Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Wstępna obróbka zacierów i redestylacja z wykorzystaniem podstawowych metod kociołkowych.

Autor tematu
czerwony511
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2013, 12:52

Post autor: czerwony511 »

Witam wszystkich serdecznie :D
To mój pierwszy post na tym jakże Wspaniałym Forum :D
Zrobiłem sobie (z pomocą spawacza) taki oto sprzęt i chciałbym zapytać o radę jak prowadzić proces żeby uzyskać jak najlepszy efekt finalny.
Rura to KO fi 42, w środku 6-7 czyścików i ze 30 deko gwoździ miedzianych (papioków).
Nastaw sfermentowany sok z jabłek.
Mam jeszcze deflegmator szklany, ale nie wiem czy go użyć czy nie.
-s0.zmniejszacz.pl-WP_20131112_001_zmniejszacz-pl_430138.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: aronia »

W związku z tym że jest to pot-still, aby otrzymać najlepszy produkt po pierwsze nie ocieplaj rury i przepuść co najmniej 2 razy. Przy takim sprzęcie najważniejsza jest szybkość: im wolniej tym lepiej. Co do szkła to zależy jak na to patrzeć: zbyt małe średnice wejścia znacznie ograniczą Ci prędkość, ale pozwolą na odpowiednie dobranie mocy grzania poprzez obserwacje.
Czy wężyki są sprawdzone(100% silikonowe)?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: radius »

Niezły sprzęcik na początek przygody z tym hobby :ok: Deflegmator szklany nie będzie ci już potrzebny, rura wypełniona zmywakami to też deflegmator i to lepszy :ok:
Sprawdź te gwoździe, bo to może być tylko miedziowana stal :( Grzej wolno, puszczaj dwa razy a produkt wyjdzie na pewno dobry :)
A tak poza konkursem, to skąd żeś wytrzasnął to wiadro :o Takie ładne zapasy w tle, a wiaderko :womit:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: ta_moko »

Papiaki na 99% są stalowe. Używaj tylko, gdy ma miejsce ten 1% mojego błędu. :D Masz tam termometr na szczycie? - nie widzę, choć jest jakiś kabelek... Jeżeli nie, to koniecznie zamontuj. Baaaaardzo pomoże Ci uzyskać pożądaną jakość wyrobu. ;)
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki

Autor tematu
czerwony511
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2013, 12:52
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: czerwony511 »

Sprawdziłem papioki... stalowe niestety...,wymienię natychmiast :bardzo_zly: . Tak, na szczycie to ślepa rurka na termometr, mam taki, który używam w wędzoku (elektroniczny bez dziesiątek) no i teraz na kolumnie. Jeśli macie jakieś namiary gdzie kupić taki z dziesiątkami, to będę bardzo wdzięczny.Węże te od chłodzenia igielit, natomiast ten od kolumny do chłodnicy silikon z eurowinu. Wiaderko.. no cóż, to pomieszczenie to kotłownia, a węgiel poza domem, pasowała wysokość więc... :roll: .
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: radius »

Do pot stilla - a twój aparat to właśnie pot still - nie potrzebujesz na szczycie termometru, wystarczy ten w kotle. Jeżeli jednak chcesz mieć tam dokładny, to kup tablicowy np. taki http://allegro.pl/termometr-panelowy-ta ... 02674.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
czerwony511
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2013, 12:52
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: czerwony511 »

Zakupiłem termometr
bez tytułu.JPG
jedzie już do mnie.
No i teraz pytanie jak interpretować wskazania termometru :hmm:
Trzy razy już ten sprzęt użyłem i z mojej obserwacji wynika że jak temperatura dochodzi do ok. 80stC to coraz dłuższy odcinek rury jest gorący ;) , jak ta gorącość dojdzie na sam szczyt to zaczyna lecieć z chłodnicy. Jak będę miał ten nowy termometr to dokładnie napiszę co się dzieje i przy jakiej temperaturze. 8-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: lesgo58 »

Jeśli zamocujesz go w kegu to będzie Ci wskazywał moc tego co tam wlejesz. To na początku. Zazwyczaj przy destylacji prostej opary zaczynają się unosić własnie w okolicach 80*C. trakcie obioru bedzie ubywać etanolu w zbiorniku - tym samym temperatura będzie rosła. tak w okolicach 96*C zaczynają "pokazywać" się pogony ( przynajmniej u mnie tak jest). Zależy od rodzaju wsadu i mocy grzania. Musisz określić to sam doświadczalnie, bo jak wspomniałem granica jest płynna. Powyżej tej temp. resztę odbieraj jako pogon. Będzie go jeszcze ok. 5% całości alkoholu w przeliczeniu na spirytus. Przy tradycyjnym wsadzie 25l 14% będzie tego ok. 1 litra.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

manta
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 23:34
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: manta »

@lesgo58 A Ty stosujesz drugi termometr na górze "kolumny"?

Autor tematu
czerwony511
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 2 wrz 2013, 12:52
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: czerwony511 »

Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli . Muszę się jeszcze zaopatrzyć w dwa funty miedzi z pierwszego tłoczenia i puszczam w ruch machinę, bo pozostało mi jakieś 150 litrów 8-)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: lesgo58 »

manta pisze:@lesgo58 A Ty stosujesz drugi termometr na górze "kolumny"?
Mam ale ja mam zupełnie inny sprzęt niż Ty. Więc nie ma porównania. A z termometru u góry możesz spokojnie zrezygnować. Zaopatrz się tylko w alkoholomierz + obserwacja temp. w kegu i można przeprowadzić destylacje modelowo - nawet będąc niedoświadczonym operatorem.
Ostatnio zmieniony środa, 13 lis 2013, 22:02 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

pysia
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 29 gru 2012, 17:58
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: pysia »

Czy możesz w kilku słowach opisać "modelową destylację" mam b. podobny sprzęt i chętnie bym się tego dowiedział, skoro w kilku poprzednich wątkach podnoszony jest problem termometrów i powolnego odbioru domniemuję, że trzeba ograniczać temperaturę - do odbioru prawie kropelkowego i zmniejszać ją pod koniec procesu? Czy moje przmyślenia idą w dobrym kierunku ?:) A może wystudzać kolumnę np.mokrym ręcznikiem w chwili pojawienia się pierwszych kropelek przedgonu celem chwilowego wymuszenia refluksu i większej separacji przedgonów?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: lesgo58 »

Modelowo to może zbyt szumnie, bo w destylacji prostej istnieje pełna dowolność. Decydują gusty i doświadczenie operatora.
1. Grzejesz wsad
2. Gdy w kegu masz ok. 80*c to przeważnie w tym czasie zaczynają unosić się pierwsze opary ( przy nastawach rzadkich, bo przy gęstych to potrafi parować juz przy 65*C), więc zmniejszasz grzanie tak, żeby tylko kapało,
3. Odbierasz przedgony - ciągle w miarę powoli - tak prawie po kropelce,
4. Gdy zdecydujesz przejść do odbioru serca ( podpierasz się pomiarem procentów alkoholomierzem) podkręcasz moc grania tak, żeby odbierać ok 1,5l serca/godz.
5. Gdy zbliżysz się do prawie 95*C w kegu znowuż zmniejszasz moc aby choć trochę wyeliminować zbyt wczesne podrywanie się pogonów. Jednocześnie zmniejszy ci się wydajność.
6. Przy 96*C ( bądź kontroli mocy destylatu alkoholomierzem) zmieniasz naczynie i odbierasz pogony. Tu istnieje pełna dowolność w sposobie ich odbioru.
Specjalnie nie piszę od jakich do jakich procentów odbierać serce, bo tu istnieje też pełna dowolność wyboru przez operatora.
Tak destylowałem, gdy jeszcze nie posiadałem głowicy. Teraz ją zaprzęgam do pracy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

pysia
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 29 gru 2012, 17:58
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: pysia »

Lesgo58- dziękuję za istotne informacje, a co myślisz o krótkotrwałym schłodzeniu rury w chwili pojawinia się przedgonów, IMO powinno to spowodować refluks całosci oparów do kega, a w konsekwencji pożniejsze - szybsze odparowanie przedgonów i ich łatwiejsze oddzielenie od serca, może jednak całkowicie sie mylę, zauważyłem podczas wczesniejszych procesów, że po takim zabiegu, czyli obłożeniu rury grubym mokrym ręcznikiem, powoduje że po chwili moc odbieranego serca wzrasta z 80 do około 87 a nawet 88 procent, pisze około gdyż mam jedynie podstawowe alkoholomierze, ten wyższy procent utrzymuje sie jedynie podczas odbioru około 100 kolejnych ml.
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: ta_moko »

Oczywiście Koledzy lesgo58 i radius mają całkowita rację. Niemniej termometr w szczycie deflegmatora nie jest całkowicie bezzasadny. Pomiar temperatury w kotle daje najważniejsze informacje. Pomiar stężenia alkoholu w odbieranym destylacie także (tu niezwykle wygodna jest papuga). Jednak termometr w szczycie to kolejna pomoc przy odbiorze. Reżim temperaturowy w tym miejscu pozwala na pewność odbioru. Przez reżim temperaturowy rozumiem wypracowaną temperaturę przy której jakość destylatu jest najlepsza. Oczywiście regulacja mocą grzania oraz - jeżeli ktoś ma taką możliwość - refluksem (jak np. w aparaturze CM - bo przecież zimne palce do smakówek były świetne). U mnie temperatura na szczycie to przedział 86 - 88*C przy nastawach owocowych bez pulpy; nie mam płaszcza w kotle. Oczywiście przekłada się to na moc destylatu, i tylko mocą można kierować się przy odbiorze (w tym przedziale temperatury otrzymuję 65 - 75%.
Destylowałem niedawno 80l nieudanego piwa. Wszystkie zasady wzięły w łeb. Start w kegu przy temp 96,28C (mam na myśli pijalny alkohol, nie przedgon). Przeciągnięty odbiór do 50% (nawet ok 47%) z zamiarem gonienia drugi raz. Drugiego razu nie było. Po pierwszym wyszło super. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że olałem termometr w kegu, niespecjalnie pilnowałem papugi, ale cały czas pilnowałem termometru w szczycie. Nawiasem mówiąc destylowanie piwa to gra nie warta świeczki z uwagi na niewielką wydajność. Jakość na razie obiecująca, ale jeszcze jest w trakcie dębienia, potem poleży przynajmniej rok.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: lesgo58 »

ta_moko pisze:Jednak termometr w szczycie to kolejna pomoc przy odbiorze. Reżim temperaturowy w tym miejscu pozwala na pewność odbioru. Przez reżim temperaturowy rozumiem wypracowaną temperaturę przy której jakość destylatu jest najlepsza. Oczywiście regulacja mocą grzania oraz - jeżeli ktoś ma taką możliwość - refluksem (jak np. w aparaturze CM - bo przecież zimne palce do smakówek były świetne).
I masz całkowicie rację. Dlatego system P.S. jest taki piękny, bo jest duże pole do popisu i pełna dowolność "komponowania" destylatu.
CM'a mam jeszcze do dzisiaj, chociaz juz nie korzystam. I tutaj też muszę zgodzić się z Tobą, że ten rodzaj deflegmatora ( zimne palce, albo spirala - jak u mnie) jest świetnym deflegmatorem. Jedyny minus to duża trudność w utrzymaniu dokładnego przepływu wody. Ale już nad tym pracuję, bo będzie mi to potrzebne przy kolumnie półkowej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Jak wycisnąć z tego sprzętu max %

Post autor: ta_moko »

lesgo58 pisze:to duża trudność w utrzymaniu dokładnego przepływu wody. Ale już nad tym pracuję, bo będzie mi to potrzebne przy kolumnie półkowej.
Mam ten problem cały czas. Trudno destylować i normalnie żyć - ktoś się kąpie, puszcza wodę w umywalce, pracuje pralka lub zmywarka. No i skoki ciśnienia w samej sieci wodociągowej potrafią dać w kość. Co się da, to ograniczam - żona nie pierze i nie włącza zmywarki. Zdradzisz swoje rozwiązanie problemu?
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i rektyfikacja metodą pot still”