FUZLE i FLEGMA

Co i kiedy paruje z destylowanego zacieru. Jak oddzielać od siebie poszczególne frakcje tak, aby produkt był najwyższej klasy.

Autor tematu
bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Post autor: bogdan »

Witam i zapraszam do wypowiedzi na powyższy temat.
Fszyscy wiemy, że Flegma i Fuzle są Fuj. :D
Ale czy tak naprawdę wiemy co to takiego? Skąd się wzięły, co dzieje się z nimi w czasie rektyfikacji czy destylacji prostej ?(i tu prośba: przy wypowiedziach proszę zaznaczyć, czy dotyczy ona rektyfikacji czy też destylacji prostej) a są to odrębne procesy.
Co to jest deflegmator i do czego służy, czy reflux to delfegmator? Co dzieje się ze smrodkami w czasie rektyfikacji? Czy i co spływa do gara?
Pytań pewno będzie więcej. Serdevcznie zapraszam do dyskusji :D

pozdrawiam Bogdan
alembiki
Awatar użytkownika

Winiarek5
200
Posty: 222
Rejestracja: czwartek, 12 mar 2009, 00:43
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Winiarek5 »

Fuzle są Fuj w każdym przypadku.
Flegma jest Cacy! bo bez Flegmy nie będzie rektyfikacji.
W deflegmatorze powstaje Flegma, która spływa na półki rzeczywiste (talerze) lub inne (np. zmywaki, sprężynki, spiralki itp.).
Jeśli wyłączymy deflegmator, para z dość dużą zawartością wody, powędruje sobie, bez przeszkód, do chłodnicy a kolumna rektyfikacyjna zacznie pracować jak zwykły pot-still.
bogdan pisze:Skąd się wzięły...
Wszystko bierze się z tego co wlejemy do kotła.
Tam całe zło i dobroć drzemią a podgrzane z kotła ulatują i rozdzielić się mogą, choć nie muszą.

:ok:

Autor tematu
bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: bogdan »

Nie napisałeś tego wprost, czyli reflux wg Ciebie to deflegmator? Jak do tego ma się szklane szkiełko z wypełnieniem pociętych szklanych rurek czy podkładek nazywane często deflegmatorem?

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Spiryt »

Flegma to skroplona ciecz bogata w alkohol.
Deflegmator to urządzenie do zamiany pary w ciecz tzn. flegmę.
Deflegmacja występuje w procesie rektyfikacji, natomiast przy destylacji prostej występuje marginalnie.
Reflux to zawracanie flegmy na wypełnienie. W procesie destylacji prostej nie występuje lub występuje marginalnie.
Wypełnienie służy do spowalniania wędrówki flegmy w dół kolumny. Wypełnieniem może być też ścianka rurki przy destylacji prostej. (spiral still)
Smrodki (kolumna) wracają z powrotem do gara. Wyobraź sobie że to co paruje z gara ma 1 cząsteczkę etanolu i 20 cząsteczek smrodków. Etanol jest lżejszy a smrodki cięższe. Za każdym razem gdy ta mieszanina zamieni się we flegmę(ciecz) i po chwili w parę to odrzuca jedną cząstkę smrodków. a mieszanina wędruje o kilka centymetrów wyżej w kolumnie. Znowu odparowuje, znowu staje się flegmą, znowu gubi jedną cząstkę smrodków. I tak kilkanaście razy a w tym czasie wędruje coraz wyżej w kolumnie. Na koniec mamy sam etanol bez smrodków ale z 4% zawartością wody. Wody tej niestety w domowych warunkach nie można usunąć.
Do gara spływa woda ze smrodkami. Jeżeli ktoś twierdzi że smrodki zawierają alkohol etylowy to niech to udowodni bo mierzenie zwykłym areometrem nie ma sensu. Alkoholomierz(areometr) służy do pomiaru gęstości cieczy a nie do mierzenia zawartości alkoholu etylowego.
Zawartość alkoholu w przedgonach to około 94% według wskazań areometru. Bzdura, on po prostu zanurzył się tak głęboko ponieważ ciecz ta ma małą gęstość. W przedgonach jest około 20% alkoholu etylowego.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 lip 2009, 10:17 przez Spiryt, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: bogdan »

Dzięki Spiryt za ciekawą wypowiedź, Aby uzyskać dobry produkt finalny dobrze jest wiedzieć jak on powstaje. Posiadać dobry sprzęt to za za mało bo samo się nie zrobi, im większa wiedza tym lepszy finał :respect:

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Winiarek5
200
Posty: 222
Rejestracja: czwartek, 12 mar 2009, 00:43
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Winiarek5 »

bogdan pisze:Jak do tego ma się szklane szkiełko z wypełnieniem pociętych szklanych rurek czy podkładek nazywane często deflegmatorem?
To szklane szkiełko ze szklanymi rurkami w środku powinno się nazywać odstojnikiem a nie deflegmatorem.
Jako deflegmator będzie działać, tak jak pisze Spiryt - marginalnie. W dodatku musi być tak podłączone do kotła aby to co się skrapla w tym szkiełku, spływało do kotła a nie gromadziło się w szkiełku bo wtedy to jest odstojnik.
Deflegmator (może to być chłodnica spiralna lub zimne palce) jest chłodzony, w amatorskich warunkach zimną wodą. W przemyśle, czynnikiem chłodzącym, przepływającym przez deflegmator jest odfermentowany zacier.
To szklane szkiełko, będzie działać jako deflegmator bardzo krótko, do momentu kiedy zostanie nagrzane napływającymi parami. Od tej chwili deflegmacja zachodzi marginalnie - brak jest chłodzenia o odpowiedniej mocy a chłodzenie powietrzne jest tylko symboliczne w stosunku do zapotrzebowania dla deflegmacji.
Moje zdanie jest takie: to szklane szkiełko z pociętymi rurkami w środku, zwane na wyrost deflegmatorem służy wyłącznie do wyciągania pieniędzy z kieszeni nieświadomych klientów.
Bardziej zaawansowany hobbysta, nawet nie spojrzy w kierunku tego szkiełka.

Pozdrawiam

Winiarek

Autor tematu
bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: bogdan »

Dzięki za wypowiedzi :respect:
Wydaje mi się, że definicję deflegmatora mamy już ustaloną, tak też wcześniej myślałem a młodzi stażem psotnicy niech nie dają się nabierać na kolorowe teksty i ilustracje na aukcjach Allegro, gdyż sprzęt tam oferowany wykonany jest przeważnie przez ludzi nie mających zielonego pojęcia o psoceniu.

pozdrawiam Bogdan

izoamyl
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 29 kwie 2009, 20:18
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: izoamyl »

Spiryt pisze: Wypełnienie służy do spowalniania wędrówki flegmy w dół kolumny.
NIE, wypełnienie do tego nie służy.
Spiryt pisze:Na koniec mamy sam etanol bez smrodków ale z 4% zawartością wody.
Nie, te 4% to nie woda tylko. chyba że masz idealnie :D

:mrgreen:
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Kucyk »

Siemanko Izoamyl!

A czy mógłbyś konkretniej temat rozwinąć?
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Spiryt »

Witaj izoamyl.

Skoro twierdzisz że napisałem nieprawdę to mógłbyś chociaż to udowodnić. Takie pisanie nie bo nie jest trochę śmieszne.
jeżeli izoamyl nie odpowie na post to proszę moderatorów o usunięcie niepotrzebnego spamu.

izoamyl
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 29 kwie 2009, 20:18
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: izoamyl »

Witajcie!

Wypełnienie to przedewszystkim powierzchnia do wymiany para-ciecz czyli niezbędny element do zjawiska rektyfikacji. Nawet szybko spływająca flegma przy odpowiedniej powierzchni da radę. Predkośc spływającej flegmy to nie tylko sprawa spowalnia przez wypełnienie, ale też mocy grzania ale i parametrów wymiarowych kolumny.
Poznał bym wasze osądzenie na temat kolumny grubszej ale niższej co się zmieni, ale grubszej to jest w ganicach konstruaowania.

4% wody? 4% to idealnie, u nas zawsze bedzie zawartość innych składników, nie jest idealnie nawet po 3 jechaniach.

Autor tematu
bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: bogdan »

izoamyl pisze:Witajcie!

Wypełnienie to przedewszystkim powierzchnia do wymiany para-ciecz czyli niezbędny element do zjawiska rektyfikacji. Nawet szybko spływająca flegma przy odpowiedniej powierzchni da radę. Predkośc spływającej flegmy to nie tylko sprawa spowalnia przez wypełnienie, ale też mocy grzania ale i parametrów wymiarowych kolumny.
Poznał bym wasze osądzenie na temat kolumny grubszej ale niższej co się zmieni, ale grubszej to jest w ganicach konstruaowania.

4% wody? 4% to idealnie, u nas zawsze bedzie zawartość innych składników, nie jest idealnie nawet po 3 jechaniach.
Wypełnienie, to przede wszystkim powierzchnia - nie, przede wszystkim wysokość i gęstość, czyli ilość pozornych półek.

4% to czepianie się szczegółów. Jeśli pijesz czystą wodę żródlaną np "Żywiec" to zadajesz sobie pytanie, czy ona jest czysta?
W naszych warunkach po dwukrotnej rektyfikacji i dobrym oddzieleniu przed i pogonów smiało możemy uznać, że psota 96% jest czysta. Ja psocę dwa razy. Oczywiście możemy to zrobić nawet jeszcze dwa razy, lecz gra nie jest warta przysłowiowej świeczki.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: FUZLE i FLEGMA

Post autor: Spiryt »

izoamyl pisze:Wypełnienie to przede wszystkim powierzchnia do wymiany para-ciecz
Tak zgadza się. Napisałem o tym w innym swoim poście.
izoamyl pisze:Prędkość spływającej flegmy to nie tylko sprawa spowalnia przez wypełnienie, ale też mocy grzania ale i parametrów wymiarowych kolumny.
Nigdzie nie napisałem że wypełnienie służy wyłącznie do spowalniania wędrówki flegmy w dół kolumny. Spowalnianie to tylko jedno z zadań wypełnienia. Moc grzania musi być dobrana do gęstości wypełnienia i średnicy kolumny.
izoamyl pisze:Nawet szybko spływająca flegma przy odpowiedniej powierzchni da radę
Tak, ale wtedy musimy pójść w wysokość kolumny. Niska kolumna i luźne wypełnienie to urobek rzędu 90%


izoamyl pisze:Poznał bym wasze osądzenie na temat kolumny grubszej ale niższej co się zmieni
Niska i gruba kolumna ma tą przewagę nad cienką i wysoką że można grzać większą mocą i nie doprowadza to do zalania takiej kolumny. Właśnie zalanie ogranicza moc jaką możemy przyłożyć do kolumny cienkiej. Tym samym gruba kolumna i większe grzanie to więcej powracającej flegmy i większa ilość półek przy niższej wysokości.
izoamyl pisze:4% wody? 4% to idealnie, u nas zawsze bedzie zawartość innych składników, nie jest idealnie nawet po 3 jechaniach.
Ja jadę tylko raz. Jeżeli Cię to zadowoli to niech będzie 4% wody i 0,5% innych substancji chemicznych tworzących związki azeotropowe z etanolem.
Może dlatego jedziesz 3 razy bo masz zbyt luźne wypełnienie i nie spowalnia ono w dostatecznym stopniu wędrówki flegmy w dół wypełnienia. Albo zbyt ciasne a grzejesz zbyt dużą mocą. Albo zbyt luźne i grzejesz zbyt małą mocą. Albo za mały reflux. Albo nie odbierasz przedgonów lub odbierasz je niewłaściwie. Albo odbierasz za dużo pogonów. Albo masz termometr umiejscowiony w złym miejscu. Albo zbyt krótką kolumnę i tym samym zbyt mało półek teoretycznych. Albo proces jest niestabilny przez nieocieplenie kolumny. Jest jeszcze kilka albo ale to potem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dzielenie frakcji podczas destylacji”