Projekt GIN
-
Autor tematu - Posty: 3849
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Projekt GIN
Tak jak napisał kolega @czytam, maceratu się nie rozcieńcza. Ponieważ macerat powstaje ze spirytusu dobrej klasy, nie ma też potrzeby odbierania jakichkolwiek przedgonów. Dobrze jest początek destylacji odebrać do osobnych małych naczyń, tak na wszelki wypadek, ale zwykle jest to dołączane do serca.
Ostatnio zmieniony piątek, 2 lut 2024, 16:25 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 188
- Rejestracja: czwartek, 26 wrz 2019, 09:29
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Projekt GIN
No tak, tyle że zakładając destylację na pot-still'u 40% maceratu papuga zacznie swój lot z wysokiego pułapu Zakładając, że serce kończy się przy +/-45% finalnie GIN będzie wysokoprocentowym urobkiem, a przecież nie w tym rzeczDoody pisze: ↑piątek, 2 lut 2024, 16:24 Tak jak napisał kolega @czytam, maceratu się nie rozcieńcza. Ponieważ macerat powstaje ze spirytusu dobrej klasy, nie ma też potrzeby odbierania jakichkolwiek przedgonów. Dobrze jest początek destylacji odebrać do osobnych małych naczyń, tak na wszelki wypadek, ale zwykle jest to dołączane do serca.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Projekt GIN
Tylko pamiętaj ze domowy Gin to nie towarek na leżakowanie. Pol roku, maksymalnie rok i zacznie walić kupą z butelki. Do tego czasu będzie czuć jałowca. Po pewnym czasie, żółtawe kuleczki na dnie buteleczki to normalna rzecz (podejrzewam ze to coś w rodzaju żywicy).
Sklepowe mają chemię, dlatego trzyma aromat. Jak dobrze pamiętam to @radius wie co za reakcja zachodzi po czasie leżakowania domowego Ginu.
Sklepowe mają chemię, dlatego trzyma aromat. Jak dobrze pamiętam to @radius wie co za reakcja zachodzi po czasie leżakowania domowego Ginu.