Cześć, zabawę psocenie rozpocząłem 1,5 roku temu, przez ten czas trochę cukrowek już przerobiłem, ale pojawił się kilka miesięcy problem, który co jakiś czas wraca, a ja sobie nie umiem z nim poradzic, pisałem o nim już kilka razy na czacie, ale później to ginęło, a tutaj może uda się wreszcie dojść do czegoś:)
Sprzęt to kolumna od destylatorymiedziane.pl - Kolumna Premium (https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... 24050.html)
Moje cukrowki to 23 litry wody+ 7 kg cukru+ drożdże AD 48
Z tej cukrowki po odlaniu na klarowanie z nad osadu, a następnie odlaniu do kega mam 25 litrów, które wędruje do keg'a.
Proces u mnie wygląda następująco:
Rozgrzanie- zalanie kolumny 30 sekund- tu pojawia się problem od dłuższego czasu, po odpięciu jednej grzałki i redukcji grzania na 1,7~ na drugiej, zamaist dość sprawnie opaść ciecz, strasznie hałasuje,mocno bulgocze i aż podrzuca lekko sprężynki do góry, a nim opadnie mija nawet 2 minuty, w tym czasie tepreratura wody wychodzącej z chłodnicy opada jaka zawsze.
Temperatura przy zalewaniu to około 45-50 stopni, w czasie procesu spada do 35-38
Kolejnym etapem jest stabilizacja- stabilizuje 55-60 minut.
Przedgon odbieram 60 minut, 2 krople na sekundę.
Przystępuje do odbioru- do tej pory poza pierwsza faza wszystko jest ok, poza tym, że zwykle miałem temperatury stabilizacji około 71 stopni na dolnym pomiarze, a teraz jak mam problemy z nią (zaraz podam do konkretnie) to temperatura wynosi 72,5-72,81.
Zwykle odbieram 3250-3400 ml, a teraz przy odebraniu 2300-2350 mam już nagły problem, a mianowicie w ciągu 20 skeund temperatura skacze o stopień, a następnie by wyszła ciepła ciecz przez ovm, słychać jak płyn się w kolumnie podnosi.
Sytuacja powtórzyła się 3 razy z rzędu, wcześniej 3 procesy miałem poprawne, a jeszcze wcześniej miałem podobne problemy.
Więc w każdym procesie mam mniejszy urobek o ponad 800 ml, a szkoda
Rozkręcałem kolumnę, czyściłem ją, sprężynki są w dobrej formie, zmywaki-podporki wymieniałem (wziąłem te że strony producenta), wymeinialem uszczelki we wzierniku i przy łączniku z kegiem, miałem problem z zaworkiem- przeciekał, po zmianie myślałem, że tu był problem, ale kilka procesów później problem wrócił, ostatni raz przesypywalem wypełnienie wczoraj po procesie.
Nie mam pomysłu, co mógłbym jeszcze zrobić, może ktoś miał podobne problemy i sobie poradził?
Będę wdzięczny za jakąś wskazówkę, a jak będę mógł coś jeszcze uszczegółowić to proszę pytać.
Pozdrawiam!
Kolumna- zalewa się- DM
-
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Kolumna- zalewa się- DM
Przede wszystkim to zapytaj producenta a po drugie to możesz mieć problemy z wypełnieniem.Maniekkk pisze:Cześć, zabawę psocenie rozpocząłem 1,5 roku temu, przez ten czas trochę cukrowek już przerobiłem, ale pojawił się kilka miesięcy problem, który co jakiś czas wraca, a ja sobie nie umiem z nim poradzic, pisałem o nim już kilka razy na czacie, ale później to ginęło, a tutaj może uda się wreszcie dojść do czegoś:)...
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Kolumna- zalewa się- DM
Tak jak poprzednicy obstawiam problem z wypełnieniem. Miałem podobnie po przesypaniu. Mimo, że sprężynek weszło tyle ile było wcześniej zaczęło zalewać kolumnę (fi wewnętrzne 57) przy grzaniu poniżej 2kW. Problemem był sposób w jaki wsypywałem wypełnienie. Najpierw wrzucałem do lejka wypełnienie "garścią" - i przez co sprężynki prawdopodobnie były miejscowo ubite. Gdy taką samą ilość wypełnienia wsypałem powoli do lejka z garnka i sprężynki się równomiernie rozmieściły problem ustąpił.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!