Alkohole-Domowe.com

Cześć, jestem zupełnym laikiem w tym temacie , poczytałem trochę w sieci i na forum na temat produkcji alkoholu ze zwykłych soków ze sklepów typu hortex i zrobiłem tak :
5 L soku pomarańczowego /około 2 g drożdży / około 2-3 g pożywki do drożdży /25 g cukru 5 L soku jabłko-gruszka proporcje jak wyżej.

Teraz mam kilka pytań.
1. Czy to w ogóle ma sens ?
2. Czy i jak często mieszać ?
3. Czy oczekiwany procent alkoholu zależy szacownie od wyczytanej przeze mnie liczby 17 ( zapewne wiecie o chodzi) , w nastawie ?
4. Czy i kiedy można /powinno się dodawać drożdże/pożywkę podczas fermentacji ?
5. Czy powinno mieszać się nastaw, jeśli tak to kiedy ?
6. Jakieś dodatkowe rady ?

https://alkohole-domowe.com/forum/post9 ... zel#p90192
https://alkohole-domowe.com/forum/post9 ... zel#p91470
https://alkohole-domowe.com/forum/post6 ... zel#p60973

I dorzucę jeszcze jeden link https://alkohole-domowe.com/forum/wytwarzanie-wina.html, tam masz odpowiedzi na Twoje pytania.

Dziękuję za podpowiedzi

Odpuść sobie owoce cytrusowe.
Chcesz na sokach próbować sił, fajnie, nabieraj doświadczenia.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Ja do soku jabłkowego nfc dodawałem pektoenzym. Jednak najlepiej robić miks soków.

Stworzyłem taką tabelkę dla ułatwienia by obliczać proporcję. Czy może ktoś zobaczyć czy się wszystko zgadza ?

Ogólnie tak.

Niebieska kolumna.skopiowałeś z innej tabeli.widzę, ale ci ułatwię kolego. Bo sam się gubię jak oni to liczą.
Dzielisz Blg na pół. I wychodzi procent. Takie proste. Banalne prawda?

Będąc dokładnym to dzieli się to na 1.938, z tego co pamiętam.
Tutaj nie ma co być aptekarsko dokładnym.
Jest wiele kalkulatorów w sieci, każdy liczy inaczej.

Licz sobie sam najlepiej, 17× litry × procent docelowy.
Przykładowo:
Czyli 17× 25L×12, bo taki procent powiedzmy chcesz uzyskać.
Wychodzi ci 4080, czyli 4kg cukru i pół szklanki.
Od tego odejmujesz cukier zawarty w owocach, mierząc blg soku i wiesz ile cukru masz dosypać, aby uzyskać 12% winko.
Czyli przykładowo masz 15Blg, to masz 110g cukru w litrze, razy 20L 2,2kg cukru. Ponieważ odjąłeś 4 niefermentowalne.
Czyli musisz dosypać 2 kilo.
Oczywiście bierz poprawkę na niefermtowalne, Zwyczajowo się odejmuje 4.

Masz gotowy przepis na balon 35L

Ważne, winko obliczaj tak aby ci wyszło wytrawne, czyli z przerobionym całym cukrem.

Potem sobie będziesz dosładzał.
Tabelę gramatury cukru na półwytrawne, półsłodkie, czy słodkie znajdziesz w sieci.

Poza tym kup sobie dobry winomierz, czyli cukromierz, masz tam kolorową skalę, oraz oprócz Blg nawet I skalę procentową, kolor oznacza słodkość wina również.


Mam nadzieję że pomogłem, pozdrawiam Rozrywek.

Ps: teraz soki, potem owoce, no nie? A w zimie kompoty, dżemy i marmolady.
Rozkręcisz się. Powodzenia.

Super , zaczynam się już odnajdywać w tym wszystkim .Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz- czy ją dobrze rozumie , mianowicie czy po ukończeniu fermentacji gdy blg spadnie do 0 , wtedy mogę użyć alkomierza i w miarę dokładnie wskażę mi procenty ? Cukromierz do blg już posiadam.

Bazę przydatnej wiedzy znajdziesz tutaj: https://alkohole-domowe.com/wino/wytwar ... dodac.html
Procenty alkoholu (co dokładniej opisane jest w linku powyżej) wyliczasz na podstawie tego ile cukru dodałeś łącznie do wina oraz ile cukru było w tym z czego wino robiłeś.

Nie, alkoholomierz dobrze mierzy poziom alkoholu tylko w czystym roztworze alkoholu i wody, czyli wódce.
Nastaw/zacier, nawet jeżeli ma 0 Blg, to i tak ma niecukry i inne frakcje, które zafałszują pomiar.
Ilość alkoholu możesz policzyć z różnicy Blg początkowego i końcowego.
Są kalkulatory, które to przeliczają.

Najważniejsze kolego jest BLG STARTOWE.
Końcowe zawsze możesz zmierzyć..
Bez startowego nie będziesz wiedział nic.

Tak samo z ewentualnym dosypywanym cukrem.
Lepiej jest odlać winka, rozpuścić i dodać, niż rozrabiać z wodą i dolewać.

Łatwiej policzyć wtedy. Ogarniesz.

Alkoholomierz jest ci kompletnie zbędny.

Porada: Cukromierzy miej Parę różnych firm. Nawet tych za 10zł z ogrodniczego.
Zawsze sprawdzaj 2 razy. Dwoma różnymi.
Skąd porada?
Z własnego doświadczenia. Zbije ci się cukromierz w Niedzielę wieczorem i jesteś w

Następna prosta porada dla początkującego.
Odmierz sobie ilość cukru, po obliczeniu planowanej mocy, zwyczajnie odsypać ile trzeba i postaw obok. Masz odmierzoną działkę i z głowy.

Jak obliczysz na starcie to tego się trzymaj.
Wino nie lubi gmerania w nim, ani zbędnych ingerencji.

Najważniejsze się dzieje po pierwszym obciągu, przy burzliwej jest ok, przy cichej może być różnie, tutaj wchodzi tylko w grę czas. Czas. Czas.

Będziesz niecierpliwy, otworzysz raz za dużo, to będziesz miał zapas octu na rok.

Jedyne co musisz robić, to sprawdzać czy w rurce fermentacyjnej jest płyn.

Ps: co do planowania mocy wina, to aż tak bardzo na to nie patrz. 11%, czy 11,5% aby dobre było.

Jakby co pytaj. Ale poczytaj najpierw.