Wino brzozowe
Re: Wino brzozowe
Chyba zepsułem to wino, było słodkie i cytrynowe i takie jakieś jak woda z cukrem i kwaskiem postanowiłem dodać rodzynek kupionych na wagę około 200 gr, i wsypałem je do balonu dodałem tez drożdży zamońscy malaga ale nie uwadniałem ich tylko tak ciach z torebki do balonu i zrobił się nalot czy to pleśń ?.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino brzozowe
O ile mnie pamięć nie myli, to drożdże masz na suszu, od Zamojskich.
Tych się nie uwadnia, tylko robi matkę drożdżową.
Może choć rodzynki umyłeś, czy też prosto z opakowania?
Coś czuję, że jaki przepis, takie wino.
To może, ale nie musi być pleśń. Może to być piana z nowych drożdży. Sprawdź.
Tych się nie uwadnia, tylko robi matkę drożdżową.
Może choć rodzynki umyłeś, czy też prosto z opakowania?
Coś czuję, że jaki przepis, takie wino.
To może, ale nie musi być pleśń. Może to być piana z nowych drożdży. Sprawdź.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino brzozowe
Dziś już prawie cały biały nalot znikł, chyba drożdże zaczynają pracować, a w rurce jeszcze cisza.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 cze 2014, 17:52 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wino brzozowe
Wino brzozowe niestety nie zaliczę do win które będę cenił za walory smakowe i nie zaliczę do win które warto nastawiać.Zastrzegam,że jest to moja subiektywna ocena. Mając do dyspozycji tak dużą ilość surowca w postaci jagód i owoców to traktowanie tego surowca jako bazy do zrobienia wina jest dużą przesadą.Oczywiście warto zastosować oskołę brzozy jako zamiennik wody w dodaniu do owoców mając na względzie walory zdrowotne tego soku.
W ubiegłym sezonie miałem do dyspozycji kilkadziesiąt litrów oskoły więc mogłem robić różne zastosowania.Zamroziłem,aby w okresie zimowym spożyć,albo dodać do innych kompozycji. Po rozmrożeniu napój stracił walory smakowe w całości ,- został wytrącony kamień,powstał duży osad i wiele litrów poszło w kanał.
Warto pozyskiwać ten zdrowotny płyn,aby prowadzić kuracje oczyszczające w oparciu o oskołę, również można stosować jako dodatek do różnych innych wyrobów jak wina czy destylaty,ale z mojego gustu wina w oparciu o ten surowiec raczej nie popełnię.
W ubiegłym sezonie miałem do dyspozycji kilkadziesiąt litrów oskoły więc mogłem robić różne zastosowania.Zamroziłem,aby w okresie zimowym spożyć,albo dodać do innych kompozycji. Po rozmrożeniu napój stracił walory smakowe w całości ,- został wytrącony kamień,powstał duży osad i wiele litrów poszło w kanał.
Warto pozyskiwać ten zdrowotny płyn,aby prowadzić kuracje oczyszczające w oparciu o oskołę, również można stosować jako dodatek do różnych innych wyrobów jak wina czy destylaty,ale z mojego gustu wina w oparciu o ten surowiec raczej nie popełnię.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe
Dodam jeszcze, że w Polsce występuje kilka gatunków brzóz - brzoza brodawkowata, brzoza cukrowa, brzoza czarna, brzoza omszona, karłowata, karpacka, niska, brzoza papierowa, brzoza pożyteczna, brzoza żeberkowana i do tego brzoza lubi się mieszać i rodzić wiele mieszańców brzóz. Bardzo prawdopodobne, że na wielu działkach rośnie własnie niezidentyfikowana jeszcze brzoza.
Chodzi o temperaturę w dzień a nie całodobową, ale wiadomo, że lepiej sprawdzić doświadczalnie obcinając gałązkę i przywiązując do niej butelkę.Azbest123 pisze:10-15 stopni w dzień.
Dodam jeszcze, że w Polsce występuje kilka gatunków brzóz - brzoza brodawkowata, brzoza cukrowa, brzoza czarna, brzoza omszona, karłowata, karpacka, niska, brzoza papierowa, brzoza pożyteczna, brzoza żeberkowana i do tego brzoza lubi się mieszać i rodzić wiele mieszańców brzóz. Bardzo prawdopodobne, że na wielu działkach rośnie własnie niezidentyfikowana jeszcze brzoza.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: środa, 9 paź 2013, 19:55
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 46
- Rejestracja: środa, 9 paź 2013, 19:55
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 17 lut 2015, 15:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Ustrzyki Dolne
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
- Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
- Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
- Status Alkoholowy: Piwosz
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
- Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
- Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
- Status Alkoholowy: Piwosz
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Wino brzozowe
Dziękuję za uznanie. Ja osobiście czytam cały wątek i najważniejsze rzeczy kopiuję sobie do jednego pliku, żeby nie musieć za każdym razem, gdy potrzebuję jakiejś informacji przeszukiwać dziesiątków stron.
Już niedługo zacznie się sezon brzozowy, dlatego też wolałem się wcześniej do niego przygotować i przygotowałem powyższe kompendium.
Już niedługo zacznie się sezon brzozowy, dlatego też wolałem się wcześniej do niego przygotować i przygotowałem powyższe kompendium.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
- Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
- Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
- Status Alkoholowy: Piwosz
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Wino brzozowe
Sam teraz mam dylemat na jakiej wysokości wiercić, żeby uzyskać jak najlepszy efekt?
W tym roku planuję zebrać jakieś 200l oskoły: 50l na wino, sporo na syrop, do bieżącego wypicia też trzeba.
Zastanawiam się jak najlepiej zakonserwować, żeby zostało najdłużej. Może zrobię więcej wina jakieś 100l.
W tym roku planuję zebrać jakieś 200l oskoły: 50l na wino, sporo na syrop, do bieżącego wypicia też trzeba.
Zastanawiam się jak najlepiej zakonserwować, żeby zostało najdłużej. Może zrobię więcej wina jakieś 100l.
-
- Posty: 88
- Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 20:31
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe
Radius, czyli co? placebo?
Już mi nawet nie chodzi o to czy faktycznie słodszy czy nie... bardziej mnie kręci fakt tego, że będzie bardziej "aromatyczny", jak się do tego odniesiesz? Bom ciekaw okropnie jak to w końcu jest"...Miałem zapięte dwie brzozy, gdzieś na wysokości kolana. Teraz je zakorkowałem i nawierciłem sobie na próbę inną brzozę na wysokości "ile mogłem sięgnąć z ziemi". Sok z tych "z kolana" smakował jak bardzo dobra woda z ledwo wyczuwalną nutką słodyczy. Natomiast sok ściągany z wysoka jest zupełnie inny, dużo słodszy no i ma taki charakterystyczny aromat, po prostu smakuje lasem co prawda kapie dwa razy wolniej niż ten "z kolana" jakieś 3 litry na niecałe 24h, ale to właśnie na tym soczku chyba trzeba popełnić trunki. Co myślicie ?
Pith
Tak właśnie myślimy.
Zrobiłem podobnie jak ty i do podobnych wniosków doszedłem.
Górny sok pójdzie na nalewki, dolny do fermentacji, choć nie za bardzo widzę sens...."
-
- Posty: 7346
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Wino brzozowe
Tu masz odpowiedź;
Brzoza rosnąca nawet kilka metrów dalej może dać oskołę ciut inną w smaku, ale tylko ciut. Kilkukrotnie mierzyłem Blg oskoły pozyskanej z różnych drzew i zawsze oscylował w okolicy 2 blg.Miałem zapięte dwie brzozy, gdzieś na wysokości kolana. Teraz je zakorkowałem i nawierciłem sobie na próbę inną brzozę...
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 88
- Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 20:31
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino brzozowe
Rozumiem, a co ze smakiem? Zastanawiam się tak trochę nad tym i wydaje się być logiczne, że im płyn będzie dłużej przeciskał się przez pory w drzewie, tym więcej powinien naciągnąć "drzewnego" aromatu. W dobrym kierunku kombinuję? Bo przyznam szczerze, że do tej pory zbierałem oskołę tylko z wysokości kolana i różnymi nawiertami (południowa strona/północna i różne kombinacje) oraz drzewami rosnącymi zarówno przy lasach jak i tych na swoim placu i różnice nie były jakoś bardzo zauważalne. Największą różnicą było to, że te przy/w lasach zawsze jako pierwsze puszczają soki.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 55
- Rejestracja: środa, 12 mar 2014, 22:39
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
- Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
- Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe
Hey. Las Bemowo, Warszawa. Nawierciłem 2 brzozy z jednej leci 1/24h z drugiej 6/24h. Obie obok siebie z tej samej strony mniej więcej N, na wysokości 1m. Dodam ze to mój debiut w pozyskiwaniu oskoły.
1. Skąd taki rozjazd w ilości?
2. Po rozcieńczeniu spirytusu do 40% nie nastąpiło wytrącenie osadu. Rozcieńczałem wczoraj. Oskoła ma prawie nie wyczuwalny słodkawy posmak. Szukać innych brzóz??
1. Skąd taki rozjazd w ilości?
2. Po rozcieńczeniu spirytusu do 40% nie nastąpiło wytrącenie osadu. Rozcieńczałem wczoraj. Oskoła ma prawie nie wyczuwalny słodkawy posmak. Szukać innych brzóz??
[dailymotion]There is a thin line between hobby and insanity[/dailymotion]
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe
Osad jest normalnym zjawiskiem. Po jakimś czasie opadnie pozostawiając klarowną wódkę. Jeśli brzozy są przynajmniej 10 letnie i nie rosną w pobliżu żródeł skażenia (droga) fabryka itp) to spokojnie możesz z nich korzystać. Pamiętaj o zadbaniu brzozy po pozyskaniu oskoły. Po pierwsze nie zbieraj jej za dużo z jednego drzewa, po drugie otworek obowiązkowo po skończonych "żniwach" trzeba zatkać kawałkiem patyka. Jak najciaśniej.
P.S. W okolicach Grudziądza leci już od tygodnia. Prędkość umiarkowana ale stabilna. Blg na poziomie 1.5. Czyli tak jak w zeszłym roku.
P.S. W okolicach Grudziądza leci już od tygodnia. Prędkość umiarkowana ale stabilna. Blg na poziomie 1.5. Czyli tak jak w zeszłym roku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Wino brzozowe
@Lesgo osad sie wlasnie NIE wytracil. Ale nie wpadłem na to by sprawdzić blg jak wrócę do domu to to zrobię. Moje obawy to to że oskola jest za "rzadka".
Apropo pozyskiwNia z gałęzi to sa za wysoko.
I jeszcze zapomniałem napisać ze umieściłem butelkę na ziemi + metrowy wężyk i dzik sobie skorzystał. Niestety chyba był tak spragniony mu ujście butelki nie wystarczało więc rozgyzl butelkę w polowie:). Teraz butelki wiszą na sznurku.
Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
Apropo pozyskiwNia z gałęzi to sa za wysoko.
I jeszcze zapomniałem napisać ze umieściłem butelkę na ziemi + metrowy wężyk i dzik sobie skorzystał. Niestety chyba był tak spragniony mu ujście butelki nie wystarczało więc rozgyzl butelkę w polowie:). Teraz butelki wiszą na sznurku.
Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
[dailymotion]There is a thin line between hobby and insanity[/dailymotion]