Strona 1 z 1

Rum krzysiowy

: czwartek, 20 lut 2020, 11:15
autor: Krzysztof63
Postanowiłem założyć własny temat. Jest co prawda kilka obszernych wątków, ale w mnóstwem dygresji, co utrudnia odbiór, a ja będę potrzebował opinii na kilka tematów, dotyczących fermentacji i leżakowania produktu.

Nastaw powstał następująco: 5 l. (7,2 kg) melasy paragwajskiej ze znanego portalu aukcyjnego, 3 kilo cukru demerara, 25 litrów ciepłej wody - wymieszałem w wiadrze. Otrzymane parametry to: 23 Blg (część cukru mogła pozostać nierozpuszczona, nie sprawdziłem tego), temperatura 29,6 C. Ponieważ temperatura była już dopuszczalna dla drożdży, rozsypałem po powierzchni połowę zawartości (36 g) saszety Coobra Rum. Po godzinie, gdy drożdże ładne się rozpuściły, przechochlowałem zawartość (uwaga - chlapie, lepiej użyć pompki akwariowej) w celu natlenienia. Po następnej godzinie pojawiły się oznaki fermentacji, a po sześciu na powierzchni widniał kilkucentymetrowy kożuch piany - znak sukcesu etapu pierwszego.

Wnioski - woda z kranu wystarcza, nie musi być gorąca, co pozwala na uniknięcie etapu chłodzenia i narażenia na zakażenie dzikimi drożdżami lub bakteriami. Jednak zawsze trzeba pilnować czystości.

Dalszy plan - pierwsza destylacja potstillem, co do drugiej nie podjąłem jeszcze decyzji - potstillem, czy kolumną 3-półkową. Prosiłbym tu o opinie, zależy mi na otrzymaniu bardziej rumowego efektu, w stylu hiszpańskim (tzn. słodko i owocowo). Zresztą surówka poczeka chwilę, ponieważ mam zamiar zrobić drugą, a może i trzecią porcję na pozostałym dundrze. I tu pytanie - czy dunder można przechowywać w plastikowym kanistrze, przeznaczonym do spożywki? Mam takie, a nie chcę inwestować w szklane baniaki, których przydatność jest ograniczona.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 22 lut 2020, 08:44
autor: Krzysztof63
Kończy się już fermentacja burzliwa, na powierzchni pozostaje jeszcze cienki kożuch rzadkiej, brunatnej piany. Węchowo efekt zapowiada się dobrze. Postoi parę dni i pójdzie do przerobu.

Pytanie mam o drugą fermentację - chcę nastawić kolejną porcję, na otrzymanym dundrze. Czy stosować taką samą proporcję melasy i cukru, jak w pierwszej fermetacji, czy można zwiększyć udział cukru bez większej szkody dla jakości?
I drugie pytanie - czy ktoś próbował traktować melasę lub dunder z melasy enzymami gorzelniczymi? Znalazłem pobieżne informacje na temat składu melasy, ale nie do końca jest dla mnie jasne, czy jjest w niej coś, co można przerobić enzymami na cukry fermentowalne.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 22 lut 2020, 10:55
autor: Szlumf
Nie wiem jaki wyjdzie rum i dunder z tej paragwajskiej melasy. Mi z glinojeckiej wychodzi intensywny rum a dunder na tyle aromatyczny, że robiłem fermentację dundru tylko ze zwykłym cukrem. Wychodził lekki rumik. Mieszałem go z tym intensywnym i wychodził bardzo dobry napitek.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 22 lut 2020, 13:55
autor: Kamal
Enzymy, nie mają co tam rozłożyć na cukry.
K.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 23 lut 2020, 19:19
autor: kokornik
tania ta melasa nie jest: 140zł za 10l. jeden z droższych domowych trunkó robisz

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 23 lut 2020, 21:21
autor: Kamal
To kup sok z trzciny cukrowej :), to zobaczysz cenę za butelkę jaka Ci wyjdzie.
K.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 23 lut 2020, 22:14
autor: .Gacek
kokornik pisze:tania ta melasa nie jest: 140zł za 10l. jeden z droższych domowych trunkó robisz
Na próbę możesz kupić od rybaka, paczka do 30kg za 15 zeta.
https://www.olx.pl/oferta/melasa-trzcin ... Cm9nX.html

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 23 lut 2020, 23:43
autor: Krzysztof63
kokornik pisze:tania ta melasa nie jest: 140zł za 10l. jeden z droższych domowych trunkó robisz
Zazwyczaj jak coś jest tanie, to nie jest dobre, i na odwrót. Tanio to sobie można denaturat odbarwić a dobry rum w detalu to conajmniej 100 PLN/0,7.
Poza tym pieniądze szczęścia nie dają.

Mam wrażenie, że ta melasa paragwajska jest dobrej jakości, aromat jest intensywny i najmniejszym stopniu nie odrzucający. Oby efekt końcowy był podobnie zadowalający. Oczywiście mam na uwadze, że dodatek cukru pogarsza jakość produktu, i z leżakowaniem nie mam się co równać. Chcę, aby to, co zrobię, przynajmniej przypominało nieco rum i dało się wypić, a następne podejścia oby były tylko lepsze.

Re: Rum krzysiowy

: wtorek, 25 lut 2020, 18:29
autor: Krzysztof63
W sieci Aldi cukier Demerara w promocji: 3 zł / 0,5 kg. Nabyłem zapas na dwa kolejne nastawy.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 21 mar 2020, 12:33
autor: Krzysztof63
Dwa tygodnie temu poszło na rurki. Wyszło 10 litrów surówki, i pływak cały czas pokazywał nieco ponad zerem w urobku, więc chyba nie wszystko wygoniłem. Uznałem jednak, że nie warto dalej grzać, bo wartość urobku względem ekspensu gazu uznałem za niekorzystną.
Do pozostałego, gorącego dundru dodałem 3,5 kilo melasy i 3 kilo cukru trzcinowego, uzupełniłem zimną wodą i po schłodzeniu wlałem do fermentora z drożdżami pozostałymi z pierwszego nastawu. Fermentacja ruszyła własciwie natychmiast i po dwóch dniach było po wszystkim. Teraz czas na kolejną akcję - płyn do pregonu, a drożdże poczekają na dunder z kolejną porcją melasy i cukru.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 19 kwie 2020, 22:28
autor: Krzysztof63
Taki temat, że muszę sam pod sobą pisać.

Dzisiaj poszła druga tura, zebrałem 10 litrów surówki, treści chyba mniej niż przy pierwszym nastawie. Jak widać po datach, stało baardzo długo - chyba złamałem wszelkie zasady produkcji rumów. Dunder został jeszcze bardziej tęgi, więc wylałem pięć litrów i dodałem, jeszcze na gorąco, 3 kg melasy i 3,5 kg cukru demerara, oraz 10 litrów wody. Jutro po ostudzeniu drożdże i trzecia runda. Podkreślam - są to cały czas te same drożdże, co użyte do pierwszej rundy - zostawiam gęstwę na dnie wiadra i na to nalewam ostudzony nastaw.

Re: Rum krzysiowy

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 01:27
autor: Kamal
Niektóre nastawy na rum pracują nawet po 21 dni. Więc zasad nie złamałeś, a gdzie jeszcze klarowanie.
K.

Re: Rum krzysiowy

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 05:19
autor: rozrywek
Ty robisz rum?. Czy coś innego. Bo gubię się.

Weź i określ to co tworzysz.

Re: Rum krzysiowy

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 20:40
autor: orcio666
@krzysztof63 finalnie na czym to przegoniłeś? Ja pierwszy nastaw leciałem na półkowej 5 półek pro cup i powiem szczerze, że dosyć wykastrowałem smak, następny pójdzie na 3 półkach, tylko u mnie sama melasa była, muszę z cukrem trzcinowym spróbować.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Re: Rum krzysiowy

: wtorek, 21 kwie 2020, 20:22
autor: Krzysztof63
Na razie robię na potstillu pierwszy przegon, a surówka czeka na koniec trzeciego dobiegu i wtedy pójdzie drugi raz - chyba też na potstillu. Mam co prawda kolumnę z trzema półeczkami, ale chyba zbyt mocno obetnie cechy rumu.
rozrywek pisze:Weź i określ to co tworzysz.
Jest w tytule. Jest jakiś bulwers z powodu cukru?

Re: Rum krzysiowy

: wtorek, 21 kwie 2020, 20:59
autor: rozrywek
Nie nie bulwers. Ale dobrze zacząłeś to potsilla się trzymaj. Ja zwyczajnie nie jestem za cukrem zwykłym. Wolę proste.
Zrobisz jak uważasz..
Kolumna ci obetnie to i to równo. Tu masz rację.

Jak zacząłeś to tak skończ. Efekt zobaczysz po czasie sam.

Re: Rum krzysiowy

: wtorek, 21 kwie 2020, 23:33
autor: Krzysztof63
Też mam wątpliwości, ale na początek tak zdecydowałem. Widziałem w tematach, że w ogóle ludzie robili z samego cukru, i pewnie zbytnio się tym zasugerowałem. Mogłem dac trochę mniej, ale skoro już tak zacząłem, to trzeba skończyć. Następny będę robił lepiej. Nie ma co ukrywać, że chodziło też o zwiększenie wydajności.

Re: Rum krzysiowy

: środa, 22 kwie 2020, 06:26
autor: orcio666
A jak by wlać spirytusu do nastawu? Wzmocniło by ,pytanie jak ze smakiem

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Re: Rum krzysiowy

: środa, 22 kwie 2020, 12:42
autor: Kamal
Wzmocni napewno, a smak to kwestia na jaką ilość wlejesz 96%. Ważne, aby później nuty alkoholu, nie uderzały w nozdrza.
K.

Re: Rum krzysiowy

: środa, 22 kwie 2020, 13:22
autor: orcio666
@Kamal sama melasa jest bardzo intensywna, myślę, że jak by poleżało to w nastawie ze 2 tyg, wyszło by coś pięknego.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Re: Rum krzysiowy

: środa, 22 kwie 2020, 13:57
autor: Kamal
Najbardziej intensywna jest ta najbardziej wyeksploatowana (~42% cukru). Więc najlepiej na takiej robić eksperymenty.
K.

Re: Rum krzysiowy

: środa, 13 maja 2020, 23:18
autor: Krzysztof63
Czy będzie jakaś różnica w efektach organoleptycznych produktu, przy pierwszej destylacji (do zera) na potstillu: powoli, na małym grzaniu a szybko, na mocnym grzaniu?

Surówki otrzymane w pierwszy i drugi rzucie całkiem niezłe - nie walą jakimś strasznym bimbrem, powiedziałbym nawet, że aromat jest całkiem przyjemny. Pierwsza odpoczęła już w szklanym baniaku dwa miesiące. Teraz kolej na pierwszą destylację trzecego rzutu i będzie mozna przystapić do drugiej destylacji całości. A potem podział na części i leżakowanie z różnymi dodatkami.

Następną serię chcę zrobić już tylko z melasy, bez dodatków cukru.

Re: Rum krzysiowy

: czwartek, 14 maja 2020, 04:03
autor: rozrywek
Będzie. Szybko to się na setkę biega.
To jedno.

Ja dawno zrezygnowałem z ciągnięciem do zera podczas pierwszego przebiegu.

Pisałem już o tym.

Nie dość że tracisz czas to zaciągasz pogony.
A odbiór jest znikomy.

To była stara szkoła dziadków. Pierwsze do zera a drugim podział.

Zacząłem dzielić frakcje w obydwu destylacjach i dobre wychodziło.

Lepszy kawałeczek kruchej kiłbasy swojskiej jak kilo grilowej z biedronkk po 5,99

Re: Rum krzysiowy

: czwartek, 14 maja 2020, 23:09
autor: Kamal
Rozrywek, popieram Twój proces destylacji :ok:, sam nigdy nie ciągnę do zera wszystkiego razem, przy 1 destylacji.
K.

Re: Rum krzysiowy

: piątek, 15 maja 2020, 19:24
autor: Krzysztof63
No dobra, ale jak dzielicie tę pierwszą destylację? W pogonach jest znaczna część smaku i aromatu. Kiedy przestać? Dla mnie czas nie jest priorytetem, również oszczędność prądu i gazu traktuję drugoplanowo.

Re: Rum krzysiowy

: piątek, 15 maja 2020, 21:19
autor: Kamal
Na zapach/smak :).
K.

Re: Rum krzysiowy

: piątek, 15 maja 2020, 22:08
autor: rozrywek
:czytaj: W temacie nastaw z winogron jak rozpuszczalnik.

https://alkohole-domowe.com/forum/topic22190.html

Tutaj kolega ma podobne dylematy.
Tam masz odpowiedz moja i link do mojego opisu.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 10:30
autor: Krzysztof63
Dzięki, ale wiele nowego się nie dowiedziałem. Np. jaka będzie różnica w efektach przy szybkiej i wolnej destylacji. Na odcinanie przegonów już w pierwszym przebiegu sam wpadłem, odcinam dość obficie, bo na zaoszczędzeniu kielonka czy dwóch mi nie zależy. Czy odpędzać do zera, czy rezygnować z resztek, to wydaje mi się mniej istotne. Miałem czas, to goniłem do końca.

Może inaczej - czy przy pierwszym gonie można odebrać "serce", np. w zakresie 70 - 50%, którego potem nie trzeba drugi raz gonić, tylko odstawić do leżakowania? Jeśli dobrze zrozumiałem twoje wywody, to robisz "pierwsze serce" szeroko, ale nie do końca, i dalej je przerabiasz z podziałem na liczne frakcje, a pierwszy pogon zostawiasz do przeróbki na czysty spiryt?

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 11:16
autor: rozrywek
Pogon drugi zbieram. Kiedyś bawiłem się selekcje ale tyle tych baniakó się zbierało że przestało to mieć sens.
Jak chcesz zbierać pogony do przerobu to zbieraj drugi.

Z pierwszym sercem dobrze zrozumiałeś.

Z pierwszego jest za dużo syfu.
Ucinam przy 20 i koniec.
Odbiór jest tak wolny i smrodliwy i szkoda czasu. I wylewam resztę.

W drugim też koncze przy 20..
Inaczej. Jak mi drugim gonie zaczyna spadać z 60% to już ttaktuję to jako pogon. To jest oczywiście pijalne, ale zbieram to aż będzie na wsad.

I trakuję to jako surówkę.

Teraz: albo dolewasz te poserce do pierwszego po trochu wzmacniając wsad całkiem dobrym towarem.

Albo zbierasz na pełny wsad i robisz jak drugi raz.

W dobrą stronę zmierzasz. Podoba mi się.

Co lepsze w łóżku jedna dwudziestka czy dwie sześdziesiątki?

Wieczorem opisze jeszcze co innego jaki mam pomysl. W nowym temacie.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 11:45
autor: Krzysztof63
Trochę skomplikowane, ale rozumiem koncepcję. Realizację zostawię na następny rum. Ten dokończę tak, jak zacząłem.

Do rumu to odnosi się tak samo, jak do owocówek i zbożówek? Melasa to specyficzny surowiec, nie wgłębiałem się co prawda w szczegóły składu, ale właśnie dlatego nie jestem pewien, czy czegość istotnego nie straci się przy takim cięciu.
rozrywek pisze:Co lepsze w łóżku jedna dwudziestka czy dwie sześdziesiątki?
Do czytania dwie sześćdziesiątki. Przy dwudziestce jest za ciemno.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 17:56
autor: rozrywek
Krzysiu zamotalem sie troche.
Ten link ktory wkleilem odnosil sie bardziej do cukrowki na spirytus..
Czesc z materiału przedgonu odkładaj w buteleczkach. Postoi i potem ocenisz.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 22:16
autor: Krzysztof63
To, co oddzielam jako przedgon, wali acetonem i trzymam to jako dezynfektant. Nie mam zamiaru tego używać do niczego innego. A koncepcja bardziej ambitnego podziału gonu i rezygnacja z resztek generalnie mi odpowiada.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 16 maja 2020, 23:31
autor: Doody
rozrywek pisze:
Ja dawno zrezygnowałem z ciągnięciem do zera podczas pierwszego przebiegu.
A ja Panowie dokladnie odwrotnie ;)
Na początku odbierałem nie do końca i uważałem, że szkoda zachodu, prądu i czasu. Teraz całkowicie zmieniłem zdanie. Po co dolewać do drugiej destylacji wody z kranu aby uzyskać te 18-20% jak można mieć w pełni aromatyczny wkład bez rozcieńczania. W ostatniej fazie odpędu jest bardzo mało alkoholu ale najwięcej aromatu. Wylanie tego do kibla jest grzechem śmiertelnym.
Zarówno rum, zboźówki jak i owocówki staram się odbierać jak najdłużej. Może nie jestem takim fanatykiem jak kwik44, który faktycznie odbiera do 100 stopni, ale odbieram do 99,6- 99,8.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 17 maja 2020, 17:57
autor: Kamal
Nie widzę zbytnio sensu ciągnięcia pogonów, po co sobie zasmradzać? Przy destylacji prostej można rozcienczać do 30%, aby nie rozwadniać aromatów, przed drugą destylacją.
K.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 17 maja 2020, 18:52
autor: Doody
Kiedy odpędzam zbożówkę, w ostatniej damie jest ciecz o mocy 2-3% ale za to jest to najbardziej aromatyczny destylat z całej partii. Potem to procentuje lepszym aromatem końcowego destylatu, choć na wydajność wpływa znikomo.
Każdy ma prawo do swojej drogi ;)

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 17 maja 2020, 19:19
autor: Kamal
Poprostu zapach pogonów :womit:. Ale coraz częściej wolę jednokrotną destylacje, zachowując w ten sposób sporo aromatu, i nie ma za dużo nut alkoholu. :)
K.

Re: Rum krzysiowy

: środa, 21 paź 2020, 12:37
autor: Krzysztof63
Początek nowej serii: 5 l. melasy paragwajskiej, 1 kg cukru Dark Muscovado, woda do 30 litrów, rozmieszane na gorąco. Po schłodzeniu i napowietrzeniu zadałem drożdżami piwnymi "Belgijskie pagórki" firmy Fermentum Mobile. Dlaczego takie? Otóż są to drożdże dedykowane do mocnych i aromatycznych piw typu belgijskiego, produkują bardzo dużo estrów i fenoli w czasie fermentacji oraz znoszą duże stężenie alkoholu - do 12%. Ponieważ stopień odfermentowania nie jest najwyższy (około 75%), w samej końcówce fermentacji planuję dodać drożdże S. bayanus, aby dojadły resztki cukru. Z drożdży przygotowałem starter na ekstrakcie słodowym, aby namnożyć komórki, gotowe do pracy. Drożdże ruszały bardzo leniwie, dopiero po 30 godzinach pojawiły się oznaki fermentacji w postaci piany na powierzchni nastawu.

W następnych etapach powtórka tego, co poprzednio - czyli dwukrotnie dodatek do dundru po 2,5 l. melasu oraz po 3 kg cukru (w odmianie muscovado) i fermentacja tymi samymi drożdżami.

Zmieniłem koncepcję kupażowania kolejnych gonów - mianowicie oba pierwsze będą połączone, aby mieć produkt lepszej jakości, a drugie i trzecie będą przerabiane razem. W związku z tym to, co naprodukowałem poprzednio, stoi w baniakach już kilka miesięcy i muszę powiedzieć, że węchowo to coraz bardziej przypomina rum, chociaż nie przeszło jeszcze drugiej przeróbki.

Re: Rum krzysiowy

: piątek, 20 sie 2021, 23:13
autor: Krzysztof63
Po dłuższej przerwie:
1. Zrobionych pięc fermentacji. 1+4 oraz 2+ 5 przegnane drugi raz, stoją w damach. Dużo tego nie wyszło - 4 x 4 litry ok. 60%. każda porcja leżakowana z dodatkiem: płatki dębu naturalne 4 g, płatki dębu średnio opalone 8 g, oloroso 20 g, burbon 20 g. Afakty aromatyczne zmieniły się już 1 dnia.
2. Szósta fermentacja nie ruszyła. Nie wiedziałem dlaczego, dopóki nie zmierzyłem pH - sam kwas. Próbuję to ratować wodorotlenkiem potasu.
3. Mam na razie 20 l. pogonu i nie bardzo mam pomysł, co z nim zrobić - na prostym potstillu nie bardzo idzie z niego coś odzyskać, a czystego alkoholu jest w nim jeszcze pewnie sporo litrów.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 21 sie 2021, 23:04
autor: Skir
tak przy okazji: nastaw z melasy przekłamuje BLG. sam w sobie jest gęsty.

Re: Rum krzysiowy

: niedziela, 22 sie 2021, 16:32
autor: Krzysztof63
Krzysztof63 pisze:... Próbuję to ratować wodorotlenkiem potasu.
Uratowane, ale potrzebne było aż 25 deko tej silnej zasady. Nastaw dostał świeże drożdże i ruszył.
Nauczka - trzeba sprawdzać parametry nastawu. Zmarnowały się trzy paczki róznych drożdzy do rumu.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 23 paź 2021, 09:17
autor: Krzysztof63
Krzysztof63 pisze:.... Dużo tego nie wyszło - 4 x 4 litry ok. 60%. każda porcja leżakowana z dodatkiem: płatki dębu naturalne 4 g, płatki dębu średnio opalone 8 g, oloroso 20 g, burbon 20 g. Efekty aromatyczne zmieniły się już 1 dnia.
Po dwóch miesiącach oddzieliłem płatki. Najlepszy efekt, o dziwo, wykazuje porcja z niewielkim dodatkiem dębu naturalnego. Łagodna w aromacie, najbardziej przypominająca rum. Barwa lekko żółtawa. Porcja z płatkami średnio palonymi ciemna w kolorze, o intensywnym zapachu. Porcje z płatkami burbon i oloroso jasniejsze w kolorze, o intensywnym, bimbrowym aromacie - w ogóle nie czuć w zapachu różnicy między nimi, nie wyczuwam także efektów, które miały wnieść. Planuję jeszcze roczne leżakowanie, zanim podejmę decyzję, co dalej z tym zrobić.

Podejrzewam, że płatki burbon i oloroso nie są najwyższej jakości. Nie ma jak sprawdzić ich jakości, więc można wepchnąć dowolne śmieci - z beczek do bólu wyługowanych na jakieś budżetowe trunki. Czytałem gdzieś, że zamiast dac pojedyncza porcję na 6 tygodni, lepiej dać podwójną na tydzień, efekty są lepsze. Ale tak po prawdzie, to moje pierwsze próby, więc nie wiem, co powinno wyjść.

Re: Rum krzysiowy

: sobota, 23 paź 2021, 14:07
autor: Balibar
Jestem ciekaw efektów sam robię rum i zastanawiam się w czym to potem trzymać mam chęć kupić beczkę dębowa 30l ale świeża nowa się raczej nie nadaje jak czytam po forum

Re: Rum krzysiowy

: środa, 27 paź 2021, 10:33
autor: Krzysztof63
Nowa wniesie tylko efekty mniej lub bardziej palonej dębiny. Też myślałem o beczce, ale żeby osiągnąć inne efekty, trzeba stosować różne smakowe płatki. Ostatecznie wygląda to tak, że do 5-litrowej butli wlałem 4 litry rumu, żeby też utleniał się powoli, ponadto odcedzając płatki, napowietrzyłem drugi raz zawartość. Teraz już tylko czas może działać, a trzeba pamiętać, że nawet w tropiku porzadnie starzony rum musi postać w beczce conajmniej kilka lat.