Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Ja proponuje poczytac strone:
http://www.homedistiller.org/
To informacje zawarte na niej zmienily calkiem moje podejscie do psocenia
Pozdrawiam
Calyx
http://www.homedistiller.org/
To informacje zawarte na niej zmienily calkiem moje podejscie do psocenia
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Homedistiller.org jest po angielsku i to może być problemem dla wielu z nas.
Już po kilku paragrafach mam jakieś wątpliwości... W sekcji 'Materiały' autor wspomina mosiądz. Mosiądz to dośc rozległe pojęcie bo są również mosiądze zawierające ołów. Wracamy do tego ołowiu już tyle razy i kotś ktoś może zacząć wymiotować tym 'ołowiowym' tematem... ale
Zgoda dziś i za miesiąc ten ołów nas nie zabije tylko dlaczego mamy upierać się przy podejmowaniu jakiegokolwiek ryzyka zdrowotnego.?
Są mosiądze bez dodatku ołowiu i gdy wiemy, że taki mamy to nie ma problemu (ja mosiądzu do wypełnienia kolumny NIE BĘDĘ używał!).
Czyszczenie zbudowanej aparatury. Stosowanie kwasów fosforowego i azotowego jest pod znakiem zapytania (jest niebezpieczne) - robiłem to i może być problem z dokładnym oczyszczeniem wodą po wytrawianiu. Kwas octowy tak, jest dobry i nie skrzywdzi.
Reszta jest dobrym czytaniem orientacyjnym ale nie skończonym.
Juliusz
Już po kilku paragrafach mam jakieś wątpliwości... W sekcji 'Materiały' autor wspomina mosiądz. Mosiądz to dośc rozległe pojęcie bo są również mosiądze zawierające ołów. Wracamy do tego ołowiu już tyle razy i kotś ktoś może zacząć wymiotować tym 'ołowiowym' tematem... ale
Zgoda dziś i za miesiąc ten ołów nas nie zabije tylko dlaczego mamy upierać się przy podejmowaniu jakiegokolwiek ryzyka zdrowotnego.?
Są mosiądze bez dodatku ołowiu i gdy wiemy, że taki mamy to nie ma problemu (ja mosiądzu do wypełnienia kolumny NIE BĘDĘ używał!).
Czyszczenie zbudowanej aparatury. Stosowanie kwasów fosforowego i azotowego jest pod znakiem zapytania (jest niebezpieczne) - robiłem to i może być problem z dokładnym oczyszczeniem wodą po wytrawianiu. Kwas octowy tak, jest dobry i nie skrzywdzi.
Reszta jest dobrym czytaniem orientacyjnym ale nie skończonym.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Nawet same obrazki moga niezle rozjasnic w glowie.
Co do propozycji uzycia materialow to mysle, ze dzis autor rowniez
preferowalby kwasowke lub szklo. Ta strona w niezmienionej formie
troszke czasu juz wisi w necie
Pozdrawiam
Calyx
Nie przecze, namawiam jednak do odwiedzin i uwaznego przegladania.Juliusz pisze:Homedistiller.org jest po angielsku i to może być problemem dla wielu z nas.
Nawet same obrazki moga niezle rozjasnic w glowie.
Co do propozycji uzycia materialow to mysle, ze dzis autor rowniez
preferowalby kwasowke lub szklo. Ta strona w niezmienionej formie
troszke czasu juz wisi w necie
Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Szkło.
Jest na sieci sporo teorii o wypełnianiu kolumn , o proporcjach, o powierzchniach wypełnienia itp. Mnie ciągle intryguje wypełnienie (sprawdzone! wiele razy lecz nie ostatnio) - wypełnienie kolumny ciętą rurką szklaną ze szkła laboratoryjniego.
Jak dziś pamiętam nasze pierwsze gonienie a szczególnie drugie gotowanie z kolumną wypełnioną ciętymi rurkami 9mm fi x 10-12mm. Gdy zaczeliśmy prymitywnie, szmatkami z wodą, schładzać szczyt kolumny po chwili zaczął lecieć destylat 95% - to było bez głowic, zwykły kociołek, kolumna, rurka w bok i chłodnica główna.
Często zastanawiam się nad kwestią s/s czy stal k/o. Od setek lat wiadomo, że szkło lab. jest bardzo neutralne. O s/s wiemy tylko z zapewnień różnych ale nie popartych wyjaśnieniami wartymi uwagi. Wszyscy używają teraz s/s wszędzie (ja też). Kilka lat temu poznałem chemika, specjalistę od przerabiania cukru - cukrownie. Jego praca doktorska polegała na dokładnym badaniu korodowania rur ze stali nierdzewnej w środowisku cukru i jego zwiąków. Powiedział mi, że cukier znacznie koroduje s/s nawet specjalną... To jest dla mnie ciągle zagadką i jak Go spotkam to definitywnie pociągnę Go za język.
Może ustalmy, za zgodą innych bardziej obeznanych psotnikow, że szkło (laroratoryjne) jest ciągle ideałem, i plasuje się bezwzględnie na pierwszym miejscu jako materiał doskonały.
Głosowanie? Qba? Jest tu taka opcja?
Właśnie pomyślałem aby zrobić głowicę refluksową ze szkła... hm... ale kto ją zrobi? Jeśli by taką zrobił to byłaby piękna i jej wpływ zastąpiłby może smakowanie...?
Juliusz.
Jest na sieci sporo teorii o wypełnianiu kolumn , o proporcjach, o powierzchniach wypełnienia itp. Mnie ciągle intryguje wypełnienie (sprawdzone! wiele razy lecz nie ostatnio) - wypełnienie kolumny ciętą rurką szklaną ze szkła laboratoryjniego.
Jak dziś pamiętam nasze pierwsze gonienie a szczególnie drugie gotowanie z kolumną wypełnioną ciętymi rurkami 9mm fi x 10-12mm. Gdy zaczeliśmy prymitywnie, szmatkami z wodą, schładzać szczyt kolumny po chwili zaczął lecieć destylat 95% - to było bez głowic, zwykły kociołek, kolumna, rurka w bok i chłodnica główna.
Często zastanawiam się nad kwestią s/s czy stal k/o. Od setek lat wiadomo, że szkło lab. jest bardzo neutralne. O s/s wiemy tylko z zapewnień różnych ale nie popartych wyjaśnieniami wartymi uwagi. Wszyscy używają teraz s/s wszędzie (ja też). Kilka lat temu poznałem chemika, specjalistę od przerabiania cukru - cukrownie. Jego praca doktorska polegała na dokładnym badaniu korodowania rur ze stali nierdzewnej w środowisku cukru i jego zwiąków. Powiedział mi, że cukier znacznie koroduje s/s nawet specjalną... To jest dla mnie ciągle zagadką i jak Go spotkam to definitywnie pociągnę Go za język.
Może ustalmy, za zgodą innych bardziej obeznanych psotnikow, że szkło (laroratoryjne) jest ciągle ideałem, i plasuje się bezwzględnie na pierwszym miejscu jako materiał doskonały.
Głosowanie? Qba? Jest tu taka opcja?
Właśnie pomyślałem aby zrobić głowicę refluksową ze szkła... hm... ale kto ją zrobi? Jeśli by taką zrobił to byłaby piękna i jej wpływ zastąpiłby może smakowanie...?
Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 707
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
- Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
- Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
- Kontakt:
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Szkło jest szkłem i też jestem za ale zobaczymy co inny userowie sądzą, myślę że nadeszła pora na pierwszą ankietę
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Ja natomiast jestem bardzo ciekaw pomysłu który podął tu któryś z forumowiczów aby kolumnę wypełnić tłuczoną szybą samochodową ( np. boczną) muszę zasięgnąć języka bo z tego co wiem nie jest to szyba klejona tylko hartowana i dlatego podczas np wypadku rozsypuje się na milion niegroźnych kawałków . Ale dowiem się czy niema w niej "złych" składników i dam znać.
Zadzwoniłem do producenta szyb samochodowych i szyby boczne hartowane są z czystego szkła bez żadnych dodatków poddawanych jedynie procesowi hartowania w wysokiej temperaturze. A wiec na pewno spróbuje takiego wypełnienia w mojej kolumnie .
Zadzwoniłem do producenta szyb samochodowych i szyby boczne hartowane są z czystego szkła bez żadnych dodatków poddawanych jedynie procesowi hartowania w wysokiej temperaturze. A wiec na pewno spróbuje takiego wypełnienia w mojej kolumnie .
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Witam Szanowne Grono
Najpierw slowo dla Juliusza, jesli masz koncepcje szklanej kolumny to nie ma problemu zeby w Polsce cos takiego zrobic. Kiedy zaczynalem swoja przygode ze szklem tez mialem na poczatku taka koncepcje i znalazlem firme ktora mogla sie tego podjac, ale po namysle przyszedl mi do glowy pomysl na poskladanie sprzetu z gotowych elementow ze szlifami - za refluks miala odpowiadac chlodniczka Dimrotha a dalej chlodnica wyjsciowa. Zaleta takiego rozwiazania dla mnie byla jego modulowosc poniewaz mozna dzialac w roznych konfiguracjach w prosty sposob montujac i demontujac poszczegolne elementy, w jednej chwili mozna z kolumny refluksowej zrobic sprzet typu alembik i nie martwic sie o szczelnosc polaczen - dla mnie leniwego to duza wygoda.
Teraz o szklanym wypelnieniu. Jeden z przedmowcow napisal o tluczonej szybie samochodowej. Obym sie mylil, ale gdzies w glowie kolacze mi sie ze do produkcji takich szyb wykorzystuje sie zwiazki olowiu - troche bym sie bal.
Tematem o szklanym wypelnieniu zinspirowali mnie koledzy do eksperymentu. Otoz znalazlem firme ze szklem laboratoryjnym oferujaca szklane kulki o srednicach od 1,5 - 10mm. Zamowilem o srednicy 4mm, mam nadzieje ze nie beda za male i powinny sie fajnie ulozyc w kolumnie dajac spora powierzchnie - poprzez swoje regularne ksztalty wydaje mi sie ze moze to byc bardziej efektywne rozwiaznie niz cieta rurka.
Kulki dostane jeszcze przed swietami natomiast nie wiem czy zdaze jeszcze w starym roku cos "podzialac", ale jak tylko popelnie eksperyment dam znac niezwlocznie.
pozdrawiam
Kelonek
Najpierw slowo dla Juliusza, jesli masz koncepcje szklanej kolumny to nie ma problemu zeby w Polsce cos takiego zrobic. Kiedy zaczynalem swoja przygode ze szklem tez mialem na poczatku taka koncepcje i znalazlem firme ktora mogla sie tego podjac, ale po namysle przyszedl mi do glowy pomysl na poskladanie sprzetu z gotowych elementow ze szlifami - za refluks miala odpowiadac chlodniczka Dimrotha a dalej chlodnica wyjsciowa. Zaleta takiego rozwiazania dla mnie byla jego modulowosc poniewaz mozna dzialac w roznych konfiguracjach w prosty sposob montujac i demontujac poszczegolne elementy, w jednej chwili mozna z kolumny refluksowej zrobic sprzet typu alembik i nie martwic sie o szczelnosc polaczen - dla mnie leniwego to duza wygoda.
Teraz o szklanym wypelnieniu. Jeden z przedmowcow napisal o tluczonej szybie samochodowej. Obym sie mylil, ale gdzies w glowie kolacze mi sie ze do produkcji takich szyb wykorzystuje sie zwiazki olowiu - troche bym sie bal.
Tematem o szklanym wypelnieniu zinspirowali mnie koledzy do eksperymentu. Otoz znalazlem firme ze szklem laboratoryjnym oferujaca szklane kulki o srednicach od 1,5 - 10mm. Zamowilem o srednicy 4mm, mam nadzieje ze nie beda za male i powinny sie fajnie ulozyc w kolumnie dajac spora powierzchnie - poprzez swoje regularne ksztalty wydaje mi sie ze moze to byc bardziej efektywne rozwiaznie niz cieta rurka.
Kulki dostane jeszcze przed swietami natomiast nie wiem czy zdaze jeszcze w starym roku cos "podzialac", ale jak tylko popelnie eksperyment dam znac niezwlocznie.
pozdrawiam
Kelonek
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Kelonek poprosił bym o namiar na te kulki....
Co do ołowiu to niestety nie wiem ale jak dzwoniłem do firmy produkującej te szyby zostałem zapewniony ze jest to zwykłe szkło poddawane hartowaniu.
Może da się to gdzieś sprawdzić
Co do ołowiu to niestety nie wiem ale jak dzwoniłem do firmy produkującej te szyby zostałem zapewniony ze jest to zwykłe szkło poddawane hartowaniu.
Może da się to gdzieś sprawdzić
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Kelonek poprosił bym o namiar na te kulki....
Co do ołowiu to niestety nie wiem ale jak dzwoniłem do firmy produkującej te szyby zostałem zapewniony ze jest to zwykłe szkło poddawane hartowaniu.
Może da się to gdzieś sprawdzić
Co do ołowiu to niestety nie wiem ale jak dzwoniłem do firmy produkującej te szyby zostałem zapewniony ze jest to zwykłe szkło poddawane hartowaniu.
Może da się to gdzieś sprawdzić
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Witaj Smoltrix
Oto namiary: http://www.metalchem.gl.pl/oferta_sprzet_1.html
Jesli poczekasz z zamowieniem na pocztku stycznia maja miec jakas promocje na kulki.
Na chwile obecna niezaleznie od srednicy koszt 1kg to 59zl netto, pakowane po 0,5kg.
pozdrawiam
Kelonek
Oto namiary: http://www.metalchem.gl.pl/oferta_sprzet_1.html
Jesli poczekasz z zamowieniem na pocztku stycznia maja miec jakas promocje na kulki.
Na chwile obecna niezaleznie od srednicy koszt 1kg to 59zl netto, pakowane po 0,5kg.
pozdrawiam
Kelonek
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
@Kelonek
Dzięki za komentarz. Myśląc o naszym hobby dpbrze jest mieć jakiś ideał i z niego odchodzić i popełniać kompromisy. Sprawa modułowości jest nawet bliższa takiemu ideałowi ale niech on pozostanie ideałem bo trudno nam wszystkim szukać wszystkiego ze szkła.
Skoro jest tak jakiś ołów w szkle no to może i trzeba ostrożnie choć prawdziwy kryształ np. na kielichy ma w sobie ołów i wątpię aby one się wypłukiwał... ale warto pamiętać.
Szklane kulki. No kochany to jest sprawa doskonała bo kula ma dużą powierzchnię u właśnie układa się jak 'kochanka na poduszkach...'.
Tyle że te kulki są dość drogie chyba. W nowym roku będę szukał rurki lab. i będę ją ciął. Podzielę się wynikami bo ciągle mnie to intryguje.
Dodam, że jeśli dziś pije się tylko w szkle... i ze szkła (butle) no to musi być jakiś powód .
Twórczy Kucyk gdzie nam zaginął bo poprosilibyśmy Go aby napisał cosik ze szkłem w temacie...
Pozdr.
Juliusz
Dzięki za komentarz. Myśląc o naszym hobby dpbrze jest mieć jakiś ideał i z niego odchodzić i popełniać kompromisy. Sprawa modułowości jest nawet bliższa takiemu ideałowi ale niech on pozostanie ideałem bo trudno nam wszystkim szukać wszystkiego ze szkła.
Skoro jest tak jakiś ołów w szkle no to może i trzeba ostrożnie choć prawdziwy kryształ np. na kielichy ma w sobie ołów i wątpię aby one się wypłukiwał... ale warto pamiętać.
Szklane kulki. No kochany to jest sprawa doskonała bo kula ma dużą powierzchnię u właśnie układa się jak 'kochanka na poduszkach...'.
Tyle że te kulki są dość drogie chyba. W nowym roku będę szukał rurki lab. i będę ją ciął. Podzielę się wynikami bo ciągle mnie to intryguje.
Dodam, że jeśli dziś pije się tylko w szkle... i ze szkła (butle) no to musi być jakiś powód .
Twórczy Kucyk gdzie nam zaginął bo poprosilibyśmy Go aby napisał cosik ze szkłem w temacie...
Pozdr.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Drogi Juliuszu
To czy drogie to sprawa wzgledna. Zalozylem ze ten 1kg ktory zamowilem spokojnie wystarczy do wypelnienia mojej kolumny i zakladajac ze jest to wydatek jednorazowy i wszystko zadziala, to bedzie to inwestycja na lata - przynajmniej mam taka nadzieje .
pozdrawiam
Kelonek
To czy drogie to sprawa wzgledna. Zalozylem ze ten 1kg ktory zamowilem spokojnie wystarczy do wypelnienia mojej kolumny i zakladajac ze jest to wydatek jednorazowy i wszystko zadziala, to bedzie to inwestycja na lata - przynajmniej mam taka nadzieje .
pozdrawiam
Kelonek
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Witam psotników
Moja pierwsza kolumna byla wypelniona szklanymi rurkami.
Po przestudiowaniu strony i forum psotnikow zza wschodniej granicy
zastosowalem w kolumnie zmywaki.
Wypelnienia nie zmienilem do tej pory, bo efekty sa lepsze niz na szkle.
Korci mnie jeszcze, zeby z takich zmywakow zrobic wypelnienie nasypowe
tzn. pociac je na takie malutkie kawalki-sprezynki.
Podobno takie wypelnienie jest jeszcze lepsze.
Mam dwie rury do psocenia wiec chyba kiedys zdezyduje sie
na spreparowanie tej krotszej.
Co do szkla z szyb, to tez bym takiego szkla unikal,
choc moje podejscie do materialow jest takie troche
Do aparatow uzywanych w destylacji nie stosuje sie szkla olowiowego (!)
Gdyby ktos byl zainteresowany w/w strona
http://homedistiller.ru/
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Moja pierwsza kolumna byla wypelniona szklanymi rurkami.
Po przestudiowaniu strony i forum psotnikow zza wschodniej granicy
zastosowalem w kolumnie zmywaki.
Wypelnienia nie zmienilem do tej pory, bo efekty sa lepsze niz na szkle.
Korci mnie jeszcze, zeby z takich zmywakow zrobic wypelnienie nasypowe
tzn. pociac je na takie malutkie kawalki-sprezynki.
Podobno takie wypelnienie jest jeszcze lepsze.
Mam dwie rury do psocenia wiec chyba kiedys zdezyduje sie
na spreparowanie tej krotszej.
Co do szkla z szyb, to tez bym takiego szkla unikal,
choc moje podejscie do materialow jest takie troche
Do aparatow uzywanych w destylacji nie stosuje sie szkla olowiowego (!)
Gdyby ktos byl zainteresowany w/w strona
http://homedistiller.ru/
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Dziękuje za odpowiedź..
W takim razie daruje sobie szyby hartowane, pomyśle jeszcze o kulkach ale na razie czeka mnie i tak parę wydatków związanych z przebudową mojej aparaturki wiec chyba kiedy kupie już rurę i przyspawam ją do kega to zostanie wypełniona zmywakami.
I tu znów pytanie, a w sumie dwa:
1 Żeby zmywaki trzymały się w kolumnie muszą się o coś oprzeć ( np gęsto wierconą małym fi blachę ss) czy od góry również należny coś tam włożyć czy wystarczy je ugnieść i zostawić - do góry raczej nie polecą
2 I jak mocno je ugnieść??
W takim razie daruje sobie szyby hartowane, pomyśle jeszcze o kulkach ale na razie czeka mnie i tak parę wydatków związanych z przebudową mojej aparaturki wiec chyba kiedy kupie już rurę i przyspawam ją do kega to zostanie wypełniona zmywakami.
I tu znów pytanie, a w sumie dwa:
1 Żeby zmywaki trzymały się w kolumnie muszą się o coś oprzeć ( np gęsto wierconą małym fi blachę ss) czy od góry również należny coś tam włożyć czy wystarczy je ugnieść i zostawić - do góry raczej nie polecą
2 I jak mocno je ugnieść??
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
[quote="smoltrix"]...Żeby zmywaki trzymały się w kolumnie muszą się o coś oprzeć ( np gęsto wierconą małym fi blachę ss) czy od góry również należny coś tam włożyć czy wystarczy je ugnieść i zostawić.../quote]
Pewnie to zalezy od srednicy rury. Ja do wszystkich instrumentow
uzylem rury KO o srednicy 40mm. Nie dawalem zadnego hamulca
dla zmywakow, trzymaja sie w rurze same. W wiekszych srednicach
wystarczy wspawanie jednego drutu i problem rozwiazany.
Od gory kolumny sa zakonczone glowica, deflegmatorem lub wyjsciem
na chlodnice. Zmywakow nie da sie wepchnac dalej
Pozdr. Calyx
Pewnie to zalezy od srednicy rury. Ja do wszystkich instrumentow
uzylem rury KO o srednicy 40mm. Nie dawalem zadnego hamulca
dla zmywakow, trzymaja sie w rurze same. W wiekszych srednicach
wystarczy wspawanie jednego drutu i problem rozwiazany.
Od gory kolumny sa zakonczone glowica, deflegmatorem lub wyjsciem
na chlodnice. Zmywakow nie da sie wepchnac dalej
Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Witaj Smoltrix
Jesli zywaki upakujesz w kolumnie to nie ma opcji zeby same wylecialy,
ale "ziher jest ziher" wiec bez zbytnich kombinacji z wierceniem blahy wystarczy wspawac dwa kawalki drutu SS na krzyz i po klopocie. Ja zrobilem tak u siebie tylko ze krzyzak wspawalem do wylotu kega.
pozdrawiam
Kelonek
Jesli zywaki upakujesz w kolumnie to nie ma opcji zeby same wylecialy,
ale "ziher jest ziher" wiec bez zbytnich kombinacji z wierceniem blahy wystarczy wspawac dwa kawalki drutu SS na krzyz i po klopocie. Ja zrobilem tak u siebie tylko ze krzyzak wspawalem do wylotu kega.
pozdrawiam
Kelonek
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Wypełnienie musi mieć oparcie u spodu aby nie wpadało do kega. Zależnie od średnicy rury: ja mam rurę s/s 75mm, wywierciłem (trochę zabawy) dwa otwory 12.7mm w poprzek, podpiłowałem je tak aby weszły dwie rurki miedziane i włutowałem je.
W ten sposób zmywaki nie wpadną do kega w czasie gotowania.
Zmywaki: wymyłem je i tak rozgniotłem w dłoniach aby były trochę szersze. Wkładam je i lekko wciskam palcami ale w zasadzie same się wsuwają. Do 600mm rury wkłądam 14 zmywaków (zależnie od wielkości). Jak już się 'napełni' i czujesz lekki opór dołóż jeden i lekko wciśnij palcami, bez dużej siły, jak wchodzi lekko dodaj jeden lub dwa więcej. Tam nie ma siły.
Spawanie rury do kega to niezbyt dobry pomysł. Stwarza kilka problemów jeden to czyszczenie zmywaków i czyszczenie kega. Sprzęt musi być czasem wymyty i wyszorowany np żwirem bo tam ciągle coś sie zbiera i poczasie będzie brudny a zostawiony na np. tydzień spleśnieje.kupie już rurę i przyspawam ją do kega to zostanie wypełniona zmywakami.
Wypełnienie musi mieć oparcie u spodu aby nie wpadało do kega. Zależnie od średnicy rury: ja mam rurę s/s 75mm, wywierciłem (trochę zabawy) dwa otwory 12.7mm w poprzek, podpiłowałem je tak aby weszły dwie rurki miedziane i włutowałem je.
W ten sposób zmywaki nie wpadną do kega w czasie gotowania.
Zmywaki: wymyłem je i tak rozgniotłem w dłoniach aby były trochę szersze. Wkładam je i lekko wciskam palcami ale w zasadzie same się wsuwają. Do 600mm rury wkłądam 14 zmywaków (zależnie od wielkości). Jak już się 'napełni' i czujesz lekki opór dołóż jeden i lekko wciśnij palcami, bez dużej siły, jak wchodzi lekko dodaj jeden lub dwa więcej. Tam nie ma siły.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
No przez to Twoje przesłowienie nie spałem kilka nocy
No tak myślałem, że to będzie jakiś śrubunek czy coś...
Miło jest 'widzieć', że sprawy ze sprzętem u innych postępują jak należy. Tyle razy powtarzaliśmy tu, że w koncu nic nie zastąpi własnego doświadczenia ale dobrze jest gdy można słuchać o cudzych błędach i je samemu poprawiać.
Wszystkiego dobrego i spokoju na Święta i w Nowym Roku.
Juliusz
No tak myślałem, że to będzie jakiś śrubunek czy coś...
Miło jest 'widzieć', że sprawy ze sprzętem u innych postępują jak należy. Tyle razy powtarzaliśmy tu, że w koncu nic nie zastąpi własnego doświadczenia ale dobrze jest gdy można słuchać o cudzych błędach i je samemu poprawiać.
Wszystkiego dobrego i spokoju na Święta i w Nowym Roku.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Wiecie ja kiedy kupiłem kega to do otworu w śrubunku wspawałem blachę aby zmniejszyć otwór teraz wywiercę w niej parę dziurek i do tego przyspawam rurę.W to zmywaki etc. etc.
Ps. Choć nie powinienem chcę się wam koledzy pochwalić ze zdałem dozorowe( UDT ) uprawnienia na spawanie rur tigiem. Teraz już nic mnie nie powstrzyma przed moją wymarzoną aparaturą.
Ps. Choć nie powinienem chcę się wam koledzy pochwalić ze zdałem dozorowe( UDT ) uprawnienia na spawanie rur tigiem. Teraz już nic mnie nie powstrzyma przed moją wymarzoną aparaturą.
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
@Smaltrix
Jak już oświadczyłeś, że zdałeś spawanie TIG to przepadłeś. Będę potrzebował od Ciebie jakichś naprawdę podstawowych instrukcji.
Mam malutką spawarkę rónież z kablami do TIG, głowicą (czy jak to się nazywa), wężem, regulatorem ciśnienia itp . Mam u bratanka butlę z argonem. Jest to mały aparat tyrystorowy chyba do 150A (no nie pamiętam) spawam drobne stale elektrodami do 3.2mm i dość dobrze mi idzie (hm... no prawie dobrze).
Jest to aparat (prąd stały), który zapala łuk tigowy w monencie oderwania elektrody wolframowej.
Pytania: (no bo nie chcę dać kompletnej plamy przed bratankiem):
Czy dam radę jakoś spawać s/s np. rury 2mm ścianka?
Czy jest to bardzo trudne?
Czy mogę używać drutu s/s ~1.4 od miga?
Czy zostawia się szparę między elementami?
Czy jest konieczne fazowanie spawanych lic?
Oczywiście będę trochę trenował na blachach itp ale zahęta od fachowca dam mi troszkę pewności siebie.
Mam zamiar spawać 3 calową rurę, znaczy mam jeden kawałek 800mm ze śrubunkiem i drugi 250mm ze śrubunkiem i chcę mieć jedną z dwoma śrubunkami.
Dzięki
Juliusz.
Jak już oświadczyłeś, że zdałeś spawanie TIG to przepadłeś. Będę potrzebował od Ciebie jakichś naprawdę podstawowych instrukcji.
Mam malutką spawarkę rónież z kablami do TIG, głowicą (czy jak to się nazywa), wężem, regulatorem ciśnienia itp . Mam u bratanka butlę z argonem. Jest to mały aparat tyrystorowy chyba do 150A (no nie pamiętam) spawam drobne stale elektrodami do 3.2mm i dość dobrze mi idzie (hm... no prawie dobrze).
Jest to aparat (prąd stały), który zapala łuk tigowy w monencie oderwania elektrody wolframowej.
Pytania: (no bo nie chcę dać kompletnej plamy przed bratankiem):
Czy dam radę jakoś spawać s/s np. rury 2mm ścianka?
Czy jest to bardzo trudne?
Czy mogę używać drutu s/s ~1.4 od miga?
Czy zostawia się szparę między elementami?
Czy jest konieczne fazowanie spawanych lic?
Oczywiście będę trochę trenował na blachach itp ale zahęta od fachowca dam mi troszkę pewności siebie.
Mam zamiar spawać 3 calową rurę, znaczy mam jeden kawałek 800mm ze śrubunkiem i drugi 250mm ze śrubunkiem i chcę mieć jedną z dwoma śrubunkami.
Dzięki
Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 210
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
- Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
- Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
@Juliusz
Ja za specjalnie na spawaniu za pomocą tiga nie znam się ale gdy kolega spawał mi to zadawałem dużo pytań
Wydaje mi się że jest to łatwiejsze niż inne metody.
Spawając mi właśnie używał drutu 1,4 mm tylko to był do tiga ale chyba od miga jest to samo tylko na szpuli .
Nie zostawia się szpary obydwa elementy powinny być dociśnięte do siebie połapać w 4-6 miejscach i potem spawać.
Nie trzeba fazować bo później idzie więcej drutu . Ja jak przygotowywałem rury do spawania to pojechałem do kolegi zakręcił każdy koniec w tokarkę i liznął nożem ale tylko po to żeby końcówki były proste bo wiadomo jak po pile taśmowej wychodzi
Jeśli byś z fazował to później trzeba dużo drutu dokładać a jeśli ich dobrze wyrównasz na tokarce dociśniesz do siebie i po spawasz to po wytrawieniu spawu i lekkiej polerce filcem ciężko zobaczyć gdzie było spawane .
Jak będziesz miał jakieś pytania jeszcze to pisz śmiało ja mam kontakt z tym kolesiem co mi spawał chłopak ma koło 30 lat ale spawa extra to i trochę wiedzy musi mieć.
Pozdrawiam
Ja za specjalnie na spawaniu za pomocą tiga nie znam się ale gdy kolega spawał mi to zadawałem dużo pytań
Wydaje mi się że jest to łatwiejsze niż inne metody.
Spawając mi właśnie używał drutu 1,4 mm tylko to był do tiga ale chyba od miga jest to samo tylko na szpuli .
Nie zostawia się szpary obydwa elementy powinny być dociśnięte do siebie połapać w 4-6 miejscach i potem spawać.
Nie trzeba fazować bo później idzie więcej drutu . Ja jak przygotowywałem rury do spawania to pojechałem do kolegi zakręcił każdy koniec w tokarkę i liznął nożem ale tylko po to żeby końcówki były proste bo wiadomo jak po pile taśmowej wychodzi
Jeśli byś z fazował to później trzeba dużo drutu dokładać a jeśli ich dobrze wyrównasz na tokarce dociśniesz do siebie i po spawasz to po wytrawieniu spawu i lekkiej polerce filcem ciężko zobaczyć gdzie było spawane .
Jak będziesz miał jakieś pytania jeszcze to pisz śmiało ja mam kontakt z tym kolesiem co mi spawał chłopak ma koło 30 lat ale spawa extra to i trochę wiedzy musi mieć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Marer.
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
O cholercia!!!
@Marer
Co do trudności metody tig muszę Ci powiedzieć ze jesteś w wielkim błędzie jest to najtrudniejsza ze wszystkich metod. Oczywiscie zależy co spawamy jednakże w przypadku domowych zabaw nikt nie powinien mieć większych problemów. A wyobraź sobie spawanie rury fi np 100 mm w wymuszonej pozycji pod rtg lub próbę ciśnieniową na 300 bar .I to jeszcze w lustrzanym odbiciu bo jest np ciasno i nie da się wsadzic głowy z drugiej strony.
@Juliusz
Dobra to ja ci drogi Juliuszu napisze tak po kolei na twoje pytania.Ale najpierw moje pytanie, rozumie ze ma to być rura do aparatury????.
To ze zapala w momęcie oderwania nazywa się potarciowym zajarzeniem łuku.
Ad 1i2
W przypadku twojej potrzeby nie będzie to najtrudniejsze i powinieneś dać rade bez większych problemów.
Ad2 Tak. Tu Marer ma racje te druty prawie niczym się nie różnią.Prąd daj koło 75A Powinno się liczyć ok 40A na mm grubości materiału.
Co do przygotowania materiału
Jeśli chodzi o przygotowanie rury, materiał do 4 mm spawa się bez ukosowania ( czyli fazy) zw względu na zastosowanie danej rury (aparatura) spoina nie jest wymagająca wiec szczelina nie będzie potrzebna, wiązała by się ona z wykonaniem przetopu a to już jest kłopotliwe.
Dociśnij obie rury do siebie i spróbuj jak ci to wyjdzie bez materiału dodatkowego ( drutu ) jeśli nie da rady wtedy próbuj z drutem.
A no i najważniejsze oba krańce rury powinny być oczyszczone i odtłuszczone min 15mm od łączenia. Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Pozdrawiam SmoltriX
@Marer
Co do trudności metody tig muszę Ci powiedzieć ze jesteś w wielkim błędzie jest to najtrudniejsza ze wszystkich metod. Oczywiscie zależy co spawamy jednakże w przypadku domowych zabaw nikt nie powinien mieć większych problemów. A wyobraź sobie spawanie rury fi np 100 mm w wymuszonej pozycji pod rtg lub próbę ciśnieniową na 300 bar .I to jeszcze w lustrzanym odbiciu bo jest np ciasno i nie da się wsadzic głowy z drugiej strony.
@Juliusz
Dobra to ja ci drogi Juliuszu napisze tak po kolei na twoje pytania.Ale najpierw moje pytanie, rozumie ze ma to być rura do aparatury????.
To ze zapala w momęcie oderwania nazywa się potarciowym zajarzeniem łuku.
Ad 1i2
W przypadku twojej potrzeby nie będzie to najtrudniejsze i powinieneś dać rade bez większych problemów.
Ad2 Tak. Tu Marer ma racje te druty prawie niczym się nie różnią.Prąd daj koło 75A Powinno się liczyć ok 40A na mm grubości materiału.
Co do przygotowania materiału
Jeśli chodzi o przygotowanie rury, materiał do 4 mm spawa się bez ukosowania ( czyli fazy) zw względu na zastosowanie danej rury (aparatura) spoina nie jest wymagająca wiec szczelina nie będzie potrzebna, wiązała by się ona z wykonaniem przetopu a to już jest kłopotliwe.
Dociśnij obie rury do siebie i spróbuj jak ci to wyjdzie bez materiału dodatkowego ( drutu ) jeśli nie da rady wtedy próbuj z drutem.
A no i najważniejsze oba krańce rury powinny być oczyszczone i odtłuszczone min 15mm od łączenia. Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Pozdrawiam SmoltriX
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
WYSŁUCHAJCIE UWAŻNIE A DOWIECIE SIĘ WSZYSTKIEGO O SPAWANIU
POLECAM I NAMAWIAM
http://pl.youtube.com/watch?v=0uruPlVes7E
SmoltriX
POLECAM I NAMAWIAM
http://pl.youtube.com/watch?v=0uruPlVes7E
SmoltriX
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
Witam, ja swoją kolumnę z rury fi 76,1 spawałem zwykłym transformatorem, wyszło nieżle, po oszlifowaniu nie widać spawów. Przed spawaniem pożądane wygrzanie elektrod w piecyku. Niektóre elementy daje się też polutować lutem miękkim Sn-Cu. W sklepach specjalistycznych ze sprzętem spawalniczym można kupić płyn do lutowania, ja zakupiłem taki płyn w punkcie wymiany butli tlenowych. Wyniki zadawalające.
Pozdrawiam longink1.
Pozdrawiam longink1.
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
pozdrawiam Bogdan
Mam nadzieję longink1, że to były elektrody ze stali nierdzewnej. Da się pospawać zwykłymi stalowymi, lecz spoina zardzewieje. A jak już elektrodami to najlepiej prostownikiem lub spawarką inwertorową.
Dorzucę swoje pięć groszy do postów wyżej. Najlepiej używać specjalnego drutu nierdzewnego, w handlu występuje w prętach.
Fazowanie (ukosowanie) stosujemy tylko w przypadku, gdy chcemy zeszlifować wystającą spoinę - patrz: poręcze, lub przy spawaniu jakościowym grubszych elementów. Spawanie w tym przypadku jest dużo trudniejsze i nas nie dotyczy.
Dorzucę swoje pięć groszy do postów wyżej. Najlepiej używać specjalnego drutu nierdzewnego, w handlu występuje w prętach.
Fazowanie (ukosowanie) stosujemy tylko w przypadku, gdy chcemy zeszlifować wystającą spoinę - patrz: poręcze, lub przy spawaniu jakościowym grubszych elementów. Spawanie w tym przypadku jest dużo trudniejsze i nas nie dotyczy.
pozdrawiam Bogdan
-
- Posty: 61
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 10:19
- Krótko o sobie: Koala
- Ulubiony Alkohol: jeszcze nie piłem ale chyba mój będzie najlepszy :P
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Budowa kolumny rektyfikacyjnej - dobry artykuł
przepraszam że raz jeszcze powracam do tematu szkła hartowanego ale wilkipedia o szkle w ogóle mówi tak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szkło
szkło hartowane to zwykłe szkło poddane obróbce termicznej i nie mam w nim żadnego ołowiu. Szkło z dodatkiem ołowiu jest stosowane do zupełnie innych celów dlatego też prawdopodobnie na ochotnika zostanę królikiem doświadczalnym i zrobię z potłuczonych szyb samochodowych wypełnienie a o ewentualnych skutkach ubocznych napiszę...za 10 - 20lat
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szkło
szkło hartowane to zwykłe szkło poddane obróbce termicznej i nie mam w nim żadnego ołowiu. Szkło z dodatkiem ołowiu jest stosowane do zupełnie innych celów dlatego też prawdopodobnie na ochotnika zostanę królikiem doświadczalnym i zrobię z potłuczonych szyb samochodowych wypełnienie a o ewentualnych skutkach ubocznych napiszę...za 10 - 20lat
Pozdrawiam
Mariusz
Mariusz