Alkohole-Domowe.com

Ja mam takie pytanie jakiego kleju użyć do wklejenia rurki do zakrętki w słoiku??

Poxipol, Poxilina, ewentualnie silikon akwariowy.

A zamiast silikonu akwariowego może być zwykły uniwersalny lub sanitarny??

Może, ale akwariowy jest bardziej wytrzymały.

A na przykład budaprem??Lub inny klej tego typu??

Absolutnie nie. Butapren zawiera aceton, toluen, formalinę, benzynę ekstrakcyjną i garść innych trucizn...

Kup duży korek, wywierć druga dziurkę, skołuje słoik z wąskim wlotem. Pokrywka ci zardzewieje i jest miękka a wiec może przepuszczać opary jak się wygnie...

Witam.
Temat zdaje się być odpowiedni do mojego pytania. Dotyczy ono dość karkołomnej konstrukcji...
Aby dobrze to zwizualizować:
mamy szklaną pokrywkę z otworem po środku
mamy również szklaną chłodnicę
Zamierzam przymocować chłodnicę pionowo do pokrywki, za pomocą sylikonu... Co Wy na to? x)

Silikonem akwariowym jak najbardziej można to zrobić. Można wiedzieć po co, bo jakoś sobie nie wyobrażam;p

To taka luźna wariacja na temat destylatora spiralnego : P Poza tym wcześniej chłodnica nieco ucierpiała tracąc prostą końcówkę, więc ciężko wykorzystać ją konwencjonalnie.

kamil_ek_skc pisze:Ja mam takie pytanie jakiego kleju użyć do wklejenia rurki do zakrętki w słoiku??

Można też bez kleju.Właśnie bawię się w łączenie litrowych butelek po napoju "Punica". 1. W zakrętkach wyciąłem duże otwory. Sa ona zrobione z cienkiej blachy aluminiowej i daja się łatwo obrabiać. 2. Uszczelki z sylikonowej foremki do pieczenia ciasta. 3. W kazdej z uszczelek wyciąłem za pomoca dziurkacza dwa małe otwory. 4. Skrzydełka pokrywek, łapiące gwint w butelce musiałem odgiąć troche do gory bo uszczelka jest dość gruba (okolo 2 mm) i całość nie chciała pasować. 5. Rurki miedziane o grubosci 8mm. 6. Rukę wystarczy wcisnąć bez żadnego kleju. 7. Gotowe

A jak ten system spisuje się w praktyce? Czy jest szczelny??

Głupia sprawa, ale mój pomysł okazał się do dupy. Uszczelki rozlazły się po paru minutach psocenia.

Bardzo Was przepraszam za wprowadzenie w błąd i obiecuje, że już więcej niczego nie napiszę przed dokładnym sprawdzeniem.

Ale to niemożliwe! Przecież w takiej foremce się ciasto piecze w 180*!
Lotharze, czy mógłbyś wyjaśnić co się działo?

Sam nie wiem dokładnie o co chodzi. Byłem pewny, że to zadziała. Jak do teraz, mocno wierzyłem w silikon.
Na poczatku psocenia było pięknie, wszystko szczelne. Skropliło się nawet trochę samogonki.
Dopiero po 10-15 minutach uszczelki popękały.Nie wiem czy od temperatury, czy może od akoholu ?????

Zjawisko rozszerzalności temperaturowej wziąłeś pod uwagę?

Zjawisko rozszerzalności temperaturowej wziąłeś pod uwagę?

Też tak kombinowałem, ale takie rozerwanie uszczelki to chyba bardziej drogą zmniejszenia ich objętości. Dziwne te dziury, dziwne.

Według mnie taka tacka nie topi się do 280 stopni... ale naprężenia w niej jak najbardziej się zmieniają... gdy położysz na niej mięso to się nic nie stanie bo nie działa na nią żadna siła niszcząca oprócz temperatury... natomiast przy wciśnięciu na siłę miedzianej rurki powstaną dość silne naprężenia materiału i odporność na temperaturę gwałtownie maleje..

Powstałe naprężenia spowodują osłabienie materiału i rozluźnienie struktur wiązania wewnętrznego w materiale tacki, no i sobie pęknie tak jak tobie...

Tak mi się wydaje... ale prawda zawsze leży pośrodku..

Myślisz Mayorze, że tekstura ma tu znaczenie?

Pęknięcia wyraźnie powstały w wyniku "rozpychania" płytki przez rurki. Nie da się racjonalnie wytłumaczyć, "zwiększenia objętości" rurki po nagrzaniu jej dwa razy, zatem pozostaje tylko możliwość wykonania za małych otworów.

Na zdjęciu uszczelki.jpg widać otwory o średnicy może 3mm, a rurki mają 8mm. Trochę może Kolega Lothar przedobrzył...

Tak jak pisałem, przy zbyt małym otworze i wepchnięciu miedzianej rurki na siłę, początkowa szczelność była super...dopóki temperatura nie wzrosła. Przy wzroście temperatury taka naprężona tacka będzie słabsza. To tak jak by ją zwinąć w ruron i włożyć do piekarnika... wtedy może pęknąć. Miedziana rurka raczej aż tak bardzo się nie rozszerzyła co nie znaczy że nie pomogła w pęknięciu. następnym razem spróbuj zrobić otwory tylko troszkę mniejsze, tak żeby wchodziło przy małym oporze, a miejsce kontaktu zabezpieczyć jakimś klejem. Powinno być git!

Ale mi chodzi własnie o to żeby nie używać kleju.
Będę próbował dalej bo chcę koniecznie połączyć te butelki.
Foremka mogła być stara. Kupiłem ja na targu, używaną.
Wytnę uszczelki z czegoś innego i powiększę dziury
Jak mi sie uda to zdam relację.

Pozdrawiam.

Lothar a może użyj korków silikonowych do balonów.
Jeden otwór już mają, drugi można dorobić.
Silikonowy korek jest solidny, nie powinien popękać.

Pozdr. Calyx

Trochę ciężko wierci się dziury w silikonie, ale jest to oczywiscie dobre rozwiazanie.

Lothar von Luene pisze:Trochę ciężko wierci się dziury w silikonie...

Można wyciąć przy pomocy rurki i młotka.
Brzegi rurki można lekko podostrzyć.

Calyx

Z braku laku dobry kit. Zrobilem dekielki z polipropylenu. http://alkohole-domowe.com/forum/12-ods ... t1658.html

Witam!
A czy można użyć któregoś z tych silikonów? Na opakowaniu tych silikonów piszę że wytrzymują od -60 do +200*C.
Chciał bym użyć silikonu do połączenia silikonowego korka od butli z pokrywą od garnka z nierdzewki, oraz jako zrobienie uszczelki w garnku pomiędzy przykrywka a garnkiem.

Radek

Zdecydowanie polecam szklarski - jest twardszy. Ja sam wykonałem z niego uszczelkę do Bimber Boy'a która się rewelacyjnie sprawdza od dwóch lat.

Chcę uszczelnić/przytwierdzić rurkę do pokrywki plastikowej od mojego garnka, na wylot par psoty. Skoro mogę użyć poxipolu do odstojników, to do tej rurki też? Dobrze rozumiem? Nie chce się potruć...

Też chciałbym użyć podobnego kleju do połączenia pokrywki z garem. Chodzi mi dokładnie o taki klej:
http://motocross.otwarte24.pl/983,Klej- ... lowy-300kg

Zauważyłem że po kilku dniach schnięcia w ogóle nie wydziela zapachu, nawet gdy nagrzewam łączony element grzałką do temperatur grubo ponad 100*C nie wydziela żadnego zapachu. Czy w związku z tym mogę go zastosować do połączeń w garnku bez obawy że się zatruję?

Stwardniałym poxipolem nie zatrujecie się, jednak moje doświadczenia wykazały, że psotne pary nawet po niewielkim kontakcie z powierzchnią kleju przejmują jego zapach ;(. Jest to mdły odorek, podobny do tego, który powstaje przy paleniu żywicy epoksydowej. Ilość kleju trafiająca do spirytu to pewnie rząd ppm-ów, jest ona jednak wyczuwalna. Wyjściem jest posmarowanie epoksydowej spoiny silikonem.

Już gdzieś pisałem- mam uszczelniony wlot termometru Poxiliną i żadnych obcych smaków nie zanotowałem. Sama masa też wygląda tak samo...

Witam

Kleiłem kiedyś bojler elektryczny poxiliną. Po niedługim czasie masa uległa korozji- nie dość że przestała trzymać się bojlera, to kruszyła się w palcach- a kleić umiem bo od dziecka bawię się modelarstwem. Moim zdaniem to taki kit na chwilkę, co do smaków nie będę się wypowiadał, bo nie mam takich doświadczeń. Jednak jako klej poksylina jest kiepska.


Pozdrawiam Sylwester

Jeśli się poxilinę przyklei się na brudne, mokre lub nie odtłuszczone miejsce, to nic dziwnego że masa się odklei.

maxlamop pisze: masa uległa korozji

Wytłumacz jak masa epoksydowa mogła ulec korozji?

kruszyła się w palcachr

To prawdopodobnie w złych proporcjach dodałeś utwardzacza.

Proporcji nie da się pomylić: obcinasz nożem dwa batony będące obok siebie, odtłuścić odtłuściłem acetonem jak bozia przykazała, a słowo korozja użyłem w przenośni. Pisząc bardziej obrazowo: masa zrobiła się porowata i słaba do tego stopnia, iż można było kruszyć ją w palcach. Od tej pory nie skusiłem się na poksylinę- dla mnie nie warta swojej ceny...

Co najmniej dziwne... Przeterminowana może była? W swoich dwóch aparatach mam użytą Poxilinę i naprawdę nie daje mi powodów do narzekań..

Sprzęt już poklejony, zmontowany i przetestowany. Po 3 gotowaniach zapach jest prawie identyczny z wódką sklepową, ale smak już trochę gorszy - leciutka goryczka z posmakiem silikonowego wężyka. Ale i tak uważam że sprzęt mi się udał, bo destylując w znacznie mniejszej szklanej kolbie posmak był taki sam, a uzyskiwałem trochę mniejszy procent z każdej destylacji.

Co do odpadającego kleju... Kleiłem tym klejem wiele rzeczy i zauważyłem że gdy niezbyt dokładnie wymieszałem oba składniki, masa od razu po utwardzeniu była porowata i krucha. Dopiero dokładne wymieszanie (majtając przez 10 minut w kuwetce) sprawia że klej po wyschnięciu jest twardy jak skała.

Zygmunt pisze:mam uszczelniony wlot termometru Poxiliną i żadnych obcych smaków nie zanotowałem.

czy do tego samego celu mogę użyć Technicoll Neutral
pytam bo mam go na stanie

Opis:
Specjalistyczny klej do luster, jednoskładnikowy, najwyższej jakości neutralny silikon. Dostępny w kolorze bezbarwnym lub białym, trwale elastyczny. Łączy wszystkie materiały, szczególnie o powierzchniach gładkich np. szkło, glazurę, blachę. Podczas sieciowania pod wpływem wilgoci, nie wydziela kwasów ani szkodliwych związków chemicznych powodujących korozję. Dlatego ma zastosowanie tam, gdzie silikon octanowy nie może być stosowany ze względu na jego agresywne (kwasowe) działanie na powierzchnię.
Przeznaczony do montażu wszystkich rodzajów luster, a zwłaszcza luster srebrowych, delikatnych, o niezabezpieczonych chemicznie powierzchniach. Niezastąpiony do montażu luster w pomieszczeniach wilgotnych (np. łaźnie parowe, prysznice), narażonych na wstrząsy i drgania (np. statki pociągi, samoloty, samochody), a także w pomieszczeniach o niskich i wysokich temperaturach od -40°C do +180°C (lodówki, witryny grzewcze i chłodnicze). Ma szerokie zastosowanie przy uszczelnianiu urządzeń przemysłowych i motoryzacyjnych tzw. "Płynna uszczelka" i wykańczaniu (np. fugowanie) pomieszczeń sanitarnych.

PARAMETRY
Stan skupienia płynny
Kolor bezbarwny
Ciężar właściwy 0,97 gm/cm3
Odporność termiczna od -40°C do +180°C
Ściekanie <2 mm wg normy ISO 868
Dopuszczalne odkształcenie +/- 25%
Przyczepność bardzo wysoka
Czas Utwardzenia 1,5 mm dziennie w temp. 23°C i 55% wilgotności
Odporność na rozciąganie 2,2 MPa
Wydłużenie przy zerwaniu 550% wg DIN 53504

Mam w piwnicy trochę pakuły i masy akrylowej.
Tak sobie myślę czy to będzie dobre.
Oczywiście do tej pory nie mam żadnych problemów problemów z moim sprzętem, ale gdyby zaczął przeciekać czy można tym uszczelniać ?

Pozdrawiam

Czytam i widzę, że większość z Was używa silikonu akwarystycznego. Niestety jest on przeznaczony prawie wyłącznie do szkła, poza tym śmierdzi mocno octem. Z tego co się dowiedziałem kilka lat temu, od producenta tegoż specyfiku, jest on neutralny w środowisku wody słodkiej i słonej, natomiast w oparach etanolu zachowuje się bardzo żle. Może mieć wpływ na smak i zapach destylatu.
Poradzono mi natomiast użycie kleju firmy Soudal Fix All High Tack
Jest to całkowicie neutralny klej i uszczelniacz w jednym. Kompletnie obojętny w środowisku etanolu. Na karcie produktu widnieje zakres temperatur -40C do +90C, ale zapewniono mnie, że tak naprawdę temperaturą graniczną jest 120C, więc poza zakresem naszego warzenie.
Polecam ten specyfik, mam od lat przyklejoną wielką pokrywę do elektrycznego gara-parowaru. Pokrywa jest ze stali S/S, a rant gara ze stali emaliowanej. Absolutna szczelność i duża wytrzymałość. Po około 10 destylacjach biorę nożyk, podcinam spoinę i wyrywam pokrywę. Gar czyszczę w środku z nielicznych osadów, dezynfekuję i z powrotem wszystko zaklejam. Uważam, że metoda taka jest idealna. Kto ma KEGa, nie ma szans na porządne wymycie tego pojemnika. No chyba, że zrobił sobie większe wyjście na kolumnę. Poniżej link do karty produktu i zdjęcie:
http://www.soudal.pl/index.php/limit_10 ... -tack.html

Mam pytanie: czy poxilina nie jest toksyczna, bo na opakowaniu jest napisane że jest niebezpieczna dla środowiska? Proszę o pomoc.

Piję i żyję, a piję to, co wyleciało z kolumny pouszczelnianej przy termometrze poxiliną.

Dobra, ale warto wiedzieć czy nie będzie problemu w przyszłości. Przecież to chemia, i warto wiedzieć z czym stosowanie poxiliny do tych celów jest odpowiedni.

Epoksydy mają zwykle wytrzymałość temperaturową daleko poza używanym przez nas zakresem... Prosty test- wlej sobie szklankę wódki do garnka, wrzuć kulkę zaschniętej poxiliny, podgrzej, schłodź i zobacz, czy ciecz zmieniła zapach.

widzę że nie do końca się rozumiemy, chodzi mi o kwestie zdrowotne a nie smakowe czy też zapachowe.

Jak w temacie.
Po wycięciu w pojemniku otworów na grzałkę i wmontowaniu jej, obspawałem pojemnik naokoło grzałki, a jako, że moje umiejętności spawacza dalekie są od doskonałości, to pomimo ułożenie niemal centymetrowej grubości spoiny, nadal pozostaje drobny wyciek z okolic otworów na grzałkę.

I właśnie wpadłem na pomysł, żeby uszczelnić to od WEWNĄTRZ poxiliną. I nie wiem czy, rzeczywiście jest to tak genialny pomysł jak mi się wydawało czy jednak nie.

Chodzi mi o to, że nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy poxilina reaguje z alkoholem i czy wytrzyma bezpośrednie "cielesne" sąsiedztwo pracującej grzałki.

I właśnie tu pojawia się pytanie jak zachowa się poxilina w tej sytuacji i czy nie reaguje z alkoholem.

Będę bardzo wdzięczny za pomocne odpowiedzi:)
Pozdrawiam

Jak najbardziej się nadaje, musisz tylko dobrze oczyścić miejsce "oblepienia" z wszelkich tłuszczy, chociaż bardziej by się nadawał poxipol. Jako bardziej płynny, lepiej spenetruje wszelakie szczeliny. Poxipol czy poxilina nawet jak coś wydzielą do nastawu, to i tak pozostanie to kociołku a nie pójdzie z parami alkoholu na chłodnicę.
O temp. się nie obawiaj, nie będziesz jej miał w kotle wyższej niż 100* a to każdy dwuskładnikowy klej wytrzyma.
Pozdrawiam

Witam, muszę uszczelnić małą chłodnice reflux, z kolumną. Chłodnica wykonana z miedzi jest ona zamiast ZP. No i pojawił się problem czym mam to uszczelnić. Piszecie, że poxilina i poxipol, ale w garnku, a nie w kolumnie. Jest też pomysł FIX ALL HIGH TACK, ale on jest do 90st. Czy się nada? Co może być innego? Spawać się nie da stali kwasowej z miedzią.

A próbowałeś polutować to lutem miękkim do miedzi.Ja parę razy łączyłem stal KO z miedzi ą właśnie tak.

Lutowanie miękkie odpada, i ten fakt zapewne nie jednemu utrudnił życie. To może ponieść większe koszty, ale na pewno będzie zdrowsze. A więc, proponuje koledze, tą chłodnice połączyć lutem twardy. Materiałem jaki się to tego stosuje jest mosiądz, ale niestety nie każdy ma palnik acetylenowy w domu, więc będziesz musiał komuś za to, postawić flaszkę albo bimber .

Ewentualnie użyć spoiwa twardego, ale SREBROWEGO. Te z zawartością 25% srebra topią się w na tyle niskiej temperaturze, że nie potrzeba acetylenu. Ok. 700-750^C i można śmiało lutować. Najlepiej kupić otulone- nie trzeba dokupywać topnika.

Narazie okleiłem to klejem Soudal Fix All Classic. Tylko czekam teraz na to czy się sprawdzi. Koło piątku napiszę co i jak z tym klejem czy się nadaje. Podobno to jest ten sam co High Tack tylko wolniej schnie.

Witam. Jestem nowy w tych sprawach i już mam problem.. Robię swój własny destylator z szybkowaru i musiałem w pokrywce zrobić otwór na podłączenie przewodu do pary;) i tu powstaje mój problem jak najlepiej to połączyć, dziurkę mam idealną rozmiarowo do rurki tyle że muszę to jakoś przykleić... i nie wiem czym najlepiej część mówi, że poxilina, a część mówi że silikon. Jak silikon to jaki? Musi wytrzymać największą temperaturę, bo to od razu przy garnku, a jak klej inny to jaki? Z góry dziękuję za odpowiedź!;)

Witam,
jeżeli silikon to zalecany jest ten do akwariów (tubka dostępna w większości sklepów zoologicznych cena to około 6-10 zł), można też stosować uniwersalny/budowlany ale tu nie ma pewności czy nie zostały dodane substancje szkodliwe.
Temp. przy silikonie nie ma znaczenia większość jest od 150-200 C.

Jeżeli chodzi o poxilinę to po wyschnięciu nie powinna wchodzić w reakcje, ale sam nie stosuje do kontaktów z oparami więc nie wiem na 100% jak to wygląda.

Jeżeli chcemy łączyć wężyki silikonowe ze szkłem lub szkło ze szkłem polecam silikon, jeżeli wężyki z miedzią odradzam mi to nie wypaliło, podejrzewam podobny problem z pokrywką szybkowaru więc użył bym poxiliny.

Montaż bym zrobił tak:
wkleił/wlutował/przykręcił bym, kawałek rurki miedzianej/szklanej w pokrywkę (taki króciec) i na tę rurkę naciągną bym wężyk i ewentualnie zabezpieczył opaską zaciskową.

Jeżeli "przewód do pary" jest elastyczny, to poxilina odpada- wężyki pod wpływem temperatury zmieniają nieznacznie wymiary, a poxilina nie jest elastyczna i takie połączenie będzie nieszczelne. Silikon, taśma teflonowa i jedziesz...

Dzięki za odpowiedzi! Bo ja do przykrywki montuję króciec i dopiero będę na niego nakładał wężyk. Więc z tego co wyczytałem to króciec najlepiej przykleić poxiliną. Jak zrobię cały destylator to wstawię zdjęcia;) Jedynie muszę kupić sylikonowe wężyki jeszcze i będzie gotowy:D

A może bez kleju? Jeśli jak piszesz wszystko jest dobrze spasowane polecam: http://alkohole-domowe.com/forum/bez-sp ... t2767.html
10 minut pracy a 100% pewności.

Witam,
Mam pytanie odnośnie uszczelnień. Kupiłem klej/sylikon do klejenia akwariów - http://www.denbraven.pl/produkt.php?idp ... tosowania= .
Czy bezpieczne dla zdrowia jest jego użycie do uszczelnień w destylatorze? Uszczelniłem nim mocowanie grzałki itp.

vacpan pisze:Witam,Kupiłem klej

Dobry zakup. Mocny, trwały, a co najważniejsze bezpieczny.

A co powiecie o żywicy epoksydowej? Są takie kleje dwuskładnikowe (żywica i utwardzacz). Fragment z jakiegoś podręcznika:

Ogólne zalety i wady żywic epoksydowych:
• dobra do doskonałej odporność na wodę;
• dobra odporność na wpływy atmosferyczne (z wyjątkiem kredowania);
• tendencja do kredowania
• dobre fizyczne własności powłoki, takie jak: twardość, elastyczność i odporność na
ścieranie (szczególnie w wersji bezrozpuszczalnikowej);
• dobra odporność na temperaturę do 120°C przy stałym narażeniu w suchych
warunkach;
• dobra do doskonałej odporność chemiczna (najlepsza dla żywic epoksydowych
utwardzanych aminami);
• dobra przyczepność do różnych rodzajów podłoża;
• wyroby dwuskładnikowe (wymagają uważnego mieszania I przechowania);
• utwardzanie jest zależne od temperatury.

Pytam bo ułamał mi się wlot pary w chłodnicy szklanej Nówka sztuka jeszcze nie używana. Myślałem żeby skleić to właśnie taką żywicą. Mam też klej silikonowy do akwariów, tylko czy będzie trzymał równie dobrze jak żywica? A może lepiej?

Rozgrzej nad palnikiem i połącz oba elementy. Będzie jak nowe. Żaden klej nie da podobnego efektu.
Jeśli nie ma ubytków, złóż to w całość i zasmaruj pęknięcie na kształt mufki. Dla wzmocnienia możesz owinąć zasmarowane łączenie nitką. Możesz użyć żywic epoksydowych, ale silikon akwariowy również będzie trzymał. Tyle że zawsze trzeba będzie mieć na uwadze naprawiane miejsce.

Nie mam palnika żeby zabawić się w hutnika (ale mi się zrymowało) Na szczęście nie ma żadnych odprysków więc chyba zdecyduję się na zrobienie mufki. myślę że założę na ten koniec z 10cm wężyka i w drugi koniec wetknę rurkę szklaną żeby przy rozłączaniu aparatury do mycia nie występowały duże naprężenia. Jeszcze raz dzięki za radę. Może jeszcze ktoś ma jakiś pomysł? Oczywiście tłuczenie i zakup nowej nie wchodzą w grę

Witam.
Mam pytanie czy poxipolem lub poxipoliną mogę pokleić płaszcz wodny przy pott stillu? Chodzi o połączenie płaszcza z kolumną.
Dziękuję.

Jakie materiały chcesz łączyć?

Ogólnie miedź (nie idzie mi z lutowaniem płaszcza do kolumny). Oraz krócce na wodę mam aluminiowe więc też kiepsko z polutowaniem.

psotnikpiotr pisze:nie idzie mi z lutowaniem płaszcza do kolumny

Kolego a próbowałeś w ogóle? Czy po prostu nie wiesz jak się do tego zabrać? Z całą pewnością potrzebne będą redukcje/dystanse między rurą deflegmatora a płaszczem, w Twoim przypadku 28x35 (https://allegro.pl/oferta/mufa-redukcyj ... 7645311072), króćce do podłączenia wody - kawałek rurki Cu fi 10, palnik i trochę cyny. Klejenie to moim zdaniem tzw rzeźba w kupie. Nie demonizuj i bierz się do roboty, to nie takie straszne.

Również polecam Ci lutowanie. Jest niebo łatwiejsze od spawania. Sam niedawno stałem przed dylematem kupić czy robić samemu. Pierwszy raz lutowalem i powiem że to żadna filozofia. Tak ze nie kombinuj nie baw się w klejenie tylko zrób to z jajem.

Panowie a jeśli już mowa o lutowaniu to w sytuacji kiedy połączenie kocioł- deflegmator będzie dajmy na to na śrubunku i cała reszta fi28 w dół to czy wszystkie połączenia lutowane mogą być na miękko? Nie dysponuję odpowiednimi palnikami.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Jasne, że mogą

No i fajnie. Dziękuję!

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Wiem koledzy, że tak jest o wiele ładniej. Jednak wydatek rzędu 40 zł na redukcję to jak dla mnie trochę za dużo. Za te pieniądze mam prawie sprężynki nierdzewne do mojego pott stilla. Wygląd płaszcza nie wpływa bezpośrednio na efekt końcowy wyrobu, a sprężynki owszem.
Dziękuję bardzo koledzy za radę

mini-pot-still-z-plaszczem-t18071.html#p185044
Zwróć uwagę na ostatnie zdjęcie z w/w posta, celowo napisałem

masterpaw2 pisze:Z całą pewnością potrzebne będą redukcje/dystanse między rurą deflegmatora a płaszczem, w Twoim przypadku 28x35

Też nie lubię wydawać niepotrzebnie kasy, jak chcesz znać szczegóły to wbijaj na PW.

Możesz zrobić jeszcze inaczej... kup na złomie kawałek miedzianego przewodu hamulcowego i wyklep z niego pierścień aby wszedł pomiędzy deflegmator a płaszcz. Jak już to wszystko będzie się mniej więcej trzymać kupy zalej wszystko cyną.