Alkohole-Domowe.com

Witam wszystkich smakoszy...
Jako nowy na forum mam pytanie.... gdyż dopiero zaczynam zabawę....
Nastawiłem 3 beczki cukrówki po 8 kg cukru z drożdżami Moskwa Style... uzupełnione do 26l wody...
1 w beczce niebieskiej... po 4 dobach uzyskałem w niej ok -2 BLG i ok 20% alk
2 w 2 beczkach białych... po 4 dobach uzyskałem w nich ok + 2BLG i 0% alk......
czy może ktoś mi coś podpowiedzieć i wyjaśnić...
pozdrawiam wszystkich

Cześć Suchy,
Z takich proporcji jakie podałeś powinieneś otrzymać ok. 15% przy zakończonej fermentacji na -4blg. Różnica w przerobie nastawu może wynikać z temperatury beczek - może te białe szybciej oddają ciepło albo niebieska stała w cieplejszym miejscu.
Jakie stężenie początkowe wskazywał Ci cukromierz? I przede wszystkim - jak sprawdziłeś ten procent nastawu? Skąd te 20% i 0%?

Przecież wiadomo że niebieskie są szybsze.
To wiedza ogòlna każdemu znana. Nie miałeś nigdy etezetki?

Jedna wiedza jest mniej znana.
Te ok 20 procent alko.
Był magik co zamieniał wodę w wino.

Przepraszam za sarkazm. Nie mogłem siè powsttzymać.

Skąd ty wytrzasnąłeś te 20 i te 0?

Serwus
Również pragnąłbym się dowiedzieć, skąd te procenty?
Pozdrawiam

Nie no, nie ma potrzeby drwienia z kolegi. Jest świeży i jak każdy świeży dopiero zaczyna ogarniać temat.

Kolego @Suchy30. Po prostu źle sobie odczytałeś skalę. Zapewne masz jakiś prosty termoalkoholomierz.
Najpewniej różnica w warunkach pracy drożdży dały Ci nieco inne wyniki.

ps - za dużo cukru! Stosuj max 7kg na podane proporcje, a jeszcze lepiej 6kg. Jeśli nie chcesz przepłacać za drożdże, podwój nastaw, a drożdży dodaj tyle, co na jeden. Dorzuć im pożywki, kwasku cytrynowego i będzie OK. A jak nie masz, to wkrój kilka jabłek do nastawu ( niepryskane, a jeśli już to bardzo dobrze umyte ).

witam serdecznie
pomiary dokonuję winomierzem w BLG i aklomierzem w %

dodałbym fotki.... ale nie przechodzą.... za duże pliki...

cukromierz to :
https://browin.pl/sklep/produkt/405556/ ... enia-cukru

aklomierz to ;
https://mrowka.com.pl/produkt/wskaznik- ... rowin.html

pozdrawiam


Mod. - scalone

Alkoholomierz przyda Ci się dopiero przy destylacji, póki co schowaj go do szuflady.
W tym momencie interesuje Cię głównie BLG, z którego możesz wyliczyć jaki procent będzie miał nastaw po przerobieniu cukru. Kalkulatorów i tabeli do tego działania jest ogrom, sprawdź tutaj albo w wyszukiwarce

Otwórz fotki w paincie, zmniejsz rozmiar o ileś tam procent i sprawdź. To prawda- duże załączniki nie przechodzą.
ps - te mierniki to takie se.

Te sprzęty Browinu są kompletnie do kitu, nie dość że niedokładne, to i podziałka potrafi w szkle się przesunąć. Do tego co odczyt to inny wynik.
Ostatnio zakupiłem ten tutaj: https://allegro.pl/oferta/cukromierz-wi ... 7151665119 i naparwdę jestem pod wrażeniem. Do tego to polski produkt, ale naprawdę godny polecenia.

@SUCHY30, alkoholomierz mierzy moc czystego alkoholu, jeżeli mierzyłeś w beczce, w której był jeszcze cukier (czyli dodatnie Blg), to taki pomiar jest bez sensu.
Dlatego w tej beczce, gdzie było +2 Blg, wyszedł Ci taki wynik.
Pomijam faktycznie słabą jakość sprzętu z Browinu, nadziałem się ze dwa razy i teraz ich sprzęt omijam szerokim łukiem.

kiwitom23 pisze:Do tego to polski produkt, ale naprawdę godny polecenia.

Do tego to polski produkt I naprawdę godny polecenia.


Cóż to za mentalność? Nas Polaków, jak każdy naród, stać na dobre produkty. Chcesz taki? Zapłać odpowiednio. Nic za darmo się nie robi.

Jak kupisz taki z Biowinu czy Browinu, to nie oczekuj cudów. Kupisz Fiata Pandę i będziesz narzekać, że to nie Ferrari?

Serwus

jakis1234 pisze: Pomijam faktycznie słabą jakość sprzętu z Browinu, nadziałem się ze dwa razy i teraz ich sprzęt omijam szerokim łukiem.

Od początku swojej przygody, mam w swojej kolekcji "mierniki" z biowinu i jak do tej pory, niemam żadnych zastrzeżeń. Regularnie używam cukromierza z tej firmy a alkoholomierz wskazuje tyle samo co gomarowski z atestem. Pozdrawiam

defacto, ja nie twierdzę, że cały ich sprzęt jest zły, mam jeszcze sprzed lat, kiedy byli praktycznie jedyni na rynku, fermentory, które do dzisiaj są w porządku.
Nie zmienia to faktu, że jest to trochę loteria. Raz trafisz na porządny sprzęt, innym razem na bubla.
Ja akurat miałem cukromierz, w którym w trakcie pomiaru skala się obniżyła i nagle miałem 2 Blg mniej:).
Drugi to był termometr do piwa, różnica w porównaniu z innymi dochodziła do 4 stopni. W przypadku piwa, to już dużo.
A na problemy z drożdżami od nich to skarży się mnóstwo osób.
To wszystko nie robi im dobrej reklamy.

OOO to, to
Również słyszałem o drożdżach

witam wszystkich ponownie....
już nie taki nowicjusz.... psocę już miesiąc...
na początek przedstawię sprzęt....
destylator 36L, 3 odstojniki, 5 zimnych palców.... gar podgrzewany kuchenką elektryczną, chłodzenie....zbiornik otwarty 40l i pompka....
https://allegro.pl/oferta/destylator-36 ... 4291fbf951

https://www.invital.pl/pompki-obiegowe- ... 500-l-godz

do tego oczywiście papuga...
drożdże jakie stosuję do cukrówki... Moskwa Style i Turbo24h Spiryt Ferm.....
z drożdży Moskwa które ładnie odstały ok 14 dni.. BLG na - wyszedł kryształ ok 83% 3L i jakieś 4l średnia ok 55%
gorsza sprawa z drożdżami turbo... pierwsze 3l to kryształ 70-73%... i dużo mniej bo ok 1,5l reszty słabej ok 40%

i teraz kilka pytań do profesorów psocenia....
1 czy warto czekać ok 14 dni aż nastaw będzie klarowny... czy wystarczy że BLG będzie na - ?
2 czy z nastawu klarownego do gara wlewać całość czy ten szlam dolny (mleko, osady) wylać do kibla?
3 czy warto kryształ który ma ok 70% psocić 2 raz... np z 40 %... i w jaki sposób..? czy sam? np z wodą 1 do 1 czy dolewać do nastawu cukrowego...?

bardzo proszę o podpowiedzi...
pozdrawiam wszystkich psotników ..

1. Warto, nawet należy. Inaczej poza samym nastawem zagotujesz też martwe drożdże, które pływają w nim zanim osiądą na dno i ich smak będzie mocno wyczuwalny w końcowym produkcie.
2. Do kibla. Nie warto psuć reszty nastawu w/w drożdżami dla wyciągnięcia kilku(set) ml więcej.
3. Warto gotować cukrówkę 2 razy, a na tym sprzęcie może i więcej.

Co do sprzętu... Jesteś tutaj miesiąc a wyrzuciłeś kasę na wieszak z allegro.
Standardowo - jak możesz to oddaj, jak nie - przerób.
Spędź tutaj trochę czasu to coś na tym ugrasz.

Potwierdzam słowa kolegi
Ja możesz to oddaj to i najpierw czytaj , pytaj i dopiero kupuj

SUCHY30 pisze: 1 czy warto czekać ok 14 dni aż nastaw będzie klarowny... czy wystarczy że BLG będzie na - ?
2 czy z nastawu klarownego do gara wlewać całość czy ten szlam dolny (mleko, osady) wylać do kibla?
3 czy warto kryształ który ma ok 70% psocić 2 raz... np z 40 %... i w jaki sposób..? czy sam? np z wodą 1 do 1 czy dolewać do nastawu cukrowego...?

1. 14 dni (od momentu zadania drożdży do odpalenia maszynki) to ja czekam na cukrówkę. Z tym, że u mnie leci pełny proces 2,5 o/z bufor z chwilowym trybem PS przed zalaniem. W Twoim przypadku z uwagi na moce oczyszczające którymi dysponujesz czekałbym na pełną klarowność.
2. Do mumina.
3. Warto, mieszasz z wodą tak aby wyszło mniej więcej 20% i jazda.

Na początku przygody pośpiech, pazerność i chytrość nie jest wskazana. Później wraz ze wzrostem wiedzy i rozbudową zaplecza sprzętowego można pokusić się o optymalizację swojego procesu.

Kolego, jak już kupiłeś, co kupiłeś, to nie widzę nic o wypełnieniu kolumny. Aby wykorzystać zimne palce, powinieneś mieć wypełnienie w kolumnie pod nimi.

No i czemu odstojniki?? I to jeszcze trzy...

Jeszcze takie pytania do profesorów psocenia....
1. czy przy drugim przegonie (rozcieńczony 70-80% z wodą do ok 20%) też zawsze zlweamy te pierwsze 150ml na podpałkę...?
2. czy zamiast robić drugi przegon z wodą można wlać 1 (tą ok 70- 80%) do nastawu cukrówki....?

pozdrawiam

Suchy30.
Wiesz że jest temat taki szokujące cytaty?

Co ty w ogóle miałeś na myśli?
Kurde 4 razy czytam twój post.
Nic nie rozumiem.

Albo ja zbyt tępy jestem. Albo ty lądujesz w tym temacie.

A na marginesie. To tu nie ma profesorów.
My to tylko uczniaki.

Ja pomogę. Chętnie.
Ale niestety lądujesz awaryjnie.

Wow, Suchy30, jak już dojdziesz do siebie , to zadaj te pytania jeszcze raz, ale tym razem tak, żeby można je było zrozumieć .

Przecież to proste
Zamieńcie słowo przegon cokolwiek to znaczy na gotowanie
Nie możesz wlewać surówki z 1 gotowania do nastawu bo otrzymasz dalej surówkę

może ktoś udzieli odpowiedzi....

"Jużci my wszystko zrobim, na wszystko gotowi, tylko niech ksiądz dobrodziej, jaśniej się wysłowi"

Zamieniając, tak jak radzi Góral, przegon na gotowanie, czyli rektyfikację
1.Tak, przy drugim też odbierasz przedgony, czy to będzie akurat 150 ml to już inna sprawa. To już stwierdzasz organoleptycznie.
2. Nie wlewaj w ten sposób, rozcieńcz ze świeżą wodą (może być gorąca), efekt będzie lepszy.

jeszcze jedno ... co z tym co zlewam z odstojników....?

Wytnij je i nie będziesz miał problemów takich.
Praca z odstojnikami jest trudna. Tracisz i dobry urobek przez to. Bo zbierają się i syfki i dobry alko też.
Ociepl je i nie dotykaj.