Strona 1 z 1

Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 9 gru 2022, 10:57
autor: radius
Szanowne bractwo destylerskie.
Jakiś czas temu napisałem, że rozstałem się definitywnie z cukrem na rzecz zbóż (pod każdą postacią) oraz owoców. Owoce, wiadomo, obrabiam na drożdżach do nich dedykowanych natomiast zboża, ostatnio tylko na drożdżach KOJI. Z tego też względu serfuję po sieci w poszukiwaniu wszelkich informacji o zacieraniu (scukrzaniu) na zimno za pomocą tych i innych drożdży. Okazało się, że skośnoocy, produkują jeszcze dwa rodzaje drożdży do zacierania na zimno i o nich napiszę później w pierwszym temacie o KOJI a tutaj napiszę o innym sposobie zacierania na zimno, który znalazłem przeglądając rosyjskie (tfu!) forum bimbrownicze. Będę zamieszczał przetłumaczone fragmenty postów, abyście wy nie musieli męczyć się z tłumaczeniem, oraz moje przemyślenia i dodatkowe informacje.
Otóż, znalazłem posty o zacieraniu/scukrzaniu materiałów skrobiowych, bez użycia drożdży KOJI tylko zwykłych, piekarniczych, ale z dodatkiem enzymów :shock:
Poniżej zamieszczam post jednego z rosyjskich bimbrowników, traktujący o tej metodzie.

"Postanowiłem założyć ten temat po pierwsze, żeby te wyniki nie poszły na marne - może się przydadzą, a po drugie, bardzo nie lubię tematów o dzikich drożdżach słodowych, zbożach i tak dalej.
Zrobiłem więc zacier pszenny, łamiąc standardową procedurę scukrzania mąki pszennej:
- rozcieńczyłem enzymy A i G * w wodzie o temperaturze pokojowej (8,5 litra, po 1 łyżce stołowej)
- wsypałem 2 kg mąki do wody, wymieszałem. Ku mojemu zdziwieniu mąka szybko i dobrze wymieszała się bez grudek
– od razu dorzuciłem pół paczki sprasowanych drożdży piekarskich (50 g). Pozostało czekać.

Logika była taka: enzymy będą działać, choć powoli, ale przez długi czas, stopniowo wytwarzając cukier. Oprócz nich w grę wejdą enzymy amylolityczne produkowane przez drożdże. W rezultacie skrobia będzie stopniowo scukrzana, aż ciągu 4-5-7 dni zostanie przetworzona głównie na alkohol. Istniało pewne ryzyko zakażenia nastawu, ale była też nadzieja: choć cukrów w początkowej brzeczce jest mało, drożdże będą się jeszcze rozwijać na tym, co jest, i w przyszłości nie dadzą szans faunie zewnętrznej, a otrzymają cukier stopniowo w miarę działania enzymów.

REZULTAT: zacier ruszył w pół dnia bez problemów i fermentował ze średnią intensywnością 5-6 dni, nabrał gorzkiego smaku z kwaskowatością, ustabilizował się. Gluten pszenny układa się w cienką, gęstą warstwę na dnie pojemnika (w przeciwieństwie do klasycznej metody scukrzania, w której przy dnie tworzy się luźny, nierozłączny osad na prawie 1/3 wysokości). Udało się odsączyć zacier z osadu bez sztuczek i prawie całkowicie!
Destylacja dała 1,5 litra 45% alkoholu, nie uwzględniając odpadów poflotacyjnych. Okazuje się, że wydajność spirytusowa to nie mniej niż 340 ml czystego etanolu z 1 kg mąki. Organoleptyka produktu jest dobra, a pozostałość w kadzi pachniała w sam raz (chleb, miód), szkoda było to wylewać.

WNIOSKI: Pod pewnymi względami ten eksperyment jest podobny do eksperymentów z koji [scukrzanie na zimno i fermentacja surowców zawierających skrobię (chińskie koji)] - otrzymujemy również scukrzanie/fermentację na zimno, ale do enzymów żywych mikroorganizmów fermentujących (pleśni, drożdży) dodano czyste enzymy, aby je wspomóc. I nie jest konieczne wcześniejsze gotowanie surowców, procedura jest uproszczona do nieprzyzwoitości, a wydajność alkoholu jest normalna."

* Gość użył chinskich, suchych enzymów.

Sposób mocno mnie zaciekawił, więc postanowiłem w przyszłym tygodniu nastawić eksperymentalnie mąkę pszenną na zwykłych drożdżach, lecz z użyciem enzymów w płynie i zobaczę co z tego wyjdzie. Jeśli potwierdzi się to, co ten gość napisał, będzie to kolejny krok w uproszczeniu procesu i zminimalizowaniu kosztów :ok:

C.D.N - na 100%

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 9 gru 2022, 11:38
autor: Kòpôcz
Byłoby to przełomowe odkrycie. Kibicuję Ci wielce.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 9 gru 2022, 17:50
autor: patrzal
Bardzo interesujący temat!
Nie jestem tylko pewien, skąd info o enzymach amylolitycznych produkowanych przez drożdże - na ile pamiętam, Saccharomycesy same ich nie wytwarzają, polegają albo na enzymach zawartych w samej mące albo tych produkowanych przez inne mikroorganizmy.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 9 gru 2022, 21:15
autor: radius
patrzal pisze:...skąd info o enzymach amylolitycznych produkowanych przez drożdże...
Aaa, o to już musisz zapytać autora postu o nicku "litoks" :D
Chociaż inny user, Timur, zapytał o to i dostał taką odpowiedź;
" Nie mam linków pod ręką, ale było to gdzieś w literaturze. Mac210 na pewno potwierdzi. Na poziomie intuicyjnym jest to dla mnie oczywiste." :)
Mac210 odniósł się do tego;
" Nie, nie widziałem czegoś takiego. Natknąłem się na artykuł o wspólnej uprawie drożdży i hodowli aspergillus. Ale to jest w laboratorium, jak rozumiem."
I to chyba wyjaśnia sprawę 8-)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 08:36
autor: patrzal
Nie no ja rozumiem, że to nie twoje twierdzenie, tylko jakiegoś anonimowego ruska :)
O tyle mnie to zaciekawiło, bo właśnie ledwo co czytałem o tym w całkiem poważnej literaturze - Enzymy w technologii spożywczej - książka nietania, ale bardzo pouczajaca, choć tylko częściowo traktująca o naszej pasji.

Generalnie mocno dopinguję eksperymentowi. Pierwsza myśl - a jeśli wda się zakażenie? A zaraz druga - przy "koji" przecież to też nie jest bardzo duży problem, więc czemu ma być tu?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 08:43
autor: Skir
:scratch: Mnie zastanawia kwestia tych chińskich enzymów. Czy to jest to samo co nasze w płynie? @radius szacun za przenoszenie na rodzimy grunt zagranicznych pomysłów! Dzięki temu możemy być na bieżąco

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 10:06
autor: k.kolumb
:o Zaraz mąki w sklepach zabraknie.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 10:23
autor: radius
Skir pisze:Dzięki temu możemy być na bieżąco
He, he, he, na bieżąco to nie jesteśmy, bo temat został założony w 2013 roku :D ale zawsze to lepiej dowiedzieć się czegoś po latach, niż żyć w nieświadomości :ok:
Skir pisze:Mnie zastanawia kwestia tych chińskich enzymów. Czy to jest to samo co nasze w płynie?
Tego nie wiem, ale jak mi "eksperyment" nie wyjdzie na płynnych, zamówię suche z Ali... i ponowię próbę 8-)
W końcu nie są takie drogie, ok. 70 zł za 100 gramów.
Ale zanim zrobię swój nastaw, zaprezentuję wam porównanie nastawu na KOJI vs enzymy + drożdże piekarnicze, jakie zrobił inny rusek - ironman. Oto jego relacja;

"Zaczęło się miesiąc temu, kiedy w końcu zdecydowałam się zrobić coś ze skrobią kukurydzianą. Ponieważ nie zaprzyjaźniliśmy się ze scukrzeniem na gorąco, skrobia nie chciała się upłynnić (w efekcie pół dnia myłem bełkotkę, mikser, ściany, wszystko dookoła i siebie), postanowiłem stosować scukrzanie na zimno. Od razu pomyślałem o przetestowaniu go pod kątem koji i enzymów A i G w równych warunkach, aby w rezultacie dowiedzieć się, kto jest jeszcze szybszy, silniejszy i smaczniejszy.

1. Zacieranie brzeczki
Do brzeczki w obu wersjach użyłem ciepłej wody o temperaturze około 36°C z kranu. Mieszany mikserem budowlanym.
Kolejność zasypywania składników została przeprowadzona zgodnie z zestawieniem hydromoduł * 1:4 (patrząc w przyszłość od razu powiem, że lepiej/bardziej optymalnie jest zastosować hydromoduł 1:3,3 czyli na bazie 20 litrów wody, użyj 6 kg surowców skrobiowych, a mąki do 1:2,5)
Brzeczka na Koji
20l wody 36°C
6g mocznika
1 łyżka kwas cytrynowy
45g koji
2 kg skrobi kukurydzianej
3 kg mąki pszennej 1 gatunek

Brzeczka na enzymach
20l wody 36C
6g mocznika
1 łyżka kwas cytrynowy
15g enzymu A
15g enzymu G
2 kg skrobi kukurydzianej
3 kg mąki pszennej 1 gatunek
10 gramów drożdży błyskawicznych Pakmaya **

2. Fermentacja
Fermentacja odbywała się w pomieszczeniu o temperaturze 25-26°C przez dokładnie 14 dni, o dziwo, ale były dokładnie te same objawy końca fermentacji, zacier zaczął się rozjaśniać i ciemnieć, rzadkie małe bąbelki unosiły się do powierzchnia. Chociaż dwutlenek węgla nadal się wydobywał było jasne, że nie ma sensu jechać dalej i nadszedł czas na destylację. Podczas procesu fermentacji zapach na enzymach był przyjemniejszy, a na koji zapach okresowo się zmieniał i czasami nie był zbyt przyjemny))), zauważyłem też lekki zapach sera na mące, jak zauważył Igor223, to nie było przypadku kruszonego ziarna. Intensywność fermentacji w obu próbkach była taka sama.
Widoczna fermentacja zaczęła się 4 godziny po nastawieniu zacierów.
Po czternastu dniach widać lekkie rozjaśnienie i ściemnienie, a także osad na dnie.

3. Destylacja
Destylację przeprowadzono 15 dnia, zacier usunięto z osadu, destylowano na indukcji.
Podczas destylacji zacieru na SS*** uzyskano:
Koji - 2117 ml AS****, zawartość alkoholu w zacierze około 10%
Enzymy - 2030 ml AS, zawartość alkoholu w zacierze około 9,6%
Jak widać z wynikach, różnice nie są znaczące. Być może przy bardzo dużych nastawach różnica będzie zauważalna. Nie sądzę, aby drożdże mogły wpłynąć na wynik, enzymy dodaję z marginesem, ale też nie są jeszcze stare. Najprawdopodobniej skrobia kukurydziana jest bardzo „ciężka” dla enzymów, a także dla koji. Wciąż liczyłem na lepsze wyniki.
W drugiej, destylacji frakcyjnej, głowy z SS na koji były silniej śmierdzące niż na enzymach, ale objętość była taka sama. Ogony, wręcz przeciwnie, na enzymach były bardziej śmierdzące. Ale za te pozycje najprawdopodobniej nie odpowiada koji ani enzymy, ale użyte drożdże. W każdym razie nie przeszkodziło to w uzyskaniu doskonałego destylatu zarówno na koji, jak i na enzymach.

4. Wnioski
Wnioski, jak mi się wydaje, wynikają z wyników. A jeśli dodać, że smaki obu otrzymanych destylatów są prawie takie same (smaczny destylat pszenny na enzymach, smak dokładnie taki sam dla koji, tylko trochę ciekawszy tylko ze względu na ledwo wyczuwalne nuty serowe, ale nie myślę, że każdy z gości będzie w stanie to rozpoznać))), to możemy powiedzieć, że przyjaźń wygrała w zimnej walce :D
Sens używania i wybierania koji lub enzymów jest tylko kwestią indywidualnych preferencji dotyczących łatwości użytkowania i kosztów."

* Stosunek materiałów zbożowych do wody
** Suche drożdże instant, piekarnicze
*** Destylacja pot stillowa, surówka
**** Rektyfikacja, czysty spirytus

C.D.N... niewątpliwie ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 11:02
autor: psotamt
k.kolumb pisze::o Zaraz mąki w sklepach zabraknie.
Nie, to drożdże babuni najpierw znikną z półek :D Jak się zapowiada, to marnowanie energii, czasu i wysiłku dla uzyskania dobrego trunku w procesie zacierania psu na budę było potrzebne :o Może jeszcze za wcześnie wyrokować i wyciągać pochopne wnioski, ale gdyby rzeczywistość w 2023 roku okazała się być tak prostą... :scratch:
radius pisze:6g mocznika
Co to takiego?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 11:24
autor: patrzal
Mocznik, nawóz azotowy, tu jako pożywka zamiast DAPu. Na zachodzie też czasem używany. Ja unikam, zwiększa stężenie w nastawie mało zdrowego karbaminianu etylu.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 11:32
autor: Kòpôcz
Będę musiał poświęcić chwilę na gmeranie w chińskim rynku, bo WYDAJE mi się, że kiedyś trafiłem w poszukiwaniu koji na mieszanki z drożdżami sacharomyces. Wtedy wydawało mi się to bez sensu, a teraz się okazuje, że to może jak najbardziej mieć sens.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 11:35
autor: radius
Na rynku są nawet drożdże z mocznikiem w składzie - https://do-it-at-home.co.uk/pl/turbo-ye ... 09291.html :)
Znalazłem jeszcze taką informację a propos drożdży Oеnoferm C2.
"W produkcji alkoholu drożdże przemysłowe przygotowywane są z suchych drożdży Oеnoferm C2 w ilości 0,1 g drożdży na 1 l brzeczki i stwarzając warunki niezbędne do rozmnażania drożdży, ale hamując rozwój obcej mikroflory. Takie warunki osiąga się przy utrzymaniu wartości pH brzeczki drożdżowej na poziomie 3,8-4,5. Zakwaszanie brzeczki drożdżowej przeprowadza się kwasem siarkowym. Brzeczkę przygotowuje się z surowców nieoskórowanych lub drobnoskórych o stężeniu suchej masy (suchej masy) 16-18% (według cukrowni lub refraktometru) zgodnie z przyjętymi w przedsiębiorstwie trybami obróbki termoenzymatycznej lub hydroenzymatycznej surowców. Podczas pracy z brzeczką o wyższym stężeniu DM zwiększa się również stężenie brzeczki dla drożdży produkcyjnych. Podczas przetwarzania żyta stężenie brzeczki można zmniejszyć do 14,5-15% suchej masy. W celu zwiększenia stopnia scukrzania, do odsadzenia brzeczki zbożowej pobranej z produkcji podstawowej dodaje się dodatkową ilość preparatu enzymatycznego będącego źródłem glukoamylazy w ilości 0,2 l / m3 brzeczki. Jako pokarm dla drożdży, po scukrzaniu stosuje się mocznik w ilości 300-350 g / m3 brzeczki i kwas fosforowy - 0,1-0,15 l / m3 brzeczki. "
Nawet u nas na forum pojawił się temat mocznika - https://alkohole-domowe.com/forum/moczn ... t2918.html :ok:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 20:17
autor: marian.naworski
Przyznam że jakiś czas temu myślałem o przeprowadzeniu takiego doświadczenia z mąką .
Gdzieś nawet czytałem o próbach zacierania słodu zimna wodą , w końcu enzymy w niskich temperaturach również zacierają tylko bardzo wolno. Dlatego uważam że najlepsza jest fermentacja z młótem, bo zawsze w przypadku zbóż mogliśmy czegoś nie zatrzeć przez godzinę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 21:42
autor: Skir
Dlaczego ruscy używają w tym procesie drożdży piekarskich, zamiast gorzelnianych? @radius eksperymentujesz z drożdżami babuni ?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 10 gru 2022, 22:33
autor: spiker1974
Kolego radius, jak byś potrzebował enzymów suchych, nisko temperaturowych alfa amylazy i glukoamylazy z aliexprees to mogę cię obdarować. Mają z rok od zakupu, jednak powinny działać.
Ja używałem do zacierania na gorąco i prób zatarcia skrobi ziemniaczanej na zimno. Powielałem też namnażająć koji z pracującego zacieru z dodatkiem tych enzymów i odżywki, działa ale pracuje znacznie wolniej.
Nie są tak tanie jak dostępne u nas w płynie, i babranie się z matką ze starego zacieru raczej eliminuje to technologię.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 11:57
autor: drgranatt
radius pisze:He, he, he, na bieżąco to nie jesteśmy, bo temat został założony w 2013 roku :D ale zawsze to lepiej dowiedzieć się czegoś po latach, niż żyć w nieświadomości :ok:
I tu masz czerwoną kartkę, że tak długo zwlekałeś...

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 12:45
autor: wawaldek11
patrzal pisze:Mocznik, nawóz azotowy, tu jako pożywka zamiast DAPu. Na zachodzie też czasem używany. Ja unikam, zwiększa stężenie w nastawie mało zdrowego karbaminianu etylu.
Czy superfosfat też mógł być używany jako pożywka do fermentacji? Bo przypominam sobie podsłuchane rozmowy o tym nawozie w gorzelni rolniczej w latach sześćdziesiątych.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 13:51
autor: drgranatt
Czyli jest w tym prawda, że ludziska kiedyś mówili iż gorzałę na nawozach robili i dlatego tak łeb naiwaniał po spożyciu tego... :bardzo_zly:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 13:53
autor: jakis1234
Dokładnie, to droga do byle jakiej wódki z marketu, nie tędy powinniśmy podążać.
Jakość - to na pierwszym miejscu.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 14:03
autor: radius
Skir pisze:Dlaczego ruscy używają w tym procesie drożdży piekarskich, zamiast gorzelnianych?
Nie tylko piekarskich. Kolejne info z ich forum;
"Praktyka pokazała, że ​​działają wszelkie drożdże - surowe i suche piekarnicze, winne, a nawet dzikie."
Powinny więc tym bardziej zadziałać gorzelnicze chociaż nie znalazłem informacji o ich stosowaniu :scratch:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 15:33
autor: kiwitom23
Czytam z ciekawością Wasze posty i sam jestem ciekaw co Wam z tego wyjdzie. Zaraz mnie pewnie zlinczujecie, ale mimo że leniem jestem, jak każdy chyba, to jednak preferuję stare, sprawdzone metody i zacieram tradycyjnie. To w sumie żaden kłopot podgrzać wodę chyba, czy herbaty i kawy też robicie jakoś na zimno? Jakby był jakiś zadębiający płyn, to byście z beczek też zrezygnowali? Koji próbowałem i efekty były mierne, może coś źle zrobiłem. Ale czytam z ciekawością i trzymam kciuki, żeby @radius wynalazł nową metodę i chylę przed nim czoła za żyłkę wynalazcy. Aha no i to kupowanie u Chińczyków jakoś kłuci się trochę z moją moralnością, bo nie przepadam za systemami autorytarnymi (jeden poznałem z autopsji). Wiem, wiem, że wszystko co nas otacza jest chińskie, ale na to nie mamy już wpływu... niestety.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 19:21
autor: patrzal
@wawaldek11 - mógłby być, jako źródło fosforu. Polifoska już lepsza, zawiera jeszcze azot. O ile chcesz dawać nawóz do nastawu, niektórych odrzuca sam pomysł. Nie wiem jak zawartość jonow żelaza w nim wpłynie na pracę drożdży (kwas fosforowy używany w produkcji ma czystość techniczną, jest zielonkawo brązowy od jonów żelaza), natomiast akurat o metale ciężkie bym się nie bał - każda partia nawozu jest badana metodą ICP (plus unijnych wymogów) i takie rzeczy oznacza się do części na milion.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 19:55
autor: wawaldek11
Patrzal - nic nie chcę dodawać - to tylko wspominki, bo mieszkałem do dwunastego roku życia niedaleko gorzelni i wtedy poznałem smak gorzelniaka. Ale to opowieści na inny temat.
kiwitom23 pisze: To w sumie żaden kłopot podgrzać wodę chyba, czy herbaty i kawy też robicie jakoś na zimno?
Często robię słabe rozpuszczalne na zimno z miodem ;) Gorąca mi nie smakuje.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 11 gru 2022, 20:12
autor: renevan
Bardzo ciekawy wątek :klaszcze: . Czekam z niecierpliwością na rezultaty :lol:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 11:57
autor: Kòpôcz
kiwitom23 pisze:(...) czy herbaty i kawy też robicie jakoś na zimno?(...)
Tak. Cold brew to się nazywa. Łagodnością smaku kładzie na cyce każdą parzuchę. Chmielenie na zimno to też wymysł współczesności.
kiwitom23 pisze:(...)kupowanie u Chińczyków jakoś kłuci się trochę z moją moralnością, bo nie przepadam za systemami autorytarnymi(...)
Rozumiem, że chodzisz we włosienicy, mieszkasz w domu z samodzielnie wyrąbanych bali (bo o niechińską siekierę co raz trudniej, nie mówiąc o elektronarzędziach), a swój sprzęt zamówiłeś zaczynając od samodzielnego wytopienia szkła i stali? Systemy autorytarne twożone są ze skrajnych koncepcji, a taką mi Twój wpis przypomina. Jeśli będę miał szansę kupić coś do zimnozacierania nie od chińczyka, to to zrobię - właśnie pojawiła się na to szansa.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 13:31
autor: kiwitom23
Kòpôcz pisze:Rozumiem, że chodzisz we włosienicy
Spodziewałem się takiej reakcji prędzej, czy później:
kiwitom23 pisze:Zaraz mnie pewnie zlinczujecie
Jednak wbrew pozorom jest na rynku masa produktów bez wszechobecnego "Made in China". Oczywiście przy pewnych produktach nie ma alternatywy i wtedy nie ma wyjścia. Ja jednak zwracam na to uwagę przy zakupach i jak jest możliwość kupna czegoś innego, a różnica w cenie nie jest gigantyczna, to wybieram jednak inne produkty. Na przykład jak kupowałem klimatyzacje, czy pompę ciepła to świadomie zapłaciłem trochę więcej za Daikina, gdzie widniało "Made in Czech Republik" i takich przykładów mogę podać dużo wiecej.

Co do siekiery, to specjalnie z ciekawości sprawdziłem i jest na niej "Made in Finland", to tak na marginesie.... ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 14:05
autor: radius
To tak na marginesie, proponuję wrócić na właściwy tor tematu ;) Co niniejszym czynię :)
Właśnie "idą" do mnie, dzięki koledze spiker1974, suche enzymy od żółtych ludzików, więc poczekam na przesyłkę i nastawię dla porównania dwie butle w tych samych proporcjach. Jedną na płynnych a drugą na suchych enzymach :ok: Oba nastawy będą na drożdżach babuni :odlot:
W oczekiwaniu na eksperyment, wklejam uniwersalny przepis na zimne scukrzanie, wraz z dodatkowymi informacjami;

"Na 1 kilogram surowców:
- 3,5 litra wody o temperaturze nieprzekraczającej 38°C, tak aby zacier zajął nie więcej niż 70% pojemności w przypadku silnego pienienia.
- enzymy, jeśli świeże, 3 gramy A i G, jeśli stare - 4 - 5 gramów każdy
- suche drożdże 20 gramów lub świeże 50 gramów lub drożdże winne zgodnie z instrukcją dla drożdży (dla multiflory np. 2 gramy na 10 litrów zacieru)
- Doksycyklina - jedna kapsułka na 20 litrów zacieru. Może być więcej
- środek przeciwpieniący - 1 ml na 20 litrów zacieru
Wymieszać, zamknąć uszczelką wodną. (rurka fermentacyjna)
Fermentacja rozpocznie się za 1-5 godzin, pierwszy dzień lub dwa są burzliwe, potem spokój od jednego do trzech tygodni. Zaleca się utrzymywać temperaturę 30-35°C, mieszać 2 razy dziennie (bez otwierania).
Na etapie po fermentacji skontrolować pojawienie się filmu na powierzchni - jest to oznaka kwaśności, natychmiast destylować.

DODATKI;
Podczas stosowania enzymów obowiązkowa jest Glucavamorin (glukoamylaza) czyli „G” - jej zadaniem jest właśnie produkcja cukru dla drożdży.
W chwili pisania tego tekstu dyskutowana jest potrzeba stosowania enzymu Amylosubtilin (alfa amylaza) znanego również jako „A”, ale jak dotąd jego stosowanie jest również uważane za obowiązkowe. Jeśli trzymasz się teorii, enzym G działa z już częściowo rozszczepionymi cząsteczkami skrobi - i to właśnie robi enzym A.
Cellulox (celulaza) znany również jako C, jest używany do przetwarzania celulozy i innych związków wielkocząsteczkowych.
Enzym Protosubtilin (proteaza) znany również jako „P”, rozkłada cząsteczki białka.
Dodatek 04.02.2016: wydaje się, że protosubtylina ma dobry wpływ na tworzenie się czapeczki zacieru zbożowego. „Kapelusz” płatków staje się mniej gęsty, łatwiej go złamać przez opadnięcie pojemnika. Domyślam się, że „P” rozkłada gluten, który w przeciwnym razie sklejałby ziarna.
Zastosowanie P i C nieco zwiększa wydajność alkoholu, zmniejsza zawartość obcych substancji w zacierze, które niekorzystnie wpływają na organoleptykę. Korzystanie z P&C nie jest jednak obowiązkowe.

Praktyka pokazała, że ​​działają wszelkie drożdże - surowe i suche piekarnicze, winne, a nawet dzikie.
Nie ma sensu używać różnych drożdży turbo z pożywką - są one nakierowane na cukier, gdzie produkt końcowy nie ma własnego smaku i są droższe. Drożdże winiarskie pomimo wysokiej ceny zużywają się bardzo mało, ostateczny koszt jest niższy niż drożdży piekarskich, dodatkowo pozwala uzyskać mocniejszy zacier, co daje pewne korzyści. I wreszcie, drożdże winne dają mniej posmaków.
Drożdże preferują lekko kwaśne środowisko, rozmnażają się i w nim pracują, są zauważalnie bardziej chętne.

Pożywka dla drożdży. Tak, w ziarnie jest dużo pierwiastków śladowych. Ale nie jest faktem, że są one natychmiast dostępne dla rozwoju drożdży, ukryte za błonami komórkowymi. Autor zaczyna eksperymenty z karmieniem od dodania mocznika (do tej pory 4 gramy na dziesięć litrów), a także dodaje jedną tabletkę multiwitaminy do 30-litrowego zacieru (rozgnieść, rozpuścić).

Doksycyklina. Stosowana w celu uniemożliwienia zakażenia bakteryjnego zacieru. Kapsułkę 100 mg wsypuję do 20 litrów wody - od takiej dawki polecam zacząć. "

C.D.N... bo musi ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 14:38
autor: HeniekStarr
Fascynujący ten dodatek antybiotyku. Z jednej strony celowe zakażanie nastawu, bodajże kwik44 o tym wspominał, jakieś żółte sery i kefiry, a z drugiej wybicie bakterii w celu uzyskania czystszego smaku.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 15:21
autor: Zygmunt
Dodawanie antybiotyków do starterów piwowarskich to praktyka nieczęsta, ale jednak spotykana, zwłaszcza kiedy te startery robione są do badań, w laboratoriach. Pozwala dać większą szansę przy próbie wystartowania słabych szczepów. W domowym gorzelnictwie zwykle niepraktykowana, najczęściej ze względu na ograniczoną dostępność antybiotyków.
Jeżeli ktoś chciałby poczytać o tym więcej, to tutaj jest artykuł z rosyjskim rodowodem, ale po angielsku- opisuje dodatek nizyny, amoksycyliny i właśnie doksycykliny:
https://alcoreviews.com/the-expediency- ... home-brew/
A tu o tertracyklinie (doksycylina to jedna z nich) w piwku... z przed kilku tysięcy lat:
https://www.sciencedaily.com/releases/2 ... 094246.htm

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 16:28
autor: k.kolumb
Mundial czy Zacieranie na zimno ? Sam nie wiem co ciekawsze.
Jednak zacieranie.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 18:51
autor: Kòpôcz
Jednak zacieranie ;). Dla mnie najbardziej obiecująca jest otwartość tego wariantu na inne drożdże. Trzymam kciuki za testy i z uwagą obserwuję.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 12 gru 2022, 22:48
autor: Kasko
Zamiast nawozów dodawanych jako pożywka proponuję dodać pół kilograma grochu(tzw.polówek) na około 20l.zacieru. Groch posiada dużą ilość fofsoru jak również wit.z grupy B. Robiąc wcześniej nastawy z cukru i drożdży babuni dodatek grochu skracał czas fermentacji do około 6-7 dni nie wnosząc praktycznie żadnych zapachów.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 06:20
autor: patrzal
Bardzo mi się nie podoba ten dodatek antybiotyku. Wszędzie się trąbi o rosnącym ryzyku ze strony bakterii antybiotykoopornych. Które sami wyhodowaliśmy, przepisując i biorąc antybiotyki na byle katar, faszerując nimi zwierzęta, żeby tylko nie chorowały w nieludzkich warunkach w jakich przebywają... Do momentu, aż stały się prawie synonimem "tej złej chemii" w jedzeniu. A mielibyśmy pchać to do nastawów.

Uważam to za nieetyczne i nieodpowiedzialne. Nie bez powodu antybiotyki są na receptę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 08:15
autor: radius
patrzal pisze:Bardzo mi się nie podoba ten dodatek antybiotyku.
Hmm... Kolejny cytat;
"Do tej pory na forum używano tylko chlorowodorku doksycykliny (znanego również jako „doxy”) i amoksycyliny.
Doxy jest zalecany do stosowania w większości przypadków, jego cechą jest dezaktywacja po około 5 dniach.
Amoksycylina jest droższa, mocniejsza, jej działanie bakteriobójcze nie ustaje do końca.
Podczas destylacji antybiotyk pozostaje w zbiorniku, nie dostaje się do gotowego produktu. Dlatego rozsądni przeciwnicy stosowania antybiotyków mogą go bezpiecznie stosować (jeśli nie zamierzają pić bezpośrednio zacieru w dużych ilościach). Tym, którym „religia nie pozwala” na antybiotyki, zdecydowanie zaleca się podjęcie maksymalnych środków w celu dezynfekcji sprzętu, wody i surowców przed zatorem, a także zastosowanie niezawodnego zamknięcia wodnego."

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 08:31
autor: Kòpôcz
Z tego, co piszesz, bezpieczna może być tylko doksycyklina. Problem z antybiotykami (antybiotykoodpornością) nie jest związany z ich przyjmowaniem, a wydalaniem, a taki nastaw trzeba gdzieś wylać.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 09:21
autor: Zygmunt
patrzal pisze:Bardzo mi się nie podoba ten dodatek antybiotyku. Wszędzie się trąbi o rosnącym ryzyku ze strony bakterii antybiotykoopornych. Które sami wyhodowaliśmy, przepisując i biorąc antybiotyki na byle katar, faszerując nimi zwierzęta, żeby tylko nie chorowały w nieludzkich warunkach w jakich przebywają... Do momentu, aż stały się prawie synonimem "tej złej chemii" w jedzeniu. A mielibyśmy pchać to do nastawów.
Pod tym względem akurat nie ma się czego obawiać. W nastawie/zacierze nie ma wystarczająco długiego czasu ekspozycji (kilka- kilkanaście dni), aby nastąpiła selekcja bakterii na tetracyklinę. Aby zobaczyć pierwszy przypadek oporności na tetracykliny po rozpoczęciu stosowania klinicznego potrzebne było około 10 lat. Obecne mechanizmy oporności na tetracykliny obejmują geny oporności, w których ekspresja jest regulowana. To wymaga lat ewolucji, nie wspominając o byciu pod dodatkowym stresem wysokiego stężenia alkoholu.

Nie w tym jest problem, tylko w podejściu ekhm... ignoranckim. Jeżeli znaczna część ludzi ma problem z właściwym dozowaniem drożdży (mimo jasnych ilości nadrukowanych na opakowaniu), bo "wiem lepiej", a już nie wspominając o dawkowaniu pożywki, to stosowanie antybiotyków może prowadzić wprost do katastrofy. Może lepiej zostawić to tym, co wiedzą co i- przede wszystkim po co- robią.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 14:36
autor: wingrul
Leci w kanał, potem do oczyszczalni albo i nie, a nawet jak tak to nie sposób to oczyścić.
Trafia do rzeki i do morza... Jedz ryby bo zdrowe.
Ale to już odbiegający temat.

Zacierania na zimno jestem bardzo ciekaw i czekam na efekty. Ile by to ulatwiło :) tzn przyśpieszyło

Kibicuję ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 13 gru 2022, 15:02
autor: k.kolumb
"Doksycyklina – jest to antybiotyk należący do grupy tetracyklin. ... Ok. 40% leku wydalane jest z moczem w postaci niezmienionej, pozostała część, ..." itd.
Tych co sikają antybiotykiem są pewnie setki tysięcy, tych co dodadzą 1 tabletkę do zacieru będzie mniej.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 14 gru 2022, 20:02
autor: renevan
Znawcą antybiotyków nie jestem (pomimo mojego zawodu). Jednak nie podoba mi się zasadniczo sam pomysł i koncepcja w którą stronę idziemy. Czy ku temu by nasz produkt był najlepszy, najsmaczniejszy, powstały z w miarę możliwości naturalnych składników czy ku temu żeby jak najniższym kosztem napędzić jak najwięcej. I ku dobru powszechnemu proszę o przemyślenie sprawy przez autora tematu czy ten wątek z antybiotykami pchać dalej bo już oczami wyobraźni widzę "janusza" pobieżnie studiującego temat i kiełkujący w jego głowie zajeb..... pomysł.
@Radius super temat o zacieraniu i w niecierpliwości czekam na dalszą relację

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 14 gru 2022, 22:10
autor: Skir
Dlaczego rosół z kurczaka marketowego jest najlepszy na przeziębienie? Bo na raz dostajesz gigantyczną porcję antybiotyków i strzał chemii. :))
Zgadzam się z @renevan. Staram się, żeby było jak najzdrowsze, nawet śrutę staram się kupować u "pewnego" rolnika. Antybiotyki? Dziś twierdzą, że nie szkodzą bo (.....) za parę lat okaże się, że trujące. Jak z poprzednikiem ASPIRYNY, czyli HEROINĄ, kuchenkami mikrofalowymi, azbestem, roundapem i innymi gównami :). Wiem, że i tak wszystko chemia i zaznaczam: nie podejmę dyskusji. Ot, popieram i wyrażam własną, może mylną opinię :).
@radius: szykuje się rewolucja? dawaj relacje!
Chyba kupię cukier i spróbuję zrobić na zwykłych drożdżach. Już nie pamiętam tego smaku. Może przy obecnym sprzęcie różnice w doborze drożdżaków nie będzie wyczuwalna? A może to będzie smak wspomnień? :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 15 gru 2022, 09:34
autor: drgranatt
Skir pisze:...Chyba kupię cukier i spróbuję zrobić na zwykłych drożdżach. Już nie pamiętam tego smaku. Może przy obecnym sprzęcie różnice w doborze drożdżaków nie będzie wyczuwalna? A może to będzie smak wspomnień? :)
Będziesz zaskoczony jakością :ok:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 15 gru 2022, 20:08
autor: radius
No i stało się :odlot:
Nastawiłem pierwszą, próbną partię mąki pszennej na enzymach. Na pierwszy ogień poszły enzymy suche, dostarczone przez kolegę spiker1974 (dzięki :ok: ). Chciałem jednocześnie zrobić identyczny nastaw na płynnych enzymach, ale okazało się, że mi "wyszły" i muszę je dopiero zamówić, więc ten nastaw będzie w przyszłym tygodniu. Wracając do meritum.
Nastaw zrobiłem w następujących proporcjach:
- mąka pszenna typ 500 - 1kg
- woda (z kranu, ok. 35°C) - 3,5 l
- alfa amylaza - 1,5 g
- glukoamylaza - 2,5 g
- DAF - 2 g
- kwas cytrynowy - 1 g
- antypiana - 5 kropel
- drożdże babuni - 20 g

Enzymy, pożywkę, antypianę i kwasek, wymieszałem w niewielkiej ilości ciepłej wody i wlałem do gąsiorka. Mąkę wymieszałem z resztą ciepłej wody i wlałem do gąsiorka. Na koniec wlałem drożdże babuni, rozpuszczone w niewielkiej ilości wody.
Tak wyglądał nastaw o godz. 17.00
zimne-scukrzanie.jpg
O godzinie 18.00, nastaw już pracował. Na górze utworzyła się warstwa pianki i w rurce, wesoło pykała sobie woda w tempie 1raz co 2 sekundy :D
zimne-scukrzanie1.jpg
Kolejna relacja jutro. Gąsiorek postawiłem blisko kaloryfera, bo u ruskich wyczytałem, żeby nastaw pracował w temperaturze ok. 35°C.
Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku :punk:

C.D.N... bo musi :mrgreen:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 16 gru 2022, 17:26
autor: radius
Minęły 24 godziny...
Nastaw lekko zwolnił, ale pracuje spokojnie i równomiernie. Warstwa pianki także jest mniejsza. Kolor nastaw się zmienił, nie jest już jak śmietana. Widać, że zaczął się delikatnie klarować a na dnie, zaczęła się tworzyć warstwa osadu. Dla porównania jeszcze raz wstawiam wczorajsze zdjęcie i dzisiejsze :ok:
zimne-scukrzanie1.jpg
zimne-scukrzanie-2-0.jpg
C.D.N... po zakończeniu fermentacji.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 19 gru 2022, 13:16
autor: takipan
Super temacik. Kibicuje żeby się udało. Skróci to nam drogę do smacznego destylaciku jeśli się wszystko uda :)

Proponuję nie zaśmiecać tematu i od niego za bardzo nie odbiegać, rozumiem że wszystko może być do przemyślenia i obgadania ale zbyt mocne odchyły są mega słabe - jak się czyta z zaciekawieniem temacik a nagle cała strona jest zupełnie z dupy i daleko komentarzom od meritum...

Niemniej pozdrawiam :pije:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 19 gru 2022, 20:45
autor: k.kolumb
Temacik destylacik.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 20 gru 2022, 00:05
autor: Księżycowy Chris
Witam, temat ciekawy. Jakiś czas temu znalazłem w polskiej dystrybucji duńskie enzymy niskotemperaturowe (od 40 stopni optymalnie) w opakowaniach 1,25 l i zastanawiałem się nad możliwością ich zastosowania. Była tam alfa amylaza, gluko amylaza oraz różne mieszanki do rozkładu celulozy i innych składników błony komórkowej (wszystko z Aspergillus oryzaei) umożliwiające szybszy i skuteczniejszy dostęp do skrobi. Komplet tych enzymów wystarczający na ponad tonę ziarna kosztował niecałe 200zł. Wydaje mi się, że powinny one spełniać Nasze wymagania. Chętnie sam bym to przetestował, ale moje warunki lokalowe pozwalają niestety tylko na prace sezonową. Więc muszę czekać na wiosnę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 20 gru 2022, 13:10
autor: takipan
@Księżycowy Chris może byś zapodał linka skąd to kupiłeś? Ewentualnie może byś się podzielił z gronem, oczywiście za dopłatą?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 20 gru 2022, 20:43
autor: Księżycowy Chris
Nie kupowałem tam enzymów, miałem je w koszyku żeby sprawdzić możliwość zakupu, a kupowałem u nich nasze ulubione aniołki, bo taniej niż na ali zwłaszcza, że powyżej 100zł przesyłka gratis.
https://popchemat.sklep.pl/enzymy-drozd ... -alkoholu/
Fakt, że te najciekawsze rzeczy są pod zamówienie (np. Duozyme)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 22 gru 2022, 21:26
autor: takipan
Stosował ktoś może już Duozyme? Zakres temperatur ma 30-70 stopni. Ciekawe, chyba się skusze i zamówię :D

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 22 gru 2022, 23:43
autor: Księżycowy Chris
Wydaje mi się, że warto było by zastosować równolegle Viscoferm® i Olexa HS FG® +Duoenzyme (dlatego pisałem o cenie < 200 pln). Powinno pożreć nawet całe ziarna nie pozostawiając osadu .... i to wszystko przy pH 5,0 +-1 i drożdżach jakie sobie wymyślimy! Przy założeniu rozkładu białek nie potrzeba nawet pożywek.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 23 gru 2022, 12:26
autor: radius
Aktualizacja eksperymentu ;)
Nastaw na suchych enzymach praktycznie zakończył pracę. Z rurki, puści bąka, może co ok 15-20 sekund i na dnie utworzył się "ładny" osad.
Myślę, że jeszcze dzień-dwa i można by dekantować i puszczać na rurki :ok:
Zdjęcie wstawię po całkowitym ustaniu fermentacji.
Wczoraj, nastawiłem też drugi baniaczek z mąką, tym razem na płynnych enzymach. Wszystkie proporcje takie same oprócz enzymów. Tych dałem podwójną ilość w stosunku do zalecanych ilości na 1 kg mąki
Alfa amylaza - 0,25 ml
Glukoamylaza - 0,7 ml
Nastaw zaczął pracę podobnie jak wcześniejszy, już po godzinie, ale po 12 godzinach mocno zwolnił. Piany na wierzchu też dużo mniej, a tak wygląda po 24 godzinach.
zimne-enzymy.jpg
Wygląda więc na to, że płynne enzymy nie działają tak efektywnie jak te suche, albo trzeba by dać ich więcej, zwłaszcza scukrzającego.
takipan pisze:Stosował ktoś może już Duozyme? Zakres temperatur ma 30-70 stopni.
Byłbym bardzo ciekawy czy ten enzym by sobie poradził lepiej. Jeśli zamówisz, chętnie odkupię trochę do dalszych eksperymentów.

C.D.N... już niedługo

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 23 gru 2022, 16:25
autor: takipan
Radius masz jakiś mikro sprzęt do przedestylowania takiej mikrej ilości towaru?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 23 gru 2022, 17:01
autor: k.kolumb
radius pisze: można by dekantować i puszczać na rurki
Chyba na rureczki :D
Jak to się robi z tak mizerną ilością ?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 23 gru 2022, 17:46
autor: radius
Niestety nie mam takiego mini sprzętu :D Eksperyment przeprowadzam w celu ogólnego sprawdzenia możliwości przerobienia skrobi zawartej w mące, przez zwykłe drożdże i enzymy w temperaturze pokojowej, bez zacierania :lol:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 23 gru 2022, 17:55
autor: wawaldek11
Mogę podesłać, ale może za mały będzie :) https://alkohole-domowe.com/forum/downl ... p?id=33195

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 28 gru 2022, 09:39
autor: radius
Czołem zacieracze wszelacy :D
Pierwsza część eksperymentu zakończona :lol: Nastaw na suchych enzymach zakończył pracę po 10 dniach i wygląda tak...
zc-koniec.jpg
Na dnie osadziła się ok. 25 mm warstwa, (chociaż na zdjęciu wygląda na więcej) a nad nią mleczny płyn w smaku kwaśno-gorzki :D
Czuć na języku procenty, jak w wytrawnym winie :mrgreen:
Tak że ten eksperyment uważam za udany i być może powtórzę taki nastaw w "normalnej" ilości :ok:

Co do nastawu na płynnych enzymach, to już miałem chwilę zwątpienia czy coś z tego będzie, bo jak pisałem wcześnie, po jednym dniu w miarę normalnej fermentacji, nastaw mooocno zwolnił i po dwóch dniach praktycznie przestał fermentować i widać było rozdzielone wastwy mąki i wody. Bez większej nadziei, dodałem jeszcze po jednej porcji enzymów i odstawiłem baniaczek pod kaloryfer.
Ku mojemu zaskoczeniu, po kolejnym dniu nastaw ruszył i spokojnie fermentuje już 4 dzień :love:
Tak wygląda obecnie...
zimne-enzymy-2-0.jpg
Warstwa mąki jest wyraźnie mniejsza a płyn zaczął przybierać co raz bardziej mleczną barwę. Być może i ten nastaw będzie udany :ok:
Czekam więc na koniec fermentacji dla porównania :pije:

C.D.N... jak wyżej

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 28 gru 2022, 12:28
autor: takipan
Byłbym bardzo ciekawy czy ten enzym by sobie poradził lepiej. Jeśli zamówisz, chętnie odkupię trochę do dalszych eksperymentów.

C.D.N... już niedługo
Niestety, pisalem do sklepu a tam Pan informuje iż nie mają na stanie ale i nie ściągnie mimo że jest taka opcja na stronie. Odsyła na stronę producenta Novozymes i to tyle.
Po zakupach, no trudno... :dupa:

Edit:

25kg środka to ilość minimalna żeby zamówili:) także obejdzie się :/

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 31 gru 2022, 20:56
autor: jatylkonachwile
Dołączyłem i ja do tego zacnego eksperymentu.
30l ciepłej wody
10kg ześrutowanej pszenicy
2,5ml alfa-amylazy w płynie
5ml glukoamylazy w płynie
saszetka drożdży TurboKoji od Browinu.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, przepis na saszetce mówi o 7kg, i dlatego dodałem enzymy w płynie.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 3 sty 2023, 15:18
autor: radius
No i koniec eksperymentu :D
Po 12 dniach, nastaw na płynnych enzymach również zakończył fermentację :ok:
Nastaw trochę bardziej mleczny i ciut więcej mącznego osadu na dnie.
zimne-enzymy-koniec.jpg
Smak bardziej kwaśny a trochę mniej gorzki od nastawu na suchych enzymach i chyba ciut mniej "procentowy". Niestety, nie mogę tego stwierdzić doświadczalnie, z braku mini sprzętu do oddestylowania nastawów ;)

WNIOSKI.
"Zimne zacieranie" innymi drożdżami niż KOJI, jest możliwe, choć trochę bardziej absorbujące. Czasowo trwa mniej-więcej tak samo długo.
Na suchych enzymach nastaw startuje podobnie jak na płynnych, lecz sama fermentacja przebiega stabilniej i bardzie równomiernie.
Dawka suchych enzymów, wystarczyła w ilości jak podane w przepisie, płynnych musiałem zwiększyć trzykrotnie w stosunku do podanych ilości potrzebnych w tradycyjnym zacieraniu.
Aby stwierdzić jaka jest wydajność alkoholowa z zimnego zacierania, potrzebne by było zrobienie nastawów w większej objętości i być może powtórzę ten eksperyment. Na razie to wszystko w tej kwestii :pije:

P. S.
Wcześniejszy nastaw zlałem znad osadu i odstawiłem do piwniczki. Nastaw ładnie zaczyna się samoczynnie klarować :ok:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 3 sty 2023, 19:03
autor: psotamt
radius pisze:Aby stwierdzić jaka jest wydajność alkoholowa...
A nie sądzisz, że można inaczej i przy tej ilości? A gdybyś doprowadził zawartość słoja do wrzenia i zmierzył wtedy temperaturę?
Naczynie może być otwarte, ważne by było widać początek wrzenia :scratch:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 3 sty 2023, 21:55
autor: radius
Kurna, zlałem już oba nastawy razem, ale spróbuję w ten sposób. Jakaś średnia wyjdzie :scratch:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 3 sty 2023, 22:35
autor: Skir
@Radius na razie walczę ze skrobią. Mam jeszcze słód jęczmienny, ale szkoda mi na eksperymenty. Poczekam na dostawę śruty i wtedy dołączę do eksperymentujących :).
W między czasie może już coś wyjdzie @jatylkonachwile - ciekawy jestem jaki wpływ zacieranie na zimno będzie miało na ilość i smak alkoholu
Cały czas nurtuje mnie pytanie, dlaczego nasi przodkowie utrudniali sobie życie zacieraniem na gorąco? Lata doświadczeń zawsze zmierzały do uproszczenia pracy. Dlaczego więc podgrzewano i robiono sobie tyle zachodu, zamiast zacierać na zimno? Brak enzymów upłynniających? To może być odpowiedź? Ale dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 3 sty 2023, 22:45
autor: alkohole-domowe
Co do grzania to może też chodzi o czas. Koncerny nie mogą czekać aż zacier skończy pracować.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 4 sty 2023, 07:24
autor: jatylkonachwile
Skir pisze: @jatylkonachwile - ciekawy jestem jaki wpływ zacieranie na zimno będzie miało na ilość i smak alkoholu
Nie mam pojęcia, 10kg pszenicy to w teorii ok 3l czystego spirytusu, co wyjdzie to się okaże.
A smak to znajdę kilku chętnych kiperów i ocenią.
dlaczego nasi przodkowie utrudniali sobie życie zacieraniem na gorąco? Lata doświadczeń zawsze zmierzały do uproszczenia pracy.
Bo nie mieli wyekstrachowanych enzymów ze słodu. I kolejna sprawa, gotowanie wody zabija mikroorganizmy, a to uzdatniania wodę i można bezpiecznie ją pić.
Ale dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?
Bo taniej jest podgrzać kilka tysięcy litrów wody niż czekać dodatkowe kilkanaście dni żeby nastaw zakończył pracę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 4 sty 2023, 08:05
autor: radius
Skir pisze:dlaczego dziś koncerny szukające wszędzie oszczędności zacierają na ciepło tracąc mnóstwo energii?
No, nie do końca tak jest ;)
Istnieje coś takiego jak metoda SSF (Simultaneous Saccharification and Fermentation), która jest szeroko stosowana w produkcji m. innymi bioetanolu podczas której glukoza jest na bieżąco metabolizowana przez komórki drożdży. Utrzymanie stosunkowo niskiego
stężenia glukozy w czasie fermentacji pozwala także znacznie ograniczyć stres osmotyczny działający na komórki. W rezultacie większość reakcji przebiega z prędkością zbliżoną do maksymalnej, dzięki czemu możliwe jest skrócenie czasu trwania fermentacji.
W tej metodzie stosuje się jednoczesne scukrzanie i fermentację w temperaturze ok. 35°C za pomocą kompleksu enzymów. Najpopularniejszym takim kompleksem jest preparat STARGEN 001.
Więcej można przeczytać tutaj;
http://abid.cobrabid.pl/download.php?ma_id=3012
http://rcin.org.pl/Content/71894/POZN27 ... 5%82as.pdf
W innym temacie też o tej metodzie już pisałem - https://alkohole-domowe.com/forum/techn ... 13747.html :ok:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 5 sty 2023, 06:55
autor: wingrul
radius pisze:Kurna, zlałem już oba nastawy razem, ale spróbuję w ten sposób. Jakaś średnia wyjdzie :scratch:
Szkoda
Nie bylo nikogo w okolicy z małym garnkiem?
Tak to w sumie nic nie wiadomo tzn wiemy że pracuje ale nie wiemy czy ma to sens.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 5 sty 2023, 08:42
autor: mkozik16
Radius, zrób roztwór woda/spirytus o znanej zawartości alkoholu i objętości do zalania grzałek, dolej zacier i gotuj "do 100", naddatek alkoholu względem roztworu będzie pochodził z zacieru. W teorii powinno zadziałać.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 7 sty 2023, 21:13
autor: Kasko
Witam grono. To i ja się dołączyłem do prób. 10 kg mąki pszenicznej dosypałem do 30 lwody o temp. 40 stopni(taką miałem w kranie) wraz z podwójną dawką enzymu upłynniajacego. Po zmieszaniu spadła do ok. 35 stopni. W tym czasie dodałem również podwójną dawkę enzymu scukrzajacego, redukującego lepkość. Antypiany normalną dawkę choć myślę, że nie jest potrzebna. Całość zakwasiłem do około ph5. Gdy temperatura spadła do 30stopni dodałem drożdże alcotec vodka z glukoamylazą. Nie chciałem dodawać drożdży babuni ponieważ zależało mi aby zasilić zacier w enzym w proszku. Wszystkie użyte enzymy były płynne od starowara.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 12 sty 2023, 13:58
autor: kokornik
A gdzie kupujecie te chińskie enzymy? Jak na Aliexpress, możecie podać jakiegoś linka?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 13 sty 2023, 22:09
autor: Kasko
Witam grono. Ku mojemu zdziwieniu zaciero-nastaw pracuje jak trzeba. Po zadaniu drożdży fermentacja zaczęła się bardzo silnie. Piana wysokości 3-4cm.utrzymywała się przez 4 dni. Fermentacja znacznie zwolniła,piana zniknęła całkowicie ale nadal słychać szum z beczki coś jak koji w drugim tygodniu fermentacji. W smaku mączne ale o dużej zawartości goryczy :) Czuć moc po pierwszym łyku :ok: . Żadnych zapachów i posmaków żurku. Dziś dodałem kolejną porcję enzymu scukrzajacego ale nie zauważyłem wielkiej zmiany. Zaciero-nastaw w pierwszych dniach miał temp.28 stopni.od dwóch dni temp.spadła do 23 z moich przyczyn ponieważ obniżyłem ogrzewanie w domu. To mogło się też przyczynić do spowolnienia pracy w beczce. Opatuliłem kocem co by cieplej bylo.Myślę, że za kilka dni zacier będzie gotowy do destylacji. Aha jedna rzecz jeszcze. W smaku oprócz goryczy wyczuwam pewną ostrość ale to pewnie efekt użytych drożdży albo jakiegoś składnika z mąki choć użyłem typ 450. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 17 sty 2023, 21:20
autor: jatylkonachwile
Mój projekt dobiegł końca, no może nie do końca ale już są jakieś dane.
Z 10kg śruty pszenicznej uzyskałem.
300ml podpałki, pierwsze 60ml to zapach czystego acetonu, ostatnie 60 już całkiem przyjemne.
700ml początku serca i zapach jest przyjemny zbożowy/piekarniczy.
500ml czegoś co jest jakieś takie dziwne, zapach jest odrzucający i ciekawy jednocześnie.
Kolejne 500ml juz o innym przyjemniejszym zapachu, coś jak ciasto drożdżowe.
Czyli łącznie wyszło 2l na ~90% (odbierane przy ok 78-80°C w głowicy i RR 1:1)plus trochę nieodebranych pogonów. Chyba nie ma tragedii.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 20 sty 2023, 08:56
autor: Kasko
Witam szanowne grono. Dnia wczorajszego dokonałem destylacji zaciero-nastawu. Ku mojemu zdziwieniu wydajność wyszła książkowa. Gotując w kociołku z płaszczem, całość wraz z osadem, uzyskałem 9,3l alkoholu 46 procent odbierając wszystko na pot stillu. Nie dowierzając zmierzyłem dziś rano stężenie innym alkoholomierzem, który wskazał mi taką samą wartość.

Czyżby dzisiejsze enzymy były inne? Przypomnę, że użyłem enzymów płynnych w wodzie o temp.40'. Nie zastanawiając się nastawiłem kolejną porcję tym razem z pszenicy, którą zmieliłem prawie na mąkę. Moje spostrzeżenia, alkohol jest prawie bezwonny w porównaniu do tradycyjnego zacierania. Szczerze to laikowi trudno byłoby odgadnąć z jakiego surowca. Drożdże jakich użyłem zapewne też miały wpływ na brak walorów zapachowych ale moim zdaniem tradycyjny zacier ma więcej zapachów nawet podczas fermentacji. Sam zacier dość trudno się klaruje. Co prawda w znikomym stopniu fermentacja jeszcze trwała bo było widać od czasu do czasu jakieś bąbelki ,ale jak zauważyłem, że na wierzchu zaczyna się klarować to zdecydowałem , że przedestyluje zawartość. O kolejnym zaciero-nastawie z pewnymi zmianami postaram się opisać w najbliższym czasie. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 20 sty 2023, 12:14
autor: radius
Minęło kilka tygodni...
Zanurkowałem wczoraj do piwniczki i sprawdziłem jak wygląda klarowanie obu nastawów ;)
Oto efekty :ok:
enzymy (1).jpg
enzymy2 (1).jpg
Jak widać, nastaw na suchych enzymach klaruje się bardzo dobrze, na enzymach płynnych trochę gorzej, praktycznie po dwóch tygodniach wcale się nie wyklarował :?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 20 sty 2023, 20:08
autor: Kasko
Witam ponownie. Nastawiłem kolejny zaciero-nastaw korzystając z tego, że miałem ciepłą wodę z chłodnicy po destylacji więc czemu by jej nie wykorzystać. 11kg pszenicy zmielonej prawie na mąkę i 33l.wody o temp.50'. Użyłem takiej wody bo uważam, że lepiej rozluźni śrutę zbożową. Z drugiej strony daleko jej do zacierania tradycyjnego.Po wymieszaniu temp.spadla do 46'. Oczywiście przed zmieszaniem podałem enzymy w płynie (ułynniający,scukrzający,redukujący lepkość i antypianę)w podwójnej dawce oraz zakwasiłem kwaskiem do pH5. Gdy temp.spadła dodałem drożdże tym razem bez glukoamylazy, spirit ferm pure whisky yeast. W obu przypadkach nie było problemu z wymieszaniem wiertarką zawartości. Trzeba uważać bo w takich temperaturach łatwo o dzikie drożdże. Dziś po upływie 24h zacier pracuje bardzo intensywnie. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 20 sty 2023, 23:08
autor: Egon777
Ciekawy eksperyment, a jak z tą temperatura powyżej 30 stopni. Stawiając zacier nawet przy kaloryferze nie będę miał takiej temperatury, ja lubię raczej chłód. Czekam na pozostałe eksperymenty kolegów.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 21 sty 2023, 08:15
autor: Kasko
Mój pierwszy eksperyment przez pierwsze 4 dni miał 28' a później już tylko 23-24 wszystko ładnie przerobiło. Co do śruty uważam, że czym większa temperatura tym lepiej rozluźnienie ziarna co ułatwia sprawę glukoamylazie. I w tym przypadku myślę, że drożdże babuni zrobiłyby robotę bo są dość odporne na wysokie temperatury lub jakieś gorzelnicze wysokotemperaturowe.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 21 sty 2023, 19:47
autor: Egon777
To mnie pocieszyłeś że nie musi byc wysoka temperatura. Jak juz będę robił to z mąki i na fermiolach.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 26 sty 2023, 20:44
autor: Kasko
Witajcie. Dziś siódmy dzień fermentacji zacieru pszenicznego z enzymami płynnymi. Całość bardzo spowolniło i wyczuwam delikatnie smak żurku. Zacier w niewielkim stopniu zrobił się kwaskawy ale również czuć goryczkę. Zapach delikatny, zbożowy. Dodałem dodatkową porcję enzymu scukrzającego. Temperatura spadła do 23-24' ale myślę, że nawet gdybym utrzymywał stałą temperaturę to efekty byłyby podobne,chyba że przekroczył bym 30' czyli ten dolny próg dla enzymu scukrzającego a to z kolei wiąże się z użyciem innych drożdży. Może w następnych próbach tak zrobię ale z użyciem kukurydzy. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 30 sty 2023, 22:15
autor: Kasko
Witajcie. Jako , że zacier z śruty pszenicznej dobiegł końca fermentacji , postanowiłem przedestylować. Tutaj niewielkie sprostowanie co do składu ponieważ użyłem 10kg.śruty a nie 11. Nie zauważyłem a po prostu waga nie była starowana. Gotowałem całość w kociołku z płaszczem na pot stillu i uzyskałem 6,7l alkoholu o mocy 43-44 procent. Dodam, że zakończyłem destylację gdy alkoholomierz wskazywał jeszcze niewiele ponad 10procent. Czyli wynik całkiem niezły biorąc pod uwagę, że jakość zboża może być różna. Dodatkowo, myślę że w tej metodzie rozdrobnienie też ma dużo do znaczenia. Do zacierania dodałem wody 50' i uważam że to był błąd ponieważ czekając na spadek temp.mogły już jakieś dzikusy się wdać bo zacier był delikatnie kwaskawy na koniec co mogło też przyczynić się do ilości finalnego produktu. Ale z drugiej strony wyczuwam w destylacie takie przełamanie słodkości pszenicy coś jak w przepisie ŁKZWJ. Co jeszcze zauważyłem, że dodatek kolejnej porcji enzymu scukrzającego gdy fermentacja zwalnia nic nie dało. Sam zacier bardzo ciężko się klaruje, choć śruta opadła to reszta była jak mleko. To tyle z moich wniosków. Myślę teraz użyć kukurydzy lub skrobii ziemniaczanej do tej metody.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 8 lut 2023, 16:16
autor: Kasko
Cześć wszystkim. W dniu dzisiejszym udało mi się zrobić kolejną próbę zaciero-nastawu. Dziś użyłem drobno zmielonej,prawie na mąkę kukurydzy. Do wody o temp.38' 24l.dodałem 8kg.kukurydzy. Jednocześnie dodając enzymy, 3ml.upłynniającego 8ml.scukrzającego i 1,5ml redukującego lepkość(tyle mi pozostało choć myślę,że jego dodatek jest zbędny). Przed dodaniem enzymów calość zakwasiłem do pH5. Gdy temperatura spadła do 30' dodałem drożdże alcotec vodka. Zacier postawiłem w pomieszczeniu gdzie temperatura jest między 22-24' z ogrzewaniem podłogowym. W trakcie mieszania wszystko bardzo ładnie się rozbiło. Minęło ok.3 godziny i zacier już pracuje. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 8 lut 2023, 16:43
autor: wingrul
I tyle czasu wszyscy zacierali na gorąco.
Muszę sam spróbować tak z ciekawości w damie 5l.
Człowiek musi sam na własne oczy zrobić :D

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 8 lut 2023, 17:12
autor: Kasko
Moim zdaniem zacieranie na gorąco ma wiele plusów w przeciwieństwie do "zimnego". Gorąca woda zabija drobnoustroje, zapach użytego surowca jest bardziej wyczuwalny,czas fermentacji to zaledwie kilka dni, po fermentacji zacier jest klarowny co jest dużym uproszczeniem dla osób, które nie posiadają kociołków z płaszczem. Co prawda metoda na zimno to dopiero początek prób i błędów ale bądźmy dobrej myśli. Oznaczałoby to duże oszczędności w porównaniu do tradycyjnego zacierania choćby samo podgrzewanie użytej wody.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 13 lut 2023, 09:37
autor: Kasko
Witajcie. Z przykrością muszę oznajmić, że projekt kukurydza diabli wzięli. Po prostu zrobił się żurek. Dziwne trochę bo przez pierwsze trzy dni zacier pracował bez zarzutu po czym zwolnił. Wtedy dodałem dla pewności kolejną dawkę scukrzającego i choć było widać niewielką poprawę to zacier robił się i tak kwaśny, żurkowy. Musiałem gdzieś popełnić błąd i zakazić zacier. Jedyne co mi przychodzi na myśl to pojemnik fermentacyjny. Choć zawsze myję dokładnie i na koniec odkażam przedgonami 70procent to pewnie gdzieś coś się uchowało jakiejś bakterii.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 13 lut 2023, 16:20
autor: Kasko
Znalazłem możliwą przyczynę mojego żurku
compressed_1676298842137.jpg
Rozmawiałem z osobą ,od której dostałem kukurydzę. W tym roku plony kukurydzy były w opłakanym stanie że względu najpierw na suszę a później deszcze. Kukurydzę dostałem w postaci śruty grubo mielonej więc nie widziałem, że jest kiepskiej jakości. Wystarczy kilka takich spleśniałych ziaren i "po Filipku"

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 13 lut 2023, 21:26
autor: drgranatt
Toż to totalny szrot :o

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 14 lut 2023, 07:11
autor: alkohole-domowe
Może to ta techniczna z Ukrainy.
Ona nie tylko spleśniała ale i podkiełkowana.
Nie czułeś be zapachu grzybów/pleśni, taka śruta powinna pięknie pachnieć.
Jak ona w takim stanie to i wydajność będzie słabsza.
Ja na szczęście kupowałem ziarno po suszarni i znajomy mi puścił na śrutowniku.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 14 lut 2023, 08:19
autor: Kòpôcz
Z takim ścierwem to nie miało prawa się udać. Pojemniki odkaź ługiem - przetrwalniki mogą długo nie dawać o sobie zapomnieć.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 14 lut 2023, 08:33
autor: użytkownik usunięty
Cześć
alkohole-domowe pisze:Może to ta techniczna z Ukrainy.
To interesujące :scratch:
Co rozumiesz przez - "techniczna z Ukrainy"?
Czy to jest taki gatunek (sort) kukurydzy, która nie nadaje się nawet jako pasza dla bydła?
Czyli, że co - na opał?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 14 lut 2023, 08:39
autor: jakis1234
defacto pisze:Co rozumiesz przez - "techniczna z Ukrainy"?
Czy to jest taki gatunek (sort) kukurydzy, która nie nadaje się nawet jako pasza dla bydła?
Czyli, że co - na opał?
Alarmujące są także wyniki kontroli ukraińskiego ziarna w woj. lubelskim zlecone przez tamtejszego wojewodę. Okazuje się, że firmy robią duże przekręty na importowanym zbożu. Kupują niskiej jakości pszenicę techniczną z Ukrainy, a następnie sprzedają na cele paszowe.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 14 lut 2023, 08:40
autor: Kasko
To są wybrane ziarenka z tej partii. W zapachu nie było nic szczególnego co by mnie zaniepokoiło ale tak jak pisałem wystarczy kilka takich ziaren. Całkiem możliwe,że to może być zza wschodniej granicy. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wziąłem mielone zboże. Jeśli znajdę materiał lepszej jakości to wznowię próbę

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 16 lut 2023, 19:56
autor: Kasko
Spróbowałem dziś zacierania na zimno z użyciem skrobi ziemniaczanej. Jednak użyłem tylko kilograma ponieważ za bardzo lubię ten składnik i szkoda by mi było wylać dużą ilość. A więc tak kilogram skrobi,3 litry wody o temp.40' i enzymy płynne w dawce potrójnej. Przy 30'st.dodalem (saszetke10gr.)bayanusy. Po trzech godzinach zero reakcji tak jak się spodziewałem. Co 10 minut mieszałem zacier bo robiła się taka gęstwa że nic w nią nie wlazło by nawet chyba enzymy. Przez cały czas nie usłyszałem ani nie zobaczyłem choć jednego bąbla. Wiedziałem, że to się nie uda ale musiałem spróbować. Będę spał spokojnie :D

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 17 lut 2023, 08:56
autor: drgranatt
Kasko pisze:... Wiedziałem, że to się nie uda ale musiałem spróbować. Będę spał spokojnie :D
Nie udało się bo nie miało prawa udać się.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 20 lut 2023, 11:00
autor: SinyNos
Kasko pisze:To są wybrane ziarenka z tej partii. W zapachu nie było nic szczególnego co by mnie zaniepokoiło ale tak jak pisałem wystarczy kilka takich ziaren. Całkiem możliwe,że to może być zza wschodniej granicy. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wziąłem mielone zboże. Jeśli znajdę materiał lepszej jakości to wznowię próbę
Powiedz mi kolego, czy te kawałki szare to nie są przypadkiem części kolby , bo takie odpadki mogą być w ziarnie, jak zbierasz z pola będziesz je miał w ziarnie. I po czasie tak właśnie wyglądają bo tracą kolor

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 20 lut 2023, 15:05
autor: Kasko
To są ziarenka i części kolby i cholera wie co jeszcze. Takich ziaren było bardzo dużo.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 20 lut 2023, 19:38
autor: k.kolumb

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 27 lut 2023, 18:50
autor: Kasko
Witajcie. Kilka dni temu nastawiłem zacier(trochę dziwnie to brzmi :scratch: ) z 10kg.drobno zmielonej pszenicy prawie na mąkę i 30l.wody o temp.ok.48' z podwójną dawką płynnych enzymów. Drożdże jakie użyłem to alcotec vodka z glukoamylazą. Po kilku dniach zacier zwolnił i zrobił się lekko kwaśny lecz nadal pracował i tu ciekawostka bo zamiast kolejnej dawki enzymów dodałem DAP'u w ilości około 4,5g.i zacier znacząco poprawił pracę. Dziwne przecież zboża same w sobie są bogate w fosfor,wit.z grupy B i minerały. Czyżby dopiero gorąca woda w pewien sposób wzbudzała ich aktywność bądź wspomagała późniejszą pracę drożdży. Zobaczymy jaki będzie efekt po destylacji,dodam że ten zacier stoi w pomieszczeniu o temp.18-19'. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 11 mar 2023, 17:43
autor: Kasko
Cześć. Wczoraj przedestylowałem zacier z pszenicy. Uzysk 6,6l 44 procent. Moje wnioski,dodatek pożywki przyspieszył fermentację. Choć zacier stał w niezbyt ciepłym pomieszczeniu to dodatek pożywki zauważalnie wspomógł drożdże. Myślę, że gdyby temperatura otoczenia byłaby wyższa niż 23-24' to proces trwałby sporo krócej. W smaku i zapachu tak samo jak poprzednie próby. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 17 mar 2023, 23:31
autor: Kasko
Witajcie. Jako, że zacieranie na zimno nie daje mi spokoju to postanowiłem iść dalej i tym razem użyłem żyta. Jednak chcąc sprawdzić jak jest z wydajnością zrobiłem zacieranie tradycyjne i na zimno. Do obu prób użyłem po 8kg zmielonego na mąkę żyta 25l wody i drożdże double snake vodka i enzymy w płynie. Zacier tradycyjny po czterech dniach w temp.18-19' zakończył fermentację i zaczął się pięknie klarować.
IMG_20230317_165205.jpg

Po destylacji całości uzyskałem 6,4l 40-procentowego alkoholu o mocnym zbożowym zapachu. Drugi zacier (na zimno), do którego użyłem podwójnej dawki enzymów, wody o temp.40' ruszył niczym koń z kopyta. Pierwszego dnia pojawiła się piana wysokości około 10cm (w zacierze z tradycyjną dawką było max.3-4cm) dobrze, że dodałem do obu antypiany bo mogło być różnie. Drugi dzień pracy
IMG_20230311_215357.jpg

piana opadła, ale fermentacja była nadal silna. Piątego dnia ku mojemu zdziwieniu zacier zatrzymał się i myślałem, że coś się dzieje a to był koniec fermentacji bo grzybki zrobiły swoje. Smak gorzki, mączny lecz zero posmaku żurku. Wyniosłem więc do chłodnego pomieszczenia i o dziwo po 24 godzinach wyglądał tak
IMG_20230315_160824.jpg

Jeszcze jedno zacier stał w pomieszczeniu o temp.23'. I tu znowu miła niespodzianka bo wlewając wszystko do kociołka i odbierając wszystko uzyskałem tyle samo destylatu co w zacieraniu tradycyjnym czyli 6,4l 40 procentowego alk. O również swoistym zbożowym zapachu żyta. Na dzień dzisiejszy żyto oceniam jako bardzo podatne zboże do zacierania chłodną wodą. Za kilka dni spróbuję jeszcze raz z żytem aby przekonać się powtarzalności tej metody.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 18 mar 2023, 17:31
autor: wingrul
Powtarzaj Powtarzaj
Jak się potwierdzi to wiele osób będzie Ci wdzięczna za poświęcony czas i ryzyko niepowodzenia.
Oby było powtarzalne ja nie mam czasu na eksperymenty ale jak się potwierdzi to :poklon;

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 22 mar 2023, 21:16
autor: takipan
Super, że tak lecisz z tymi eksperymentami. :ok:
Ja już też zbieram "siły" i zatre w ten sam sposób. Żyto leży na klepisku, towaru w ciul a te ceny co są teraz na skupach to bez komentarza. Chyba trzeba będzie zamienić zboże w dobro narodowe :pije:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 22 mar 2023, 22:36
autor: Góral bagienny
takipan pisze: Ja już też zbieram "siły" i zatre w ten sam sposób. Żyto leży na klepisku, towaru w ciul a te ceny co są teraz na skupach to bez komentarza
:witam: A co stoi na przeszkodzie żebyś to zboże wystawił na targowisku :scratch:
Wiem że roboty dużo więcej bo pakowanie dojdzie ale cena też dużo większa niż na skupie ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 23 mar 2023, 06:13
autor: Kasko
Cześć. Fajnie jeśli ktoś się przyłączy do testów. Mogę podpowiedzieć, że lepsze efekty są jeśli zmielimy zboże na mąkę a woda będzie mieć 40'. Jeśli zacier będzie robił się kwaskawy to polecam dodać enzymów lub pożywki w przypadku użycia drożdży takich jak np.bayanusy lub dedykowane do zbóż.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 23 mar 2023, 08:09
autor: Skir
Dziś startuję z mąka żytnią z LIDLa.
Wsad na 50l:
12 kg mąki,
36l wody 40 stopni,
4ml upłynniającego,
12 ml scukrzającego,
2ml redukującego lepkość.
grzałka akwariowa na 24 stopnie, bo naturalna temp to tylko 11.
Paczka drożdży whisky.
Antypiany nie podam, bo beczka ma 80l i nie sądzę, żeby uciekło.
Panowie już testujący: dajecie jakieś odstępy czasu pomiędzy podawaniem enzymów.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 23 mar 2023, 14:15
autor: Kasko
Cześć. Enzymy i zboże (mąka)mieszam wszystko razem. Po wymieszaniu sprawdzam temp.jeśli jest nie wyższa niż 35' to daje drożdże. Dodam, że możesz zasilić zacier w pożywkę. Drożdże typu whisky mają jej zbyt mało na taką ilość zacieru.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 23 mar 2023, 18:47
autor: Skir
Poszło :)
Żyto 12 kg wsypane do 36l wody (najpierw woda, potem mąka, bo jak kiedyś zrobiłem odwrotnie, to miałem gluty poprzyklejane na spodzie.
20230323_180825.jpg
Zrobiła się gęsta papka, ale równomierna jak zaprawa.
Cholera, dopiero jak zacząłem zacieranie, zauważyłem, że mam tylko jakieś 10-11 ml enzymu scukrzającego. No nic, trudno.
Zapodałem pożywkę:
20230323_180927.jpg
i paczkę drożdży:
20230323_180936.jpg
Beczka owinięta kocem i mała grzałka nastawiona na 23 stopnie.
22 marca
beczka 80 l; zacier 50l i piana pod dekiel. jednak brak antypiany, to zly pomysl.
24.jpg
c.d.n

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 24 mar 2023, 13:02
autor: takipan
Ladnie ruszyło:)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 24 mar 2023, 18:19
autor: Kasko
Cześć. Tak jak pisałem w poprzednich postach nastawiłem kolejną porcję z żyta. 8kg.drobno zmielonego żyta,podwójna dawka enzymów plynnych,4gr.pożywki, drożdże spirit ferm whisky yeast oraz dawka antypiany. Woda 40' i całość rozmieszane. Po około 30 minutach temp.miała 33-34' wtedy dodałem drożdże. Drugi dzień fermentacji.
IMG_20230320_062255.jpg
. Dziś mija piąty dzień. Fermentacja praktycznie się zakończyła. Zacier zaczyna się klarować. W smaku delikatnie kwaskowe i oczywiście dominująca goryczka :ok: jutro najpóźniej pojutrze zrobię destylację i poinformuje o ilości destylatu. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 24 mar 2023, 20:13
autor: takipan
@Kasko grzejesz na gazie czy na grzałkach? Pokaż swój kocioł na którym pracujesz :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 24 mar 2023, 21:38
autor: Kasko
Mogę grzać i na gazie i na grzałkach. Ostatnie dwa gotowania zrobiłem na gazie ponieważ musiałem przełożyć grzałkę do drugiego kociołka w którym mi się zepsuły. Jutro zrobię zdjęcie bo dziś już nie da rady. Jest to zwykły keg w kegu własnej produkcji.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 25 mar 2023, 11:08
autor: arfi
Jak jest w praktyce z klarowaniem nastawu? Nie mam zbiornika z płaszczem i zastanawiam się czy zbożem nie zrobię krzywdy grzałkom. Kilka razy gotowałem słody ale filtrowanie i klarowanie zawsze pochłaniało sporo czasu.
Czytam jednak o walorach nastawu z mąk wszelakich i może pora odejść od cukru?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 26 mar 2023, 07:05
autor: użytkownik usunięty
Cześć.
arfi pisze: Czytam jednak o walorach nastawu z mąk wszelakich i może pora odejść od cukru?
Moim zdaniem im szybciej tym lepiej a jeśli masz już jakieś doświadczenie z zacierami wypróbuj skrobię ziemniaczaną. Dla "bezpłaszczowca" - ideał. Nie pożałujesz - https://alkohole-domowe.com/forum/wszys ... ml#p240182

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 26 mar 2023, 10:31
autor: Kasko
Dnia wczorajszego dokonałem destylacji zacieru z żyta. Uzysk to 6l 40 procent. Wyszło troszkę mniej może przez to, że zacier był delikatnie kwaskawy. Przelewając do kociołka na dnie beczki było też trochę grubo zmielonego zboża więc też pewnie miało to wpływ na ilość destylatu i chyba przez to ziarno zacier nieznacznie był kwaskowy. Pozdrawiam.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 26 mar 2023, 21:16
autor: kwik44
Byłoby dziwnym, gdyby zacier kwaśny po fermentacji nie był... Raczej za grubo zmielone zboże.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 26 mar 2023, 22:23
autor: arfi
defacto
Spróbuję, pewnie już jutro. Dzięki.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 28 mar 2023, 21:58
autor: kwik44
Albo inaczej, napisz ile żyta zatarłeś. Wtedy coś można powiedzieć. Średnio 1kg żyta to 0.6kg cukru co daje ok 0.36l spirytusu. +/-

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 28 mar 2023, 23:31
autor: Skir
U mnie nadal pracuje, ale już wolno. Spławik pokazuje niby 4 BLG ale siedzi w gęstym, bo nie opadło jeszcze na dno. Lekko przypaliło się grzałka na ok cm2 przy 24 stopniach. Ot, żyto.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 29 mar 2023, 19:34
autor: Kasko
Zacierałem 8kg.żyta. w poprzednich próbach też i wyszło mi średnio 400ml.więcej. Nie zauważyłem i trochę żyta za grubo zmieliłem. Taki urok śrutowników kamiennych, że często trzeba regulować docisk. Jak widać w tej metodzie stopień rozdrobnienia ma znaczenie.
Skir próbowałeś jak w smaku zacier?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 29 mar 2023, 21:06
autor: Skir
@kaśko jeszcze nie, bo jak się pochylę nad beczkę, to słyszę ze jeszcze pracuje.
Na weekend będzie nowe mieszadło do kotła, więc wtedy sprawdzę

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 1 kwie 2023, 22:46
autor: arfi
Zatarlem 10 kg mąki pszennej i mimo upływu pięciu dni nastaw nie ruszył. Nie wiem co może być tego powodem: zbyt mała ilość enzymów (miałem tylko po niespełna 10 ml obydwu) czy też zbyt niska temperatura otoczenia - myśle, że ok 18 st. Czy teraz ma sens dodanie jeszcze enzymów? Czy może podnieść temperaturę nastawu. Tu mam pytanie: jakich grzałek akwarystycznych używacie. Kiedyś próbowałem dwóch różnych. W obydwu przypadkach pękały i wywalało rożnicówkę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 09:39
autor: radius
A jakich drożdży użyłeś?
Jakie proporcje mąki do wody?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 10:00
autor: arfi
Drożdże zadałem dwa razy. Pierwszego dnia cobra turbo (po ok 50 g/30l - tyle miałem), po dwóch dniach puriferm turbo.
Woda 3,5 l /1 kg mąki.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 10:40
autor: Quiquak
Ja używam takich, są dosyć pancerne.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 12:30
autor: arfi
Używałem podobnych grzałek, pewnie nie identycznych. Spróbuję z taką. Myślę, że pękały gdy oblepiły się mąką i nie mogły w odpowiednim czasie oddać temperatury. Jedną włożyłem do butelki z wodą i dopiero do nastawu. Też pękła - może miała zadaną za dużą temperaturę.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 13:27
autor: Kasko
Proporcje enzymów mogą być.Upłynniajacego aż nadto ale nie zaszkodzi,scukrzającego daje się normalnie 1ml.na 2kg.surowca(w zacieraniu tradycyjnym) więc też dobrze. Moim zdaniem albo enzymy były stare i ich siła spadła znacznie albo mogłeś dać zbyt zimnej wody na początek. Szczerze to u mnie jak coś to pierwsze dni zawsze były burzliwe dopiero trzeci czwarty wskazywał czy wszystko idzie w dobrym kierunku tzn.czy nie robi się żurek. Jeśli zacier nie robi się kwaśny możesz go ratować dodatkową porcją enzymów i grzałką.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 2 kwie 2023, 21:43
autor: Skir
Dziś był odpęd. Czas fermentacji: 10 dni (może dlatego, że dałem jedną paczkę drożdży na 50 litrów zacieru.). Odpęd z 30cm katalizatorem i 4 półkami (cel: wódka żytnia, więc nie zaszkodzi wykorzystać odpęd do częściowego czyszczenia). Kocioł z płaszczem, gotowana całość.
Wynik z 12 kg mąki żytniej:
odrzut rozpuszczalnika: 100ml
Pozostałe:
5l 67% = 3,25 100%
3,5l 40% = 1,4 100%
czyli jakieś 4,65 l czystego alkoholu z 12 kg? Czyli 387 ml czystego alkoholu z kg, nie wliczając rozpałki. No i jeszcze by trochę pokapało, temperatura w kotle 99 stopni.
Wydajność żyta, to (gdzieś wyczytałem) 360ml z kg, czyli razy 12 wychodzi mi 4,32l. Zacierając na zimno udało się uzyskać wyższą wydajność? Jestem w szoku.

Jutro kolejny zacier "na zimno" z wykorzystaniem dundru. Przy okazji pytanie: ile dajecie dundru? Zawsze dawałem 30%. Ostatnio dałem ok 40% i wydaje mi się, że fermentacja była jakby bardziej oporna, dłuższa. Za kwaśne?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 3 kwie 2023, 09:53
autor: Kasko
Skir powiedz jeszcze jak z klarownością zacieru. Ja zauważyłem,że mąka z pszenicy trudno się klaruje natomiast żyto wychodzi pięknie klarowne. Podejrzewam, że w pszenicy jest dużo więcej białka i dlatego jest problem.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 3 kwie 2023, 10:17
autor: Skir
@Kasko gotowałem wszystko razem, więc nie czekałem na klarowanie. I raczej na powierzchni nie było odpowiednio "czyste". Może to też kwestia mąki. Ja brałem tą 2000. Na dnie trochę kleistej paćki, którą wymieszałem w kotle. Może, gdybym poczekał jeszcze parę dni, nastąpiłoby sklarowanie.
Na razie studzi się w wiadrach i liczę, że opadnie trochę na dno, bo chcę wykorzystać dunder do kolejnego zacieru.
Pięknie pachnie. Lekko przypaloną kromką chleba. Aż myślałem, że może coś mi się przypaliło, ale kocioł czysty. Nawet szkoda mi to rektyfikować, ale zapas destylatu z żyta jest już duży. A butelki czekają na żytnią, do której dołożę wiosną młode kłosy żyta.
Edit: Zbyt długo musiałbym czekać aż się dunder wyklaruje. To na 99% kwestia mąki, którą kupuję. Zatarłem bez dundru. Tym razem 10kg mąki żytniej pełnoziarnistej 2000 z Lidla i 2 kg mąki żytniej razowej chyba Młyny Szymanowskie 2000. Ta druga zdecydowanie bielsza.
Moim zdaniem enzymy upłynniające działają wolniej i upłynnianie rozciąga się w czasie, dlatego robi się gęsta papka.
Tym razem dwie paczki drożdży od kolegi @Siny Nos plus pożywka:
20230403_184052.jpg
Ruszyło szybko. Nie dodałem antypiany.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 4 kwie 2023, 09:19
autor: arfi
Kasko pisze: Jeśli zacier nie robi się kwaśny możesz go ratować dodatkową porcją enzymów i grzałką.
Chyba zimno miały. Po opatuleniu dwoma śpiworami zacier ruszył. Może bez jakichś fajerwerków ale regularnie :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 7 kwie 2023, 21:09
autor: Skir
Zauważyłem, że przy zacieraniu na zimno, jeżeli nie dodamy pożywki, drożdże pracują dużo wolniej niż zazwyczaj. Przy drugim zatarciu, jakoś mi wypadło z głowy. Przypomniałem sobie dopiero dziś. Dodałem 1/3 paczki i ruszyły jak dzikie.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 7 kwie 2023, 21:32
autor: Kasko
Również to zauważyłem u siebie. Robiąc zacier na zimno z użyciem drożdży typu turbo widać od razu szybką i silną fermentację. Tak jak pisałem kilka postów wcześniej uważam, że w zimnej wodzie ze zbóż nie aktywuje się fosfor,azot itp.ale nie jestem chemikiem i mogę się mylić jednak dodatek pożywki znacząco poprawia fermentację.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 8 kwie 2023, 19:47
autor: Kasko
Witajcie. Przepraszam za post pod postem ale opiszę próbę zacierania na zimno innym sposobem. Do tej metody użyłem 5kg.zmielonej na mąkę pszenicy,2kg żyta akurat takie resztki mi zostały,woda 40' w ilości 3l.na kg.surowca, drożdże cobra Basic i tu zamiast enzymów użyłem świeżego słodu jęczmiennego z 2kg ziarna. Ziarno moczyłem przez 72 godziny zmieniając wodę dwa razy na dobę i krótkimi przerwami aby ziarno "odetchnęło".
IMG_20230327_191237.jpg

Po wykiełkowaniu zmieliłem w maszynce do mięsa dodając niewielką ilość wody aby łatwiej rozdrobnić. Praktycznie każde ziarno było rozdrobnione.
Choć było widać fermentację przez kilka dni z próby tej wyszła klapa. Słód nie podołał w zimnej wodzie. W trakcie gotowania odpuściłem sobie gdy temperatura w płaszczu wzrosła do prawie 120' i nie otrzymałem alkoholu wogóle. Lata temu robiłem takie zaciery ze świeżym słodem ale w gorącej wodzie i oczywiście wyniki były pozytywne.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 15 kwie 2023, 00:15
autor: Skir
@Kaśko to by tłumaczyło moje pierwsze wątpliwości ws zacierania na zimno. Dziwiłem się, że skoro można na zimno, dlaczego nasi przodkowie tego nie robili. Człowiek zawsze lubi ułatwiać sobie pracę, na pewno to próbowali i zauważyli, że trzeba podgrzewać. @radius wyjaśnił, że to kwestia nowoczesnych enzymów. I to tłumaczy fiasko zacierania na zimno słodem.

Wniosek kolejny: w przypadku gotowania nie należy zapominać o antypianie!
Kolejny zacier na zimno. Ale tym razem pełen błędów:
- nie dodałem pożywki, bardzo wolno pracował. Dopiero po paru dniach zorientowałem się, że zapomniałem i dodałem. Ruszyło.
- nie dodałem antypiany do gotowania. Odpęd pełen problemów.
Rozwinę:
12kg mąki żytniej, 36l wody i dwie paczki drożdży. Po chyba ośmiu dniach wpadła mi w ręce pożywką. O qrwa: nie dodałem. No to zapadałem i energiczniej ruszyły do pracy. Po 13 dniach niby jeszcze pracowało, ale zaczynało dziwnie śmierdzieć. Jakby acetonem. Puściłem na gotowanie. Nie dałem antypiany. A to 13sty był w dodatku. Zapchało 30cmetrowy katalizator i piana doszła do pierwszej półki. Musiałem rozkręcać, czyścić itp. Że nie wspomnę o innych przypadkach tego dnia (m.in. przypalenie, uszkodzenie węża z wodą chłodzącą).
Kolejny zacier na zimno, tym razem z pożywką. Mimo, że jedna a nie dwie paczki drożdży jak poprzednio, wystartował z mega mocą. Nie dodałem antypiany, bo 45l mieści się spokojnie w beczce 80l, ale do gotowania na pewno dodam. Żyto pójdzie na wódkę żytnią, czyli rektyfikacja (bufor, kolumna z wypełnieniem, a na niej 4 półki). Dam znać jaki smak.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 15 kwie 2023, 14:55
autor: Quiquak
Witam. Uzbroiłem się w taki zestaw (załącznik).
Żyto 20kg, puszczone przez walce (wyszło coś a'la płatki owsiane - za grubo), nastepnie zmłynkowane na sitkach nr 3.

Mam zamiar zatrzeć 10kg żyta w 30l wody 55*C (taką max mogę mieć w kranie). Beczka 60l, chyba nie ucieknie. Antypiane chce dodac przed gotowaniem. Jako że bede gotował na grzałkach, młóto bedę wyciskał przez pieluche tetrową. Jak bedzie trzeba sklaruję później bentonitem.

Wielu z Was ma potężne doświadczenie ze zbożami,ja zerowe. Proszę o dokładne ilości enzymów na kg śruty, moment i sposób ich dodawania. I wszelkie wskazówki co do zacierania bez gotowania.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 15 kwie 2023, 15:22
autor: Kasko
Czego nie robi się dla nauki. Ostatnio zrobiłem próby z kukurydzą. Tym razem zdobyłem czysciutką.
IMG_20230404_203359.jpg


Pierwsza próba tradycyjnie na gorąco. 8kg.zmielonej na mąkę,płynne enzymy w normalnej dawce, drożdże cobra Basic. Otrzymałem 6,9l.alkoholu o mocy42-43'. Kolejna próba również 8kg.woda 40' w ilości 3l.na kg.mąki,enzymy w ilości potrójnej ponieważ to była końcówka z buteleczki więc mogły być troszkę słabsze. Drożdże również cobra Basic. Mimo że zacier ładnie pracował na początku
IMG_20230404_200835.jpg
to otrzymałem jedynie 4l alkoholu o mocy nie większej niż 38'. Wynik słaby. Aby przekonać się, że ten surowiec nie nadaje się do tej metody postanowiłem zrobić jeszcze raz. Tym razem kukurydzę zmieliłem dwukrotnie w śrutowniku więc otrzymałem praktycznie mąkę jak ze sklepu(oczywiście chodzi o rozdrobnienie) dodatkowo dodałem pożywki ale myślę, że i tak przy tych drożdżach było to zbędne,enzymów również w dawce potrójnej. Wynik również nie zaskakuje. Otrzymałem 5l alkoholu o mocy 38procent. A więc kukurydza jako surowiec nie nadaje się do zacierania na zimno. Jestem w oczekiwaniu na enzymy w proszku zamówione na alie... więc dokonam próby z nimi.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 15 kwie 2023, 22:09
autor: Kasko
Quiquak antypiany daj na początku razem z enzymami. Wodę 40' ,jeśli użyjesz cieplejszej to w efekcie będziesz czekał aż ostygnie i wtedy łatwo o zakażenie zacieru. Enzymów tak jak na etykiecie tylko podwójną dawkę. Po zmieszaniu sprawdź temp.zacieru jeśli jest nie większa niż 35' to wsyp drożdże i nie zaglądaj do beczki za często. Możesz beczką ruszyć chociaż raz dziennie aby zamieszać cokolwiek.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 15 kwie 2023, 23:50
autor: Skir
@Quiquak standard:
upłynniający 1 ml na 6 kg
scukrzający 1 na 2 kg
Możesz dać podwójnie, jeśli robisz na zimno.
Aha: oprócz enzymów, zapodaj drożdżakom pożywkę.
Uwaga: to, że odciśniesz młóto przez sito/pieluchę/cokolwiek nie oznacza, że nie przypali ci grzałek. Szczególnie żyto. Obie grzałki pod trójnik i do regulatora mocy. Grzej to na max 0,8 - 1,1 kW. Oczywiście to suma wypadkowa OBU grzałek.
Aha: po co chcesz dać aż 50 stopni i czekać potem, żeby spadło do 30-35 w celu dodania drożdży. Narażasz zacier na "dzikusy". Zalej taką temperaturą, żeby po rozmyrdaniu mąki wyszło to 30 stopni.
Żyto jest najlepszym produktem, ale też strasznie delikatnym w obróbce.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 25 kwie 2023, 08:20
autor: Quiquak
Witam. Opiszę proces zacierania i fermentacji. Składniki można podejrzeć w moim poprzednim poście.

10kg śruty żytniej drobnej
31l wody 47*C
10ml zcukrzającego
5ml upłynniającego
5ml r. lepkość
3ml espumisan w płynie
30ml + 15ml DAP

Do wody o temp 47* wlałem enzymy i antypiane, porzadnie wymieszałem. Później powolutku śruta, ładnie sie mieszała, temp spadła do 41*. Po ok 2 godzinach zadałem drożdże w temp 36* i 30ml Dap. Fermentacja ruszyła w temp 27*. Tu dałem ciała, opatuliłem beczke kocem. Rano temp 32*. Fermentacja okazała sie burzliwa. Później utrzymywałem 25*, po 2 dniach dodalem 15ml DAP.
Po 7 dniach fermentacja ustała, 8 dnia odgazowałem beczke i wystawiłem do klarowania.
W smaku lekka gorycz i kwaskowość?
A, co 2 dni mieszałem delikatnie korzuch z łuskwinek. I jeszcze porada. Grzałka musi wisieć w połowie wysokości zacieru, niżej jest za gesto i może przypalić papke z mąki.
Dzieki dla Skir'a i Kasko za porady.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 25 kwie 2023, 18:51
autor: Pako23
Skir pisze: Uwaga: to, że odciśniesz młóto przez sito/pieluchę/cokolwiek nie oznacza, że nie przypali ci grzałek. Szczególnie żyto. Obie grzałki pod trójnik i do regulatora mocy.
Po przefermentowaniu zacieru zawsze ściągałem klarowny płyn wężykiem ,a młuto przeciskałem najpierw prasą a później jeszcze filtrowaniem workami tymi stożkowym bardzo gęstymi , rozgrzewałem 6kw i nigdy nic nie przypaliło.
Robiłem tak z żytem , pszenicą i kukurydzą.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: wtorek, 25 kwie 2023, 19:51
autor: Quiquak
@Pako zrobiłeś mi dzień. Plan miałem taki: po 10 dniach na zewnątrz ściągnąć ile się da od góry, do drugiego pojemnika mętne, do trzeciego gęste. Gęste przecedzać aż będzie mętne. do tego zapodać 2x klar.
Chcę uzyskać 25l. To nie na handel (mały przytyk do "pacjentów" zbiornik +200L +bufor (piszących że "dla siebie robią"), choć sam kupowałem,chwaliłem,popieram).

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 11:48
autor: takipan
:witam:
Przedwczoraj w końcu znalazłem czas i zatarłem swoje żyto. Przepuszczone na młynku z kamieniem. Wyszło super - mąka.

25kg mąki ze swojego żytka
75l wody 40stopni
8ml uplynniajacy
25ml scukrzający
4ml redukujący lepkość
1ml antypiany
Wszystkie enzymy do wody w bekę 200l. Następnie w to mąka i mieszanie. Po chwili dwie paczki drożdży Cobra Whisky i drugie też whisky ale chyba professionala (zostały mi z rok po terminie) oraz 20g pożywki.
Zbadałem temp. było około 37 stopni. Trochę się obsrałem że za wysoko będzie dla drożdży. Zacząłem mieszać żeby trochę to ostudzić bo zacier w garażu, choć podłożyłem pod beczkę 4 warstwy starego dywanu. Rurka w deklu do słoika i 2 dzień zero bulkania. Natomiast po odkręcaniu i wsadzeniu głowy nad towar - uderzył zajebisty gaz z fermentacji. Potworne uderzenie w nosdrza i oczy :D

Cóż, dam mu jeszcze z 4 dni i wrzucę na kociol do gotowania. 1 x stripping na krótkiej, 1 x z podziałem na frakcje.
Dam znać co dalej mi z tego wyszło.
Mam nadzieję, że i mi się uda i będziemy produkować fajny towarek :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 14:12
autor: takipan
Quiquak pisze: wtorek, 25 kwie 2023, 08:20 Jak tam Ci poszło? :pije:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 17:28
autor: Quiquak
Zacier sklarował się idealnie. Niestety chwilowo musiałem ewakuować rury, zacier przekazałem koledze z forum. Jak puści na półkach ma zdać mi relację.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 22:11
autor: kamilasta
A próbował ktoś zacierać w sposób jęczmień?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 22:28
autor: Góral bagienny
kamilasta pisze: piątek, 2 cze 2023, 22:11 A próbował ktoś zacierać w sposób jęczmień?
Jak dla mnie profanacja :? Jęczmień jest za bardzo aromatyczny by go zacierać w ten sposób.
Stracisz sporo aromatów i wyjdzie zwykła zbożowa :angry:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 23:15
autor: kamilasta
Właśnie dlatego pytam, czy ktoś próbował. A jeśli tak, to z jakim efektem. Bo trochę mi szkoda tego jeczmienia popsuć.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 2 cze 2023, 23:21
autor: Góral bagienny
To nie pytaj tylko zacieraj tradycyjnie lub na lenia :D
Jest w tym temacie że zboże traci na aromacie :shock: nawet się zrymowało :D
Ale nie chce mi się szukać bo jestem leniwy z natury ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 7 cze 2023, 13:02
autor: takipan
Jak mi wyjdzie żytko to popróbuje innych zbóż :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 14 cze 2023, 21:50
autor: takipan
Jestem po fermentacji. Ogólnie rzecz biorąc, nic miłego dla nosa. Dla mnie to jeden wielki smród. Ale robilem już kiedyś zyto i efekt był ten sam. Jestem w trakcie gonitwy i na krótkiej bez wypełnienia chyba dałem za dużo gazu i zaczął lecieć żółty destylat... zmniejszyłem moc i się wyklarował. Myślałem że przy strippingu nie występuje "za duża moc"... no nic. W zapachu pierwszy odped cuchnący. Zobaczymy jak będzie za drugim razem :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 15 cze 2023, 08:32
autor: drgranatt
Może doszło do małego zakażenia zacieru? :scratch:

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: czwartek, 15 cze 2023, 13:26
autor: jakis1234
U mnie żyto pachnie przyjemnie, więc też obstawiam jakieś zakażenie.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 30 cze 2023, 21:34
autor: takipan
2 destylacja całości rozcieńczoną 50:50 z wodą że studni.
Towar był przypalony mimo wolnego grzania na gazie i mieszadła. Po drugim razie ladnie pachnie, lekko w zapachu dymem/przypalonym, w smaku nic nie czuć. Najprawdopodobniej przypalenie po wyłączeniu grzania a wraz z nim wyłączenie mieszadla i wtedy następuje przywarcie i przypalenie, przynajmniej tak mi się wydaje.
Wydajność ocenie na koniec po procesie.
Jedynie mam zapytanie do wtajemniczonych dlaczego towar wychodzi o żółtym zabarwieniu...? Czyżby za mocne grzanie znowu? Potem po jakichś 3h kapania wszystko się ułożyło i kolor bliżej przezroczysty. :)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 1 lip 2023, 14:02
autor: drgranatt
To może być od tego przypalenia.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 1 lip 2023, 22:15
autor: Jaro1027
Tak to od przypalenia leci żółte, za mocno grzejesz.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 30 lip 2023, 10:20
autor: zwirek
Witam wszystkich wczoraj zrobiłem zacier z

10kg mąki kukurydzianej
8kg mąki pszennej
6kg mąki żytniej
76l wody ok 45stopni
8ml uplynniajacy
25ml scukrzający
4ml redukujący lepkość
2ml antypiany
Wszystkie enzymy do wody w bekę 150l. Następnie w to mąka i mieszanie. Dodałem dwie paczki drożdży Cobra Whisky oraz 10g pożywki, przy temperaturze ok 35 stopni. Wczoraj zacier pachniał zbożowo a dziś po odkręceniu i wsadzeniu głowy nad zacier uderzył zajebisty gaz z fermentacji oraz zapach :womit: .Coś gdzieś spierdzieliłem :scratch: dodam że beczka wyczyszczona i odkażona za pomocą sprite.
Pytanie czy da się to jakoś uratować?

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 30 lip 2023, 13:26
autor: kwik44
Zakwaś

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 30 lip 2023, 14:12
autor: zwirek
Ile kwasku wsypać na taką ilość

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: niedziela, 30 lip 2023, 14:42
autor: zwirek
Wyczytałem że na każde 10 litrów należy dodać 5g kwasku. Czy takie proporcje będą ok

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 31 lip 2023, 09:22
autor: kwik44
Ja ci nie odpowiem tak z głowy, tyle trzeba, żeby było w okolicy pH 4.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 31 lip 2023, 11:15
autor: Gigooo
Może to wina drożdży? Mnie te drożdże 2 razy zepsuły zacier tradycyjny z QQ. Po prostu nie ruszyły. Ale najpierw spróbuj z tym kwaskiem. Ja na 20 kg mąki daję 40g kwasku.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: poniedziałek, 31 lip 2023, 22:48
autor: zwirek
Wczoraj zapodałem 35g kwasku jutro zajrzę czy dalej pachnie wymiocinami czy coś się zmieniło.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: środa, 2 sie 2023, 14:12
autor: zwirek
Hej dzisiaj zajrzałem do zacieru grzybki intensywnie pracują ale jeszcze jest zapach wymiocin nie tak intensywny jak wcześniej ale jest. Zostawiam jak jest i już nie będę zaglądał przez tydzień. Dzięki za podpowiedzi.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 4 sie 2023, 11:44
autor: Tomik 2006
Witam wczoraj zrobiłem mój pierwszy zimny zacier z owsa 20kg +70l wody.Owies ześrutowany prawie na mąkę enzymy A 9ml G 26ml + antypiana 4ml grzybki SafSpirit HG1 30g, pożywka Daf 21g.Zacier ruszył momentalnie identycznie jak przy metodzie tradycyjnej lub na lenia może 1h i bulgotało. Dzisiaj na zacierze zrobiła się skorupa dość twarda i wysoka na ponad 20cm ,temperatura podskoczyła i zbliża się do granic wytrzymałości drożdży.Moje pytanie to czy topić skorupę,chłodzić zacier?Dodam,że pierwszy raz pracuje z tym zbożem i nie wiem ja zachowuje się w innych metodach zacierania.
Zacier pracuje pod skorupą żadnych nieprzyjemnych zapachów nie wydziela.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 4 sie 2023, 14:15
autor: Krychu35
Zatapiaj zatapiaj :ok: tylko delikatnie, aby za bardzo nie napowietrzyć, bo może wyjść na spacer :hahaha:
Ja przy zbożach zatapiam dwa razy ( rano, wieczor) ;)

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: piątek, 4 sie 2023, 14:36
autor: Tomik 2006
Wyjść nie wyjdzie ma spory zapas.Owies zachowuje się podobnie jak żyto u mnie przy zacieraniu na lenia.
Martwi mnie temperatura wrzucę z dwa zamrożone pety przy innych metodach zacierania nie szkodziło a pomagało myślę że też będzie ok.

Re: Zacieranie na zimno 2.0 czyli, nie tylko KOJI skrobię kroi

: sobota, 24 lut 2024, 13:21
autor: takipan
Kolego @Tomik 2006, jak z tym owsem?