Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...
Awatar użytkownika

Autor tematu
pędząca norka
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 1 raz

Post autor: pędząca norka »

Witam! Mam pytanie. Właśnie skończyłem psocić drugie wino. Z pierwszego wina - 14 litrów - uzyskałem 2,2l o mocy początkowej około 96%, a z drugiego wina - 22 litry - uzyskałem około 3,5l o mocy początkowej około 87%. Zastanawia mnie skąd wzięła się różnica w procentach? Druga sprawa jaka mnie zastanawia to to, że na początku leci dość szybko, ale procenty nie lecą na łeb na szyje tylko utrzymują się i spadają powoli, aż przestaje lecieć. Zastanawiam się także czy dość słodkawy zapach zniknie po rozcieńczeniu? Oczywiście pierwsze 100 ml idzie na rozpałkę do grilla jak i wszystko to z odstojnika. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 cze 2011, 12:35 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Kosmetyka
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7349
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Różnica w procentach

Post autor: radius »

Po pierwsze; na jakim sprzęcie destylowałeś i czym grzejesz?
Po drugie; co to znaczy "96% mocy początkowej"? To mocy końcowej ile?
Po trzecie; jeżeli destylowałeś na kolumnie, to procenty nie mogły spadać. Po ustabilizowaniu kolumny moc destylatu powinna utrzymywać się na stałej wartości prawie do końca procesu. A jeżeli jechałeś na pot stillu, to niemożnością jest uzyskanie takiej mocy destylatu.
Po czwarte; rozcieńcz surówkę do max. 50%, przedestyluj po raz drugi i po rozrobieniu na procenty, które nie spalą gardła, słodkawy zapach zniknie.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
pędząca norka
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 1 raz
Re: Różnica w procentach

Post autor: pędząca norka »

Witam! Po pierwsze mój sprzęcik załączam na zdjęciu, po drugie moc o której mówiłem była sprawdzana po około 250ml zrobiłem wówczas pierwszy pomiar i wtedy wykazało 96%, procenty sprawdzałem średnio co 200ml i faktycznie utrzymywały się na stałym poziomie około 90%, przy drugim nastawie tym 22litrowym moc kontrolowałem identycznie, ale nie wiem dlaczego, pierwszy pomiar pokazywał 87%, poźniej ustabilizował się i pokazywał 80%. Przy pierwszym psoceniu wodę do chłodnicy doprowadziłem tak jak było w instrukcji w momencie uzyskania 50 stopni na szczycie kolumny, lecz temperatura z 20 do 70 stopni osiągana jest błyskawicznie po uprzednim wyczekiwaniu, aż przegrzeje się cała kolumna. Dlatego za drugim razem wodę odkręciłem na samym początku. Czy może być to wina utraty procentów?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Różnica w procentach

Post autor: macius »

Jaki masz termometr? Mam nadzieję, że nie tarczowy ;)
poczytaj koniecznie ten opis, mam nadzieję, że Ci coś pomoże http://alkohole-domowe.com/forum/cm-lm- ... t2945.html
Twój sprzęt to CM ;)
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)

kondzik
30
Posty: 46
Rejestracja: czwartek, 5 sie 2010, 09:04
Krótko o sobie: Od dnia, kiedy strzałą trafił we mnie amor
W sercu mam psocenie a w żyłach etanol
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Różnica w procentach

Post autor: kondzik »

Coś mi się zdaje, że to jest sprzęcik z allegro, który posiada jeden obieg wody (połączenie ZP + chłodnica). Moja kolumna jest dopiero w trakcie spawania, wiec nie mam dużego doświadczenia. Z teorii zdobytej na tym zacnym forum mogę stwierdzić, że na tym sprzęcie strasznie trudno będzie Ci wyprodukować spirytus. Pozdrawiam
Od dnia, kiedy strzałą trafił we mnie amor
W sercu mam psocenie a w żyłach etanol ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: Zygmunt »

To żes sprzęt zakupił... Wywal ten odstojnik, rozdziel obiegi wody, daj dobry termometr i wyrzuć instrukcję, która pisze o jakichś 50 stopniach "na górze kolumny"... Macius podrzucił dobry temat, przeczytaj go.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
pędząca norka
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 1 raz
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: pędząca norka »

Co do termometru jest elektroniczny dwupunktowy, jedna czujka na zbiorniku, a druga na szczycie kolumny. Co do odstojnika to naczytałem się na tutejszym forum, iż dobrze go mieć. Wodę mogę podłączyć do jednego obiegu jaki rozdzielić na dwa obiegi według instrukcji. Mam pytanie! Czy woda po przebyciu obiegu jaką powinna mieć mniej więcej temperaturę? Kolego, Kondzik jak wcześniej napisałem uzyskałem dwa wyniki 96% i 87%, więc wydaje mi się, że można uzyskać na tej aparaturze dobry spirytus (mocny lub słabszy spirytus ;-) ). Ale ciągle nie uzyskałem odpowiedzi lub też podpowiedzi ;-) skąd mogła się wziąć ta różnica w uzyskanych procentach. I jeszcze jedno pytanie! Co zrobić z alkoholem zatrzymanym w odstojniku? Na podpałkę do grilla? ;-)
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: wolan »

Kolego przy prawidłowo prowadzonej rektyfikacji nie powinno być różnicy procentowej, albo nawaliłeś Ty przy obsłudze albo źle skonstruowana jest kolumna. Wynik 96% powinneś otrzymywać przez cały proces. Ze wsadu 22l powinno udać Ci się odebrać 1.5-2l (w zależności od mocy wina) destylatu 95.6% Przy prawidłowo prowadzonym procesie woltaż nie może spadać:)
Co do odstojnika jest on zalecany przy zwykłych prostych destylatorach, natomiast w kolumnie nie ma on prawa bycia !! gdyż zakłóca tylko proces.
Tak że odetnij odstojnik i podłącz chłodnicę wężykiem silikonowym bezpośrednio do kolumny. Zastosuj się do rad bardziej doświadczonych :) a nie będziesz miał problemów.
Jeżeli chcesz produkować trunki smakowe to musiał byś przegrzebać foremkę "Wielki Guru Kucyk" :punk: opisywał proces destylacji /rektyfikacji owocówek na kolumnie.

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: Emiel Regis »

Też działam na CM, tylko mniejszym.
Na ok 60 cm wypełnienia sprężynkami wychodzi 92%, czasem ciut więcej.
-Czy miałeś taką samą moc grzania i odbiór l/godz w obu przypadkach?
-Czy nie było tak że za drugim razem chciałeś podgonić na mocniejszym ogniu, ewentualnie dałeś mniej wody na ZP?
-Jakie masz wypełnienie?

W mojej 'kolumience' ZP są podłączone szeregowo i takie rozwiązanie mi pasuje- na wolnym ogniu kolumna łatwo się stabilizuje i tak już zostaje. Napiszę Ci jak ja to widzę, spróbuj w ten sposób, jak będą dalej problemy to będziemy drążyć głębiej.
Opis odnosi się do do psocenia wina, do psocenia cukrówki poczytaj o stabilizacji kolumny
Przede wszystkim jeśli psocisz wino to odłącz zimne palce, przecież tu chodzi o smak, o moc możesz powalczyć na cukrówce.
Po kolei;
- rozgrzewasz wsad na full grzaniu, kolumnę masz nieocieploną więc sprawdzasz ręką w którym miejscu jest gorąca, jak szybko zmiana temp. idzie w górę i ile czasu zajmuje jej nagrzanie (zapamiętaj lub zapisz, jak ocieplisz kolumnę będziesz już wiedział ile masz czasu, który, pamiętaj będzie się zawsze trochę różnił w zależności od rodzaju wsadu, no i oczywiście weź poprawkę na to że ocieplona będzie nagrzewać się szybciej)
- kiedy kolumna jest już prawie cała gorąca zmniejszasz grzanie- musisz sam dojść ile to będzie na twoim sprzęcie, chodzi o to żeby szczególnie na początku, kiedy odbierasz podpałkę i przedgony odbiór był wolny, kropelkowy
- w momencie kiedy kolumna się nagrzeje odkręcasz powoli wodę na chłodnicę (masz jeszcze chwilkę bo po drodze jest zimny odstojnik) ZP nie pracują, chyba że na wypełnienie składa się sama miedź.
- odbierasz podpałkę i opróżniasz odstojnik- też podpałka
- odbierasz przedgon i tak samo- opróżniasz odstojnik- do przedgonu
- 'lecisz' gon główny, nie spiesz się- odbiór szybki kropelkowy lub leciutki strumyk
- odbiór pogonów

Kiedy następuje zmiana frakcji musisz dojść sam- smak i zapach są tu nieodzowne, sprawdzaj wskazania aerometru.

Jeszcze raz przypominam; to co napisałem odnosi się do psocenia wina i odzyskiwania z niego smaku

Ale sie rozpisałem, mam nadzieje że pomogłem, jeśli coś pominąłem, przeoczyłem itp. proszę wyjadaczy CM o korektę

Ps Cholewa, właśnie zerknąłem na datę, kiedy ten temat był napisany. Pewnie kol.@zeba28 te rady już nie będą potrzebne, cóż zostawiam to, straciłem dobrą chwilę na ten opis, mam nadzieję że komuś się jednak przyda
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
pędząca norka
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 1 raz
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: pędząca norka »

Dziękuję bardzo za wszystkie podpowiedzi ale nie wiem co się dzieje bo ciągle mam 85% a nie 96% . Lece sprostować, ociepliłem kega i kolumnę do wysokości zimnych palców, taka pianka do ocieplania rur....teraz szybciej się dogrzewa i grzałka rzadziej się włącza. Przypominam, że mam sterowanie automatyczne grzałką i dwupunktowy termometr . Podpowiadacie, że może to wina odstojnika , ale nie mam teraz warunków aby go wyciąć a i boje się, że to nie pomoże a tylko sobie roboty zrobię :D . W tej chwili psoce tylko zwykle cukrówki .
Mam jeden pomysł, który muszę sprawdzić a mianowicie teraz obieg wody jest taki , że woda idzie najpierw na chłodnice a dopiero później na zimne palce. A może lepiej odwrócić obieg i najpierw dać na zimne palce a później na chłodnice??.... co wy na to?? Może to coś da??
Z góry dzięki za podpowiedzi.......a i :respect: dla wypowiadających się wyżej
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: Zygmunt »

.teraz szybciej się dogrzewa i grzałka rzadziej się włącza.
Tu jest Twój problem. Termostat się do destylacji NIE NADAJE.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7349
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: radius »

zeba28 pisze:...grzałka rzadziej się włącza. Przypominam, że mam sterowanie automatyczne grzałką
A cóż to za sterowanie :?: :o Grzałka nie może się włączać i wyłączać, ma grzać stale jednakowo co najwyżej z mniejszą mocą :!: Stąd te problemy :(
zeba28 pisze: ...teraz obieg wody jest taki , że woda idzie najpierw na chłodnice a dopiero później na zimne palce. A może lepiej odwrócić obieg i najpierw dać na zimne palce a później na chłodnice?
Najlepiej rozdzielić obieg i zrobić osobne sterowanie przepływem wody przez zimne palce. Pomoże to w stabilizacji kolumny i osiągnięciu lepszych rezultatów.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: Emiel Regis »

No to znalazł się szkodnik.
Gdybyś napisał na początku o termostacie to już w pierwszej odpowiedzi dow. byś się że jest on do d.... Tak jak napisał @radius- grzałka ma grzać bez przerwy, nie wyłączając się, temp. regulujesz Ty, i taka jaką wybierzesz ma się utrzymywać cały czas, bez 'falowania'.

Co do podziału obiegu to podział i regulacja zaworkiem precyzyjnym to w tym systemie ideał, u mnie, jak pisałem Ci wcześniej obieg idzie szeregowo i myślę że więcej % z tego sprzętu i tak bym nie wyciągnął.
Podobnie jest u @Lothar von Luene http://alkohole-domowe.com/forum/moj-dr ... i%20aparat, jeśli wierzyć jego opisowi to wyciąga on u siebie do 96%
Chodzi o to żeby poznać swój sprzęt, CM to trudny system i jeśli masz np. wahania w sieci wodociągowej to nawet gdybyś użył magii to i tak nic nie zdziałasz, absolutu nie będzie.

Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: rozrywek »

Podstawowe czynniki wpływające na wynik końcowy to grzanie i chłodzenie.
Nie musimy dywagować co ważniejsze....obydwa czynniki wpływają na końcowy efekt.Doradzę tak:
Przy zimnych palcach nie ma co pier...ć się z termometrami, nawet najlepsze dadzą ci to że zginiesz w potoku informacji, kompletnie niepotrzebnych.
Jedziemy po bandzie? a czemu nie, przynajmniej szczerze.
To jak z dziewczyną.....
Obieg wody OBOWIĄZKOWO rozdzielony na 2. Zamkniecie dopływu - kwestia dowolna.
Dotykaj, mieść i macaj....czym częściej tym lepiej.
Woda z chłodnicy jest ciepła? podkręć!!!! ma być chłodna, praktycznie zimna.
Woda z ZP jest gorąca? To dokładnie na odwrót jak z kobietami,ma być delikatnie ciepława, jak zraniona Antylopa z dyskoteki lekko podpita............


Tyle extremalnych porównań. Masz stać przy aparaturze, dotykać, sprawdzać, mierzyć jeszcze raz sprawdzać na ile można sobie pozwolić.

Jadąc po bandzie nadal.... musisz odnaleźć drogę jak z punktu A dojść do punktu G.
Maszyna ma cię słuchać,ma drżeć, masz ją czuć.

Jezzzu o czym to ja pisałem? o kobietach czy destylatorach?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
pędząca norka
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 7 maja 2011, 13:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 1 raz
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: pędząca norka »

Witam ponownie......
Właśnie dziś zamontowałem regulator mocy grzałki od naszego kolegi Zygmunta no i się zaczęło normalne psocenie .... efekt - 96% :-).....
Powiem tak po ustabilizowaniu się kolumny ( trwało to około 5-7 minut ) wszytko do tego momentu uznałem jako przedgon ( nie licząc pierwszych 100ml co poszło do zlewu ) i zostało oddzielone jako przedgon, później kolumna pracowała spokojnie i równomiernie, pod koniec temperatura zaczęła rosnąć od tego momentu wszytko co leciało uznaje za pogon i tez do następnego psocenia.
No i teraz Koledzy czy robię wszystko dobrze ?..... Osobiście jestem bardzo zadowolony, zaznaczam że psociłem surkę z pierwszego psocenia ;-)

Jakie jest wasze zdanie...czekam na waszą opinie

Ps. Przypominam kolumna i keg ocieplony, odstojnik wycięty, nie podłączony ostatni zimny palec - faktycznie poprawa w stabilizacji temp.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Różnica w procentach w destylacji tego samego wina

Post autor: Emiel Regis »

zeba28 pisze: Powiem tak po ustabilizowaniu się kolumny ( trwało to około 5-7 minut ) wszytko do tego momentu uznałem jako przedgon ( nie licząc pierwszych 100ml co poszło do zlewu ) i zostało oddzielone jako przedgon, [....]
Jakie jest wasze zdanie...
Nie odrobiłeś lekcji...
Jesteś pewien że to dobry temat na dyskusję o procesie rektyfikacji (spójrz na tytuł) :?:
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”