Alkohole-Domowe.com

Pytanie jak w tytule:
http://winnica.bazarek.pl/opis/736546/z ... e-60l.html
Wydaje się dość solidna.
Proszę o opinie.
Pozdrawiam

No, to się nazywa fermentor! Solidność i profesjonalizm. I za to też cena jest solidna i profesjonalna. Zwykłą beczkę polietylenową 60L, nowiutką można dostać za ok. 80zł...

Fermentator bardzo ładny itp itd ale cena??? Jak masz fundusze to czemu nie jestem za

Z funduszami jak u większości, ale jak postawie takie cudo w swojej komóreczce to zapomnę o cenie
Dzięki za szybką odpowiedź

Witam kolegę kicaj_zajac. Moim skromnym zdaniem za drogo stanowczo za drogo biorąc pod uwagę że bańka ma stać w komórce. Ja osobiście zainwestowałbym całe 30 zł i kupił banieczkę z odkręcanym dekielkiem i rączkami do przenoszenia. sam takiej używam i jestem zadowolony. Pojemność to 30 litrów ale są i większe. Kupiłem ją na zwykłym bazarze jako nową nie używaną. Miała być na kiszenie kapusty ale jak widać do innych zadań też się nadaje. http://allegro.pl/beczka-plastikowa-40l ... 73741.html
Nie warto przepłacać chyba że będziesz trzymał to w dużym pokoju na stole jako ozdoba

Chciał bym w tym roku robić w tym zacier na whiskey. Kupiony w Ikea, stoi pusty ja na razie...
Nie ma opisu na nim z czego jest, ale pojemność to przynajmniej 40 litrów.

To pojemnik do segregacji odpadów Sortera. W opisach widnieje "tworzywo polipropylenowe" ale czym domieszkowane? Ja bym nie ryzykował. Na pewno nie było projektowane do kontaktu z żywnością a już na pewno nie do przechowywania alkoholu. Poza tym kształt ma nieco niepraktyczny.

kicaj_zajac pisze:Z funduszami jak u większości, ale jak postawie takie cudo w swojej komóreczce to zapomnę o cenie
Dzięki za szybką odpowiedź

http://olx.pl/oferta/beczki-plastikowe- ... c635eb3d95
Dobra cena i super beczki z odpowiedniego materiału.
Użytkuję kilka takich beczek od tego sprzedawcy i mogę je polecić.

A pytałeś się sprzedawcę, co było w nich poprzednio trzymane?

A czytałeś opis do oferty

radius pisze:A czytałeś opis do oferty

Umknęło mi...

Polecam te :
http://www.allegromat.pl/aukcja169896
Jest jeszcze jedna aukcja za 55 zł (w niej jest opisane że są po sezamie).
Ale raczej te z linku też są po sezamie trzeba zadzwonić do sprzedawcy.
Sam użytkuję i polecam.

Niektórzy sprzedający stosują pewien myk. Piszą np. "Beczka po kapuście" , "do kiszenia kapusty, ogórków", "po dżemie" itp.
W zasadzie nie kłamią, ale nie dopowiadają szczegółu.
Takie beczki są jedynie 2 opakowaniem zewnętrznym. To co w środku powinno i jest pakowane oryginalnie w worki plastikowe z dopuszczeniem do śr. spożywczych.
Jedynym wyznacznikiem jest symbol wytłoczony na produkcie.

Pojemnik wykonany z polielytenu HDPE pomimo,że nie zawiera symboliki "widelca i kielicha" w oznaczeniu, jest przystosowany do kontaktu z żywnością pod warunkiem,że wcześniej nie był zbiornikiem do przechowywania płynów pędnych albo innych toksycznych substancji.

Sprzedawcy mając do sprzedaży większą partię takich pojemników z zasady nie mijają się z prawdą
co było pierwotna zawartością takich pojemników.
Beczkę do której podałem link posiadam w ilości kilku szt.i jestem pewien że jest po koncentracie soku.
Beczkę z linku @herbata666 również nabyłem w ubiegłym roku i w tym przypadku po otwarciu zajechało
zapachem sezamu.

Pojemnik wykonany z polielytenu HDPE pomimo,że nie zawiera symboliki "widelca i kielicha" w oznaczeniu, jest przystosowany do kontaktu z żywnością pod warunkiem,że wcześniej nie był zbiornikiem do przechowywania płynów pędnych albo innych toksycznych substancji.

Oraz pod warunkiem, że nie był barwiony barwnikiem nie dopuszczonym do kontaktu z żywnością.

Janik i Zygmunt. Nie neguję tego co piszecie, Nie mam tez w tym względzie doświadczenia. Ale kilkakrotnie spotkałem sie z pakowaniem w osobne worki spożywki w beczkach. (importowane: przecier pomidorowy, musztarda, , pasta orzechowa, kokos itp.)Chyba czemuś to służy? Może higienie, jeśli beczki np zwrotne.
Ale jeśli nie zwrotne, szvzególnie import??

Witam...
Ja też użytkuję beczki z linku, który podał JANIK.
Służą już rok. Fermentowałem i nadal fermentuję cukier, owoce i OK !.
Pozdrawiam
AN-KA

W_TG pisze:Janik i Zygmunt. Nie neguję tego co piszecie, Nie mam tez w tym względzie doświadczenia. Ale kilkakrotnie spotkałem sie z pakowaniem w osobne worki spożywki w beczkach. (importowane: przecier pomidorowy, musztarda, , pasta orzechowa, kokos itp.)Chyba czemuś to służy? Może higienie, jeśli beczki np zwrotne.
Ale jeśli nie zwrotne, szvzególnie import??

Ale nikt nie mówi, że tak nie jest. Miód w beczkach 220l tez przypływa w worku, podobnie melasa. Taniej zrobić worek dopuszczony do kontaktu z żywnością, niż całą beczkę. Wtedy zbiornik może być lakierowany czymkolwiek (w przyp. metalowych beczek) lub zrobiony z dowolnego plastiku, nie koniecznie food-grade.

AN-KA pisze:Witam...
Ja też użytkuję beczki z linku, który podał JANIK.
Służą już rok. Fermentowałem i nadal fermentuję cukier, owoce i OK !.
Pozdrawiam
AN-KA

A po czym poznajesz ich brak wpływu na proces ? Bo gdy np. ugotujesz kapustę w garnku aluminiowym to też jest wszystko niby OK, a szkodliwość wpływu na zdrowie wyjdzie z czasem. Moim zdaniem warto kupować drogie pojemniki z atestem pisemnym producenta.

Pisząc "OK", miałem na myśli produkt finalny-destylat. Brak niepożądanych (plastikowych) "smaków i zapachów". Natomiast, by zbadać % na obecność "szkodliwych związków", należałoby odesłać do analizy.
Po drugie, nie pijam "litrami"
Drzewiej, nie było naczyń kuchennych ze stali KO. Gotowane było i niejednokrotnie jest jeszcze do chwili obecnej w poobijanych, emaliowanych garnkach .......i jakoś "populacja" nie wyginęła ........
Pozdrawiam
AN-KA

Odnośnie pojemnika z linku

janik pisze: http://olx.pl/oferta/beczki-plastikowe- ... c635eb3d95

Chodzi o ten produkt jak zdjęcie niżej.
Pomimo moich wątpliwości co do przydatności do kontaktu ze spożywka zakupiłem 2 takie bańki.
Na zasadzie "zawsze się przydadzą".
Jeśli chodzi o same bańki to OK. bardzo zgrabne.
Na bańkach były napisy w cyrylicy i strona http://www.ztr.ru
A oto co znalazłem http://www.zti.ru/category/bidony/09-bidony-51-litr/

Podałeś linki które mają potwierdzić twoje hipotezy dotyczące szkodliwości tego typu zbiorników z
plastiku HDPE.? Warto abyś to z interpretował w porównaniu z innymi tego typu opakowaniami o tym symbolu tworzywa. Albo najlepiej podaj materiał który wykluczy przydatność tego typu pojemników z
typem o oznaczeniu widelca i kielicha. Będzie to dla nas jednoznaczna wykładnia w czym robić nastawy.

Zamieszczając te linki moim celem było jedynie przekazać informacje jakie udało mi się znaleźć.
Nie namawiam ani nie odwodzę nikogo przed zakupem tych lub innych tego typu pojemników.
Ani nie proponuję zastosowania.
W opisie tych pojemników, jak chyba zauważyłeś, jest informacja że mogą być stosowane jako opakowanie od środków chemicznych po spożywkę. Ja po tej lekturze jestem mądrzejszy.

Jeśli chodzi o surowiec - HDPE. Poliuretan o dużej gęstości. Zbudowany z długich łańcuchów etylenu.
Jest bardzo szczelnym i odpornym chemicznie materiałem. Obecnie bardzo szeroko stosowanym również w przemyśle spożywczym jako opakowanie. Również z uwagi na niski koszt produkcji. Do kontaktu z żywnością może być stosowany jedynie czysty PE. Problemem mogą być domieszki typu barwniki plastyfikatory oraz różnego typu zanieczyszczenia które dostaną się zarówno podczas syntezy jak i późniejszej przeróbce. A które mogą migrować do żywności.
Gwarancją czystości jest spełnienie normy, której odzwierciedleniem jest wytłoczony symbol kieliszka i widelca. Odróżnieniu tworzywa "spożywczego" od przemysłowego. Wyklucza to na przykład stosowanie HDPE z recyklingu, przemiału.
Możemy się z tym zgodzić lub nie. Tak samo jak możemy posolić sobie frytki solą drogowa albo spożywczą. Oczywiście prywatnie. Bo jeśli prowadzimy budkę z frytkami to będziemy mieli problem.
Oczywiście możemy rozpętać dyskusje na ile w dzisiejszym świecie, masowo przepełnionym chemią dodawaną do wszystkiego co jemy, zrobienie zacieru w nieatestowanym baniaku będzie szkodliwe.
Decyzję niech każdy podejmie indywidualnie.
Ja osobiście nie wykluczam użycia ich jako fermentator.

W_TG pisze: W opisie tych pojemników, jak chyba zauważyłeś, jest informacja że mogą być stosowane jako opakowanie od środków chemicznych po spożywkę. Ja po tej lekturze jestem mądrzejszy.

W opisie opakowań jest sformułowanie"po spożywczych sokach" wystawca nie nadmienia aby wcześniej
były tam jakieś komponenty chemiczne,chyba że ty takie sformułowanie klasyfikujesz w tej grupie.

W_TG pisze: Problemem mogą być domieszki typu barwniki plastyfikatory oraz różnego typu zanieczyszczenia które dostaną się zarówno podczas syntezy jak i późniejszej przeróbce. A które mogą migrować do żywności.

Ten typ pojemników jest zbudowany z białego HDPE więc myślę,że ingerencja barwników jest nie istotna.
Można mieć różnego typu obiekcje co do stosowanych materiałów ,które mają kontakt z żywnością,ale nie uciekniemy od wyzwań które zaczynają dominować na rynku w obrocie żywnością.
Zawsze osobiście staram się stosować do spożywki pojemniki białe uważając,że jest to mniejsze ryzyko dla ewentualnego szkodzenia swojemu zdrowiu.

@W_TG z linku, który zapodałeś do strony producenta jest jasno napisane że ta beka jest zrobiona z wysokiej jakości Polietylenu niskiego ciśnienia ( Jak potrzebna pomoc w tłumaczeniu rosyjskiego to walić jak w dym box zna ruski perfekt) jest również napisane że może być stosowana do transportu i przetrzymywania żywności, chemii jak i również produktów nafto pochodnych.

PS.
Na stronie producenta są również certyfikaty w jednym z nich jest napisane że jest wykonany z orginalnego materiału(żaden przmiał nie był stosowany) A materiał wykożystany do produkcji to PE i PP
a nawiasem mówiąc pracując w rosji przez 6 lat to takich certyfikatów zrobiłem tysiące bez żadnych oględzin produktu.

Czy takie pojemniki będą dobre?
http://allegro.pl/beczka-60l-teflon-kap ... 87886.html
Myślę nad zakupem 2 sztuk i jak przysłowiowy baca się waham.

Bardzo dobre.

Szukacie tanich pojemników to wszelkie warzywniaki, rybne, piekarnie, targowiska. Ja np kupiłem beczki po kleju do papierosów 200l za śmieszne 10zl. A 120 po 5zł. Miejsc jest mało multum tylko trzeba się rozejrzeć.

Jakby ktoś chciał kupić to polecam. Beczki jak nowe. Wsadziłem łeb do bańki. Praktycznie niewyczuwalna słodka woń. Przyszły zamknięte, stały zamknięte na zatrzask ponad tydzień więc jakby miało capić to byłoby czuć. W środku warstwa jakby plastycznego miękkiego plastiku bo niby są z teflonem. Gładziutkie, nieporysowane, chropowatości nie wyczułem pod palcem - przyjemne w dotyku, coś jak gumowane uchwyty noży fiskars - Wiecie o co mi chodzi. Beczki jak ze sklepu. Może i drogo bo 35zł za sztukę 60l ale jestem zadowolony bo mi wystarczy z zapasem. Nie czuć śledziami, czosnkiem, klejem czy innym smrodem.

Witam, czy te beczki się nadają do nastawu ? http://allegro.pl/beczka-60l-beczki-60l ... 63304.html

Sprzedawca twierdzi że jak nowe, więc nadają się.

A czy w metalowych beczkach można fermentować ? http://olx.pl/oferta/beczki-czyste-po-s ... 273e984abe

Jak są stalowe, to pordzewieją i wyrzucisz je. Produkty spożywcze najprawdopodobniej były zapakowane w worki foliowe i dopiero w beczkę.

Są to beczki rdzewne, nie bierz ich w ogóle pod uwagę.

Na allegro są beczki 220l po 50zł plastikowe z atestem na żywność, po papryce 120zł z przesyłką 2 beczki.

czy taka beczka - z takim zamykaniem się nada? Jeśli wieko jest oczywiście z tworzywa.

http://olx.pl/oferta/beczka-plstikowa-p ... d1b88e28fc

Czy lepsza będzie taka ( bo z uchwytami ):

http://olx.pl/oferta/beczki-65l-na-kapu ... d1b88e28fc

Mam kilka, polecam. Jeśli wielkość Ci odpowiada kupuj śmiało.

Witam czy to będzie się nadawać na nastaw? Teoretycznie trzymane były tam chemikalia http://allegro.pl/beczka-beczki-120-l-w ... 64054.html

Cena dobra,lepiej daj parę groszy więcej i kup spożywczą,przecież później będziesz to pił.

Jak najbardziej, tylko czy nie lepiej mieć mniejsze np.60l1 ?

Jeśli tylko po jakichś płynach do płukania czy krochmalu to może być choć nie wiem ile kosztuje po spożywce, ja kupowałem 60-70 po syropach które i tak były w folii więc beczka jak nowa po 30 zł

Pewnie dobrze mieć 60l ale koszt taki sam czy 60 czy 165

Witam,
jestem początkującym psotnikiem, posiadam przezroczysty pojemnik fermentacyjny, w którym doskonale widać co się dzieje z nastawem. Czy już się sklarował, jak operować rurką podczas ściągania produktu bez martwych drożdży zalegających na dnie.
Jak sobie radzicie z tymi kwestiami przy pojemnikach z nieprzezroczystymi ściankami ?
Pozdrawiam.

Nastaw, wino, nalewka, nie ma znaczenia, wszystkie tak samo.
Poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/obciag ... 11787.html

@macjola -normalnie, masz stresy początkującego.

Zbynek80 pisze:@macjola -normalnie, masz stresy początkującego.

takiej odpowiedzi się spodziewałem

Ktoś nastawiał w beczkach tego typu?: https://www.olx.pl/oferta/beczki-beczka ... frKAh.html

BECZKI PLASTIKOWE 200L
Nadaj się na wszystko (woda, ropa, benzyna, oleje nawozy opryski i inne ciecze)
Beczki są po jednokrotnym użyciu, posiadają dwa korki z uszczelkami

Posiadam również:
- kanistry 20L
- kanistry 30L
- kanistry 60L

Radzę zapytać sprzedawcę co było w tych beczkach. Mam podobne i moje były po detergentach. Trzymam w nich tylko wodę do ogródka. Radziłbym kupić beczki po spożywce, albo dedykowane do "spożywki " , praktyczniejsze też są z dużym odkręcanym wiekiem, można łatwiej umyć i ewentualnie nastawić owoce. Taką beczułkę to bym wziął jedynie do zewnętrznego obiegu wody chłodzącej.

Dzięki wielkie za odpowiedź, sprzedawca twierdzi, że sok ale namierzyłem sprzedawcę beczek po sezamie z tego wątku i chyba od niego kupię
Wstyd się przyznać ale myślałem, że te beczki mają zdejmowane wieko...

Witam Panowie.
Otóż posiadam taki dwa (a może i znajdzie się trzeci) balony 5L jak na tej stronie http://www.eurowin.pl/pl/p/Balon-5-L-ty ... kosza/1056 . Balonów tych nie kupowałem tylko kiedyś w nich było wino i zostały takie puste. Pytanie czy nadadzą się do nastawienia na drożdżach Alcotec 48 Turbo Pure tzn. mam bańkę do mleka 15L z kwasówki w której byłoby to gotowane i chciałbym w tych 2 lub 3 szklanych balonach nastawić te drożdże w każdym po 4 litry wody i 1,6 kg cukru, i stąd pytania:
1. Czy przy takich proporcjach jak wyżej podczas pracy drożdży nie wyleje się to poza ten balon ?
2. Czy drożdże jak te zaproponowane wyżej można dzielić ? To znaczy jak w paczce jest 135 g, to do każdego mojego 5L balona mogę dać 30g drożdży ?
3. Czy z 3 takich 5L balonów uda się zrobić 10L gotowego nastawu, nie chcę aby gotowy nastaw przekroczył 2/3 pojemności mojej bańki.
4. Pytanie może nie związane z tematem, ale czy zamiast wody z kranu, mogę kupić butelkowaną 5L ? Ponieważ moja jakoś dziwnie pachnie rdzą
Z czasem zainwestuje w jakiś większy fermentator
Pozdrawiam i dziękuje za odp

1.Ja bym nalał 3/4.Gdy ruszy dolać wody ile się da
2.Najlepiej rozpuścić paczkę w wodzie i podzielić na 3
3.Myślę że tak
4.Ponoć butelkowana jest niewiele lepsza od kranówki.Polecam dzbanek z filtrem.

Ja bym nastawił w tej bańce do mleka.

Jednak załatwiłem za darmo beczkę po kiszeniu kapusty taka niebieska przeznaczona do żywności z czarnym wiekiem chyba 30 L jak nie więcej, więc dzisiaj zagotowałem 8 kilo cukru z 5 L wody kranowej przefiltrowanej przez filtr Dafi i wyszło mi 10 L roztworu wody z cukrem który rozlałem do tych dwóch balonów szklanych. Jutro przeleje to do w/w beczki i doleje 15L tej wody żeby wyszło 25L nastawu, odpowiednio napowietrzę pompką akwariową i wsypie całą paczkę drożdży Alcotec Turbo 48 którą dzisiaj dostarczył kurier razem z cukromierzem i alkoholomierzem. I może głupie pytanie ale nie znalazłem odpowiedzi czy nastaw ma być tylko przykryty np. pieluchą tetrową do czasu kiedy BLG dojdzie do tych -4 ? Czy wcześniej mam to zakręcić W przypadku wina włożyłbym rurkę fermentacyjną na początku no ale to nie wino.
Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość

Nastaw to nie wino. Tu nie dajemy rurki fermentacyjnej. Można zakryć deklem, ale musi luźno leżeć. Na każdej paczce drożdży jest info, by nie zakrywać szczelnie. Kolejna uwaga to taka, że niepotrzebnie robisz nastaw przez 2 dni. Po rozpuszczeniu cukru w małej ilości wody dodajesz zimnejwody i jak temperatura spadnie poniżej 30 stopni sypiesz drożdże i napowietrzasz kilka minut.

Połóż klapę luźno na beczce i starczy.

Traktuj zacier tak jak wino, a dobrze na tym wyjdziesz. Ew. na początek zamiast rurki daj watę, lub poluzuj pokrywę, na wypadek gdyby grzybki tak szalały, żeby wydmuchiwały wodę z rurki...

@Młodyy przy drożdżach Turbo fermentacja przebiega bardzo burzliwie więc nie radzę przykrywać, ewentualnie żeby nic nie wpadło do nastawu to rzuć np. podkoszulek.
Ja nastaw robię w kotłowni więc u mnie to mus.

Dzięki Panowie za rady, pierwszy nastaw na cukrówkę właśnie się robi
@zzibii wiem że nie potrzebnie robię nastaw w dwa dni ale większy fermentator odbierałem dopiero w sobotę, a już coś chciałem zacząć działać w piątek żeby cieszyło oko, stąd rozpuściłem cukier

Panowie chciałem zapytać która z poniższych beczek będzie dobra do przygotowania nastawu ?
https://www.olx.pl/oferta/beczka-baniak ... 682f0a3195
https://www.olx.pl/oferta/beczka-mauser ... e9fe0acb2e

Obie się nadają

Dziękuję , zaraz dzwonię i jadę odebrać.

Cześć Panowie,
potrzebuję pomocy w kwestii beczek do fermentacji nastawu cukrowego. Trzy dni temu zrobiłem mój pierwszy w życiu nastaw w beczce 58L zakupionej w MalinowymNosie. Mam natomiast dojście do beczek 60, 100 i 200L dopuszczonych do kontaktu z żywnością (HDPE).
Przetrzymywano w nich d-panthenol i jak większość osób w tym temacie zastanawiam się czy te związki nie będą miały wpływu na nastaw.

Spokojnie możesz nabyć te beczki i korzystać do nastawów. Odrobinę witamin nie zaszkodzi, a po dokładnym umyciu nie pozostanie po nich śladu.

kmarian pisze:Spokojnie możesz nabyć te beczki i korzystać do nastawów. Odrobinę witamin nie zaszkodzi, a po dokładnym umyciu nie pozostanie po nich śladu.

Dzięki za pomoc, na pewno zaoszczędzę dzięki temu ładnych parę groszy, które będę mógł dobrze spożytkować np. na cukier

Witam. Kupiłem 3 beczki na Olx , sprzedający deklarował że są z PTFE i dlatego wybrałem właśnie tego sprzedawcę . Beczki są już u mnie , ale ... Są z HDPE dwie pokryte są biała powłoką to może być teflon. jedna jest bez powłoki i żadna nie ma znaczka kieliszka i widelca a niby były po spozywce. W jednej znalazłem kartkę która prześlę w załączniku . To jakiś lek na płuca ... A miała być spożywane w nich ... Te z niby teflonem waliły strasznie umyłem je wodą i płynem do naczyń następnie nieudanym winem (ocet jakis) i zostawiłem bez płukania lepiej niech walą octem niż chemią . Pytanie brzmi zaryzykować i nastawić w nich cukrowke ?

Nalej wody. Zostaw na dobę. Potem posmakuj. Jak nic wyraźnie nie wyczujesz nastawiaj.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

Hmm.,przygotowanie beczki przed fermentacją zaczynasz zalewając jakimś zaoctowanym winem
Czy nie lepiej kilkakrotnie zalać wrzątkiem ?,przepłukać i zostawić odkręcone do przewietrzenia?
Beczki nawet po spożywce jeśli są cały czas zakręcone mogą niezbyt przyjemnie wonieć.

Zrób tak jak radził robert, zalej wodą na dzień, dwa, potem na kolejne dwa dni na świeże powietrze (dnem do góry) co by dobrze wywietrzało i nie naleciało jakiegoś syfu i do dzieła. Ja mam między innymi po czosnku, która na początku waliła niesamowicie a teraz jest gitara

masterpaw2 pisze:... na świeże powietrze (dnem do góry) co by dobrze wywietrzało i nie naleciało jakiegoś syfu

Moje pojemniki lepiej się wietrzą gdy leżą poziomo. Nawet gdy są małe otwory, to i tak jest lepsza cyrkulacja powietrza. W podobny sposób suszę butelki, damy, słoiki, beczki - obciek i na leżąco

@wawaldek, no tak niedoprecyzowałem, chodziło mi o powieszenie beczek do góry dnem, tak żeby był swobodny przepływ powietrza

A ja dalej uważam, że jak położysz, to jest lepsza wymiana

Ja osobiście polecam beczkę z nierdzewki z klamrą na rancie i uszczelką w pokrywie. Wystarczy wspawać gwint i masz gotowy fermentator. Łatwy w utrzymaniu i można trzymać różne rzeczy bez obawy że przedostaną się zapachy lub posmaki z pozostałego nastawu lub zacieru. Jedyny minus to cena ale warto wydać parę złoty więcej.

wawaldek11 pisze:A ja dalej uważam, że jak położysz, to jest lepsza wymiana

No co za uparte stworzenie , niech se leżą i niech mu ślimaki do środka powłażą , w sumie to i może lepiej, jeszcze raz będzie musiał myć

No i pachnie neutralnie. Wystarczyło wietrzenie, nawet octem nie przeszły. Dziękuję za pomoc.

Jak tak czytam, to chyba większość z Was fermentuje w plastiku, hm?
Mam szklany balon 50L, standardowy, jak na wino. Mogę w nim nastaw zrobić?
Robiąc standardową cukrówkę w takim balonie, ile wyjdzie gotowego produktu (spirytusu)?

Możesz. Jeżeli wlejesz tam 40l nastawu, to przy założeniu odfermentowania do 14% otrzymasz ok. 5,5l spirytusu 96%+ odpad.
Przygotowywanie nastawu w beczce z szerokim deklem jest po prostu wygodniejsze, stąd ich popularność.

Balon szklany super, ma jednak dwie wady, jest kruchy i drogi. Balon 50 litrów to już nie w kij dmuchał, osobiście podczas czyszczenia w łazience wytłukłem sporo takich butli. Już jakiś czas używam tylko i wyłącznie plastik.
Inna sprawa kiedy nastawiam wino - wtedy dymion.

Lejek, rurka i przelewam, hm?
W pojemniku plastikowym chyba z grubsza podobnie to działa, tylko bez lejka? I sporo łatwiej umyć (i ciężej stłuc). Jeszcze jakieś przewagi? Hmm, w plastiku mógłbym w sumie od razu gorącą wodę wlać i tam mieszać, w szkle muszę się bawić w półśrodki typu słoiki...

Taki pojemnik da radę do prowadzenia fermentacji?
https://www.olx.pl/oferta/beczki-plasti ... 8;promoted

Nadaje się, na pewno trudniej go zniszczyć i łatwiej zachować czystość wewnątrz.

Chcąc psocić w kegu 50L, powinienem mieć ~40L nastawu, tak?

Mając tego samego kega, nie ma przeciwwskazań, żeby psocić z np 25l nastawu? Nie psociłem jeszcze nic a nic (sprzęt do mnie właśnie jedzie, jupi!), ale chciałbym czasem spróbować np jakąś owocówkę zrobić w mniejszych ilościach... da radę? Czy np rozcieńczać to do większego litrażu i dopiero psocić?

Mam beczkę plastikową 50L i balon na wino ~30L (szerokootworowe), więc tak sobie wymyśliłem, że będzie (balon) w sam raz na owocówki nie muszę dokupować kolejnego plastiku. Dobrze to sobie wymyśliłem?

Cukrówki do kega wlejesz i 49l i bez problemu oddestylujesz. Jeżeli chodzi o nastawy owocowe i zbożowe, lepiej nie przekraczać tych 44-45l bo zdarza się, że nastaw się pieni i wchodzi do kolumny. Można do smakówek dodać kilka kropel enzymu "antypiana" co zdecydowanie ogranicza pienienie się wsadu. Oczywiście każda ilość wsadu przykrywająca grzałki + to co wyciągniemy z kotła, nadaje się do destylacji.

Ok, brzmi rozsądnie i logicznie Teraz tylko ciekaw jestem na jakiej wysokości będą grzałki.

49l do kega 50-tki? Chyba żeby zobaczyć mętną ciecz w wężyku odbioru i być pewnym zalania kolumny... Rozszerzalność temperaturowa Ci coś mówi? Może sprawdź sobie czy Twoja miarka ma taką objętość jak myślisz.

Doody pisze:Cukrówki do kega wlejesz i 49l i bez problemu oddestylujesz.

Tak jak Aronia uważam, że trochę przesadziłeś. Ja jakiś czas temu chciałem przychytrzyć i wlalem około 48 l nastawu do kega 50 tki i po zagotowaniu miałem nieprzyjemność wycierania podłogi po tym jak głowicą zaczął wydostawać się nastaw... Po odlaniu jakiegoś litra wszystko przebiegło już bez żadnych komplikacji.

Do 50tki 45 litrów do 30stki 25l i nie ma obawień, jak mawaiał Wiesiek Wszywka.

Może mam szczęście mieć większego kega, ale u mnie 50l jest do miejsca gdzie zaczyna się stożkowe zwężenie i nawet po rozgrzaniu wsadu do otworu (mam oryginalny fitting) zostaje około 6 cm.

A to jeszcze tak wracając do tych owocówek. Nie ma jakichś przeciwwskazań, żeby przed psoceniem rozwodnić bardziej nastaw z 20L do np 35L, i taki destylować?

Nastaw owocowy ma kilkanaście procent nie ma sensu go rozcieńczać. U mnie w 50l kegu, 10l wsadu całkowicie zasłania grzałki. Oczywiście trzeba dla bezpieczeństwa dolać ze 2-3 litry i uwzględnić to co się wyciągnie. Zdarzało mi się destylować tylko 20 - 22 litry.

Ja nie widzę przeciwskazań do rozcieńczania. Minusem jest większe zużycie energii do rozgrzania wsadu.