Po-still idealny
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
Re: Po-still idealny
Postaram się w najbliższym czasie złożyć to co mam do kupy i zrobić zdjęcie. Tylko tak jak napisałem gdzieś wcześniej mam kłopoty z telefonem a mieszkam w lesie i nie mam od kogo pożyczyć aparatu Jeżeli chodzi o trunki to interesuję się śliwowicą, tudzież winami z winogron czy jabłek. Mieszam, kombinuję smaki. Czasem przydało by się coś powyżej 70% do przemycia ran . Nigdy nie robiłem cukrówek a korci mnie również ten temat. Jeżeli chodzi o mój sprzęt to nad kolumną jest wstępna chłodnica, która kieruje pary albo do chłodnicy zasadniczej albo na refluks zewnętrzny. Chciałbym zaopatrzyć garnek w podwójne dno i sito by spokojnie grzać niefiltrowane nastawy np: śliwki z miazgą, ale również chciałbym mieć możliwość destylacji olejku lawendowego. Pozdrawiam J.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek, 26 lut 2015, 16:10
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Po-still idealny
1) Chłodzenie: sam mam całą aparaturę w domu w oddzielnym pokoju, nie ma tutaj ani kranu (w sensie dostępu do wody) ani ujścia typu kratka. Zwykły pokój mieszkalny. Problem chłodzenia rozwiązałem montując obieg: fermentator 33l (zbiornik na wodę chłodzącą) - zwykłe białe wiadro z allegro, ale akurat takie z kranikiem, żeby łatwiej było podłączyć wężyk silikonowy -> ten jest poprowadzony do pompy (umieszczonej poniżej wiadra), takiej od centralnego ogrzewania, ma spory zapas mocy, ale dość droga -> dalej idzie do tego co ma być chłodzone, u mnie to jest OVM oraz głowica kolumny -> dalej idzie do chłodnicy od fiata, do której przymocowane jest 5 wiatraczków od komputera -> wraca do wiadra z wodą. Wiatraczki najtańsze, zasilisz byle czym bo mało prądu pobierają, patrz aby na napięcie się zgadzało. Jak dla mnie ideał, zawiera 30l wody, wymieniam ją raz na ruski rok jak widzę, że coś się w niej rozwija. Jedyne co, to dostęp do prądu. PS. podobno pompy akwariowe też dają radę, sam nie testowałem.
2) Na kotłach miedzianych się nie znam, niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Jedynie pamiętaj, że połączenie kolumny ze stali nierdzewnej z miedzianym destylatorem wiąże się najczęściej z lutowaniem twardym z Ag.
Pozdr
2) Na kotłach miedzianych się nie znam, niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Jedynie pamiętaj, że połączenie kolumny ze stali nierdzewnej z miedzianym destylatorem wiąże się najczęściej z lutowaniem twardym z Ag.
Pozdr
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
Re: Po-still idealny
Dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź. Pomysł z pompką CO rzeczywiście fajny, mógłbym również wykorzystać sterownik do pompki żeby załączał i wyłączał, chociaż chciałbym w jak najmniejszym stopniu korzystać z instalacji elektrycznej i wodnej. Moim ideałem było by wykorzystywanie wody grawitacyjnie i po prostu dolewać co jakiś czas do zbiornika umieszczonego nad aparaturą. Również wykorzystać w procesie chłodzenia naturalną konwekcję. Rozkminiam to lutowanie z tego co wyczytałem przy lucie twardym muszę mieć odpowiedni topnik no i palnik na wyższe temperatury. Baniak robię w ten sposób, że dobrze pasuję płaszcz, nituję a na konic lutuję. Pozdrawiam J.
Re: Po-still idealny
Zerknij na mój wątek:
budowa-pot-still-na-garnku-30l-reszta-w ... 40-20.html
Ten pot-stil wyszedł mi (prawie) idealny. Jak zechcę, to mam 96% na wylocie przy 1l/h i długości rury zaledwie 100cm. Można grzać gazowo (czego nie polecam) lub indukcyjnie (co bardzo polecam). Gar 30l do pracy zagrzany w ~30min.
budowa-pot-still-na-garnku-30l-reszta-w ... 40-20.html
Ten pot-stil wyszedł mi (prawie) idealny. Jak zechcę, to mam 96% na wylocie przy 1l/h i długości rury zaledwie 100cm. Można grzać gazowo (czego nie polecam) lub indukcyjnie (co bardzo polecam). Gar 30l do pracy zagrzany w ~30min.