Na czym polega unijna pomoc finansowa ?

[JanOkowita]

EU- unijna pomoc finansowa

W małym irlandzkim mieście panuje deszczowa pogoda. Ulice są opustoszałe. Nastały złe czasy. Ludzie mają długi, ale żyją na wysokiej stopie. Przy tak niefortunnej pogodzie bogaty niemiecki turysta szukał noclegu. Zatrzymał auto przed małym hotelem. Wszedł do środka. Zagadnął właściciela hotelu, czy może sobie obejrzeć pokoje, bo chciałby jedną noc przenocować i położył na ladę 100 euro kaucji. Właściciel hotelu dał mu więc klucze do pokoi.

Kiedy tylko turysta znikł na schodach hotelarz wziął te 100 euro i pobiegł szybko do sąsiada rzeźnika, aby zapłacić swoje długi.

Rzeźnik wziął te 100 euro i poleciał do hodowcy - rolnika zapłacić za dostawy.

Rolnik wziął ten banknot 100 euro i szybko zapłacił swoje długi w magazynie.

Magazynier ze 100 euro pobiegł do knajpy i uregulował swoje kredyty.

Barman przesunął banknot do siedzącej przy ladzie prostytutki, która też ciężkie czasy miała i przyjemności na kredyt mu nie udzielała.

Prostytutka szybko pobiegła do hotelu, aby zapłacić otrzymanym przed chwilą banknotem za wynajem pokoju.

Hotelarz położył 100 euro z powrotem na ladzie. W tym momencie akuratnie turysta schodził po schodach. Żaden z tych pokoi mi nie odpowiada -powiedział i wziął swoje 100 euro i opuścił miasteczko.

Nikt nic nie produkował!
Nikt nic nie zarabiał!
Wszyscy uczestnicy pozbyli się swoich długów i patrzą z wielkim optymizmem w przyszłość!

Teraz już wszyscy znają prawdę. Tak prosto funkcjonuje UNIJNA POMOC FINANSOWA.

[arek.d1]

Ciekawa spostrzeżenie Janie. Nie wątpię, że tak to właśnie działa.

Ps.
Jednak chyba ten temat, bardziej nadaje się do działu Fun Forum.

Pozdrawiam.
Arek.

[pokrec]

Janie, nic nowego nie odkryłeś. Twoja historyjka mówi nam tylko, ile jest wart pieniądz fiducjarny. NIC. Cała społeczność miasteczka, jak widać, nie miała wobec siebie żadnych długów netto i de facto, gdyby się wszyscy skrzyknęli i podsumowali swoje długi wobec siebie, okazałoby się, że są kwita. A UE też na początku nic nie miała i na koniec nic nie ma - bo jaką wartośc ma ten zadrukowany papierek?
Jedyna wartośc netto w ekonomii to wyłacznie wykonywana ludzka praca. I nic poza tym. Nawet złoto nie jest wartością samą w sobie, ono jest tylko miernikiiem wartości, nie mniej fiducjarnym niz papierowy pieniądz. O tyle jednak różnym od papieru, że rządom dużo trudniej jest je fałszować udzielając kredytów płukanych z powietrza.

[masato]

Unia nie ma na celu pomagać, łączyć. Po prostu wspólna waluta i brak granic pomaga w sprzedaży upadających firm i w interasach.
Unia celowo wprowadza zamęt i nie zdziwiłbym się jakby się rozpadła. Gdy się rozpadnie wszystkie kraje będą musiały spłacić wszystkie zaciągnięte długi i oddać całą pomoc finansową(niby darmową)...co będzie skutkowało bankructwem wszystkich województw.
Nie można już mówić, że jesteśmy państwami, jesteśmy województwami w jednym kraju.