NALEWKA PLEBANA
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Za namową kolegów zrobiłem nalewkę bardzo chwaloną przez zadymiaczy:
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... sc&start=0
Same składniki obiecują smaczny trunek, a więc:
1 litr spirytusu,
1 litr wódki,
1 litr wina TOKAJI,
1 litr miodu,
5 ziarek kardamonu,
sok z 12 cytryn (z miąższem i pestkami).
Proste do bólu. Zmieszać wszystko na miesiąc do dwóch. Już po zbełtaniu składników całość obiecuje doskonały smak.
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... sc&start=0
Same składniki obiecują smaczny trunek, a więc:
1 litr spirytusu,
1 litr wódki,
1 litr wina TOKAJI,
1 litr miodu,
5 ziarek kardamonu,
sok z 12 cytryn (z miąższem i pestkami).
Proste do bólu. Zmieszać wszystko na miesiąc do dwóch. Już po zbełtaniu składników całość obiecuje doskonały smak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Brzmi obiecująco.
Szczególnie, że muszę zrobić coś, co zadowoli wszystkie "sępy".
Rodzina naloty mi robi cyklicznie na zapasy i nic nie może doleżeć.
Tak na oko to będzie jakieś 45 %.
Czy nalewka nie jest za mocna?
Szczególnie, że muszę zrobić coś, co zadowoli wszystkie "sępy".
Rodzina naloty mi robi cyklicznie na zapasy i nic nie może doleżeć.
Tak na oko to będzie jakieś 45 %.
Czy nalewka nie jest za mocna?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Nalew ma 6 dni i już nie jest zbyt mocny. Faktycznie jest doskonały w smaku, pije się łagodnie, dopiero po przełknięciu, wewnątrz zaczyna grzać.
Jak kto lubi. Robię pierwszy raz, więc trzymam się przepisu. Moc czuć, ale dopiero wszystko zlane razem. Po miesiącu odcedzę i do leżakowania. Na koniec roku zobaczę co wyszło.pith pisze:Czy nalewka nie jest za mocna?
Nalew ma 6 dni i już nie jest zbyt mocny. Faktycznie jest doskonały w smaku, pije się łagodnie, dopiero po przełknięciu, wewnątrz zaczyna grzać.
Mogę obiecać, że zadowoli niejedno podniebienie. U mnie już ponad 1/2 l poszło na testy smakowe i dalej chcą podbierać. Jak czytaliście temat z linku, to wiecie, że generalnie są duże problemy z dotrzymaniem terminów. Jest zbyt smaczne od samego początku. Zdecydowałem o przygotowaniu kolejnej porcji, żeby coś miało szansę dotrwać do grudnia.pith pisze:nic nie może doleżeć.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Mój miód to był wielokwiat, ale bardziej polecają akację lub lipę. Co do wina (brak mi sił), jest w przepisie i na zdjęciu. Nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. Różnica między butelkami to 3 miesiące w produkcji, jedna z kwietnia, druga z lipca. 9,99 PLN w europejskiej sieci marketów.krzysto79 pisze:jakiego miodku użyłeś i jaki rodzaj winka był ?
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 90
- Rejestracja: niedziela, 18 gru 2011, 20:35
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem
- Ulubiony Alkohol: Z wlasnej piwniczki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Małopolska
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Pierwsze 50ml ślepiotki zawsze wylewam w kanał, wiec co do wzroku nawet nawet, co do braku sil polecam odpoczynek.
Nie pytałem o nazwę winka bo to widać na załączonej fotce, tylko rodzaj mianowicie czy słodkie może półsłodkie.
Nie pytałem o nazwę winka bo to widać na załączonej fotce, tylko rodzaj mianowicie czy słodkie może półsłodkie.
Ostatnio zmieniony środa, 21 sie 2013, 10:47 przez Agneskate, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości !!!
Powód: Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości !!!
Krzysiek.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 21 gru 2012, 12:32
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 21 gru 2012, 12:32
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Nalepka po prawej:
TOKAJI
FURMINT
PÓŁSŁODKI BIAŁY
JAKOŚĆ WINA
Chociaż wujek "G" tłumaczy félédes jako "zapomnienie". Też ładnie.
Te są z Tesco, koszt 9,99 zł za sztukę. Są obie na zdjęciu, bo etykiety różne, a wino to samo. Różnią się datą rozlewu o 4 miesiące.neopsotnik pisze: Z jakiego konkretnie sklepu pochodzą butelki ze zdjęcia?
Nalepka po prawej:
TOKAJI
FURMINT
PÓŁSŁODKI BIAŁY
JAKOŚĆ WINA
Chociaż wujek "G" tłumaczy félédes jako "zapomnienie". Też ładnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Dzisiaj zlałem naleweczkę i oczywiście odbyłem pierwszą degustację wraz z małżonką. Ciekawy smak, chociaż kwaśność cytryn tłumi inne doznania. Osobiście zmniejszyłbym ilość cytryn o 1/3. No nic. nalewka poszła do piwniczki na dłuższe zapomnienie, zobaczymy jak ułożą się smaki po kilku miesiącach
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Może cytryny nie były dojrzałe? Moja nalewka w smaku kwasu ma w sam raz, wybija się smak miodu i chyba od niego wydaje się mocniejsza niż na początku. Smakuje wszystkim, którzy mieli okazję dzioba umoczyć. Zobaczymy co będzie dalej
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Jeśli masz całe owoce, to rozgnieć i wrzuć wszystko z łupią. Z kardamonu wykorzystuje się całe nasiona. Sama łupina najczęściej jest mielona i sprzedawana pod nazwą kardamonu, niewiele taniej jak mielone w całości. Uważaj jednak, żeby nie przesadzić, bo łupina jest również aromatyczna. Ja zawsze dodaję same ziarna, a łupiny zostawiam do "kuchni".
Tak na marginesie, dla ludzi z ograniczoną ilością płynów do wypicia (z zalecenia lekarza), ssany ogranicza pragnienie.
Tak na marginesie, dla ludzi z ograniczoną ilością płynów do wypicia (z zalecenia lekarza), ssany ogranicza pragnienie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Przedni trunek. Dzisiaj zlałem i oczywiście dość porządnie (ze znajomymi) skosztowałem . Robiłem z połowy przepisu (nawet kardamonu dałem 2,5 ziarna chociaż z łupiną). Podobnie jak radius odbieram nalewkę jako trochę za kwaśną i też skłaniam się do mniejszej ilości soku z cytryn (prawdą jest, że miałem duże i soczyste). Tak nam to kosztowanie szło, że chętnym coś tam rozdałem i została mi marne 3/4 półlitrówki. Raczej nie poleżakuje...
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Już żałuj, bo masz czego. Moja dojrzewa i przy każdej próbie jest inna. Pierwsze kosztowanie było po 2 dniach, po półtora miesiąca to już całkiem inny trunek. Coś do grudnia musi dostać i wtedy zobaczę. A żeby tak się stało wstawiam drugą porcję.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Nie żałuję, bo była pyszna i dopełniła miłe spotkanie. A jeszcze w tym tygodniu, jak przybędzie spirytusu, bo chwilowo brak, zrobię nową, tylko tym razem z pełnej porcji składników. I jak ją będę zlewał , to już bez gości w domu. Skosztują, jak odleży swoje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 21 gru 2012, 12:32
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Też skusiłem się na tę naleweczkę. Zrobiłem na próbę z jednej butelki wina. Drobna modyfikacja w stosunku do oryginału to niewielki dodatek brązowego cukru. Miodu miałem za mało. Odstała już pierwszy miesiąc i w tę niedzielę wstępnie ją odfiltrowałem. Przy okazji obowiązkowa degustacja. Smak wyrazisty i mocny, ale chyba żaden ze składników nie dominuje nad resztą. Dla mnie trochę za słodka, choć lubie słodycze. Może to przez dodany cukier? Moja piękniejsza połowa stwierdziła, że dla niej za mocne. Ja z kolei nie potrafiłem sie powstrzymac przed powtórkami i przed podjadaniem resztek cytryn. To co zostało włozyłem do słoiczka. Powinno być swietne jako dodatek do herbaty, albo do lodów. Następną degustację planuję przed Bożym Narodzeniem.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Limonka zamiast części cytryn też daje radę.
Po pierwszych degustacjach mam takie same spostrzeżenia.grzesieksz7 pisze:Muszę zauważyć, że niebezpieczna jest ta nalewka. Znika bardzo szybko, a moc jej jest dość konkretna, w każdym razie flaszeczka starczyła, by mi i kuzynowi dość mocno zmącić w głowie
Limonka zamiast części cytryn też daje radę.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Od trzech tygodni maceruje trzecia porcja tej nalewki, bo z pierwszych dwóch zostało mi po dwa litry. Jak planowałem, coś ma zostać na grudniowe święta, a chętnych do skosztowania przybywa. Smaki dalej układają się, moc jest zacna, podkreślana miodem. Ta nalewka wejdzie na stałe w skład wyposażenia mojej piwniczki.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2013, 23:21
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
U mnie nalewka stoi już 2 miesiące i teoretycznie można by zlać klarowny trunek znad osadu, a właściwie to głównie miodu. Pierwsza próba z wierzchu wykazała, że jest nalewka jest bardzo mocna, ale po zamieszaniu moc wyraźnie spadała i w smak ładnie się wkomponowała mocniejsza nuta miodu.
Klarujecie tą nalewkę?
Jak przygotować taki trunek aby był akceptowalny dla zwolenników przeźroczystych trunków?
Klarujecie tą nalewkę?
Jak przygotować taki trunek aby był akceptowalny dla zwolenników przeźroczystych trunków?
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Miód trzeba było wymieszać np. z winem, żeby się rozpuścił. Miód bardzo opornie się rozpuszcza w trakcie stania, tworzy warstwę na dnie naczynia i bez naszej pomocy się nie rozpuści w akceptowalnym okresie czasu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Jeżeli chodzi ci o pyłek pochodzący z miodu to możesz nalewkę przefiltrować przez filtry do kawy. Na miód działa, nalewka zostaje klarowna po przefiltrowaniu. Fakt faktem, ten pyłek wzmacnia smak miodu. Więc jak chcesz klarowną nalewkę to filtruj, ale stracisz część nut miodowych, albo nie filtruj i ciesz się pełnią smaku naturalnie nieklarownej nalewki .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Chodzi o te czarne ziarenka wewnątrz łupiny dużego ziarna. Ja kardamon kupuję w całości, a dopiero przed użyciem biorę wymaganą ilość i tłukę w moździerzu. Dodaję wszystko, potłuczone czarne ziarenka i jasną łupinę.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
W handlu są całe łuski, same ziarna i mielone (i tu ziarna, ziarna z łuską, same łuski). W kraju najłatwiej znaleźć całe jak ze zdjęcia radiusa, lub mielone (nie zgadniesz co zmielili). Ja dodaję same ziarna, łuskę zostawiając do spraw kulinarnych. W jednej łusce jest od 3 do 5 małych ziarenek (jak kupa małej myszy ).
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!