Strona 1 z 1

nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: piątek, 7 paź 2011, 12:50
autor: klodek4
Witam forumowiczów!!!!!
Ten temat jest poniekąd kontynuacją tego tematu
http://alkohole-domowe.com/forum/wodka- ... t4352.html
z tym że teraz chciałbym odświeżyć z jednej strony stary temat jak i dokończyć go aż po zakorkowanie butelek / z Waszą pomocą oczywiście/, i mam nadzieje że moderatorzy mi to wybaczą :respect: :respect: :respect: :respect: .
Zaczynamy w takim razie od A,
przed chwilą wróciliśmy z żoną ze zbioru tegoż owocu, który krótko mówiąc rośnie tu jak chwast i w tym okresie owoce są już w pełni dojrzałe, poubierani byliśmy w rękawice, mieliśmy szczypce do łapania, niemniej cali jesteśmy w drobniutkich igiełkach i to jest jeden z minusów tego owoców /mam nadzieje jedyny/.
Owoców po zważeniu mam około 40 kilo, jak zbiorę z ogródka to będzie 50 kilo,
teraz padać będą pytania przy których prosiłbym o konkretne odpowiedzi,
- co mam teraz zrobić , jak potraktować te owoce, blenderem /zajmie mi to kilka godzin, mieszarką, porozgniatać to jakimś sposobem, w jakiej konsystencji najlepiej to przygotować / idzie na pot silla/ :?: :?: :?: :?: :?:
- czy nadaje się do tego beczka około 120 litrów /fotka/ i ile wody dolać do 50 kg :?: :?: :?: :?: :?:
- jak zmierzyć blg, zakładając że mamy owoce rozgniecione, /przefiltrować pulpę i potraktować ciecz winomierzem/cukromierzem :?: :?: :?: :?: :?:
- mam do dyspozycji drożdże Alcotec 24 pure turbo, T3, bayanus g995 - które użyć najlepie :?: :?: :?: :?: :?:
- ile cukru :?: :?: :?: :?: :?:
Czekam na pomocne rady i zaczynam - będę przy okazji cały czas robił dokumentację fotograficzną, dzięki z góry i pozdrawiam

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: poniedziałek, 10 paź 2011, 17:25
autor: klodek4
No to procesu ciąg dalszy,
postanowiłem z samego serca i wnętrza owocu zrobić i nastawić butle 20 litrową i tak też zrobiłem, kupę roboty, ręce pokłute jak diabli i godziny pracy, resztę owoców w całości przemiksowałem i do baniaka 120 litrowego.
Bańka 20 litrów, sok z opuncji + woda + baynusy 995 + 2 kg cukru + kwasek cytrynowy na oko /blg około 16-18/ - nastaw praktycznie ruszył od razu i bardzo ładnie pracuje,
pojemnik 120 litrowy, zapełniony /ponad połowę/, zmiksowanymi w całości owocami bez filtrowania, dopełniony wodą na oko 60-70 litrów + 5 kg cukru + kwasek cytrynowy + baynusy 995 20 gr, na drugi dzień 1 kg cukru + pożywka 20-25 g i nastaw po kilku godzinach ruszył, dzisiaj tj trzeci dzień ładnie pracuje /blg nie mierzyłem bo było gęste/.
Pracowity /fin de semana/ weekend, w międzyczasie przepuściłem cukróweczkę /2 razy/około 30 litrów 7 kg cukru - 5 litrów 70%, jak i uwędziłem 5 kg makreli, 3 kg ostroboka, 6 serów i 6 udek z kurczaka, zmęczenie ale szczęśliwe!!!!!!!pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: środa, 26 paź 2011, 19:59
autor: klodek4
Witam!!!! no i ciąg dalszy moich zmagań z igiełkami,
padła decyzja że zostawiam balon około 20 litrów z samych serc opuncji jako winko -zobaczymy/, jako że mineło już troszki czasu winko przestało bulgotać i ...i właśnie....
co mam dalej robić, zmierzyłem blg i jest -1, w smaku wytrawne, dziwne ale całkiem całkiem, prosilbym o jakieś porady co mogę dalej z tym zrobić, czy mam odcedzać od resztek owoców które są w balonie, dosładzać, klarować :help: :help: :help: :help: :help:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 29 paź 2011, 23:17
autor: Wald
Ściągać (oddzielić od osadu) koniecznie.
Możesz dosłodzić do własnego smaku.
Może jeszcze dalej pracować. Będzie mocniejsze.
Sklaruje samo, ale dopiero po zakończonej fermentacji.

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 29 paź 2011, 23:34
autor: klodek4
Winko ściągnąłem znad osadu, powiedz mi czy mogę je od razu dosłodzić czy mam poczekać :?: :?: :?:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 29 paź 2011, 23:51
autor: Wald
Jeśli nie sklarowało, dosładzając podkarmisz żywe drożdże i wino od nowa wystartuje.
Można je ubić np. pirosiarczanem, a dopiero dosłodzić.
W końcu można dosładzać, aż same padną z nadmiaru alkoholu. Zależnie od kondycji użytych drożdży, może to być nawet 17%. Nie wiem co planowałeś, czego oczekujesz.

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: poniedziałek, 31 paź 2011, 13:24
autor: klodek4
Postanowiłem dosładzać bez względu na wszystko, dolałem kg cukru rozpuszczonego i po kilku godzinach zauważyłem, że zaczęło bulkać raz na 8-10 sekund, czy to może zwiększy moc % :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
pozdrawiam :!: :!: :!: :!: :!:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: poniedziałek, 31 paź 2011, 13:49
autor: radius
Oczywiście :!: Drożdże jeszcze mają siłę do pracy, więc wzięły się za przerób dodatkowego cukru i albo padną z przemęczenia (cukier) albo od własnych rzygowin (alkohol) :hahaha:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: niedziela, 29 sty 2012, 23:09
autor: klodek4
Dalszy ciąg przygody z nastawu opuncji.
Dzisiaj przelałem po raz kolejny winko z nad osadu, blg +1, w smaku trudno określić, ani dobre ani złe /dla próby do lampeczki nalałem troszkę i dodałem łyżeczkę cukru i wtedy było lepsze/, przelałem do drugiej butli i dodałem jeszcze kilo cukru, powinno jeszcze ruszyć i zakorkowałem i do pracowni w chłodek.
Destylaty z opuncji cały czas sobie leżą, nikt nie chce tego pić bo dosyć dziwne w smaku /co prawda cały czas smak się uszlachetnia/, zostawiłem część jako surówka, część z dodatkiem płatków dębowych, część połączyłem z naturalnym sokiem z miąższu opuncji z cukrem a część - macerowałem owoce bez cukru, powiadam Wam że smak ten ciężki jest do zdefiniowania i przez to ludzie jak próbują to ich cofa, nic to, zostawiam do leżakowania i mam gwarancję że nikt mi tego nie wypije :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 13 paź 2012, 18:36
autor: klodek4
No więc podsumowanie!!!!!
Po roku i trzech dniach, postanowiłem spróbować moja igielną sprawę, zamoczyłem cholernego dzioba w destylacie który zawierał zarówno owoce wraz ze skórkami, jak i resztkami liści i........
W zapachu, po dodaniu dębu zdawać by sie mogło że bukiet jest ok, niestety po przełknięciu, pojawiają sie te dziwne posmaczki surowego kaktusa, plastikowy, obcy, /może cholerka to ten baniak niebieski/, kto wie......
Destylat z samego miąższu, po pierwszej destylacji jest zupełnie inny, w zapachu głęboki i ciekawy, czeka na drugie pędzenie, macerację z dębem i ukrycia na minimum pół roku w piwniczce.
Podsumowując, mimo tego że owoc jest w zasięgu ręki, wymaga kurew...ego poświęcenia i koszmarów igielnych, nie należy go używać ze skórą czy częściami łodyg, nie, teraz to wiem, miąższ z tego owocu to jednak zupełnie inna sprawa, za pół roku pewnie zdam relację z tego eksperymentu i definitywnie zamknę sprawę.
ps. Męczy mnie tequila, metaxa, ale po tych próbach zaczynam sie ich bać :mrgreen:

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 13 paź 2012, 20:58
autor: wawaldek11
@Kłodek4 - wpadł mi do głowy pomysł jak ograniczyć uciążliwość igiełek: opal je palnikiem!
Tak jak opala się po skubaniu np. kaczkę :mrgreen: (dziś dostałem od kolegi ładnie oskubaną gąskę i stąd pomysł).
Jak to chwast, to nikt nie będzie miał pretensji jak potraktujesz całe krzaczory miotaczem płomieni.
A dodatkowo produkt może zyskać przez podpieczenie na jakości podobnie jak serce agawy na tequilę ;)

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: sobota, 13 paź 2012, 20:59
autor: stoney
Colonche - meksykański napój alkoholowy otrzymywany z soku z gotowanych i ostudzonych owoców (hiszp. tuna) niektórych rodzajów jadalnych kaktusów (hiszp. nopal), zwłaszcza Opuntia streptacantha. Sam napój ma długą historię, lecz nazwa colonche ma niejasną etymologię. W języku nahuatl nazywano ten napój nochoctli (dosłownie "wino kaktusowe"). Nie opracowano jeszcze pewnego sposobu konserwacji soku i samego napoju, więc produkuje się colonche na bieżąco wyłącznie w sezonie dojrzewania owoców opuncji i konsumuje jeszcze podczas trwania fermentacji, gdy napój jest słodki (zawartość alkoholu - około 4-6 %, zawartość cukrów 7-9 %).

Sposób przygotowania napoju nie zmienił się od setek lat. Polega na obraniu i zmiksowaniu owoców, celem wyciśnięcia soku, który następnie gotowany jest przez 2-3 godziny. Po ostudzeniu poddawany jest fermentacji przez kilka dni.
Czasem stary Colonche używany jest jako starter fermentacji.

Re: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: poniedziałek, 16 gru 2013, 10:51
autor: Kamal
@kłodek4 minęło już ponad pół roku, a relacji jeszcze nie napisałeś. Jestem ciekawy jaki teraz ma smak? Chyba, że już wszystko wypiłeś?

Re: Odp: nastaw z opuncji - cały proces od A do Z

: poniedziałek, 10 lut 2014, 00:07
autor: klodek4
No więc czas na podsumowanie, destylat o dziwo nabrał smaku /bardzo dziwnego, ale dobrego/, konsumuje to jako 60% produkt, zagryzajac cytryną lub kwaśną pomarańczą i jest ok, kilku znajomych próbowało i wszystkie opinie pozytywne:grin::grin:
Nie wiem tylko czy chcę raz jeszcze przechodzić przez ten żmudny i bolesny proces, czas pokaże czy wrócę jeszcze do tego:mad::mad: