Amaretto

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy

Post autor: lesgo58 »

Dzisiaj na czacie wypłynęło w dyskusji pomysł na tzw. pestkówki. Oczywiście mozna takowe nalewy robić. Ale są ubogie smakowo i raczej nadają się jako dodatki do komponowania różnych nalewek.
Ja od kilku lat robię z przepisu przywiezione z Włoch Amaretto. Osobiście nie przepadam za tym likierem ale moje kobiety bardzo. No i żeby je uciszyć z wiadomego powodu jestem zobowiązany co roku robić im ten likier.
Oto Przepis.

AMARETTO 1

100 g - pestki z moreli i brzoskwini - pół na pół
40 g - migdały gorzkie
0,6 kg - cukier ( lepiej puder)
0,4 l - wody
1 - laska wanilii
1 l - spirytusu 70 °


Pestki i migdały należy przed zalaniem odpowiednio przygotować. a więc trzeba je sparzyć zdjąć z nich skórki i pociąć na mniejsze kawałki. Wsypujemy wszystkie do słoja i zasypujemy cukrem. Stawiamy słój na parapecie ( jest tu niezbędne ciepło słońca) albo po prostu w ciepłym miejscu na kilka dni. Po czym dodajemy wanilię i zalewamy spirytusem. Macerować ok. miesiąca. Tym razem w ciemnym i chłodnym miejscu. Ja robię to miesiąc i wydaje mi się że starczy. Można oczywiście poeksperymentować z dłuższym macerowaniem, ale ryzykujemy zbyt esencjonalny smak i być może zbyt dużą gorycz. Następnie zlewamy nalew i dodajemy do niego przygotowany syrop. Po następnym tygodniu przecedzamy całość i rozlewamy do butelek. Po kilku miesiącach smak zaczyna się fajnie układać. A po roku to już poezja.
Pić lekko schłodzone - ale bez przesady. Tak z 13*C.
Zwracam uwagę na jakość pestek. jak robiłem po raz pierwszy i to z owoców kupnych wyszło takie sobie. jak w następnym roku znalazłem u znajomych w ogrodzie odpowiednie drzewka to smak się stanowczo poprawił.

Znalazłem jeszcze jeden przepis:

AMARETTO 2

- 0,5 l spiryt 90%
- 0,5 l wody
- 350 g cukru ( tym razem dowolny)
- 250 g migdały słodkie

Migdały obrać ze skórki i poszatkować. Zalać spirytusem i pozostawić w ciemnym miejscu na miesiąc. Po czym przefiltrować. W miedzy czasie zrobić syrop i połączyć z nalewem. Wlać do butli, zamknąć i odstawić w ciemne miejsce na co najmniej 3 miesiące.
Jest to wersja bardziej wytrawna. We Włoszech bardziej popularna. Nigdy jej nie robiłem, bo moje kobity wola bardziej słodkie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 paź 2013, 16:08 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
koncentraty wina
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Amaretto

Post autor: ta_moko »

Czy masz jakieś doświadczenia z pestkami innych owoców (wiśnie, czereśnie, śliwy)?
Czat niedługo umknie a @tomhas, który dyskusję rozpoczął zrobił nastaw z pestek pigwowca. Temat niezwykle ciekawy i - jak dla mnie - zupełnie nowy. Eksperymentowałem kiedyś z "zaprawkami" robionymi m.in. z pestek, ale efekt nie był dobry.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Amaretto

Post autor: lesgo58 »

Nie - oprócz amaretto robię tylko zwykłe nalewy na pestkach wiśni. Potrzebne mi to jest jako składnik niektórych nalewek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Amaretto

Post autor: wawaldek11 »

lesgo58 pisze: ...
0,6 kg - cukier ( lepiej puder)
...
Jak jest przewaga pudru nad kryształem? Czy oprócz rozpuszczalności jeszcze coś?
Bo, że jest, to chyba prawda - w wielu przepisach kulinarnych jest zalecany.
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 paź 2013, 16:15 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Amaretto

Post autor: lesgo58 »

Przewaga taka, że lepiej oblepia pestki i wyciąga z nich potrzebne soki. Innej nie ma. W przepisach kulinarnych też jest zalecany cukier miałki bądź puder bo lepiej się rozpuszcza w trakcie urabiania ciasta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

lukasz743
20
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 23 maja 2010, 11:06
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Amaretto

Post autor: lukasz743 »

Czy pestki z nastawu brzoskwiniowego się nadadzą czy tylko świeże?
Awatar użytkownika

Autor tematu
lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Amaretto

Post autor: lesgo58 »

Tego nie wiem. Myślę, że tak. Spróbuj. Tylko, że pestki trzeba potłuc i użyć tylko to co w środku.
Wracając do przepisu. jest jeszcze możliwość pogłębienia smaku i aromatu o dodane ziół. Ja raczej nie eksperymentowałem, bo ten likier to nie moja bajka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”