ŁKZWJ wspomagany Koji - czy to ma sens?
: środa, 1 lut 2023, 01:40
Czy widzielibyście sens wspomożenia Łatwego Kwaśnego Zaciueru Wujka Jessiego drożdżo-grzybkami Koji?
Czyli w kolejnych partiach podsypywać kukurydzę w większej ilości i trochę Koji (powiedzmy że mniej niż te 9g/kg). Cukru mniej albo wcale. Oczywiście w kolejnych batchach podmiana części kukurydzy, dunder i cała reszta jak w oryg. Wujku Jessim.
Co wy na to? Może ktoś robił ŁKZWJ lub sour mash przy udziale Koji. Może zamiast Koji lać troszkę płynnych enzymów?
Czyli w kolejnych partiach podsypywać kukurydzę w większej ilości i trochę Koji (powiedzmy że mniej niż te 9g/kg). Cukru mniej albo wcale. Oczywiście w kolejnych batchach podmiana części kukurydzy, dunder i cała reszta jak w oryg. Wujku Jessim.
Co wy na to? Może ktoś robił ŁKZWJ lub sour mash przy udziale Koji. Może zamiast Koji lać troszkę płynnych enzymów?