Witam szanowną brać.
Zrodził mi się w głowie pomysł na budowę "dużego" pot-stilla. Aparatura oparta by była na pojemniku o pojemności ok. 150, 200 litrów. Pojemnik znajdował by się w pozycji leżącej tak aby powierzchnia parowania nastawu była jak największa. Następnie od pojemnika wychodziły by 2 lub 3 deflegmatory. Ilość deflegmatorów zależna jest od ilości gotowanego nastawu a co za tym idzie od ilości oparów. Jeden deflegmator mógłby nie podołać. Szybkość przepływu par byłaby zbyt szybka (stąd idea 2 lub 3 deflegmatorów). Zmniejszy się prędkość przepływu par w poszczególnych deflegmatorach a zwiększy czystość destylatu. Jednocześnie skróci się czas destylacji w porównaniu do jednego deflegmatora. Od deflegmatorów wychodziły by rurki, które łączyły by się w jedną szerszą i wio do chłodnicy. Całość wykonana by była ze stali nierdzewnej. Co koledzy o tym projekcie myślicie? Będzie co z tego czy na śmietnik. Czekam na opinie.
pomysł na duży pot-still
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: gdzieś w Bieszczadach
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: pomysł na duży pot-still
Ilość par zależy przede wszystkim od płomienia/grzania. Bez ustalenia sposobu dostarczania energii, nie ma sensu dyskutować o konstrukcji "nad kotłem" - np. może uda się zrobić jedną nieco szerszą rurę. Tego typu projekt powinien dobrze się sprawdzić do produkcji sporej ilości surówki. Przy takim podejściu do rozważenia jest użycie paliwa stałego.
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: gdzieś w Bieszczadach
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: pomysł na duży pot-still
Prawda. Zastanawiałem się nad sposobem dostarczania ciepła. Na pewno nie będą to grzałki elektryczne bo przy próbie nagrzania takiej ilości nastawu pobór prądu będzie ogromny. Gaz też nie jest tanim rozwiązaniem ale przy takiej wielkości nic nie jest tanim rozwiązaniem. Ale załóżmy że będzie to gaz. Duży palnik gazowy pod pojemnikiem z nastawem. Ogrzewanie drewnem czy węglem niebardzo bo temperatury by wariowały. Jak się rozpali to to git ale jak dołożysz np. drewna zanim złapie płomień może chwile potrwać, a temperatura w kotle leci. Ale co do samej konstrukcji było by co z tego?
Re: pomysł na duży pot-still
A masz dostęp do materiałów/spawania, czy raczej jest to "radosna twórczość"?
Grzanie drewnem, węglem, gazem czy nawet kuchenką elektryczną oznacza duże straty energii. Do ich zminimalizowania potrzebne jest odizolowanie układu. W przypadku grzałek w kotle jest łatwe - w każdym innym przypadku duża część ciepła idzie w powietrze.
Projekt widzę jako sensowny - do produkcji surówki poddanej dalszej obróbce, nie do produktu do picia. Przez kolumnę 60 mm na luzie przechodzą 2kW, bez konkretów nie widzę potrzeby dumania nad 2-3 deflegmatorami.
Grzanie drewnem, węglem, gazem czy nawet kuchenką elektryczną oznacza duże straty energii. Do ich zminimalizowania potrzebne jest odizolowanie układu. W przypadku grzałek w kotle jest łatwe - w każdym innym przypadku duża część ciepła idzie w powietrze.
Projekt widzę jako sensowny - do produkcji surówki poddanej dalszej obróbce, nie do produktu do picia. Przez kolumnę 60 mm na luzie przechodzą 2kW, bez konkretów nie widzę potrzeby dumania nad 2-3 deflegmatorami.
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: gdzieś w Bieszczadach
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: pomysł na duży pot-still
W przypadku tak dużego kotła warto przemyśleć jego zastosowanie przy zacieraniu i fermentacji zacieru. Potem, dokładnie jak napisał Major, odpęd surówki.
Pomysł dużego kotła jest fajny. Sam miałbym ochotę odpędzić surówkę, aby później w zaciszu domowym dokonać jej obróbki na mniejszym aparacie.
Mało tego, ja nie widzę kompletnie sensu w takim układzie. Już lepiej wykonać 3 półki kołpakowe i grzać dowolną mocą.major pisze:bez konkretów nie widzę potrzeby dumania nad 2-3 deflegmatorami.
Zamierzasz odparowywać wsad w temperaturze pokojowej?woytek..hun pisze:Pojemnik znajdował by się w pozycji leżącej tak aby powierzchnia parowania nastawu była jak największa.
W przypadku tak dużego kotła warto przemyśleć jego zastosowanie przy zacieraniu i fermentacji zacieru. Potem, dokładnie jak napisał Major, odpęd surówki.
Pomysł dużego kotła jest fajny. Sam miałbym ochotę odpędzić surówkę, aby później w zaciszu domowym dokonać jej obróbki na mniejszym aparacie.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: pomysł na duży pot-still
Lepiej pomyśl nad konkretną chłodnicą, żeby schłodzić taką ilość oparów.
Jako deflegmator wystarczy ci jedna rura 50-60mm, poczytaj tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t153.html , bardzo podobne rozwiązanie, i rurką 22 przepływa prawie 9l na godzinę.
Przy takiej pojemności wariowanie jest mało prawdopodobne, a nawet niemożliwe, zacier wrzeć będzie i tak w stałej temperaturze, najwyżej będzie szybciej lub wolniej kapać, bezwładność cieplna 150 czy 200l jest tak duża, że będziesz czekać 2 dni, zanim to ostygnie, o wariowanie bym się nie martwił, to nie kolumna, deflegmatora nie będziesz stabilizował. Jak dołożysz drewna czy węgla, zanim złapie płomień, żar będzie oddawał ciepło, i cały czas zacier będzie wrzał, pierwszy raz przedestylujesz wodę zamiast zacieru, i nauczysz się, w którym momencie trzeba podłożyć pod kocioł.
A co do leżenia kotła, to rozwiązanie jest bez sensu, szybkość parowania w trakcie wrzenia nie zależy od powierzchni cieczy, tylko od ilości dostarczonej energii (mocy grzania).
Jako deflegmator wystarczy ci jedna rura 50-60mm, poczytaj tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t153.html , bardzo podobne rozwiązanie, i rurką 22 przepływa prawie 9l na godzinę.
Przy takiej pojemności wariowanie jest mało prawdopodobne, a nawet niemożliwe, zacier wrzeć będzie i tak w stałej temperaturze, najwyżej będzie szybciej lub wolniej kapać, bezwładność cieplna 150 czy 200l jest tak duża, że będziesz czekać 2 dni, zanim to ostygnie, o wariowanie bym się nie martwił, to nie kolumna, deflegmatora nie będziesz stabilizował. Jak dołożysz drewna czy węgla, zanim złapie płomień, żar będzie oddawał ciepło, i cały czas zacier będzie wrzał, pierwszy raz przedestylujesz wodę zamiast zacieru, i nauczysz się, w którym momencie trzeba podłożyć pod kocioł.
A co do leżenia kotła, to rozwiązanie jest bez sensu, szybkość parowania w trakcie wrzenia nie zależy od powierzchni cieczy, tylko od ilości dostarczonej energii (mocy grzania).
-
Autor tematu - Posty: 21
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: gdzieś w Bieszczadach
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: pomysł na duży pot-still
No galeria Kucyka dała do myślenia. "Bimber Boy"- szacun. Nie powiedział bym, że może mieć taką wydajność. W porównaniu do tego mój banalny projekt okazuje się nietrafiony. Jeśli przy pojemności użytecznej 45 dm3 można uzyskać 1 litr 55% destylatu co 7min. (jak pisze Kucyk) to chyba sobie odpuszczę te 150l. Dzięki koledzy za odpowiedź i wskazanie dobrego kierunku.