Serial dla braci Psotników ;))
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Oooo, to jak dotąd nie widziałeś, to masz straszne tyły
Co ciekawe, nigdy nie wyemitowali ostatniego, dwunastego odcinka drugiej serii. Znalazłem go dopiero w necie, ale niestety bez tłumaczenia. A szkoda, bo jest fajnym dopełnieniem drugiego sezonu. Najlepszy motyw jak Tickle sprzedaje bimber z Campera Bezcenne
Co ciekawe, nigdy nie wyemitowali ostatniego, dwunastego odcinka drugiej serii. Znalazłem go dopiero w necie, ale niestety bez tłumaczenia. A szkoda, bo jest fajnym dopełnieniem drugiego sezonu. Najlepszy motyw jak Tickle sprzedaje bimber z Campera Bezcenne
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Najbardziej w tym serialu zastanawia mnie fakt, że pokazują swoje twarze, miejsca w których ukrywają sprzęt (np. Plum Hollow), produkcję, dystrybucję, kryjówki, zna ich cała ameryka i pewnie spora część reszty świata, a rząd USA nic im nie robi...
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 210
- Rejestracja: środa, 17 paź 2012, 22:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 48 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Szczerze, uważam że sa to podstawione osoby lub serial jest wymysłem jakiejś wytwórni która nawet nie wie na czym polega pędzenie bimbru niektóre wypowiedzi sąi śmieszne )
A gdyby były to te same osoby to pewnie w mgnieniu oka by ich zawinęli
A gdyby były to te same osoby to pewnie w mgnieniu oka by ich zawinęli
Własne!! zawsze lepsze!! kamil.ww
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Chyba nie są podstawieni. Widziałem w necie dodatkowe, nieemitowane odcinki podsumowujące dany sezon, z najlepszymi "akcjami" i rozmową z bohaterami. Z tego co mówili, to u większości z nich rodzinna, pokoleniowa tradycja. A te śmieszne wypowiedzi to wina kiepskiego lektora, który nie ma pojęcia o czym mówi.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Bo ja wiem... Ktoś musiałby najpierw złożyć u nich doniesienie Jeśli myślisz, że żaden z nich nie pędzi, lub nie gustuje w naszych wyrobach, to mogę Cię zapewnić, że się mylisz
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Serial dla braci Psotników ;))
O ja nie wierze w to co czytam:
Wiecie co to jest SERIAL PARADOKUMENTALNY
Wy naprawdę myślicie, że ten żałosny, gniotowaty serialik jest taki prawdziwy Jeśli tak to uwierzcie też w inne badziewia z tego gatunku - "trudne sprawy", "dlaczego ja" czy inny podobny chłam.trener pisze:Chyba nie są podstawieni. Widziałem w necie dodatkowe, nieemitowane odcinki
Wiecie co to jest SERIAL PARADOKUMENTALNY
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Jeśli masz to podaj link do 3 sezonu - chętnie ściągnę i pośmieje się z kolejnej błazenady rodem z hameryki
Tak A to na których torrentach Bo na tych najbardziej popularnych jakoś nie ma tego 3 sezonu: http://szukaj.torrenty.org/szukaj2.phpBartekBartek1 pisze:Jak coś to jest już 3 sezon tego serialu. Odcinki można pobrać na torrentach.
Jeśli masz to podaj link do 3 sezonu - chętnie ściągnę i pośmieje się z kolejnej błazenady rodem z hameryki
Ale i co z tego, że dodają z nimi zdjęcia - każdy się reklamuje jak potrafi a hamerykanie robią to widocznie przez żałosne pseudo dokumentyAle to nie jest tak do końca, że są podstawieni bo Amerykanie dodają z nimi zdjęcia w sklepach itd
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Kolego Alik, skąd u Ciebie tyle zgryźliwości??? Wiara w coś, a rozrywka i dobra zabawa to coś zupełnie innego. Nawet jeśli jest to serial paradokumentalny, paranormalny, czy parapsychiczny, to jest fajną rozrywką, a do tego o pokrewnej tematyce. I nadal mam podstawy by sądzić, że nie są podstawieni.
Druga sprawa, że lektor mówi tam o zacierach, a zacierania u nich (Tim i Tickle) jest tyle co nic. Na początek walą do napełnionych wodą tanków worek śruty kukurydzianej, worek cukru i drożdże, i jak dla mnie jest to nastaw. Dopiero przy pierwszym pędzeniu można mówić o namiastce zacierania, ale po zakończeniu procesu i tak do dundru znów ładują worek cukru. I tak z 7 razy na tym samym dundrze. No chyba, że w stanach mają inną nomenklaturę niż u nas. Choć chyba nie, bo w internetowym tłumaczu wyszło, że używane przez nich określenie ‘mash’ to po naszemu mieszanina, papka, breja, miazga. A zacieranie to zwrot ‘to mash’, więc to pewnie lektor (tłumacz) po raz kolejny dał ciała.
Druga sprawa, że lektor mówi tam o zacierach, a zacierania u nich (Tim i Tickle) jest tyle co nic. Na początek walą do napełnionych wodą tanków worek śruty kukurydzianej, worek cukru i drożdże, i jak dla mnie jest to nastaw. Dopiero przy pierwszym pędzeniu można mówić o namiastce zacierania, ale po zakończeniu procesu i tak do dundru znów ładują worek cukru. I tak z 7 razy na tym samym dundrze. No chyba, że w stanach mają inną nomenklaturę niż u nas. Choć chyba nie, bo w internetowym tłumaczu wyszło, że używane przez nich określenie ‘mash’ to po naszemu mieszanina, papka, breja, miazga. A zacieranie to zwrot ‘to mash’, więc to pewnie lektor (tłumacz) po raz kolejny dał ciała.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 210
- Rejestracja: środa, 17 paź 2012, 22:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 48 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
Panowie fajny serial fajnie sie ogląda tematyka jak najbardziej wspólna z naszym hobby Co to za różnica jaki to serial?? czy dokumentalny czy paradokumentalny ważne że jest )
Zawsze można nie oglądać jak komuś się nie podoba to moje zdanie
Zawsze można nie oglądać jak komuś się nie podoba to moje zdanie
Własne!! zawsze lepsze!! kamil.ww
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Serial dla braci Psotników ;))
To akurat było ko(s)miczne Nie pamiętam tylko czy wtedy już pędzili na dwa tanki. Rozumiem to w ten sposób, że do gorącego dundru wsypali wór cukru, by się łatwiej rozpuścił, a przeszli na odbiór z drugiego tanku. Niestety montażysta i/lub lektor znów spaprali robotę.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.