No więc Wasze Panowie! Naparstkiem świeżego calvadosu, surówka wyleżała się chyba z pół roku w piwniczce i trzeba wreszcie odpędzić, coby na wakacje w kraju i wizyty u znajomych mieć co włożyć za pazuchę
Jeszcze jednego wypiję za twoją Sunie moja Mysza leży teraz przy mnie i nie wyobrażam sobie tego, że kiedyś jej nie będzie. Codziennie mam kursy na Stawy i plątam się gdzieś koło ciebie aż głupio nie wpaść na zapoznanie . Emiel przywieź jak najwięcej swoich specjałów damy radę .