Alkohole-Domowe.com

Cześć,

czy mogę wlać do kega 50 l i tyle samo litrów nastawu, czyli do pełna?
Założenie jest takie, że używam dobrze wyklarowanego nastawu cukrowego na drożdzach Spiritferm.
Mam niewielką przestrzeń pomiędzy kegiem a katalizatorem o średnicy 110 mm i wysokości 60 mm:

Nie. Nastaw po podgrzaniu zwiększa swoją objętość, a podczas wrzenia zachodzi burzenie się nastawu i lekkie pienienie. Skończy się to zalaniem kolumny wsadem i paskudną jakością urobku. Do 50l kega DIN (węższy) bezpiecznie wlewałem 47-48l wsadu, a do 50l kega EURO (szerszy) 47l.

Ja stosuje prosty sposób.
+/- 5 cm od dekla (na tak zwaną zapałkę)

Witam...
W kegu (30L) zrobiłem do tego celu wskaźnik poziomu płynu. Leję do poziomu ok 1 cm poniżej górnego, metalowego króćca. Ani grama więcej !!!!

Ja nie bawię się nigdy w aptekarstwo, wlewam ok 2/3 i już. Wychodzi lepsze, a przecież opary muszą mieć miejsca aby w kegu sobie buzować

dombo86 pisze:Cześć,

czy mogę wlać do kega 50 l i tyle samo litrów nastawu, czyli do pełna?

Możesz, nikt Ci nie zabroni. Pytanie powinno brzmieć: "czy można wlać 50 litrów" a na to pytanie odpowiedź brzmi: Ja nie leję i inni też nie leją do pełna. Osobiście leję 42 litry nieklarowanego nastawu.

Ja lałem max 27L i problemów nie było. 50 nie lej, bo nastaw się spieni i zapcha kolumnę-sama temperatura już zwiększa objętość. Ale mając tą wspomnianą przestrzeń nad kegiem-ja z ciekawości bym spróbował. Zawsze można wyłączyć i odlać trochę gdyby coś się działo nie tak.

Może to zabrzmi trochę filozoficznie,ale warto dostosować zawartość nastawu do pojemności zbiornika w którym będzie grzany nastaw.
Jak koledzy wspomnieli wcześniej,nie należy wciskać nastawu pod kolumnę bo to żle rokuję.
Lepiej zostawić 5l. na następne grzanie niż przez parę litr. zniweczyć cały wysiłek dotychczasowej pracy.

Jak się domyślam kolega pewnie zapodał 2 nastawy i chciałby je zlać do kotłą i ogień tak gdzieś wychodzi z gotowych paczek około 50L.
Ale kolega wyżej dobrze napisał, dobrze jest zaplanować ilość nastawu względem swoich możliwości. Ja pracując na 12 L garnuszku zawsze tak dobierałem objętość nastawu aby wychodziła mi wielokrotność pojemności kociołka. Za radą kolegi Ramzol nastawiałem w 10 L wiadrach po majonezie i takie 1 wiadereczko to był jeden garnuszek.

To może idąc dalej, mając wówczas nadwyżkę w postaci np. 5 litrów nastawu wyklarowanego, może on czekać sobie w zamkniętym fermentatorze przez np. tydzień? Albo czy są jakieś ramy czasowe odnośnie przechowywania już przerobionego, wyklarowanego nastawu?

Wyklarowany i zlany znad osadu drożdżowego nastaw cukrowy, może być przechowywany dość długo. To przecież takie cukrowe "winko", tam nie ma się co zepsuć

Wlejesz do pełna to zalejesz część kolumny i cała nie będzie pracować, a cukrówka w piwnicy może stać kilka miesięcy i na pewno się nie zepsuje.

Sebastian120 pisze:......, a cukrówka w piwnicy może stać kilka miesięcy i na pewno się nie zepsuje.

Przy pierwszych mrozach zakończyłem działalność z 25l sklarowanej cukrówki 12-13%. Wystawiłem na mróz. Postało ze 3-4 tygodnie zanim wlałem do kotła gdy się ociepliło. Niby temperatury w kolumnie były OK itd. ale leciał totalny smród. Po 2l zrezygnowałem i wylałem całość. Nie wiem co to było bo miałem już zaoctowany nastaw i nie było to to choć może trochę octem leciało. Tak więc ostrożnie z tym przetrzymywaniem nastawów. Jeżeli już to raczej o wyższym %.

Sebastian120 pisze:Wlejesz do pełna to zalejesz część kolumny i cała nie będzie pracować, a cukrówka w piwnicy może stać kilka miesięcy i na pewno się nie zepsuje.

Warto jednak dla higieny zlać wcześniej nastaw znad osadu. Środowisko obumarłych drożdży nie jest
najlepszym towarzystwem.

Skąd taka odpowiedź w temacie, skoro autor wyraźnie napisał:

dombo86 pisze: używam dobrze wyklarowanego nastawu cukrowego na drożdzach Spiritferm.

dombo86 pisze:To może idąc dalej, mając wówczas nadwyżkę w postaci np. 5 litrów nastawu wyklarowanego, może on czekać sobie w zamkniętym fermentatorze przez np. tydzień? Albo czy są jakieś ramy czasowe odnośnie przechowywania już przerobionego, wyklarowanego nastawu?

Może nie doczytałeś też odpowiedzi:

radius pisze:Wyklarowany i zlany znad osadu drożdżowego nastaw cukrowy, może być przechowywany dość długo.

Zastanów się następnym razem zanim cokolwiek napiszesz.

A pytanie też już było ( http://alkohole-domowe.com/forum/jak-dl ... t1475.html
oraz http://alkohole-domowe.com/forum/jak-dl ... t2604.html )
, i nie tylko te. Ala padła tam odpowiedź, która bardzo mi się spodobała:

Markizpucek pisze:Tak długo aż się butla nie zbije.

Bo taka jest prawda. Nie mam pojęcia co Szlumf skopał, ale skoro mu nie poszło, musiał usilnie się postarać. Może nie sam nastaw się popsuł, tylko kolumna nie była dobrze doczyszczona i tam zaszły niechciane procesy.

Od siebie dodam, że jeśli ma to być długi okres czasu, postaraj się dopasować pojemność naczynia do objętości nastawu. W przypadku autora 5 litrów powinno być wlane do 5 litrowego, bo w większym utleni się jak pod nieszczelnym korkiem.