Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
-
- Posty: 416
- Rejestracja: środa, 3 paź 2012, 18:47
- Krótko o sobie: Konstruktor fajnych maszynek
- Ulubiony Alkohol: Czysty.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 67 razy
- Kontakt:
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Gościu chyba pierwszy raz w życiu spawał.
Spawy wykonane raczej elektrodą, jeśli pospawane elektrodą do czarnej stali to rdzy się nie pozbędziesz choć byś trawił 100 razy.
Jeśli chcesz żeby to było pospawane i wytrawione profesionalnie to puisz PW.
Spawy wykonane raczej elektrodą, jeśli pospawane elektrodą do czarnej stali to rdzy się nie pozbędziesz choć byś trawił 100 razy.
Jeśli chcesz żeby to było pospawane i wytrawione profesionalnie to puisz PW.
Destylatory kolumny rektyfikacyjne 96.6%
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Moja kolumna składa się z beczki keg 50 L. i Aabratka o wysokości 155 cm kolumna plus głowica 25 cm z rury fi 60,3. Kolumnę wypełniłem zmywakami na całej wysokości (50 zmywaków z Lidla). W kolumnie trzy termometry, pierwszy w głowicy drugi na wysokości 1/3 wysokości i na samym dole głowicy. I do tego kuchenka gazowa trzy palnikowa gdzie pod beczkę wchodzą dwa palniki.
Przy rozgrzewaniu odpaliłem dwa palniki. Zawór odbioru otworzyłem na max i czekałem. Po ok 1,5 godz. zaczęło lecieć, zlałem 250ml i ustawiłem zawór tak żeby leciało malutkim ciurkiem. Miernikiem wyszło 100% alkoholu. Trochę dziwnie termometr pokazywał w głowicy 77 stopni, ale stabilnie. Po około 3,5 godz. zleciało mi z 2,5 L spirytusu. Po tym zaczęła rosnąć temperatura i do osobnego pojemnika zlałem jeszcze 0,5 L śmierducha . Zastaw był z cukru 7kg i drożdży Coobra 24.
Moje pytanie czemu ten spirytus też śmierdzi co prawda łagodnie ale jednak?
Przy rozgrzewaniu odpaliłem dwa palniki. Zawór odbioru otworzyłem na max i czekałem. Po ok 1,5 godz. zaczęło lecieć, zlałem 250ml i ustawiłem zawór tak żeby leciało malutkim ciurkiem. Miernikiem wyszło 100% alkoholu. Trochę dziwnie termometr pokazywał w głowicy 77 stopni, ale stabilnie. Po około 3,5 godz. zleciało mi z 2,5 L spirytusu. Po tym zaczęła rosnąć temperatura i do osobnego pojemnika zlałem jeszcze 0,5 L śmierducha . Zastaw był z cukru 7kg i drożdży Coobra 24.
Moje pytanie czemu ten spirytus też śmierdzi co prawda łagodnie ale jednak?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Brak miedzi i wiedzy o tym co robiłeś.
Popełniłeś proste ale podstawowe błędy. Brak stabilizacji. Odbiór przedgonów przy otwartym zaworku na maxa. Żle prowadzony proces. Za szybko odebrane i za mało pogonów. Z 7 kg cukru powinieneś mieć minimum 3,5 litra spirytusu a przy dobrze prowadzonym procesie nawet 4,5 i to nie śmierdzącego spirytusu.
Poczytaj tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
I dopiero zacznij destylować.
Popełniłeś proste ale podstawowe błędy. Brak stabilizacji. Odbiór przedgonów przy otwartym zaworku na maxa. Żle prowadzony proces. Za szybko odebrane i za mało pogonów. Z 7 kg cukru powinieneś mieć minimum 3,5 litra spirytusu a przy dobrze prowadzonym procesie nawet 4,5 i to nie śmierdzącego spirytusu.
Poczytaj tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
I dopiero zacznij destylować.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
To raczej Ty nie wiesz co robisz i zupełnie nie rozumiesz procesu rektyfikacji. Przeprowadziłeś źle cały proces od początku do końca. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisał Lesgo, a potem wykuj na blachę wszystko z linka którego Ci podał.
Podpowiem Ci tylko, że przez cały proces trzeba grzać gazem z mocą tylko trochę mniejszą niż tą potrzebną do zalania kolumny (którego też nie przeprowadziłeś, tak jak i zresztą stabilizacji).
Podpowiem Ci tylko, że przez cały proces trzeba grzać gazem z mocą tylko trochę mniejszą niż tą potrzebną do zalania kolumny (którego też nie przeprowadziłeś, tak jak i zresztą stabilizacji).
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Za to Ty wiesz! Śmieszy mnie tekst przeczytaj sobie to będziesz wiedział. Znalazłem opis bez waszej pomocy. Na innym forum ludzie opisują jak to robią i dzielą się swoimi doznaniami. W ten sposób można do czegoś dojść. A tak w ogóle to ubawiłem się tekstem "nie rozumiesz procesu rektyfikacji". Gdybym wszystko wiedział to by mnie tu nie było. A jak ktoś wszystko wie to ma w nosie forum czy czat bo logiczne jest że szkoda czasu no chyba że ma fazę i ostrą wkrętke
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
A mnie śmieszy podejście "Dajcie mi wszystko jak na tacy, bo nie chce mi się przeczytać i porównać z tym co sam robiłem.". Szkoda, że dostałeś gotowe kompendium wiedzy rektyfikacyjnej do przeczytania. Na forum takich przypadków jest na pęczki, a ponowne pisanie tego samego w kółko nie jest rzeczą ciekawą. Tutaj ludzie też dzielą się "swoimi doznaniami", ale bez niepotrzebnego powielania popularnych problemów.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 210
- Rejestracja: środa, 17 paź 2012, 22:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 48 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Piotricz, podstawowe błędy brak stabilizacji, brak miedzi przedgony odebrane na otwartym zaworku na maxa. I nie obrażaj kolegów z forum którzy Ci pomagają, dają ci materiał do przeczytania, a Ty masz pretensje że ci nie udzielili jasnej odpowiedzi. Gdybyś przeczytał chociaż początek wiedziałbyś o stabilizacji, odbiorze przedgonów itd. Uwierz, że opisywanie każdemu z kolei tego samego jest meczące. A jeżeli nie odpowiada Ci forum zadaj pytania na innych forach.
[MOD - Niechlujny post, pisz staranniej!]
Przepraszam, pisałem z telefonu
[MOD - Niechlujny post, pisz staranniej!]
Przepraszam, pisałem z telefonu
Własne!! zawsze lepsze!! kamil.ww
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Jeżeli kogoś męczy odpisywanie to nie musi pisać. Przeczytałem http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861 ale po przeczytaniu nadal nie wiem czemu u mnie jest 77 stopni? Oczywiście mam więcej pytań ale nie potrzebuję łaski ani przemądrzania.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
@piotricz
Dałem Ci na poprzedniej stronie jasną i wyczerpującą odpowiedż na Twoje problemy. Twoja odpowiedzią mimo całej ignorancji jaką prezentujesz było:
W innym przypadku pozostaje sklep monopolowy...
Dałem Ci na poprzedniej stronie jasną i wyczerpującą odpowiedż na Twoje problemy. Twoja odpowiedzią mimo całej ignorancji jaką prezentujesz było:
I mimo przeczytania polecanego Ci postu w dalszym ciągu nie rozumiesz tak prostej przyczyny - dlaczego Twój termometr pokazuje "tylko 77*C" że praktycznie pozostaje Ci tylko jedno - jeśli oczywiście nie będzie dla Ciebie zbyt poniżające - poczytać dokładniej jeszcze raz odpowiedzi na twoje pytania. Jest ich mnóstwo na tym forum. Wielu kolegów bezinteresownie wyjaśniało po wielokroć dlaczego nie wszystkie termometry pokazują tą samą temperaturę. Dlaczego destylat śmierdzi. Dlaczego ma moc tylko 95%. Dlaczego mętnieje po rozcieńczeniu itp. No i najważniejsze - jak prawidłowo prowadzi się proces destylacyjny na tak prostym sprzęcie jak Aabratek. Zresztą ten proces praktycznie prowadzi się sam. Wystarczy mu nie przeszkadzać. Zakładam oczywiście, że ktoś kto zabiera się za destylację na takim sprzęcie przynajmniej ma przyswojone podstawowe informacje - których na tym forum po wpisaniu w szukajce słowa Aabratek jest tysiące. Tylko trzeba chcieć...Czyli sami nie wiecie co jest grane
W innym przypadku pozostaje sklep monopolowy...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Ok to wal szybką odpowiedz czemu jest 77 na głowicy?
Jeśli myślisz że termometr pokazuje błędnie to się mylisz bo to już wyeliminowałem.
Po kolejnej destylacji kolejnego na stawu efekt taki sam 77 Im dłużej stabilizuję tym temperatura spada do 76. A i ciśnienie atmosferyczne też wziąłem po uwagę.
Ok to wal szybką odpowiedz czemu jest 77 na głowicy?
Jeśli myślisz że termometr pokazuje błędnie to się mylisz bo to już wyeliminowałem.
Po kolejnej destylacji kolejnego na stawu efekt taki sam 77 Im dłużej stabilizuję tym temperatura spada do 76. A i ciśnienie atmosferyczne też wziąłem po uwagę.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Coś Ty się tego termometru uczepił. Termometr pokazuje żle i basta. Ale to nie tragedia. Niech pokazuje co chce byleby pokazywał przez cały proces tak samo. A będzie pokazywał tak samo jeśli:
- dobrze ustabilizujesz kolumnę,
- używasz odpowiedniej mocy grzania,
- odbierasz z prędkością wynikająca z wyliczonego RR i uwzględniającego ubytek etanolu w zbiorniku.
Widzisz, że to proste.
I to że termometr pokazuje 77*C nie jest powodem złej jakości destylatu o jakim piszesz oczekując od nas pomocy.
P.S.
A Ty jak długo stabilizujesz?
Jak odbierasz przedgon?
Jak wyliczasz RR?
Z jaką prędkością zaczynasz odbiór?
Czy robisz korekcje odbioru w trakcie destylacji?
Jeśli tak to dlaczego?
Jeśli nie to też napisz dlaczego?
W którym momencie kończysz odbiór serca?
Jaką masz wydajność z kg cukru (brutto)
Jeśli odpowiesz na te pytania to ja Ci wypunktuję gdzie robisz błędy i co musisz poprawić, aby być w końcu zadowolonym. No chyba, że robisz wszystko jak należy - wtedy zastanowimy się dopiero nad przyczynami Twoich problemów.
Bo Aabratek to naprawdę dziecinna zabawka i trzeba być artystą aby spieprzyć destylację.
Jeszcze raz powórzę - w końcu przestań się czepiać tego termometru. Nie on jest przyczyna całego zła. Termometr co go widać na Twoim zdjęciu jest z tego rodzaju termometrów co potrafią pokazywać temperaturę różną od faktycznej. W ekstremalnych przypadkach nawet o kilka stopni, a o 1*c to jest standard. Chociaż można i trafić dobre modele.
- dobrze ustabilizujesz kolumnę,
- używasz odpowiedniej mocy grzania,
- odbierasz z prędkością wynikająca z wyliczonego RR i uwzględniającego ubytek etanolu w zbiorniku.
Widzisz, że to proste.
I to że termometr pokazuje 77*C nie jest powodem złej jakości destylatu o jakim piszesz oczekując od nas pomocy.
P.S.
W jaki sposób wyeliminowałeś?Jeśli myślisz że termometr pokazuje błędnie to się mylisz bo to już wyeliminowałem.
Żadna nowina. To jest normalne, że temperatura spada z upływem czasu w trakcie stabilizacji.Im dłużej stabilizuję tym temperatura spada do 76.
A Ty jak długo stabilizujesz?
Jak odbierasz przedgon?
Jak wyliczasz RR?
Z jaką prędkością zaczynasz odbiór?
Czy robisz korekcje odbioru w trakcie destylacji?
Jeśli tak to dlaczego?
Jeśli nie to też napisz dlaczego?
W którym momencie kończysz odbiór serca?
Jaką masz wydajność z kg cukru (brutto)
Jeśli odpowiesz na te pytania to ja Ci wypunktuję gdzie robisz błędy i co musisz poprawić, aby być w końcu zadowolonym. No chyba, że robisz wszystko jak należy - wtedy zastanowimy się dopiero nad przyczynami Twoich problemów.
Bo Aabratek to naprawdę dziecinna zabawka i trzeba być artystą aby spieprzyć destylację.
Jeszcze raz powórzę - w końcu przestań się czepiać tego termometru. Nie on jest przyczyna całego zła. Termometr co go widać na Twoim zdjęciu jest z tego rodzaju termometrów co potrafią pokazywać temperaturę różną od faktycznej. W ekstremalnych przypadkach nawet o kilka stopni, a o 1*c to jest standard. Chociaż można i trafić dobre modele.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Instrukcja obsługi:
- Wlać nastaw (zacier) do bojlera.
- Należy dokładnie dokręcić wszystko, podłączyć termometr i rurki z wodą.
- Napełnić układ wodą, nie uruchamiać przepływu,
odkręcić całkiem zawór odbioru, włączyć grzanie na max.
- Sprawdzać temperaturę na szczycie kolumny. Temperatura w bojlerze jest mniej ważna.
Można sprawdzać ręką czy kolumna nagrzewa się od dołu. Uwaga, można się nie oparzyć.
- Gdy temperatura na szczycie kolumny zacznie gwałtownie rosnąć, odebrać 50ml i wylać.
- Zamknąć całkiem zawór odbioru, ustawić stały przepływ wody
i przykręcić grzanie do połowy. Jeśli zaistnieje taka potrzeba to do minimum.
Teraz nastąpi całkowity powrót skroplin do kolumny i zwilżanie wypełnienia.
Temperatura na szczycie kolumny wyniesie ok. 75-77*C.
Taki stan trzeba utrzymywać przez ok 0,5h
- Po tym czasie powoli odkręcać zawór odbioru i odbierać przedgon
- Po ustabilizowaniu się temperatury na szczycie kolumny w okolicach 78*C
zwiększyć grzanie do możliwego maximum i ustawić zawór tak
aby odbierać destylat w tempie kilku kropli na sekundę (stosunek 4 : 1)
- Proces powinien być stabilny do końca, choć tempo odbioru będzie malało z czasem
Związane to jest z ubywaniem alkoholu w bojlerze.
- Przy skoku temperatury na szczycie kolumny o 0,2*C odbiór należy zakończyć.
I to by mi wystarczyło na początek.
- Wlać nastaw (zacier) do bojlera.
- Należy dokładnie dokręcić wszystko, podłączyć termometr i rurki z wodą.
- Napełnić układ wodą, nie uruchamiać przepływu,
odkręcić całkiem zawór odbioru, włączyć grzanie na max.
- Sprawdzać temperaturę na szczycie kolumny. Temperatura w bojlerze jest mniej ważna.
Można sprawdzać ręką czy kolumna nagrzewa się od dołu. Uwaga, można się nie oparzyć.
- Gdy temperatura na szczycie kolumny zacznie gwałtownie rosnąć, odebrać 50ml i wylać.
- Zamknąć całkiem zawór odbioru, ustawić stały przepływ wody
i przykręcić grzanie do połowy. Jeśli zaistnieje taka potrzeba to do minimum.
Teraz nastąpi całkowity powrót skroplin do kolumny i zwilżanie wypełnienia.
Temperatura na szczycie kolumny wyniesie ok. 75-77*C.
Taki stan trzeba utrzymywać przez ok 0,5h
- Po tym czasie powoli odkręcać zawór odbioru i odbierać przedgon
- Po ustabilizowaniu się temperatury na szczycie kolumny w okolicach 78*C
zwiększyć grzanie do możliwego maximum i ustawić zawór tak
aby odbierać destylat w tempie kilku kropli na sekundę (stosunek 4 : 1)
- Proces powinien być stabilny do końca, choć tempo odbioru będzie malało z czasem
Związane to jest z ubywaniem alkoholu w bojlerze.
- Przy skoku temperatury na szczycie kolumny o 0,2*C odbiór należy zakończyć.
I to by mi wystarczyło na początek.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Skąd wytrzasnąłeś tę instrukcję. I Ty się do niej stosowałeś?
To wcale się nie dziwię Twoich wyników.
Ale skoro Ci to wystarcza...
A miałeś tylko odpowiedzieć na moje pytania, bo nie umiem pomóc wróżąc z fusów.
To wcale się nie dziwię Twoich wyników.
Ale skoro Ci to wystarcza...
A miałeś tylko odpowiedzieć na moje pytania, bo nie umiem pomóc wróżąc z fusów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
A stąd:
http://alkohole-domowe.com/forum/przedg ... w&start=50
Zamiast niepotrzebnych uwag albo tekstów sobie przeczytaj to wystarczyło mi skopiować lub napisać uproszczoną instrukcję.
Spokojnie poprzednio tak zrobiłem. Nastaw z turbo frutti dochodzi a więc zamiast pisać kolejnych niepotrzebnych obraźliwych podtekstów napiszcie co wy byście zrobili. Albo podstawcie link ciekawy. Tu http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861 czytałem ale jak dla mnie trochę za mało. lesgo58 bez obrazy. Uważam że powinna być instrukcja uproszczona dla Kowalskich. Nie każdy ma tyle czasu co np. kamil.ww który chyba jest 24/h na forum. Ja mam trochę czasu na hobby ale głównie to praca, moja kobieta przyszłe dziecko i obowiązki w domu. A kiedy mam ugotować troszkę dobroci? Nie wspomnę o wypiciu. Wniosek taki że Kowalski musi mieć uproszczoną instrukcję a choćby po to żeby nasze kobiety nas i was znienawidziły przez nasze hobby.
http://alkohole-domowe.com/forum/przedg ... w&start=50
Zamiast niepotrzebnych uwag albo tekstów sobie przeczytaj to wystarczyło mi skopiować lub napisać uproszczoną instrukcję.
Spokojnie poprzednio tak zrobiłem. Nastaw z turbo frutti dochodzi a więc zamiast pisać kolejnych niepotrzebnych obraźliwych podtekstów napiszcie co wy byście zrobili. Albo podstawcie link ciekawy. Tu http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861 czytałem ale jak dla mnie trochę za mało. lesgo58 bez obrazy. Uważam że powinna być instrukcja uproszczona dla Kowalskich. Nie każdy ma tyle czasu co np. kamil.ww który chyba jest 24/h na forum. Ja mam trochę czasu na hobby ale głównie to praca, moja kobieta przyszłe dziecko i obowiązki w domu. A kiedy mam ugotować troszkę dobroci? Nie wspomnę o wypiciu. Wniosek taki że Kowalski musi mieć uproszczoną instrukcję a choćby po to żeby nasze kobiety nas i was znienawidziły przez nasze hobby.
-
- Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Obecnie normą jest stosowanie co najmniej dwóch termometrów z czego żaden nie musi być w głowicy a jak na dzień dzisiejszy prowadzić prawidłowo proces to na forum od czasu instrukcji cezary'ego33, było już napisane co najmniej kilkadziesiąt postów
Lesgo wykłada ci wszystko jak krowie na miedzy, więc czemu ty odbierasz to jako obraźliwości Nie rozumiem
Gdybyś zadał sobie trud przeczytania całego tematu a nie tylko tego jednego postu, to dowiedziałbyś się, że już dawno nikt nie stosuje się do tej instrukcji odbioru. Przede wszystkim prowadząc proces wg wskazań termometru w głowicy, to nigdy nie otrzymasz czystego destylatu, zawsze będzie zanieczyszczony pogonami.piotricz pisze:A stąd:
przedgon-przed-czy-po-stabilizacji-kolumny-t8204.html?hilit=odbi%C3%B3r%20przedgon%C3%B3w&start=50
Obecnie normą jest stosowanie co najmniej dwóch termometrów z czego żaden nie musi być w głowicy a jak na dzień dzisiejszy prowadzić prawidłowo proces to na forum od czasu instrukcji cezary'ego33, było już napisane co najmniej kilkadziesiąt postów
Lesgo wykłada ci wszystko jak krowie na miedzy, więc czemu ty odbierasz to jako obraźliwości Nie rozumiem
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
@piotricz
Trochę się gubisz.. Zadałeś pytania... prosisz o pomoc... Otrzymujesz ją w każdej możliwej formie...A na końcu stwierdzasz, że masz nas gdzieś bo każemy Ci czytać Bóg wie co?
To nie tak funkcjonuje.
Przede wszystkim próbuję Ci pomóc - a Ty nie stosujesz się do moich poleceń. Prosiłem Ciebie o opis jak Ty destylowałeś, a Ty mi podajesz instrukcję jak destylować i to napisaną chyba ze dwa lata temu. Gdybyś przeczytał jeden post poniżej to byś trafił na mój post w którym w uproszczonej formie podałem instrukcję uaktualnioną do dzisiejszych realiów.
Pomoge Ci cytatem:
- gdzie masz umieszczone termometry?
- jakie masz wypełnienie i jak ułożone?
- jaki masz zaworek na odbiorze.
Rozumiem Twoje zdesperowanie i zniecierpliwienie ale to nie może być usprawiedliwieniem dla lenistwa. Destylacja to nie oddychanie, które wykonujesz instynktownie i automatycznie.
Destylacja to zbiór czynności, których musisz się nauczyć tak teoretycznie jak i praktycznie.
Ale obiecuję Ci, ze jak dasz trochę od siebie to mój czas nie będę uważał za stracony. Obiecuję Ci, że destylacja dla Ciebie stanie się zabawą, która niesie ze sobą tylko przyjemności.
Ale poeta ze mnie dzisiaj wyszedł...
P.S. Ja tez pracuję. Mam nienormowany czas pracy od 5.00 - 21.00. 7 dni w tygodniu. W dodatku remontuję dom ( własnoręcznie). I nie użalam się nad sobą, że tracę mój cenny czas pomagając komuś komu nie chce się nawet odrobinę współpracować.
Zwróć uwagę, że na Twoje problemy poświeciliśmy 60 postów i w dalszym ciągu jesteśmy na początku. A wystarczyło troche dobrej woli z Twojej strony i w kilka postów sprawa byłaby rozwiązana.
Trochę się gubisz.. Zadałeś pytania... prosisz o pomoc... Otrzymujesz ją w każdej możliwej formie...A na końcu stwierdzasz, że masz nas gdzieś bo każemy Ci czytać Bóg wie co?
To nie tak funkcjonuje.
Przede wszystkim próbuję Ci pomóc - a Ty nie stosujesz się do moich poleceń. Prosiłem Ciebie o opis jak Ty destylowałeś, a Ty mi podajesz instrukcję jak destylować i to napisaną chyba ze dwa lata temu. Gdybyś przeczytał jeden post poniżej to byś trafił na mój post w którym w uproszczonej formie podałem instrukcję uaktualnioną do dzisiejszych realiów.
Jeszcze raz Ciebie proszę - jeśli oczywiście masz jeszcze ochotę coś poprawic w swojej pracy z destylatorem - podaj mi szczegółowy opis jak destylowałeś. W/g pytań, które zadałem Ci 6 postów wcześniej.Nie wiem o jakie szczegóły dokładnie Ci chodzi ale na dzień dzisiejszy przyjęło się prowadzić proces systemem LM w następujący sposób:
1. grzanie wsadu aż do zagotowania
2. na krótko przed zagotowaniem ( patrz wskazania termometrów ) odkręcasz wodę w skraplaczu,
3. zaworek odbioru zamknięty cały czas,
4. cały czas pełną mocą doprowadzasz do zalania kolumny,
5. po zalaniu redukujesz moc grzania do wartości roboczej ( to już sam musisz wyliczyć)
6. stabilizujesz kolumnę minimum 30min do 60minut,
7. zaczynasz odbiór przedgonów z szybkością minimalną wręcz kropelkowo - im wolniej tym dokładniej odbierzesz,
8. po czym rozpoczynasz odbiór serca z szybkością wyliczoną w/g mocy grzania i mocy wsadu i wyliczonym RR (najczęściej 1:4 ale jeszcze lepiej 1:5),
9. odbiór pogonów ( tak mniej więcej ok. 96-97*C w kegu) aż do 100*C w kegu czyli do końca.
Pomoge Ci cytatem:
Do tych pytań dodam jeszcze kilka dodatkowych.Coś Ty się tego termometru uczepił. Termometr pokazuje żle i basta. Ale to nie tragedia. Niech pokazuje co chce byleby pokazywał przez cały proces tak samo. A będzie pokazywał tak samo jeśli:
- dobrze ustabilizujesz kolumnę,
- używasz odpowiedniej mocy grzania,
- odbierasz z prędkością wynikająca z wyliczonego RR i uwzględniającego ubytek etanolu w zbiorniku.
Widzisz, że to proste.
I to że termometr pokazuje 77*C nie jest powodem złej jakości destylatu o jakim piszesz oczekując od nas pomocy.
P.S.
Jeśli myślisz że termometr pokazuje błędnie to się mylisz bo to już wyeliminowałem.
W jaki sposób wyeliminowałeś?
Im dłużej stabilizuję tym temperatura spada do 76.
Żadna nowina. To jest normalne, że temperatura spada z upływem czasu w trakcie stabilizacji.
A Ty jak długo stabilizujesz?
Jak odbierasz przedgon?
Jak wyliczasz RR?
Z jaką prędkością zaczynasz odbiór?
Czy robisz korekcje odbioru w trakcie destylacji?
Jeśli tak to dlaczego?
Jeśli nie to też napisz dlaczego?
W którym momencie kończysz odbiór serca?
Jaką masz wydajność z kg cukru (brutto)
Jeśli odpowiesz na te pytania to ja Ci wypunktuję gdzie robisz błędy i co musisz poprawić, aby być w końcu zadowolonym. No chyba, że robisz wszystko jak należy - wtedy zastanowimy się dopiero nad przyczynami Twoich problemów.
Bo Aabratek to naprawdę dziecinna zabawka i trzeba być artystą aby spieprzyć destylację.
Jeszcze raz powórzę - w końcu przestań się czepiać tego termometru. Nie on jest przyczyna całego zła. Termometr co go widać na Twoim zdjęciu jest z tego rodzaju termometrów co potrafią pokazywać temperaturę różną od faktycznej. W ekstremalnych przypadkach nawet o kilka stopni, a o 1*c to jest standard. Chociaż można i trafić dobre modele.
- gdzie masz umieszczone termometry?
- jakie masz wypełnienie i jak ułożone?
- jaki masz zaworek na odbiorze.
Rozumiem Twoje zdesperowanie i zniecierpliwienie ale to nie może być usprawiedliwieniem dla lenistwa. Destylacja to nie oddychanie, które wykonujesz instynktownie i automatycznie.
Destylacja to zbiór czynności, których musisz się nauczyć tak teoretycznie jak i praktycznie.
Ale obiecuję Ci, ze jak dasz trochę od siebie to mój czas nie będę uważał za stracony. Obiecuję Ci, że destylacja dla Ciebie stanie się zabawą, która niesie ze sobą tylko przyjemności.
Ale poeta ze mnie dzisiaj wyszedł...
P.S. Ja tez pracuję. Mam nienormowany czas pracy od 5.00 - 21.00. 7 dni w tygodniu. W dodatku remontuję dom ( własnoręcznie). I nie użalam się nad sobą, że tracę mój cenny czas pomagając komuś komu nie chce się nawet odrobinę współpracować.
Zwróć uwagę, że na Twoje problemy poświeciliśmy 60 postów i w dalszym ciągu jesteśmy na początku. A wystarczyło troche dobrej woli z Twojej strony i w kilka postów sprawa byłaby rozwiązana.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Kolejny przejaw lenistwa spowoduje zamknięcie tematu, przypominam, że posiadanie hobby jak i udział w forum nie są obowiązkowe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
Już nie śmierdzi! A jednak przyczyną był brak miedzi. Nawet przedgon miał inny zapach (przyjemny). Narobiłem sprężynek 0,6 litra z drutu o grubości 0,3 mm a same sprężynki o wymiarze fi 4 mm na 10 mm. Zostało mi jeszcze tej miedzi, może wystarczy jej na całą kolumnę? Ciekawe jaki będzie efekt?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Coś takiego wyszło, co z tym zrobić?
No widzisz a odpowiedż na temat braku miedzi otrzymałeś już od razu po napisaniu przez Ciebie o problemie śmierdzącego destylatu ;
http://alkohole-domowe.com/forum/cos-ta ... 95-40.html
Może w końcu docenisz, że koledzy chcą pomóc, tylko problemem są osoby, które nie bardzo wiedzą czy chcą tej pomocy i nie umieją z niej skorzystać.
http://alkohole-domowe.com/forum/search.php
http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
http://alkohole-domowe.com/forum/topic9301.html
http://alkohole-domowe.com/forum/search ... &x=42&y=14
http://alkohole-domowe.com/forum/katali ... ziane.html
http://alkohole-domowe.com/forum/destyl ... ratio.html
http://alkohole-domowe.com/forum/dziele ... lacji.html
To tak na początek.
Chyba teraz za szybko nie skończą Ci się tematy. W końcu może zrozumiesz, że o wszystkim już było na forum.
http://alkohole-domowe.com/forum/cos-ta ... 95-40.html
Może w końcu docenisz, że koledzy chcą pomóc, tylko problemem są osoby, które nie bardzo wiedzą czy chcą tej pomocy i nie umieją z niej skorzystać.
Użycie funckji "SZUKAJ" nic nie kosztuje i w dodatku nie boli.Teraz lecę do pracy ale tak w skrócie. Zamiast ciągnąć ten temat nie lepiej było by z waszej strony napisać jak Wy to robicie? No chyba że taki temat już jest?
Ps. Czytanie tematów dla mnie to frajda, nie raz szkoda mi że się kończą.
http://alkohole-domowe.com/forum/search.php
http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
http://alkohole-domowe.com/forum/topic9301.html
http://alkohole-domowe.com/forum/search ... &x=42&y=14
http://alkohole-domowe.com/forum/katali ... ziane.html
http://alkohole-domowe.com/forum/destyl ... ratio.html
http://alkohole-domowe.com/forum/dziele ... lacji.html
To tak na początek.
Chyba teraz za szybko nie skończą Ci się tematy. W końcu może zrozumiesz, że o wszystkim już było na forum.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego