Galeria Domowych Nalewek
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Witam Brać,
W tamtym roku obficie zalewałem owoce na nalewki co zaowocowało kilkoma flaszeczkami.
Pragnę się pochwalić tym co zrobiłem i mam nadzieję, że nasuniecie mi i innym forumowiczom jakieś nowe pomysły.
Od lewej:
-Renkloda,
-Aronia,
-Cytryna,
-Czarna porzeczka,
-Czereśnia,
-Mięta,
-Pigwa,
-Malina,
-Wiśnia,
-Jagoda,
Brakuje na zdjęciu jeszcze tylko śliwek.
Renkloda Najsłabiej wypadła lecz i to się wypije
Jeżeli temat się powtarza to proszę o przeniesienie.
W tamtym roku obficie zalewałem owoce na nalewki co zaowocowało kilkoma flaszeczkami.
Pragnę się pochwalić tym co zrobiłem i mam nadzieję, że nasuniecie mi i innym forumowiczom jakieś nowe pomysły.
Od lewej:
-Renkloda,
-Aronia,
-Cytryna,
-Czarna porzeczka,
-Czereśnia,
-Mięta,
-Pigwa,
-Malina,
-Wiśnia,
-Jagoda,
Brakuje na zdjęciu jeszcze tylko śliwek.
Renkloda Najsłabiej wypadła lecz i to się wypije
Jeżeli temat się powtarza to proszę o przeniesienie.
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Z pędów sosnowych - W sobotę się wybieram po pędy sosny. Zrobię też syrop.
Z bzu lilaka - Pierwsze słyszę, dobra jest?
Z czarnego bzu - Dobry pomysł muszę sprawdzić bo blisko mnie rośnie.
Bardzo Ci polecam zalać spirytusem młode orzechy włoskie jak będą miały średnice ok. 1,5cm. Tylko musisz je rozgnieść młotkiem. Bardzo dobre na ból brzucha.
Z bzu lilaka - Pierwsze słyszę, dobra jest?
Z czarnego bzu - Dobry pomysł muszę sprawdzić bo blisko mnie rośnie.
Bardzo Ci polecam zalać spirytusem młode orzechy włoskie jak będą miały średnice ok. 1,5cm. Tylko musisz je rozgnieść młotkiem. Bardzo dobre na ból brzucha.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 maja 2017, 15:09 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytujemy postu poprzednika w całości.
Powód: Nie cytujemy postu poprzednika w całości.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Wspomniana już kilkukrotnie nalewka z zielonych orzechów włoskich jest rewelacyjna nawet na ciężkie bóle brzucha. Praktykowana przez wiele lat u moich babć.
Orientuje się ktoś jak smakuje ten nalew z kwiatu bzu lilaka. Korci mnie zrobić deko tego nalewu ale nie wiem co uzyskam.
Orientuje się ktoś jak smakuje ten nalew z kwiatu bzu lilaka. Korci mnie zrobić deko tego nalewu ale nie wiem co uzyskam.
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Tu masz linka do jednego z wielu przepisów i opisów trunku:
http://nalewki.asiscrapki.com.pl/2014/0 ... ch-lilaka/
http://nalewki.asiscrapki.com.pl/2014/0 ... ch-lilaka/
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
@bananek63,masz piękną kolekcję nalewek a wspaniałą ozdobą są etykiety,sam robiłeś,czy zleciłeś wykonanie?
Z nalewkami orzechowymi w tym roku moźe być problem ponieważ tego typu drzewa są wrażliwe na mrozy wiosenne a tych mieliśmy nadmiar.bananek63 pisze:Wspomniana już kilkukrotnie nalewka z zielonych orzechów włoskich jest rewelacyjna nawet na ciężkie bóle brzucha. Praktykowana przez wiele lat u moich babć.
Orientuje się ktoś jak smakuje ten nalew z kwiatu bzu lilaka. Korci mnie zrobić deko tego nalewu ale nie wiem co uzyskam.
@bananek63,masz piękną kolekcję nalewek a wspaniałą ozdobą są etykiety,sam robiłeś,czy zleciłeś wykonanie?
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Łany kącik:)
Link do etykiet o którym zapomniałem...
http://www.e-przepis.eu/content/etykiet ... e-malinowa
W tym roku obowiązkowo pigwa:D
Link do etykiet o którym zapomniałem...
http://www.e-przepis.eu/content/etykiet ... e-malinowa
W tym roku obowiązkowo pigwa:D
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Galeria Domowych Nalewek
Od moich teściów, którzy dużo podróżują po świecie dostałem ostatnio ciekawy liker Amarula z RPA. Smakuje trochę jak nasz Ajerkoniak z dodatkiem kawy, moc 17%. Co ciekawe - w RPA sprzedają go plastkowych butelkach... (twardy barwiony na brązowo HDPE).
Na kontretykiecie napisane: Przechowywać w chłodnym miejscu w temp.9-29 st.C Dla nich 28 stopni Celsjusza to nadal chłodne miejsce
Tak wygląda flaszka: Dużo wiedzy o tym bardzo ciekawym i intrygującym owocu znajdziecie tutaj: http://www.africangamesafari.com/drzewo_marula.html
A ja pozwolę sobie wkleić fragment z powyższej strony:
Likier Amarula
Owoce są płukane i sortowane ręcznie na taśmociągach. Uszkodzone i zgniłe owoce są usuwane, zielone zaś - pozostawiane do dojrzenia. W wirujących bębnach oddzielane są pestki. Pozostały miąższ pompuje się do cystern wykonanych z nierdzewnej blachy. Temperatura w zbiornikach powinna być niższa niż 8°C, aby zastopować fermentację. Całość jest przewożona do piwnic Distell w Stellenboschu, gdzie miazga owocowa zostaje przepompowana do ogromnych zbiorników. Dodawane są tam drożdże w celu zapoczątkowania fermentacji.
Cały ten proces jest podobny do produkcji wina. Po zakończeniu fermentacji oddziela się płyn od części stałych owoców. Miazga ta jest dodatkowo destylowana, w celu odzyskania zapachu maruli. Uzyskany w ten sposób alkohol dodawany jest do wina. Proces fermentacji trwa od 7 do 10 dni i zachodzi w temperaturze 18 - 20°C. Naturalny cukier zamienia się w alkohol, pozostałe części owoców osadzają się na dnie.
Wino jest następnie destylowane w miedzianych destylatorach. Uzyskany w ten sposób alkohol jest sezonowany w małych dębowych beczkach przez dwa lata. W ostatnim stadium produkcji, alkohol z maruli jest starannie mieszany ze świeżym kremem, do chwili uzyskania zawartości alkoholu 17%. Produkcję likieru Amarula zapoczątkowano w 1989 roku, czyli stosunkowo niedawno, dziś trunek ten znany jest na całym świecie.
Na kontretykiecie napisane: Przechowywać w chłodnym miejscu w temp.9-29 st.C Dla nich 28 stopni Celsjusza to nadal chłodne miejsce
Tak wygląda flaszka: Dużo wiedzy o tym bardzo ciekawym i intrygującym owocu znajdziecie tutaj: http://www.africangamesafari.com/drzewo_marula.html
A ja pozwolę sobie wkleić fragment z powyższej strony:
Likier Amarula
Owoce są płukane i sortowane ręcznie na taśmociągach. Uszkodzone i zgniłe owoce są usuwane, zielone zaś - pozostawiane do dojrzenia. W wirujących bębnach oddzielane są pestki. Pozostały miąższ pompuje się do cystern wykonanych z nierdzewnej blachy. Temperatura w zbiornikach powinna być niższa niż 8°C, aby zastopować fermentację. Całość jest przewożona do piwnic Distell w Stellenboschu, gdzie miazga owocowa zostaje przepompowana do ogromnych zbiorników. Dodawane są tam drożdże w celu zapoczątkowania fermentacji.
Cały ten proces jest podobny do produkcji wina. Po zakończeniu fermentacji oddziela się płyn od części stałych owoców. Miazga ta jest dodatkowo destylowana, w celu odzyskania zapachu maruli. Uzyskany w ten sposób alkohol dodawany jest do wina. Proces fermentacji trwa od 7 do 10 dni i zachodzi w temperaturze 18 - 20°C. Naturalny cukier zamienia się w alkohol, pozostałe części owoców osadzają się na dnie.
Wino jest następnie destylowane w miedzianych destylatorach. Uzyskany w ten sposób alkohol jest sezonowany w małych dębowych beczkach przez dwa lata. W ostatnim stadium produkcji, alkohol z maruli jest starannie mieszany ze świeżym kremem, do chwili uzyskania zawartości alkoholu 17%. Produkcję likieru Amarula zapoczątkowano w 1989 roku, czyli stosunkowo niedawno, dziś trunek ten znany jest na całym świecie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 3 mar 2018, 11:40 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 114
- Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Bardzo ciekawy kolor a smak pewnie tym bardziej. Od razu przyszło mi do głowy zrobienie jakiejś podróbki z domowych zasobów. Spróbuję domowe malibu z ekstraktem z kawy parzonej z świeżo mielonego ziarna. Zrobię na weekendzie i dam znać. Smak pewnie nie do skopiowania ale pobawić się można a może wyjdzie coś fajnego
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 96
- Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 16:57
- Krótko o sobie: Fan broni, książek i alkoholu.
- Ulubiony Alkohol: Smakuje mi wszystko, co sam zrobię.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Dooduś, napisz co Ci wyszło z tegoż nalewu, jestem ciekaw, bo u mnie akurat zaczął kwitnąć, i zastanawiam się czy by nie popełnić takowego trunku.Doody pisze:Właśnie zalałem kwiaty bzu - lilaka.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Galeria Domowych Nalewek
Na początku jak spróbowałem specyfiku powiedziałem sobie..."dobra, spróbowałem raz zrobić taka nalewkę i wystarczy".
Ale próbowałem ją ostatnio po roku stania i muszę powiedzieć, że zrobiła się całkiem niezła. Można ją pić jako nalewkę albo używać jako dodatek do czystej, zmieniający fajnie smak.
Także warto spróbować.
Ale próbowałem ją ostatnio po roku stania i muszę powiedzieć, że zrobiła się całkiem niezła. Można ją pić jako nalewkę albo używać jako dodatek do czystej, zmieniający fajnie smak.
Także warto spróbować.
Pozdrawiam
Darek
Darek