Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
-
Autor tematu - Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Mam taki pomysł, aby do kega wspawać 2" rurę, w środku umieścić grzałkę, zalać olejem transformatorowym, zrobić mały zbiornik wyrównawczy oleju, który niwelowałby rozszerzalność cieczy.
Zestaw przeznaczony byłby do gotowania gęstego. Czy Waszym zdaniem jest to dobry sposób' czy zapomnieć o tym i robić klasyczny płaszcz wodny?
Gtowanie, jak poderzewam musiało by się odbywać przy zmniejszonej mocy grzania.
Zestaw przeznaczony byłby do gotowania gęstego. Czy Waszym zdaniem jest to dobry sposób' czy zapomnieć o tym i robić klasyczny płaszcz wodny?
Gtowanie, jak poderzewam musiało by się odbywać przy zmniejszonej mocy grzania.
-
- Posty: 244
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
- Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Nie wiem czy to dobry czy zły pomysł ale moim zdaniem jeśli Twój sposób sprawdził by się to od razu taki sposób byłby zastosowany zamiast płaszcza olejowego. Widocznie płaszcz olejowy jest skuteczniejszy. Większą powierzchnię grzeje równomiernie, a rurka grzały by mniej wydajniej i punktowo. Jak to ktoś powiedział już nie raz na forum "Po co wyważać otwarte już drzwi". Ale oczywiście możesz zrobić eksperyment dla nauki. Może zostaniesz okrzyknięty wynalazcą
PS: W płaszczu oprócz grzałek znajduje się na pewno jakiś odpowietrznik, zawór do dolewania oleju itp. Musisz to wszystko jakoś pomieścić w tej rurze. Nie wiem jak chcę tę rurę umieścić więc nie wyobrażam sobie umiejscowienia tych wszystkich elementów w jednej rurze.
PS: W płaszczu oprócz grzałek znajduje się na pewno jakiś odpowietrznik, zawór do dolewania oleju itp. Musisz to wszystko jakoś pomieścić w tej rurze. Nie wiem jak chcę tę rurę umieścić więc nie wyobrażam sobie umiejscowienia tych wszystkich elementów w jednej rurze.
Pozdrawiam szeyker89
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Kiedyś na forum był pomysł, żeby do dna kega przyspawać płasko kawał blachy, a powstałą przestrzeń wypełnić olejem. Nijak nie mogę jednak znaleźć tematu Powierzchnia grzania podobna, więc można by wyciągnąć jakieś wnioski.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Ad Zygmunt
O takim rozwiązaniu też myślałem. To z rurą wydaje mi się prostsze.
Ad szyker89
Sprawa odpowietrzenia, a raczej pozbycie się zjawiska rozszerzalności cieczy nie stanowi problemu. Do mufy 2" przymocowanej do kega pionowo wspawujemy zbiorniczek z korkiem, w korku robimy mały otworek i po sprawie. Gwint grzałki jest krótki i jest miejsce na wspawanie tej pionowej rurki zakończonej zbiorniczkiem wyrównawczym. Poza tym Twój post nic nie wnosi, zresztą jak wiekszośćTwoich postów.
Boję się tylko, czy rura nie rozgrzeje się do takiej temperatury, że będzie się przypalać?
O takim rozwiązaniu też myślałem. To z rurą wydaje mi się prostsze.
Ad szyker89
Sprawa odpowietrzenia, a raczej pozbycie się zjawiska rozszerzalności cieczy nie stanowi problemu. Do mufy 2" przymocowanej do kega pionowo wspawujemy zbiorniczek z korkiem, w korku robimy mały otworek i po sprawie. Gwint grzałki jest krótki i jest miejsce na wspawanie tej pionowej rurki zakończonej zbiorniczkiem wyrównawczym. Poza tym Twój post nic nie wnosi, zresztą jak wiekszośćTwoich postów.
Boję się tylko, czy rura nie rozgrzeje się do takiej temperatury, że będzie się przypalać?
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Zygmunt
Mam tak zrobione na kegu 30 litrowym. Trzeba dać dosyć sporą rurę jako odpowietrznik bo olej potrafi się sporo rozszerzać podczas grzania. U mnie olej zwiększa objętość o około 0,5 litra.
Niestety gęste zaciery i nastawy owocowe potrafią się czasami przypalać.
Zastanawiałem się czy nie wlać wody zamiast oleju i zakręcić odpowietrzenie i tak gotować. Wtedy temp. wrzenia wody by się chyba podniosła? Ale nie wiem na ile wlane 3 litry wody i zagotowane w zamkniętym zbiorniku zwiększy ciśnienie wewnątrz tego zbiornika? Trzeba by chyba jakiś manometr na odpowietrzenie spróbować założyć czy można to jakoś obliczyć?
Mam tak zrobione na kegu 30 litrowym. Trzeba dać dosyć sporą rurę jako odpowietrznik bo olej potrafi się sporo rozszerzać podczas grzania. U mnie olej zwiększa objętość o około 0,5 litra.
Niestety gęste zaciery i nastawy owocowe potrafią się czasami przypalać.
Zastanawiałem się czy nie wlać wody zamiast oleju i zakręcić odpowietrzenie i tak gotować. Wtedy temp. wrzenia wody by się chyba podniosła? Ale nie wiem na ile wlane 3 litry wody i zagotowane w zamkniętym zbiorniku zwiększy ciśnienie wewnątrz tego zbiornika? Trzeba by chyba jakiś manometr na odpowietrzenie spróbować założyć czy można to jakoś obliczyć?
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
http://zasoby1.open.agh.edu.pl/dydaktyk ... _01_00.htm
wynika, że przy ok. 110C jest jakieś półtora bara. 110C wziąłem "z głowy"- ktoś wie jaka jest temperatura w takim zamkniętym płaszczu?
Ze wzoru:
gdzie:
V– objętość cieczy po zmianie temperatury,
Vo– objętość początkowa,
B– współczynnik rozszerzalności objętościowej
wynika, że przyrost wody dla temperatury- dajmy na to te 110C to jakies pomijalne wartości. Współczynnik rozszerzalności dla wody to 210x10^-6, więc wychodzi, że końcowa objętość to 3,00033l
Być może źle liczę, niech mnie ktoś poprawi- fizykę zawsze lubiłem, ale nie wiem, czy poprawnie dobrałem wzór.
Z wykresu, który znalazłem tu:Ale nie wiem na ile wlane 3 litry wody i zagotowane w zamkniętym zbiorniku zwiększy ciśnienie wewnątrz tego zbiornika? Trzeba by chyba jakiś manometr na odpowietrzenie spróbować założyć czy można to jakoś obliczyć?
http://zasoby1.open.agh.edu.pl/dydaktyk ... _01_00.htm
wynika, że przy ok. 110C jest jakieś półtora bara. 110C wziąłem "z głowy"- ktoś wie jaka jest temperatura w takim zamkniętym płaszczu?
Ze wzoru:
gdzie:
V– objętość cieczy po zmianie temperatury,
Vo– objętość początkowa,
B– współczynnik rozszerzalności objętościowej
wynika, że przyrost wody dla temperatury- dajmy na to te 110C to jakies pomijalne wartości. Współczynnik rozszerzalności dla wody to 210x10^-6, więc wychodzi, że końcowa objętość to 3,00033l
Być może źle liczę, niech mnie ktoś poprawi- fizykę zawsze lubiłem, ale nie wiem, czy poprawnie dobrałem wzór.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 07:13
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Ad Zygmunt
Wg mnie zrobiłeś to dobrze, ale nie do końca. Powyżej 100°C z wody tworzy się para a to już jest gaz, a do rozszerzalności termicznej gazów jest już inny wzór. Właśnie z powodu tego zjawiska do grzejników tzw. olejaków nie używano wody tylko olej, ponieważ ma on wyższą temperaturę wrzenia. Rozszerzalność termiczną pomijam bo zbuduję zbiorniczek wyrównawczy i on rozwiązuje tę kwestię. Na elektrodzie czytałem, że objętość oleju transformatorowego przy podgrzaniu o 100°C wzrasta o ok. 7%
Przeszedł mi jeszcze jeden pomysł, aby wspawać dwie takie rury z grzałkami to będzie można grzać mniejszą mocą, a przez to jak mi się wydaje ryzyko przypalenia będzie mniejsze. No i ważna sprawa zwiększy się powierzchnia grzewcza zestawu.
Wg mnie zrobiłeś to dobrze, ale nie do końca. Powyżej 100°C z wody tworzy się para a to już jest gaz, a do rozszerzalności termicznej gazów jest już inny wzór. Właśnie z powodu tego zjawiska do grzejników tzw. olejaków nie używano wody tylko olej, ponieważ ma on wyższą temperaturę wrzenia. Rozszerzalność termiczną pomijam bo zbuduję zbiorniczek wyrównawczy i on rozwiązuje tę kwestię. Na elektrodzie czytałem, że objętość oleju transformatorowego przy podgrzaniu o 100°C wzrasta o ok. 7%
Przeszedł mi jeszcze jeden pomysł, aby wspawać dwie takie rury z grzałkami to będzie można grzać mniejszą mocą, a przez to jak mi się wydaje ryzyko przypalenia będzie mniejsze. No i ważna sprawa zwiększy się powierzchnia grzewcza zestawu.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Tak, ktoś już to zrobił- tyko nie pamiętam gdzie. W każdym razie działało. Przeróbka jest banalna, warto spróbować.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Keg z wewnętrznym grzaniem olejowym
Pojedyńczą rurę z grzałką, rozgrzejesz za mocno i jeśli nawet nie przypali, to będzie obklejona izolującym osadem. Wspawaj trzy rury, połączone w sposób umożliwiający cyrkulację oleju. Dwie 1,5 cala (ew. calowe) obok siebie i grubszą, trzecią niżej z zamontowaną grzałką (wystarczy jedna). Gdy rozprowadzisz (grawitacyjnie) rozgrzany olej na dodatkowe dwie inne, zwiększysz powierzchnie odprowadzającą ciepło, a dostarczana moc nie będzie straszyć. Do tego wymusisz na tyle dobry obieg wewnątrz, że nic nie zdąży się przykleić do elementów grzejnych. Takie rozwiązanie powinno też, mieć większą sprawność od płaszcza zewnętrznego.andrea pisze:Przeszedł mi jeszcze jeden pomysł, aby wspawać dwie takie rury z grzałkami
kubusiowy pisze: Niektórzy koledzy mają w swoich kegach zaspawany szczelnie dolny rant i w ten sposób zrobiony płaszcz. Ten sposób wydaje mi się najtańszy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!