dodam już resztę cukru, tak naprawdę mam sprawdzać, ile BLG jest w nastawie, dopiero kiedy wskaże wynik ujemny to będzie oznaczać, że fermentacja się zakończyła i mogę zlewać wino znad osadu.
Jeśli będzie >0 BLG to ok, nie robię nic – daje drożdżom dalej pracować, ale co jeśli będzie cały czas 0 – czy wtedy należy lekko podbić cukru np. O 2% alko czyli jakieś 35g/L.
Ja wcale tego nie obliczam, daj sobie spokój. Po tym pół roku po prostu zrób degustację (dla Ciebie cukry resztkowe będą wyczuwalne jako słodycz, choć w tym stężeniu prawie wcale) i dosładzaj po prostu do smaku i lepiej małymi porcjami, żeby nie przedobrzyć.JerzySmerf pisze:Mam jeszcze pytania o cukier resztkowy i jak go w ogóle obliczać, ale to pewnie jeszcze nie ten etap.
Dzięki
Jerzy
Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam i sukcesów życzę!
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 219 razy
Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
A ja uważam, że wyjdzie bardzo dobry produkt pod warunkiem, że właśnie nie dodasz ani wody, ani żadnego soku. Przy takiej ilości winogron, po co to psuć.dawid3002 pisze:Zamiast wody chce dodać soku NFC z jabłek, ponieważ uważam, że z samych tych winogron wyjdzie słaby produkt.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 15
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lip 2018, 17:30
- Krótko o sobie: Mam póki co 20-kilka lat. Lubie tworzyć, ulepszać, zmieniać alkohol. Niestety warunki ograniczają mnie do skromnych ilości produkcji wina.
- Ulubiony Alkohol: Wino wytrawne, niepowtarzalne wódki
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Włocławek
Re: RE: Re: WINO GRONOWE 6 PYTAN
Obawiałem się właśnie, że może wyjść zbyt kwaśne, a wody nie chce dodawać to pomyślałem o soku z jabłek. Ogólnie wina jabłkowe też mi smakują. Dysponuje 3 wiadrami fermentacyjnymi o bezpiecznym użytku 25l. Oraz dwoma balonami 25l i 15l do dalszej fermentacji.
Co do winogron to wyczytałem że jeśli są nieznanej odmiany mogą nie dać dobrego wina a nie chciałbym żałować błędów w późniejszym czasie.
Dziękuję za pomoc i chętnie przyjmę inne rady
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Co do winogron to wyczytałem że jeśli są nieznanej odmiany mogą nie dać dobrego wina a nie chciałbym żałować błędów w późniejszym czasie.
Dziękuję za pomoc i chętnie przyjmę inne rady
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 2 paź 2021, 18:52 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.