Problem z powrotem destylatu

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
speedxp
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2012, 12:19

Post autor: speedxp »

Witam.
Jestem początkującym psotnikiem, dlatego proszę o wyrozumiałość. Przeszukałem forum w odpowiedzi na moje pytanie, lecz nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
Posiadany sprzęt:
1. Kana 10l
2. szklany zestaw:
- Deflegmator
- Odstojnik
- Destylator kątowy
- Palnik gazowy z płaszczem wodnym.
W pokrywie kany wyprowadzenie zrealizowane jest rurką miedzianą fi 15 (10cm w górę, 40cm w poziomie).
Zbiornik zalewam 8 litrami klarownego nastawu o mocy 16%.
Temperatura ustalona na około 79 stopni, wszystko przebiega książkowo.
W chwili gdy moc destylatu spada do 65%, rurki robią się zimne, powstaje efekt zasysania do kany.
Przeprowadziłem dwa podejścia za każdym razem uzyskałem po 0,7l - 71%
Podczas drugiej próby, podgrzałem nastaw do 92 stopni, aparatura zaczęła pracować, pojawiło się 73%.
Po upływie 15 minut zrezygnowałem z obawami, iż jest to syf.
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 wrz 2012, 15:08 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: Zygmunt »

Temperatura ustalona na około 79 stopni, wszystko przebiega książkowo.
Bzdura, a nie książkowo. Nie ustabilizujesz temperatury na pot-stillu. To nie kolumna, tu leci do 99C.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: radius »

Tak, jak pisze Zygmunt. Nie ustalaj żadnej temperatury :!: Po zagotowaniu nastawu zmniejsz grzanie i odbieraj destylat albo z pomiarem mocy, albo do czasu kiedy temperatura osiągnie wartość ok. 960C. Potem oczywiście druga destylacja już z podziałem na frakcje.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: Emiel Regis »

Jedyne co dobierasz to moc grzania- przy przedgonach grzejesz delikatnie, tak żeby Ci schodziło w tempie 1 kropla na sek, po ich odebraniu dodajesz mocy żeby leciały szybkie krople lub leciutki strumyk.
Jeśli masz dużo czasu to polecam odbiór kropelkowy lub leciutki strumyk też przy pogonach- są o wiele lepszej jakości, dają więcej aromatu (albo może tyle samo ale nie ma tego ostrego i gorzkiego smrodu, który go dominuje) niby to tylko pogon ale jeśli idzie do następnego nastawu to nie jest całkiem bez znaczenia.
Termometr służy do informacji, niczego nie regulujesz z jego pomocą.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: klodek4 »

Powiem krótko, do pot stilla nigdy nie używałem termometru, bo i po co :hmm: :lol:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: lesgo58 »

Żeby się dowiedzieć ile Ci zostało jeszcze etanolu w zbiorniku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: klodek4 »

Bez przesady, na zapach i oczywiście pomiar alkoholu, wystarczy, nawet jak dla laika :D
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z powrotem destylatu

Post autor: Emiel Regis »

O ile w 'dopieszczaniu' destylatu można się bawić, sprawdzać moc, wąchać (dla mnie ważne, ale to takie kolejne zboczenie), to np przy szybkim strippingu termometr znacznie ułatwia życie, wystarczy włączyć sprzęt, ew. po skoku temp. skorygować moc i do samego końca nie robić nic poza spoglądaniem z rzadka na termometr.
Dla mnie termometr jest dużym ułatwieniem.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”