Pot-still po kosztach
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Witam. Chciałbym przedstawić swoją maszynkę która wykonałem sam z materiałów które prawie nic mnie nie kosztowały( pracuje w firmie w której spawam i materiał był stracony na "straty"). Koszt to tylko rura karbowana na chłodnice i gaz do tiga. Nieinwestowałem zabardzo bo nie wiedziałem że aż tak bardzo mnie to wciągnie. I wyszła taka trochę prowizorka. Ale podobno prowizorka najdłużej się trzyma. A więc do rzeczy. Zbiornik z blachy nierdzewnej 1mm wys,50cm, szer.60. poj. Ok.140l. Otwór wlewowy 20cm, kolumna fi50 zewnętrznie wys 150cm,8 zimnych palców 10mm,wypełnienie 2zmywaki pod zimnymi palcami,reszta sprężynki miedziane skręcone samodzielnie z drutu i zmywak na podtrzymanie. Grzane taboretem gazowym. Zimnych palców użyłem tylko raz. Do gęstych nastawów używałem naczynia w które zrobiłem z aluminium3mm i wsypywalem ok 5kg soli żeby podnieść temp Nie chcę iść w reaktyfikacje bo to nie moja bajka. Od kiedy spróbowałem destylatów nieczystych, czysta piję tylko od święta. W planie mała przebudowa. Mam zamiar przerobić zbiornik na płaszcz z grzałkami( mam dostęp do sieci 3fazowej) i dorobić kolumnę fi 70 wys ok 50-70cm na smakówki. Płaszcz mam zamiar zrobić tylko samego dna z racji dużej powierzchni i łatwości wykonania. Proszę o porady w sprawie użycia grzałek i pojemności płaszcza. Obecnie destyluje gęste nastawy/zaciery
Pij, Bracie, pij, na starość torba i kij
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 7528
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 400 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Pot-still po kosztach
To go zmniejsz np tutaj - http://www.pomniejszacz.pl
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Pot-still po kosztach
Grzegorz nie pogniewaj się proszę.
Twoja kolumna to niezwykła hybryda połączenia trzech systemów: a więc tak jak lecą pary...
ZP - zimne palce tudzież CM (coolant management)
Aabratek - głowica Nixon'a Stone'a położona poprzecznie z lekkim kątem nachylenia i tzw tamką aby zmniejszyć wysokość kolumny/zestawu nazwana na "cześć" wynalazcy
oraz tzw chłodnica końcowa wyglądem przypominająca shotgun lub chłodnicę Liebiga często wykorzystywaną w destylatorach prostych do destylacji nastawów owocowych oraz zbożowych...
Opisz proszę jak Ty na tym pracujesz.
Edit:
Na drugim zdjęciu widać że masz ładne niebieskie crocsy oraz termometr, który nadaje się do wędzarni...
Twoja kolumna to niezwykła hybryda połączenia trzech systemów: a więc tak jak lecą pary...
ZP - zimne palce tudzież CM (coolant management)
Aabratek - głowica Nixon'a Stone'a położona poprzecznie z lekkim kątem nachylenia i tzw tamką aby zmniejszyć wysokość kolumny/zestawu nazwana na "cześć" wynalazcy
oraz tzw chłodnica końcowa wyglądem przypominająca shotgun lub chłodnicę Liebiga często wykorzystywaną w destylatorach prostych do destylacji nastawów owocowych oraz zbożowych...
Opisz proszę jak Ty na tym pracujesz.
Edit:
Na drugim zdjęciu widać że masz ładne niebieskie crocsy oraz termometr, który nadaje się do wędzarni...
Ostatnio zmieniony sobota, 11 sty 2020, 01:07 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Pot-still po kosztach
Może to nie jest do produkcji Alko tylko element scenografii do nowego filmu z cyklu czarnoksiężnik z krainy oz.
Najbardziej mam ubaw z tej skośnej rury ala aabratek.
A tak na poważnie to kolega nie ma zielonego pojęcia o zjawiskach jakie zachodzą podczas pracy różnych aparatów spotykanych w tym hobby.
Mogłoby zbudować prom kosmiczny równie dobrze. Efekty co prawda byłoby taki sam ale może by go pokazali w TVN.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Najbardziej mam ubaw z tej skośnej rury ala aabratek.
A tak na poważnie to kolega nie ma zielonego pojęcia o zjawiskach jakie zachodzą podczas pracy różnych aparatów spotykanych w tym hobby.
Mogłoby zbudować prom kosmiczny równie dobrze. Efekty co prawda byłoby taki sam ale może by go pokazali w TVN.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pot-still po kosztach
Pracuje na tym jak na zwykłym pot-stillu. Nic nie stabilizuje. Rozgrzewam pełną mocą, potem zmniejszam grzanie i odbieram przedgon, później zwiększam grzanie w zależności jaki chce mieć mocny trunek. Większe grzanie mniejszy % , szybszy proces, więcej aromatów. Mniejsze grzanie, zdecydowanie podnosi podnosi %, destylat jest mniej aromatyczny i szybciej zdatny do picia. Przy 94st w kotle zawsze zmniejszam grzanie, żeby bardziej wyczyścić końcówkę. Gęste nastawy gonię na 2 razy. Pierwszy raz z pusta głowicą, zbieram wszystko. Za drugim dokładne cięcie frakcji- przeważnie pierwsze 200-300ml idzie na podpałkę, przy 95st zmniejszam grzanie i w zależności od wsadu ciągnę nawet do 96-97 w kotle. Końcówka nigdy mi nie leci mniej jak 65% gotowego wyrobu. Wina,nastaw wujka jessego czy inne żadkie, przeważnie robię na raz. Przeważnie otrzymuje moc 90-75%. Zimnych palców użyłem tylko raz z ciekawości, bo miałem jakiś dziwny w smaku destylat z wina ryżowego(pomyliłem przyprawy), nie pamiętam ilości wsadu,ale wyszło tego około 4l 95%, w zapachu sam spirytus, w smaku lekko było czuć smak surowca.
Pij, Bracie, pij, na starość torba i kij
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pot-still po kosztach
Sprzęt robiłem zanim wiedziałem o istnieniu tego forum. Nie miałem pojęcia o budowie aparatury i wyszło coś takiego. Może wygląda jak prom kosmiczny, ale działa. Teraz po lekturze tego forum jestem mądrzejszy i zrobiłbym to inaczej. Niedługo będę modernizował sprzęt. Myślałem zrobić kawałek prostej rury fi 70, dł 50-70cm.
Ostatnio zmieniony sobota, 11 sty 2020, 10:52 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Pij, Bracie, pij, na starość torba i kij