Spawanie tigiem w Warszawie lub okolicy

[metyl]

Siemacie,
Cały wczorajszy dzień rozpytywałem ciotkę google o to co w temacie. Wysłałem jednemu spawaczowi email ze zdjęciem po czym stwierdził: "350 zł" toż to rozbój, kumpel ze szczecina pospawał sobie w zakładzie "u ziutka" za 90... Możecie polecić jakąś sprawdzoną metę na spawanie..chyba że wśród nas jest spawacz który ma zdrowie i chęć... Info na pocztę @ ( może nie będziemy tu śmiecić - admini chyba są tu bardzo "elektryczni").
Pozdro
Metyl

[33cezary]

Witaj – i właśnie tutaj mamy cały ból !!!!!!!!!!!!!!!!

Ludzie proszę przestańcie nazywać to co jest NORMALNE – złodziejstwem, a złodziejstwo – NORMALNOŚCIĄ.

Kolego Metyl – normalna stawka roboczo godziny wynosi od minimum 50 do 100 zł dla prac zleconych.
Czy ty myślisz że materiały eksploatacyjne są za darmo? (gaz / elektrody / materiały ścierne / szlifierski / chemia / wiertła / itp.). Że amortyzacja parku maszynowego nic nie kosztuje? Że wykfalifikowany pracownik pracuje za darmo? Jeżeli chcesz mieć porządnie zrobioną usługę podam Ci tylko kilka cen – gaz (osłona gazowa tylko punktowa ) butla 120 zł / jeden lub dwa większy zestaw do pospawania. Szczotka wąsikowa czyszcząca około 500 zł (co prawda ona starczy na miesiąc – dwa). Tarcza lamelkowa 30 – 40 zł – jedna na zestaw. Porządny jeden rozwiertak do otworów koszt około 500 zł. Dalej sprzęt – czy wiesz że porządny sprzęt do spawania to kwota 3 – 6 tysięcy zł. Wykfalifikowany spawacz (którego nie boisz się zostawić samego i nie patrzysz non stop na ręce minimum 20 – 30 zł za godzinę). I tam mógłbym pisać i pisać.

Jeżeli Pan Ziutek OKRADNIE właściciela – to postawa sprzęt za 100 – i będzie miał na imprezkę. Jeżeli chcesz mieć porządnie zrobione na lata – i co ważniejsze – Z GŁOWĄ – zapłacisz MINIMUM 350 zł – uważam że i tak znalazłeś taniego wykonawcę (co prawda nie widziałem rysunków – ale nauczony doświadczeniem wiem że i tak klient jest z reguły niezadowolony – bo jego wynalazek nie chodzi jak należy – a winny temu jest partacz spawacz !!!!).

Cezary

[metyl]

Kolego Cezary,
Nie mam nic przeciwko profesjonalistom i ich stawkom. Mój sprzęt jest kompaktowy/prosty (śrubunek od kega, rura, 7 ZP,gniazdo na termometr, wylot na chłodnicę i chłodnica) dlatego dużo spawania tam nie ma. Sam spawam (na razie tylko transformator ) i wiem o co w tym chodzi. Pewnie że są TIGI za 25tys zł ale są również i za 1000 ( do tego osprzęt za kolejny maksymalnie 1000zł). Ja nie chcę i nigdy nie chciałem nic za darmo (przeciwnie - jestem gorącym przeciwnikiem wszystkiego co dziadowskie) , jednak zysk co innego a pazerność co innego. Jak nikogo nie znajdę to pójdę za ścianę pożyczę 2ooozł i kupię co trzeba, nauczę się ( w trybie nocnym - przyśpieszonym) na jakiś próbkach i sam sobie to pospawam, ale póki co chcę tego uniknąć ponieważ wiem że taki tig musi na siebie zarabiać a jak ja go kupię to pospawam sobie co tam będę chciał i będzie stał bezużyteczny. Ot co.
Pozdro
Metyl

[33cezary]

Kolego Metyl – Brawo !!!!!

Masz pomysł na biznes – znalazłeś niezrealizowana niszę usług – masz szanse spawać usługowo dla chłopaków – jest tutaj morze zamówień – dawaj. Kilka zamówień po 100 zł i momentalnie sprzęt odpracuje na siebie, przecież sam piszesz że to „bułka z masłem” – nie chcesz zarobić tych 100 zł? Przecież będzie tam tylko kilka minut pracy.

Cezary

[metyl]

Kolego Cezary,
Nie lubię tracic czasu na polemikę ale tu zrobię wyjątek:
Tu zestaw amatorski (pierwszy z brzegu)zestaw do zastosowań amatorskich:
http://allegro.pl/spawarka-sherman-tig- ... 77530.html
który do takich "bimberkowych" zastosowań w zupełności wystarczy ( to człowiek spawa a nie firma).
Tarcze lamelkowe na allegro po 2,25zł ( średnica 125mm). Piszesz kolego o rozwiertaku za 500zł... no cóż bogatemu wszystko wolno ) ale do bimberkowych zastosowań te rozwiertaki nie zawsze są potrzebne ( a na pewno nie do mojego projektu).
Jeśli ktoś kto przeczyta powyższe posty dojdzie do wniosku że to coś dla niego to ja nie widzę przeciwskazań. Ja mogę spawac ale nie muszę. Umiem też smażyc kotlety co nie oznacza że muszę zaraz zostac kucharzem:)) Po ostatnim poście dochodzę do wniosku ( może się myle) że kolega Cezary sprzedaj zawodowo sprzęty do destylacji lub prowadzi firmę o profilu spawalniczym i chce odstraszyc ludzi przed korzystaniem z tańszych ( nie znaczy gorszych) alternatyw. Cokolwiek kolego nie odpiszesz, pozostawię bez odpowiedzi. Nie przekonujesz mnie.
Pozdrawiam,
M

[Zygmunt]

Kupowanie sobie tiga tylko po to, żeby zespawać swój sprzęt jest bez sensu, jak z reszta sam zauważyłeś. A jeżeli nie miałeś ze spawaniem ta metodą żadnych doświadczeń, to poprawnie zespawasz dopiero dziesiątą, albo dwudziestą aparaturę.

Rozumiem i Cezarego- jak do kosztów samej roboty musisz doliczyć sprzęt, ZUS, ubezpieczenie, ogrzewanie, herbatę i ZAiKS, to żeby całość się opłacała ceny muszą być wysokie- do spawania potrzeba jest dużo drogiego jednak osprzętu.

Kupiłem parę miesięcy temu migomat, zanim jako tako nauczyłem się spawać minęło duuuużo czasu i drutu. I tutaj też- możesz kupić tarcze, albo rozwiertak chiński, który zużyje się po 20 minutach, albo dobry, markowy i drogi, który wytrzyma znacznie więcej. Skąpy dwa razy traci.

Więc nie nazywajmy niektórych zachowań pazernościa, tylko trzeźwą logiką. Nie chcesz zapłacić, to sklej aparaturę poxiliną, albo znajdź spawacza który lubi okradać szefa.

[Wald]

Można też dobrze i tanio "pospawać". Samo spawanie dla wprawnej ręki to nie problem. W osłonie argonu czy gazu formującego (cenowo też jest różnica)?
Schody (i koszty) zaczynają się dalej. Choćby sam wygląd łączeń. Na pracę nie ma wpływu, ale jak cieszy. OK, wygląd pomijamy. Było pytanie kolegi na forum skąd wziąć troszkę żelu do trawienia spawu bo w handlu są duże (droższe niż sam spaw) opakowania. Tani fachman tego nie zrobił (przeczyścił szczotką od zewnątrz) i od korozji psota zalatywała.
Ustalając cenę usługi zapytaj za co płacisz. Co wchodzi do wykonania w ramach umowy za którą płacisz. Często większa kwota jest tańszym wyjściem. Sprawdziłem to na sobie wielokrotnie. Na tanie zakupy (usługi) stać bogatych. Jeśli nie masz kasy na rozrzutność kup dobre, sprawdzone rozwiązanie. Tyle moje zdanie.

[radius]

Cholera, Wald, nawet ci się niechcący rymło na koniec
A co do ceny usług spawalniczych, to ja za wspawanie nypla 2" do KEG-a i wytrawienie spawu, zapłaciłem 25 zeta a kol. metyl chciałby całą kolumnę za stówkę pospawać Wolne żarty

[Wald]

To są 24 szt. circa about 120 cm bieżących spawu. Wychodzi 3 zeta za cm spawania. Czy to drogo?

[gotiger]

To są 24 szt. circa about 120 cm bieżących spawu. Wychodzi 3 zeta za cm spawania. Czy to drogo?

Wg mnie tanio nie jest
Ja płaciłem w firmie, która zajmuje się praktycznie tylko kwasówką (osprzęt żeglarski, konstrukcje i wiele innych) 1zł netto za 1cm spawu.
Nie chciałem "kwita" więc ostatecznie zapłaciłem tylko netto.
Spawy miałem oczyszczone i wytrawione antoxem, a całość zrobiona dokładnie wg projektu.

Także te 3zł/1cm to mimo wszystko sporo ...
Tyle, że to Wawa jest i może w tym tkwi problem

[33cezary]

Panowie – w szczegółach tkwi diabeł.

Jeżeli przyniosłeś elementy posięte, spasowane – tak że tylko trzeba przyłożyć i spawać – bez kombinowania – równy, bez szparowy spaw – nałożenie antox-u – przelecenie wodą – tak tyle może to kosztować.

Schody zaczynają się np. zimne palce – czy ktoś wiercił w kwasówce o ściance 2 mm wiercąc 14 otworów dokładnie w osiach? (otwory najprawdopodobniej 12 mm). Spawanie przy tym to pikuś, warty 1/3 ceny tego wiercenia. Dalej – klient sam wierci – ale zazwyczaj tak wierci że szkoda mówić (chińskie wiertła). Nadrobienie 2 mm dziury tak aby ładnie to wyglądało – kiedy ścianka palca wynosi 1 lub 1,5 mm. Spróbujcie to ładnie, solidnie i szybko zrobić.

Cezary

[radius]

Zgadzam się z Cezarym. Sam pracowałem przy remoncie pomp (OW 300, OWH 250) wykonanych ze stali kwasoodpornych i wiem co warte jest porządne wiertło do tychże.
Byle jakie badziewie po 2- 3 otworach trzeba było ostrzyć, a z reguły nie wytrzymywały więcej niż 10 wierceń. Gdy kupowałem wiertło do przewiercenia otworów w KEG-u pod grzałkę dałem prawie 50 zł za dobrej jakości narzędzie, i to nie było z tych najdroższych, a i materiał KEG-a okazał się dużo łatwiejszy do obróbki niż materiał z którego wykonane były "moje" pompy. Tak, że nie dziwcie się, że porządna robota porządnie kosztuje.

[Partyzant]

Kol. Metyl
Myślałem podobnie o cenach aż do momentu kiedy kupiłem zestaw TIG. I muszę powiedzieć że sam gaz Argon do średniej butli kosztuje ponad 100 e. Przy moich pierwszych próbach spawania, wskazówka na ciśnieniomierzu spadała i zauważyłem jak sporo tego idzie. Człowiek się cieszy że ma butle gazu na długi czas a tu nici.
Dlatego rozumie jakie ceny chodzą na rynku, a zwłaszcza spawanie TIG-iem. Nie mówiąc już o robociźnie.
Moim Hobby jest majsterkowanie, dlatego kupiłem i spawam rożne pierdoły.

Zdrówko

[metyl]

Panowie,
Wszystko mam powiercone. Wszystkich spawów jest ok. 85cm. Niech to nie będzie 1zł lub 1,5zł/cm spawu - niech to będzie 2zł to nadal mi wychodzi 170zł. Na fv czy paragonie mi nie zależy (na ładnym wyglądzie, też nie bardzo , bo nie jestem estetą). To ma działać a nie wyglądać.
Pozdro
M.

[metyl]

Trochę to trwało, ale w między czasie zakupiłem tig'a, przeszkoliłem się, pospawałem sobie aparaturę. ) Swoich spawów się nie wstydzę. Wszystko szczelne. Kolumna jest b. prosta (góra nie rozbieralna), przepłukałem porządnie octem i przedestylowałem kilka litrów wody (wlałem do kega około 12litrów). To była moja pierwsza w życiu destylacja - ciekawe doświadczenie - 75minut wskazówka termometru przy wylocie na chłodnicę nawet nie drgnęła (z poziomu 20 st. C, zacząłem się już zastanawiać co zrobiłem nie tak, izolacja kolumny i kega taka że mógłbym pod biegunem grzać) aż tu nagle jak nie zacznie zapier...ć - w kilkanaście sekund zrobiło się ponad 100 st. C. Mam nadzieję że takie wytrawienie wystarczy albowiem jutro nastawiam 26litrów - cukrówka na 1/3 opakowania t3, koncentrat pomidorowy, 7,4kg cukru, 21,3litra wody,( + ryż, rodzynki, żurawina zalane wcześniej wrzątkiem).
PS. Jeśli ktoś bardzo chce to mogę zrealizować jego projekt.
Pozdro dla wszystkich co gorzelniom nie dają zarobić.
Metyl

[ksawery]

Witam,

A moglibyśmy wrócić do tematu głównego? - zna ktoś spawacza w okolicach Warszawy co zrobi solidne (100% szczelne i 50% ładne) spawy w kwasówce?
Bo właśnie mam dylemat czy samemu w miedzi czy u spawacza w kwasówce - jakbym znalazł solidnego fachowca, który swoje zarobi, ale skóry ze mnie nie zedrze, to skłaniałbym się ku kwasówce, zwłaszcza, że materiał tańszy.

Podłączam się więc pod prośbę o polecenie spawacza tigiem w okolicach Warszawy.

Ksawery

[plastek]

Mogę polecić tego: http://www.inox-spaw.pl/

Naprawdę potrafi spawać, wiem gdyż współpracujemy od kilku lat.