Stabilności kolumny po procesie.

Jak zachować zdrowie podczas destylacji, jak zadbać o bezpieczeństwo pędzenia, dział dla tych którzy cenią sobie spokojne, bezpieczne bimbrownictwo...
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: majonesse »

Witam,
Nigdzie Koledzy nie znalazłem informacji na temat stabilności kolumny – stabilności juz po zakończonym procesie! :D
O co chodzi?
Cala kolumna jest dość wysoką konstrukcją /w zależności, kto jaką ma/ i nie wszyscy mają taki problem, w moim przypadku jest trochę inaczej.

- Keg 50 L ok. 60cm
- Kolumna 170cm
- Głowica z ‘’latarnią’’ 70cm.

Razem 3m!

To wszystko stoi na taborecie gazowym./Ha, ha, ha/ :!:
Nie widzę żadnego problemu do póki keg jest pełen, ale kiedy kocioł zostanie opróżniony /Np. po przez zawór spustowy/ biorąc pod uwagę wysokość kolumny i masę głowicy to
takie urządzenie staje się bardzo niestabilne.
Chcę się zapytać Kolegów czy mają jakieś przykre doświadczenia i w jaki sposób radzą sobie z tym problemem.


I już widzę dalsze problemy!!! :bardzo_zly: :bardzo_zly: :!:
Nie chcę zakładać nowego tematu, bo problem tyczy się obsługi – to już inny dział.

W moim przypadku zawory /LM-VM/ będą na wy ok. 2, 4m?!?
-, Co?…..drabina?
:bardzo_zly:

Pozdrawiam.

Mariusz.
Ostatnio zmieniony środa, 24 kwie 2013, 12:14 przez majonesse, łącznie zmieniany 2 razy.
promocja
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: Zygmunt »

Robiłem kiedyś kolumnę 4,5m na dość dużym zbiorniku i na szczycie po prostu było oczko, połączone z sufitem za pomocą wyciągarki (do kładzenia kolumny).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Nie mam do dyspozycji hali psocic będę w ogrodzie.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: Zygmunt »

Przy 3m kolumny środek ciężkości i tak wypada poniżej połowy, więc trzeba tylko uważać na węże zasilające skraplacz w wodę.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Witam,
Dzisiaj poskręcałem instrument w całość w celu sprawdzenia stabilności przy pustym kotle.
Przy pustym kegu nie ma szans… Tu nawet podmuch wiatru rzuca potwora na glebę.
Testowałem /trudno to nawet nazwać testem, dodatkowa osoba cały czas przytrzymywała kolumnę/ przy pustej spirali skraplacza.
Kiedy spirala będzie napełniona wodą, punkt ciężkości jeszcze się podniesie. :bardzo_zly:
Trzy metry na papierze wygląda inaczej niż w rzeczywistości.
Chyba muszę pomyśleć o oświetleniu szczytu kolumny, aby nie doszło do katastrofy lotniczej.
Aby mieć możliwość regulować zawór LM muszę korzystać z drabiny, kolumna będzie miała odbiór obniżony – tu już dam radę bez drabinki.
- W celu stabilności całego urządzenia wmuruję w ziemię kątownik, do którego keg stojący na taborecie gazowym będzie przykręcany śrubą motylkową.



Pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: wiking »

majonesse@, a nie dało się tego zrobić w mniejszym rozmiarze, uprościć jakoś ? sam sobie życie utrudniasz, a teraz pomocy wołasz. czy ty czytasz czasami forum, czy tylko głupie pytania zadajesz ? bez obrazy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Witam,
Czytam – i to dokładnie…
Według forum A.D. Idealne wypełnienie to długość 1, 8 m.
Kolego Wiking dodaj sobie jeszcze wys. Kega, złączek, latarenki i innych…
Jak to sobie uprościć???!
Przy pełnej minimalizacji zawór LM będzie powyżej 2 m.
Bardzo chciałbym dedykować moje rozwiązanie konstrukcyjne dla osób niepełnosprawnych, bo do takich się zaliczam i to w stopniu % takim... - Jak większość kolegów widzi na swoich alkoholomierzach jest bardzo zadowolona 90%.
Nie mniej jednak robię wszystko w mojej konstrukcji, aby była to konstrukcja ergonomiczna.

Nie bardzo mi się uśmiecha skakanie po drabinie do zaworu LM – tu w innym czasie przewiduję automatykę………… I wtedy będę się pytał i potrzebował pomocy!

Ostatni mój post nie był pisany w formie pytającej, jedynie moje spostrzeżenia jak i rozwiązanie problemu opisałem, ma to na celu, aby inni, którzy będą robić wysokie urządzenie wiedzieli, czym to ‘’grozi’’ i jak sobie radzić z tymi ‘’zagrożeniami''.

Kolego Wiking popatrz na to trochę inaczej – jest niewielu /bardzo niewielu/ kolegów, którzy posiadają wysokie urządzenia, nie ma informacji na ten temat…Moje posty wnoszą cos…Jestem otwarty na dyskusje i pomysły. Przykład - /(radius) skropliny alkoholu będą ci spływać tak, jak zaznaczyłem czerwonym kolorem./ - To pomaga. Także nie pisz -- uprościć jakoś ? sam sobie życie utrudniasz, a teraz pomocy wołasz.

Taka konstrukcja jest WYZWANIEM dla mnie.




Pozdrawiam
Mariusz

PS.
Mam nadzieję ze w Polce dojdzie do zmian prawnych pozwalających amatorsko produkować alkohole wysokoprocentowe.
Większość takich amatorów – pasjonatów wyjdzie z piwnic /podziemia/ i będzie to
CZAS WYSOKICH URZADZEN.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 maja 2013, 20:04 przez majonesse, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: Zygmunt »

Według forum A.D. Idealne wypełnienie to długość 1, 8 m.
Kto i gdzie tak napisał?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: lesgo58 »

majonesse pisze: jest niewielu /bardzo niewielu/ kolegów, którzy posiadają wysokie urządzenia, nie ma informacji na ten temat…Moje posty wnoszą cos…Jestem otwarty na dyskusje i pomysły. Przykład - /(radius) skropliny alkoholu będą ci spływać tak, jak zaznaczyłem czerwonym kolorem./ ...
Nie prawda kolumny w/g Ciebie wysokie ma sporo kolegów. Ja mam nawet wyższą (sama kolumna ma 2,5m) i stoi na zbiorniku z kega wys 70cm i stoi nieruchomo i bez obaw, że się przewróci. Nie wiem jak masz skonstruowany cały sprzęt, że nie jest stabilny?
...Według forum A.D. Idealne wypełnienie to długość 1, 8 m...
Idealne ale nie konieczne. Przy dobrym wypełnieniu i poprawnym prowadzeniu procesem wystarczy 1,2.
Tak więc nie są potrzebne wyzwania o jakich piszesz - zwłaszcza gdy masz problemy zdrowotne i jesteś ograniczony ruchowo.
Podchodzisz zbyt emocjonalnie do sprawy. Wystarczyło wyłuskać sprawę na forum i znależlibyśmy rozwiązanie na Twoją miarę.
Tylko, trzeba powiedzieć jeszcze jedną prawdę. Często zdarza się, że ludzie piszą o pomoc, a i tak póżniej robią po swojemu. Niestety powracają na forum ze zdwojonymi problemami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Witam,
W kwietniu założyłem nowy temat, bo jeszcze nie mając sprzętu gotowego to już mi w głowie zaświeciło ze przy tych wymiarach łatwo będzie sprzęt wytracić z równowagi.
Nie uzyskałem żadnej konkretnej odpowiedzi.
Wczoraj sprzęt został na tyle zrobiony abym mógł się przekonać na wlanej skórze jak jest z tą stabilnością i zdarzenie te opiąłem na forum.
Moja kolumna przy wysokości 3m nie przewraca się, ale wystarczy trochę, aby się tak stało.

Jeszcze raz chcę podkreślić! Ten problem występuje tylko przy pustym kegu.

Keg będzie ustawiony na taborecie gazowym /trójnóg do ziemi i trójnóg do kega/ nie będzie się bujać --- ale przez to podstawa się zmniejszy…
Koledzy nie widzicie problemu?
Kolego lesgo58 piszesz, sprzęt wysoki 3, 2m i stoi stabilnie, ale nie napisałeś czy przy pustym kegu, mniema ze posiadasz grzałki.

Moją kolumnę łatwo wytracić z równowagi, mnie wytracił z równowagi post Kolegi W…
To o moim podejściu emocjonalnym. :mrgreen:




Pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: Zygmunt »

Przemyśl jakikolwiek trójnóg, bo jak postawisz na tym 70kg, to może sobie radośnie pęknąć- panik z taboretu warto wspawać do jakiejś solidniejszej podstawy. Zwykle mocowane są jedną lub dwoma śrubkami.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Witam,
Dzisiaj wmurowałem kątownik i dokładnie poziomowałem stanowisko pod taboret.

Taboret.

http://www.ebay.de/itm/261164735617?ssP ... 1438.l2649

Keg na taborecie nie będzie stal na trójnogu …. Nie chcę popaść w paranoję, – ale chyba takie urządzenia są obliczane na obciążenia statyczne i dynamiczne?
Ale swoją drogą to ten kątownik i wmurowanie zatrzyma księżyc. :mrgreen:

Co Kolego Zygmunt myślisz o tym taborecie?


Pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: Emiel Regis »

Mam podobny, kiedyś używałem do ogrzewania kega.
Keg stał na cegłach, bo mimo że sam taboret wytrzymałby pewnie wagę słonia cyrkowego, to kega na nim nie postawisz.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Dospawam cztery nóżki w dolny rant kega
Awatar użytkownika

Autor tematu
majonesse
100
Posty: 113
Rejestracja: wtorek, 19 mar 2013, 08:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lübeck, Niemcy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stabilności kolumny po procesie.

Post autor: majonesse »

Witam,
Całkowita zmiana planów dotycząca taboretu gazowego.
Ten już kupiłem i zostanie …basta…
Aby obniżyć konstrukcje skrócę tylko nóżki.

http://www.ebay.de/itm/hockerkocher-gas ... true&rt=nc

Pozdrawiam
Mariusz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie i Bezpieczeństwo”