Mętna przepalanka
-
Autor tematu - Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 1 raz
Witam,
zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Otóż dziś zrobiłem psotę z "przepalanką". Proporcje te same co zawsze, metoda ta sama.
Psota kryształ, natomiast po rozrobieniu ze skarmelizowanym cukrem, widoczne jest zmętnienie.
Załączam fotki:
zdjęcie nr 1
zdjęcie nr 2
spotkaliście się z czymś takim? Wiecie co zrobiłem źle ?
zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Otóż dziś zrobiłem psotę z "przepalanką". Proporcje te same co zawsze, metoda ta sama.
Psota kryształ, natomiast po rozrobieniu ze skarmelizowanym cukrem, widoczne jest zmętnienie.
Załączam fotki:
zdjęcie nr 1
zdjęcie nr 2
spotkaliście się z czymś takim? Wiecie co zrobiłem źle ?
-
- Posty: 126
- Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Mętna przepalanka
Miałem ten sam problem. Z tego co pamiętam, użyłem złej wody do rozrobienia i poprostu zmętniało. Kolor również miałem taki sam. Jest to zdatne do picia i w niczym nie zmienia smaku.
Moim zdaniem popełniłeś błąd podczas rozcieńczania, tak jak, ja.
Ostatnio zauważyłem, że jakość wód demineralizowanych, bardzo się pogorszyła.
Moim zdaniem popełniłeś błąd podczas rozcieńczania, tak jak, ja.
Ostatnio zauważyłem, że jakość wód demineralizowanych, bardzo się pogorszyła.
Wychylylybymy ?
-
Autor tematu - Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 1 raz
Re: Mętna przepalanka
Ja używałem dotychczas wody z kranu, tyle że przegotowanej.
Spróbowałem zrobić jeszcze raz przepalankę na wodzie źródlanej Aqua. Niestety dobrego destylatu nie miałem już, ale zmieszałem przepalankę z przedgonami i pogonami, które staram się oddzielać od każdej destylacji. Wyszło bardzo ładne, krystaliczne, żeby się nie zmarnowało - już wypiłem
Spróbowałem zrobić jeszcze raz przepalankę na wodzie źródlanej Aqua. Niestety dobrego destylatu nie miałem już, ale zmieszałem przepalankę z przedgonami i pogonami, które staram się oddzielać od każdej destylacji. Wyszło bardzo ładne, krystaliczne, żeby się nie zmarnowało - już wypiłem
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mętna przepalanka
To zmętnienie pochodzi od nieskarmelizowango do końca cukru - też miałem taki przypadek, przypalanka wyszła mętna. Odstaw ją na 2-3 tygodnie i wszystkie męty opadną na dno. Wtedy delikatnie zlewasz wódeczkę do innej flaszki i po problemie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 126
- Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Mętna przepalanka
Przepalanka, o której wcześniej pisałem stoi już ok 4 miesięcy. Zostało 250ml i nic nie opadło, nic nie sklarowało - karmem miałem krystaliczny, a tak jak ty piszesz - nieskarmelizowany - to i ta jest cukier który, tak czy inaczej powinien, w kontakcie z płynem i porządnym rozmieszaniu powinien ulec rozpuszczeniu, a nie powodować zmętnienie.gr000by pisze:To zmętnienie pochodzi od nieskarmelizowango do końca cukru - też miałem taki przypadek, przypalanka wyszła mętna. Odstaw ją na 2-3 tygodnie i wszystkie męty opadną na dno. Wtedy delikatnie zlewasz wódeczkę do innej flaszki i po problemie.
Wychylylybymy ?
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Mętna przepalanka
Może Kolega Wald wyjaśniłby to co napisał na ten temat ? Bo ja pomimo swojej "wiedzy" nic nie rozumiem.Wald pisze:Aż tak Cię przypiliło? Nie pisz czy to smakowało. Większość wie.
Może przemyśl, czy powinieneś dalej zajmować się tym hobby.
Ma ono swoiste zagrożenia, działające podstępnie, z ukrycia.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Mętna przepalanka
No właśnie nie - nieskarmelizowany cukier (po stopieniu) to już nie ten sam cukier - sacharoza częściowo przekształca się w inne związki (w końcu po to mocną ją ogrzewamy, żeby uzyskać karmel) o różnej rozpuszczalności w wodzie, z czego część daje właśnie zmętnienie. W zależności od ich ilości, to zmętnienie może się utrzymywać, bądź opadać. W dobrze zrobionym karmelu praktycznie ich nie ma, ale jak ogrzewa się go za krótko i do zbyt niskiej temperatury to powstaje ich dużo więcej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 1 raz
Re: Mętna przepalanka
Czy dzielę destylację czy nie smak gotowego destylatu jest właściwie taki sam. Piję go od jesieni ubiegłego roku i jakoś nic mi nie jest.
Może rozwiniesz swoje przemyślenia trochę bardziej, chętnie nauczę się czegoś nowego
Szczerze mówiąc - różnicy w smaku nie zauważyłem. Wcześniej nie dzieliłem destylacji, to co mi wyleciało było do picia. Teraz chcąc się doskonalić, po przeczytaniu paru postów postanowiłem oddzielać przedgony i pogony (prowizorycznie bo skomplikowanej aparatury nie posiadam).Wald pisze:Aż tak Cię przypiliło? Nie pisz czy to smakowało. Większość wie.
Może przemyśl, czy powinieneś dalej zajmować się tym hobby.
Ma ono swoiste zagrożenia, działające podstępnie, z ukrycia.
Czy dzielę destylację czy nie smak gotowego destylatu jest właściwie taki sam. Piję go od jesieni ubiegłego roku i jakoś nic mi nie jest.
Może rozwiniesz swoje przemyślenia trochę bardziej, chętnie nauczę się czegoś nowego
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mętna przepalanka
Smucą mnie takie posty, bo świadczą o tym, że nie bardzo rozumiesz idę tego forum. Staramy się dążyć do doskonałości, a co najmniej do jak najlepszych osiągnięć. Skoro nie rozróżniasz smaku serca od mieszaniny przedgonów z pogonami, śmiem twierdzić, że robisz coś nie tak. I uwierz mi na słowo, wcale nie trzeba skomplikowanej aparatury, żeby to rozróżnić i smakiem i węchem. Przy okazji przepraszam Cię za podejrzenia, że piłeś to z braku czego innego. Na prawdę nie spodziewałem się, że ktoś przy dostępnej tu wiedzy, robi jeszcze tak podły destylat.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 1 raz
Re: Mętna przepalanka
No widocznie robię coś nie tak. Mam nadzieję, że kiedyś się nauczę. Mi smakuje, znajomym również ( pewnie zaraz napiszesz, że nie powinienem tym nikogo częstować ).
Być może winny jest nastaw, w szczególności moja niewiedza, ale mam nadzieję, że jakoś do przodu wszystko pójdzie i się nauczę jak robić to lepiej.
Tak na koniec - pamiętaj, że Ty też kiedyś o tym nie wiedziałeś zbyt wiele i na pewno próbowałeś wiele sposobów A przepraszać nie musisz, nie poczułem się urażony
Być może winny jest nastaw, w szczególności moja niewiedza, ale mam nadzieję, że jakoś do przodu wszystko pójdzie i się nauczę jak robić to lepiej.
Tak na koniec - pamiętaj, że Ty też kiedyś o tym nie wiedziałeś zbyt wiele i na pewno próbowałeś wiele sposobów A przepraszać nie musisz, nie poczułem się urażony
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Mętna przepalanka
Doceniam fakt, że nie żywisz urazy, bo i nie było moim zamiarem obrażać Cię. Jednak Twoja ocena destylatu nie powinna zostać bez komentarza. Nowi członkowie tego forum gotowi uznać ją za dopuszczalną opinie.
Jeśli to co robisz, zadowala Cię i nie chcesz niczego zmieniać, to mnie nic do tego. I nie napiszę tego, czego się spodziewałeś. Setkę razy już na tych stronach napisałem: jak smakuje Tobie i Twoim współbiesiadnikom wszystko jest w porządku.
Jeśli natomiast jesteś gotów spróbować zrobić to inaczej, sprawdzić czy możesz zrobić to lepiej i czy zasmakuje to Tobie i innym, chętnie pomogę.
Gdy ja zaczynałem, ponad 40 lat temu, nie było skąd czerpać tyle wiedzy. Uczyłem się tego, co wtedy było praktykowane. Gdy ponownie się tym zainteresowałem, 3,5 roku wcześniej, zacząłem od czytania i dalej mam co przyswajać. Wolę uczyć się na cudzych błędach, a przynajmniej ich nie powielać. Rozumie, że ciężko oddzielić wiedzę od demagogi i głupoty, ale można i w tym dojść do wprawy.
Jeśli to co robisz, zadowala Cię i nie chcesz niczego zmieniać, to mnie nic do tego. I nie napiszę tego, czego się spodziewałeś. Setkę razy już na tych stronach napisałem: jak smakuje Tobie i Twoim współbiesiadnikom wszystko jest w porządku.
Jeśli natomiast jesteś gotów spróbować zrobić to inaczej, sprawdzić czy możesz zrobić to lepiej i czy zasmakuje to Tobie i innym, chętnie pomogę.
Gdy ja zaczynałem, ponad 40 lat temu, nie było skąd czerpać tyle wiedzy. Uczyłem się tego, co wtedy było praktykowane. Gdy ponownie się tym zainteresowałem, 3,5 roku wcześniej, zacząłem od czytania i dalej mam co przyswajać. Wolę uczyć się na cudzych błędach, a przynajmniej ich nie powielać. Rozumie, że ciężko oddzielić wiedzę od demagogi i głupoty, ale można i w tym dojść do wprawy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 32
- Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 1 raz
Re: Mętna przepalanka
Smakować smakuje, ale jeśli może smakować lepiej to ja jestem za!
Lubię uczyć się nowych rzeczy, a jeśli mogę zrobić coś lepiej to wchodzę w to. Czytam powoli posty na forum, ale jest tego dużo i ciężko mi wszystko na raz przyswoić. Parę rzeczy już poprawiłem ale nadal jestem daleko w polu. Uczyłem się od dziadka, który to robił dawno temu, nawet sprzęt odziedziczyłem po nim. Może znajdzie się jakiś bardziej doświadczony psotnik z mojej okolicy to zawsze można się spotkać i zrobić coś pod okiem fachowca.
Lubię uczyć się nowych rzeczy, a jeśli mogę zrobić coś lepiej to wchodzę w to. Czytam powoli posty na forum, ale jest tego dużo i ciężko mi wszystko na raz przyswoić. Parę rzeczy już poprawiłem ale nadal jestem daleko w polu. Uczyłem się od dziadka, który to robił dawno temu, nawet sprzęt odziedziczyłem po nim. Może znajdzie się jakiś bardziej doświadczony psotnik z mojej okolicy to zawsze można się spotkać i zrobić coś pod okiem fachowca.