Problem z.....zapachem?

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy

Post autor: Pretender »

Jakiś czas temu psociłem na szklanej aparaturce i destylat jak dla mnie był miodzio. Zarówno w smak jak i zapachu. Od kilku destylacji korzystam z pepsi kega ala Calyx. Deflegmator długości 80 cm fi 40, sprężynki Cu ok 40cm, kilka zmywaków z lidla, regulator mocy, 2x2kW grzałki. Od momentu kiedy psocę na tym sprzęcie otrzymany destylat wg mnie czuć pogonami. Na początku wyraźnie czuć przedgony, jednak szybko czuć pogony. Delikatnie ale jednak. Nastawy przygotowuję i trzymam zawsze w takich samych warunkach, temp ok 20-23 C. Same owocówki. Od zmiany destylatora zdecydowanie mniej aromatyczny otrzymuję destylat. Nie wiem z jakiego powodu. Albo wyostrzyły mi się smak i zapach i teraz przeszkadza mi to czego przedtem nie zauważałem :) albo robię coś nie tak. Dodam że wcześniej nie stosowałem miedzi. Odbiór na początku kropelkowy i to dosłownie, do buteleczek setek. Później szybciej. Wczoraj goniłem drugi nastaw jessiego i jak dla mnie czuć go delikatnie pogonami. Wielokrotnie zastanawiałem się i szukałem jak ciąć przy destylacji ale wychodzi na to że jednak tego nie wiem. Calyx tnie na temp, pomiędzy 90 a 96. U mnie zaczyna się przy 87 C i mocy ok 75-80% grzanie ok1kW, kropelkowy odbiór. 90C mam przy ok połowie urobku. Również tabela nie sprawdza się w moim przypadku. Termometr umieszczony w kegu na górze. Podejrzewam że delikatnie przekłamuje w dół, muszę to jeszcze sprawdzić.
Jakieś sugestie co zrobić aby poprawić destylat?
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Emiel Regis »

Czy w jakiś sposób zmieniła się moc destylatu po przejściu na nowy sprzęt?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Pretender »

Zmieniła. Przy szkiełku zaczynało kapać od ok 66-70% i spadało w miarę szybko. Oczywiście przy dużo mniejszym wsadzie ok 8-9l. W przypadku pepsi kega i pierwszej destylacji zaczęło kapać przy 85%, po 6 setkach leciało 72%, dalej 800ml-62%, 700ml-53% i dalej już niżej. To wszystko dotyczy pierwszej destylacji.
Druga destylacja - przy szkiełku początek kapania przy 80-83%, pepsi keg - od 85% i baaardzo powoli spada %, dużo wolniej niż na szkle (większy wsad?).
Hmmm, a może drugie granie wychodzi za "czyste"? Po drugiej destylacji nastawu z rodzynek (a'la popcorner) produktu nie czuć za bardzo rodzynkami. Ciąłem bardzo drastycznie, wyszło bardzo mało gonu a dużo przed i pogonu. chociaż chyba popcorner też pisał, że miał mało serducha.
Sam już nie wiem co jest nie tak. Może się czepiam, za świeży destylat oceniam, może się ułoży...

Ale jedno wiem na pewno - jeszcze duuuuużo nauki przede mną. Na początku wydawało się to bardzo proste - wlej, włącz, odbierz i ju... A teraz okazuje się, że to nie tak ... :)

Dzięki Emielu za zainteresowanie.


Edyta
Saksofon wydaje się ok, tylko kwasówka i silikon, chłodnica również z KO prosta. Cu po każdym graniu moczą się w kwasku, przed dokładnie płuczę.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Emiel Regis »

Kiedyś tak miałem, kiedy deflegmator stał w przeciągu zbyt mocno dominowały pogony.
Zadziałał chyba jak mini CM.
Inna możliwość to taka, że za mocno wyczyściłeś lekkie aromaty co uwypukliło te cięższe.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Pretender »

Czyli co, ocieplić deflegmator? W przeciągu saksofon nie stoi, temp ok 20-22 C.
A co z drugą wersją? Jak zatrzymać te lekkie aromaty? Mniej miedzi? Na początku całość deflegmatora wypełniona była Cu i zmywakami, ale ostatnim razem tylko Cu. Hmmm, może bez wypełnienia spróbować?
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Emiel Regis »

Na razie skoncentruj się na mniejszym grzaniu i kropelkowym odbiorze przedgonów, w ten sposób bardziej je ''skoncentrujesz'', nic nie zmieniaj w samym sprzęcie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Pretender »

Kropelkowy jest, i to dosłownie. Bardzo powoli.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Emiel Regis »

Może inaczej- zlewaj cały urobek do osobnych butelek, rozcieńcz do 40% i po kilku dniach sprawdzaj po kolei każdą próbkę, zobaczysz wtedy w jaki sposób koncentrują się pogony podczas procesu. Być może trzeba będzie prędzej kończyć odbiór serca.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Problem z.....zapachem?

Post autor: Pretender »

Tak właśnie robię. Zbieram w setki, dopiero po 50-40 % w większe butelki. Wącham i smakuję po kilku dniach. Tylko że jak dla mnie czuć cały czas pogony. A przynajmniej po pierwszym graniu. Drugie jest za czyste, bez aromatów.
Spróbuję jeszcze zagrać na krótkiej rurze, tak ok 20cm wypełnionej Cu. Tylko czy to coś da?
Spróbuję też z ociepleniem rury.
Bardziej zależy mi na brandy niż czystej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”