Przepis dla tych, którzy kiedyś jadali smalec a teraz z powodów ideologicznych lub zdrowotnych mają niechęć do konsumpcji braci mniejszych.
Porcja na ok.1/2, 3/4 litrowego słoika.
składniki:
Szklanka (200 mL) fasoli "Duży Jaś" moczymy 24h
Dwie lub trzy duże cebule
Pół dużego jabłka
Majeranek
Sześć łyżek oliwy z oliwek
Fasolę gotujemy w wodzie bez soli jak zaczyna mięknąć solimy ok.dwie łyżecz (gotowanie ok.1-1,5 h). W międzyczasie cebulę siekamy w kostkę i z dwoma łyżkami oliwy dusimy na patelni pod pokrywką ok.45 minut potem dosmażamy żeby nabrała lekkiego złotego koloru. Można podlać trochę wody jak jest za sucha. Jabłko obieramy i trzemy na miazgę na tarce. Wodę po gotowaniu fasoli odlewamy i zostawiamy a fasolę na sitko i pod zimną wodę. Należy ją wyłuskać (ważne). Teraz do ręki blender i z fasoli robimy pastę-krem. Powstały produkt dodajemy do cebuli na patelni, dokładamy jabłko i ok.pół szklanki wody pozostałej z fasoli, dużą szczyptę majeranku dwie łyżki oliwy i podgrzewając mieszamy. Po uzyskanu w miarę jednorodnej konsystencji przekładamy do słoika a wierzch polewamy dwoma łyżkami oliwy. Po ostygnięciu trzymamy w lodówce.
Czas przygotowania całości to ok.2,5 godziny dla niewprawnego kucharczyka (łącznie z myciem naczyń) .
Smak ... palce lizać. Polecam !
Vege smarowidło coś jak smalec
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Vege smarowidło coś jak smalec
No jakoś mi się to dziwnie kojarzy, raczej mnie nie przekonałeś.
Zostanę przy tradycyjnym smalczyku czyli słonina+boczek (50/50), przemielić w maszynce do mięsa. Do tego vegeta, cebulka i majeranek na koniec.
Mówię ci to dopiero jest wyżerka. Ogórek małosolny, świeży chlebek. Mmmmmmm
Zostanę przy tradycyjnym smalczyku czyli słonina+boczek (50/50), przemielić w maszynce do mięsa. Do tego vegeta, cebulka i majeranek na koniec.
Mówię ci to dopiero jest wyżerka. Ogórek małosolny, świeży chlebek. Mmmmmmm
Re: Vege smarowidło coś jak smalec
He, he bo większości "mięsożerców" (bez urazy) potrawy bezmięsne i wogóle idea wegetariańska dziwnie się kojarzą, ale potrawy smakują w większości całkiem dobrze.
Czasem jak na spędach rodzinnych pojawi się potrawa dedykowana dla jakiegoś wyrodka mięsoniejadka to każdy wodzi ciekawskim wzrokiem za półmiskiem a i chętnych do próbowania nie brakuje a jakie potem zdziwienie i komentarze, "kurde dobre toto !"
Czasem jak na spędach rodzinnych pojawi się potrawa dedykowana dla jakiegoś wyrodka mięsoniejadka to każdy wodzi ciekawskim wzrokiem za półmiskiem a i chętnych do próbowania nie brakuje a jakie potem zdziwienie i komentarze, "kurde dobre toto !"
Re: Vege smarowidło coś jak smalec
Mam w rodzinie "wyrodki mięsoniejadki" ;p
Niestety, przypadłość jest dużo poważniejsza. Nie jedzą mleka (mordowanie cieląt), miodu (wyzysk pszczół) oraz alkoholu (???). Ich kuchnia wcale nie jest taka zdrowa - bardzo tłusta, ale niektóre "wynalazki" są całkiem smaczne. Prawie tak dobre, jak mięsko ;p
Przy jakiejś okazji (tj. wizycie niejadków) na pewno spróbuję tego nie_smalcu.
Niestety, przypadłość jest dużo poważniejsza. Nie jedzą mleka (mordowanie cieląt), miodu (wyzysk pszczół) oraz alkoholu (???). Ich kuchnia wcale nie jest taka zdrowa - bardzo tłusta, ale niektóre "wynalazki" są całkiem smaczne. Prawie tak dobre, jak mięsko ;p
Przy jakiejś okazji (tj. wizycie niejadków) na pewno spróbuję tego nie_smalcu.