Czwarta destylacja zakończona pełnym sukcesem
Tym razem sprzęt wyposażyłem w kolejną innowację, a mianowicie w termometr elektroniczny podający temperaturę cieczy w kegu.
Term1.jpg
Term2.jpg
Dzieki niemu zwiekszyła się wydajność, jakość i wydaje mi się, że skrócił się też czas trwania całego procesu
Zauważyłem również, że dokładność pomiaru górnego termometru do jednego miejsca po przecinku to zdecydowanie za mało. Będę musiał wymienić go na model z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.
Podczas odbioru posiłkowałem się tabelami Akasa. Trochę ciężko je odnaleźć więc pozwolę sobie je tu powielić. Co prawda dedykowane są one do zasilania elektrycznego, ale przy zasilaniu gazowym też da się z nich co nieco uszczknąć dla siebie.
Odbiór destylatu wg Akas'a.jpg
Jak widać na załączonym obrazku, moc i związane z nimi wartości odbioru w zależności od temperatury, są w nich zamieszczone „na sztywno”. A ponieważ osoby posiadające regulator mocy grzewczej mogą ustawić sobie dowolną roboczą moc grzania, pozwoliłem sobie je nieco rozwinąć. Bez wchodzenia w szczegóły, skrobnąłem mały skrypt w excelu, który automatycznie oblicza odbiór w zależności od temperatury w kegu, dla dowolnie zadanej przez operatora mocy grzewczej. Może komuś się to przyda. Wystarczy w żółtym polu wpisać ustawioną przez siebie moc roboczą, by dowiedzieć się ile destylatu powinno się odebrać na minutę (oczywiście w zależności od temperatury w kegu) tak by proces odbioru był cały czas stabilny.
Tabele Akasa ekstrapolacja.xls
Myślałem również o rozwinięciu tego skryptu o dane mówiące o stopniu otwarcia odbioru, by uzyskać obliczoną wcześniej ilość destylatu oraz by każdy zainteresowany mógł otrzymać tę wartość dla własnej kolumny bez względu na jej średnicę, wysokość, czy pojemność kega. Czyli przykładowo:
Gdy przy mocy grzania (dajmy na to) 950 W, początkowe Reflux Ratio wynosi np. 150 ml/min, to przy temperaturze w kegu 90 stopni Celsjusza, zawór otwieramy w położenie x-dziesiątych. Gdy temperatura w kegu wzrośnie do 91 stopni Celsjusza, zawór odbioru przymykamy do położenia y-dziesiątych, itd. Brakuje mi tu jednak pewnych danych teoretycznych i dlatego proszę o pomoc w odpowiedzi na kilka pytań:
1. Czy prawdą jest twierdzenie, że (dla stałej mocy grzewczej) gdy temperatura w kegu rośnie, zmienia się również (spada) wartość Reflux Ratio? (W końcu zmniejsza się ilość dostępnego alkoholu) Czy też jest to wartość stała przez cały czas odbioru, gdyż niedobór alkoholu rekompensowany jest przez parę wodną? (Cały czas dla stałej, zadanej mocy grzewczej)
Intuicja podpowiada mi, że pierwsze z tych twierdzeń jest prawdziwe, jednak wolę się upewnić.
Jeśli intuicja mnie nie zawiodła, oto pytanie drugie:
2. Co w takim razie daje nam znajomość początkowego Reflux Ratio poza ustaleniem warunków początkowych odbioru?
Pytanie numer trzy brzmi:
3. Czy wiadomo o ile procentowo zmniejsza się Reflux Ratio przy wzroście temperatury w kegu o 1 stopień Celsjusza? Czy są może dostępne jakieś tablice które o tym informują?
Jeśli mylę się co do odpowiedzi na pytanie pierwsze, odpowiadanie na dwa kolejne nie ma oczywiście sensu.
Nie wiem czy sens ma w ogóle całość tego pomysłu i czy cokolwiek z niego wyjdzie, ale chyba warto spróbować... Oceńcie sami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.