Czym jest KAC?

Metody walki z Kacem, zapobieganie zespołowi dnia następnego, najlepsze mikstury leczące kaca, sposoby na powrót do normalności w sobotę...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Qba
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 142 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Kontakt:

Post autor: Qba »

Czasem warto zajrzeć do sieci bo można coś ciekawego wygrzebać :)

Organizm przekształca alkohol w aldehyd octowy, następnie w kwas octowy i w końcu w dwutlenek węgla. Głównym sprawcą kaca jest najprawdopodobniej aldehyd octowy, znany z tego, że powoduje ból głowy i nudności. Jedną z metod powstrzymywania ludzi od alkoholu jest właśnie wzmocnienie tych nieprzyjemnych efektów ubocznych. Gdy alkohol zostanie wchłonięty do krwioobiegu, zaczyna się doświadczanie efektów wywołanych bezpośrednio przez etanol, a następnie przez aldehyd octowy. Z chwilą, gdy alkohol zaczyna się rozkładać, rozpoczyna się również proces trzeźwienia. Niestety, rozpoczęcie tworzenia się aldehydu octowego oznacza też początek kaca. Teoretycznie można przyśpieszyć proces trzeźwienia, zwiększając ilość ADH. Natomiast na pewno nie przyśpieszy trzeźwienia żadna z popularnych metod, jak pocenie się w saunie, gwałtowna gimnastyka, czarna kawa czy zanurzenie głowy w zimnej wodzie.

Fatalne samopoczucie nazajutrz po ciężkim przepiciu jest po prostu efektem procesu powolnego oczekiwania na zniknięcie aldehydu octowego. Nikt jeszcze nie wymyślił skutecznego środka na kaca. Jest to niemożliwe z prostych przyczyn chemicznych, chyba że znajdzie się środek przyśpieszający wydalanie aldehydu octowego z organizmu. Istnieje jednak kilka sposobów, by uczynić kaca mniej nieprzyjemnym. Następujące porady mogą pomóc w przeżyciu najgorszych efektów nadmiernego picia:
  • przed libacją należy wypić szklankę mleka, tak by nie pić alkoholu "na pusty żołądek";
  • nie należy mieszać alkoholi; co jakiś czas przepijać napojem bezalkoholowym;
  • przed położeniem się spać wypić pół litra wody;
  • na śniadanie nazajutrz zjeść coś słodkiego, na przykład miód lub dżem. W ten sposób dostarcza się organizmowi dużo fruktozy - cukru przyczyniającego się do powstania NAD (dinukleotydu nikotynamidoadeninowego), zaangażowanego w przetwarzanie alkoholu. Dodatkowa ilość cukru ustrzeże również przed wyczerpaniem zapasów glikogenu;
  • należy unikać zabarwionych na ciemno alkoholi, jak porto, sherry i czerwone wina.
Źródło: "Przewodnik po chemii życia codziennego"- John Emsley

To tyle , jeśli chodzi o teorię książkową, a co na to praktycy?

Będziemy mogli wypić więcej, i nasz kac będzie mniejszy, jeśli przed piciem połkniemy kilka witaminek C. Dobrze działa także przepijanie alkoholu sokami bogatymi w witaminę C, np. z czarnej porzeczki lub pomarańczowym.

Na kacu nasz organizm szybciej odzyska równowagę jeśli wypijemy kilka szklanek soku pomidorowego. Zapewni to duża zawartość w pomidorowym soku potasu.

Jeśli ciężko nam rano wstać na nogi, może nam pomóc dowolnie wybrany, z szerokiej obecnie oferty, napój energetyczny.
Źródło: http://alkohole.w.interia.pl/kac.html
promocja
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Juliusz »

Jakoś nie złożyło się i nie szukałem wiedzy na ten temat a sprawa jest w sumie ciekawa i dla nas powinna być obowiązkową.

Aż strach bierze: co my sobie robimy pijąc alkohol!?

W tego co piszesz możn jakóś wywnioskować, że przerabianie i wydalanie alkoholu pozbawia nasz organizm witami.

Sok pomidorowy, pomarańczowy ma sopro witaminy c. Mówią, że ubywa tez witaminy b. Definitywnie znika woda.

Co mnie zastanowiło dość dawno to fakt, że na kaca często pije się sok z kapusty lub ogórków kiszonych. Coz musi tam być pomijając sól (bo mój bulionik i Vegemite przynoszą ulgę).

Ważnymi punktami u Ciebie są wyjaśnienia, że żadne 'ćwiczenia' nie pomogą usunąć alkoholu z organizmu szybciej niż naturalnie. Aż smiech bierze ile to nawymyślali metod na 'czeźwienie natychmiastowe'. Jest ich tyle ile bujd że ktoś na libacji wypił litra (albo więcej) na głowę.

Dzięki

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

promil
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 11:33
Krótko o sobie: Chciałbym sie tu czegoś nauczyć!
Ulubiony Alkohol: brendy
Lokalizacja: Ziemia łódzka
Re: Czym jest KAC?

Post autor: promil »

Najlepszym na kaca, jest kielich nastepnego dnia.Tak kiedys wyczytałem.
Kac to międzyinnymi zatrucie alkoholowe np. pewną ilością metanolu w etanolu.
Aby pozbyc się tego bolu głowy i innych dolegliwości to wystarczy zastosować antidotum na metanol czyli etanol i sprawa załatwiona.
Te wszystki napoje energetyczne czy tabletki na kaca to jest kiepski pomysł.
Moja koleżanka przyszła lekarka twierdzi wprost, że na kaca wystarczy kielich i 5 tabletek witaminy C. TE WITAMINY MAJĄ STĘŻENIE takie same jak tabletki na kaca które są ogólnie dostępne wszędzie i szkoda tylko kasy na to.

Pozdrawiam Promil.
Użytkownik zbanowany od 03.III.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: clapus »

Promil... Chłopaku...
Co Ty za bzdury piszesz? Idź do szkoły może jutro z samego rana...

"TE WITAMINY MAJĄ STĘŻENIE takie same jak tabletki na kaca"

Czego stężenie? Możesz nam wyjaśnić, bo ja tego nie ogarniam swoim umysłem.
A Twoja Koleżanka - przyszła lekarka... Na pewno w wieku 14 lat ma ogromną wiedzę na temat witaminy C ;) jak i tabletek na kaca (fachowa nazwa). A Ty pewnie będziesz żołnierzem, czy masz inne plany?

KGB to Twój dziadek?

Pozdrawiam.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: mima »

Być może że to jakaś rodzina, a jeżeli tak to trzeba uważać na nich wszystkich. :cry: Wiesz co mam na myśli ;)
Koleżanka lekarka to może, dopiero w przedszkolu jest, bo to ten sam poziom. :idea:
A co do żołnierzy to nie zaczynaj clapus z nimi, bo zobaczysz! :roll:
no. :D :freak: :lol:
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: djprezes »

Alkohol powoduje zablokowanie enzymow odpowiedzialnych za wchlanianie wody przez organizm, to z kolei powoduje niedobory potasu i uczucie oslabienia. Totez picie soku bogatego w potas jest jak najbardziej wskazane. Co do aldehydu octowego to tak jak zostalo napisane wyzej, pozostaje nic innego jak tylko czekac.

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: KGB - pasjonat »

odpowiedź na pytanie :mówiąc w prost TO JEST ZATRUCIE ALKOHOLOWE :womit: :womit: :womit:
Najlepszym na kaca, jest kielich nastepnego dnia.Tak kiedys wyczytałem.
Kac to międzyinnymi zatrucie alkoholowe np. pewną ilością metanolu w etanolu.
wcale nie jest to głupota.
Osoby które cosik tam psocili i przez pomyłkę wypili nie to co trzeba itd i przy szybkiej reakcji zastosowali na to antidotum to przeżyli.

( znam taki przypadek gdzie dwóch po psoceniu wynieśli sztywnych.Ciekawe ? chyba nie z tej butelki pili.)

Przy piciu takich naszych trunków nabytych w lesie :hahaha: to antidotum sprawdzone zawsze musi stać z boku. :punk:
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: clapus »

KGB... prawdę prawisz, ale to nie zmienia faktu, że można zatruć się samym etanolem...

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: KGB - pasjonat »

CLAPUS ? zgadza się że samym etanolem też można się zatruć.A tu jest podane ile czego może się znajdować w naszej psocie :

http://alkohole-domowe.com/forum/operow ... 03-20.html" title="operowanie-systemem-refluksowym-wyklad-t103-20.html" target="_blank

Warto poczytać i zastanowić się nad udoskonaleniem naszego hobby , tak aby zawierał jak najmniej tych substancji.

:punk: :ok:
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: clapus »

Czytałem ten temat jak i większość innych.
Nie widzę tam norm dopuszczalnych w wypsocie, ale kiedyś takie przeglądałem i wniosek jest taki, że i tak nie sprawdzimy w domowych warunkach czego ile jest :P

Więc sądzę, że mając Kolumnę 2'' 15cm wypełnienie siatką miedzianą 130cm wypełnienie zmywakowe z głowicą Aabratka 3krotka rektyfikacja wystarcza do uzyskania bardzo dobrego efektu.

Czytałem tu i na innych forach, żeby pierwszą destylację przeprowadzać szybko, ale nadal nie rozumiem po co?

Wg mnie rektyfikować należy również zacier i to dokładnie... (pilnować stałej temperatury)
Po wygotowaniu należy rozcieńczyć i przepuścić przez węgiel.

2raz rektyfikacja...
I teraz albo to kogoś zadowala, albo czystą (40%) przepuszcza przez nowy węgiel i pije.
Albo przepuszcza przez węgiel i rektyfikuje jeszcze raz.

Na pewno 3 rektyfikacja oczyszcza alkohol, chociaż w smaku może być to niewyczuwalne.

Pozdrawiam.

marbol
30
Posty: 30
Rejestracja: sobota, 21 mar 2009, 15:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czym jest KAC?

Post autor: marbol »

Witaj clapus ;)
Masz rację kiedy piszesz, że jeżeli przepuścisz psotę 2-3 razy przez kolumnę alkochol będzie oczyszczony w dużo więkrzym stopniu niż po jednym razie.
Ale niezmienia to faktu, że po wypiciu więkrzej ilości od kaca kaca się nieuchronisz :cry: :cry: :cry:

Pozdrowienia marbol :punk:

alkochol - poprawnie: alkohol
więkrzym - większym
niezmienia - nie zmienia
nieuchronisz - nie uchronisz


CZŁOWIEK NIE WIELBŁĄD PIĆ MUSI

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: clapus »

no tak to już jest z alkoholem, nawet idealnie czystym :)
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Calyx »

clapus pisze:...3krotna rektyfikacja wystarcza do uzyskania bardzo dobrego efektu...
Witaj Clapus :)

Poruszyles w Swoim poscie ciekawe i warte rozwiniecia zagadnienie.
Moze warto zebys utworzyl jakis taki temat np. "raz, dwa, trzy..."
i opisal Swoje doswiadczenia z trzykrotna rektyfikacja.
W temacie "Kac" troche ginie a warto zeby inni Psotnicy
wypowiedzieli sie w temacie i podrzucili tez swoje zdanie i pomysly.
Wiem, ze sa tacy, co tylko raz psoca, tez beda mogli przedstawic
za i przeciw wielokrotnej destylacji lub rektyfikacji.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

The_Beginer
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 13 cze 2009, 23:09
Ulubiony Alkohol: Bimberoza... mniam :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Irlandia
Re: Czym jest KAC?

Post autor: The_Beginer »

W moim przypadku największy kac występuje po wódzie sklepowej, po samogonce jest prawie dobrze tylko jestem lekko zaszumiały z rana... a może to tylko nastawienie psychiczne sprawia wrażenie, że po swoim choruje się mniej.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Juliusz »

Od września tego roku nikt nie wysłał nawet jednego postu w tej jak ważnej części forum...

Myślę, że zakradł się tu jakiś element wstydu bo mało kto przyzna się, że ma/miał kaca.
Kac to konsekwencje spożycia większej ilości alkoholu niż nasz organizm jest w stanie przerobić "z woleja".

Nie będę się tu wymądrzał i tylko dodam, że kac (katz) to nasz wróg ale też i kontroler.

Wróg bo idea katz'a działa w przyszłość. A to w zasadzie nie powinno następować - nie powinniśmy mieć kaca).

Ale jeśli już się zdarzy - no tak przez zapomnienie - to powinniśmy tu mieć setki metod jak załagodzić niemiłe objawy...

Gdzie te wspaniałe metody uśmierzania kaca?

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Kucyk »

Może ab ovo: nie ma i nie będzie sposobu aby uniknąć kaca po wychlaniu na głowę 15 piw lub litra wódy.
Gorszą sprawą jest to, że najlepszy sposób, czyli nauczenie się ILE każdy z nas może wywalić aby się na drugi dzień nie musieć się modlić do własnego boga o szybszą śmieć, wymaga wielokrotnych eksperymentów na nas samych. Na myszach (szczególnie tych z dnia następnego) tych eksperymentów owych się nie wykona...
Jeszcze kwestia według mnie najważniejsza: zagrycha. Uważam, że suto zastawiony stół ma nieporównywalnie większy wpływ na samopoczucie dnia następnego niż 10 filtrowań węglem radioaktywnym i 15 destylacji.

No to :pije:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Zygmunt »

O, o- bardzo mądrze gada! Polać mu!
A ja tylko dodam, że nie tylko jedzenie W TRAKCIE się liczy, ale też jedzenie PRZED! Naukowo udowodnione (przez np. dziadka Tadka) jest, iż spożycie tłustej "przed-kąski" (w odróżnieniu od "za-kąski" spożywanej po) pozwala na cieszenie się nastepnym porankiem bez okropnego weltschmerzu .
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Calyx »

Juliusz pisze:...Myślę, że zakradł się tu jakiś element wstydu bo mało kto przyzna się, że ma/miał kaca...
Nie, nie, nie Juliuszu :D

Nie bierzesz pod uwagę, że są faceci idealni (tak jak ja :D )
Tacy nie miewają KACA! Po prostu nie przeginają a najwyżej "przesypiają"
nadmiary dnia poprzedniego i po porannym Brrrrryyyyywwwwhhhuuuuuwow
(to maszynka do golenia) z uśmiechem udają się do "arbaytu" :D
Takim "katz" jest obcy. Może tylko kalendarz przyspiesza bo impra była 20
a dziś mamy 25. Wow! nieźle się spało :D

A co z powiedzeniem "na kaca najlepsza praca" ???????


Pozdrowionka Calyx :)
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

3rob
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Czym jest KAC?

Post autor: 3rob »

Witam,

Gdzieś czytałem czyjąś wypowiedź na forum tylko nie pamiętam gdzie...
Pamiętam tylko, że to jest Rosyjski Sposób na Kaca:
Na 4-5 godzin przed ostrym piciem zażyć 100gram alkoholu w postaci dosyć mocnej tak z 50% - oczywiście własnej roboty - wódeczki.
A teraz wytłumaczenie: Alkohol jest dla organizmu trucizną. Zażywając pewną niewielką ilość powodujemy, że wytważa on [organizm] substancje (przeciwciała), które chronią przed szkodliwym jego działaniem na ośrodkowy układ nerwowy ;) i nie tylko. Tak więc po 4-5 ciu godzinach jesteśmy przygotowani wewnętrznie na wysoki % a na drugi dzień łagodniej znosimy odtrucie.

Coś mniej wiecej tak to leciało. Wytłumaczenie wydawało się sensowne więc zastosowałem je przy nadażającej się okazji. Efekt był taki, że rzeczywiście na drugi dzień nie było najgorzej :) od tamtej pory stosuję jeśli tylko jest taka możliwość (nieraz trzeba dojechać samochodem i nie ma mowy o 100 g na 4h przed... ;( ).
No i czywiście najważniejsze - zagrycha musi być!

pozdrawiam
3rob
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 gru 2009, 16:43 przez Juliusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Dużo pominiętych ogonków i znaczków nad ś, ć, ż, ą i ę
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Zygmunt »

Kolego, zastanawiałem się, czy po prostu nie usunąć Twojego posta, ale uznałem, że większym pożytkiem będzie, jak wyjaśnię Ci, dlaczego napisałeś bzdury :)
3rob pisze:Alkohol jest dla organizmu trucizną. zażywając pewną niewielką ilość powodujemy, ze wytwaza on substancje (przeciwciała), które chronią przed szkodliwym jego działaniem na osrodkowy układ nerwowy ;) i nie tylko. Tak wiec po 4-5 ciu godzinach jestesmy przygotowani wewnętrznie na wysoki % a na drugi dzien łagodniej znosimy odtrucie.
Przeciwciała wytwarzane są w odpowiedzi na antygeny, a alkohol nie jest substancją immunogenną, więc pisanie o "przeciwciałach na alkohol" wykazuje, że na lekcji biologii spałeś :)

Alkohol jest rozkładany przez wątrobę, jest to proces enzymatyczny. Kac jest wynikiem działania jednego z enzymów: dehydrogenaza alkoholowej, która bezczelnie zamienia etanol w aldehyd octowy....
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Kucyk »

To jak zatem powodować aby ilość CH3CHO zminimalizować? Oczywiście zmniejszenie spożycia jako metoda całkowicie odpada.
Ktoś twierdził, że picie pod ogórka konserwowego, albo grzybki z octu ma zbawczą siłę zmniejszania kaczora.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Zygmunt »

Prawda jest taka, że kac jest niesamowicie indywidualną sprawą i rozbija się o ilość enzymów, jaką każdy organizm jest w stanie wytworzyć.

Pomagać organizmowi możemy tylko obniżając wchłanianie alkoholu (np. wspomniany tłuszczyk).

Albo- możemy pomagać sobie, wypijając duże ilości wody- przed, w trakcie i po- zapobiegnie to odwodnieniu i zminimalizuje skutki kaca.

Pamiętajmy, że w trakcie tego całego odwadniania wypłukujemy z siebie elektrolity- warto więc po piciu zapodać sobie jedną butelkę jakiegoś Isostar'a czy Powerade'a- zawierają wszystkie elektrolity, glukozę, minerały.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Kucyk »

Znalazłem pewien ciekawy artykuł. Za http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domow ... 60702.html

CH3CHO, czyli co za dużo, to niezdrowo

By zapobiec skutkom, trzeba poznać przyczynę. Śledząc losy alkoholu w organizmie, ustalmy, która z jego pochodnych wyrządza największe szkody.

Etanol (C2H5OH) - podstawowy składnik każdego trunku - zostaje wchłonięty w przewodzie pokarmowym. Niesiony strumieniem krwi dociera do wszystkich zakątków ciała. Zaledwie niewielka jego część opuszcza organizm (z wydychanym powietrzem lub... moczem) w takiej postaci, w jakiej do niego trafiła. Większość ulega złożonej obróbce biochemicznej w wątrobie. Enzym zwany dehydrogenazą alkoholową przekształca trafiający tam etanol w - uwaga - trujący aldehyd octowy (CH3CHO). Nim acetoaldehyd zdoła nam zaszkodzić, zwykle zamieniany jest przez inny enzym - dehydrogenazę aldehydową - w stosunkowo niegroźny kwas octowy (CH3COOH).

Która z tych substancji ma związek z kacem? Biochemicy typują aldehyd octowy. To jemu należy przypisać pierwsze objawy nudności i bóle głowy nękające nas nazajutrz. Tę właściwość acetoaldehydu wykorzystano m.in. w lekach odwykowych aplikowanych alkoholikom - antabus lub esperal blokują dehydrogenazę aldehydową. To sprawia, że aldehyd octowy gromadzi się w coraz większych ilościach. Efektem są ostre bóle głowy, nudności i wymioty tak dotkliwe, że nawet długoletni pijacy decydują się na zerwanie z nałogiem.

Kolejne dowody obciążające acetoaldehyd pochodzą z Japonii. Połowa mieszkańców tego kraju ma niekorzystną wersję genu dehydrogenazy aldehydowej. Skutek? - Już po kilku czarkach sake przeżywają męki takie, jakby wszyto im esperal - mówi Wayne Jones z Instytutu Medycyny Sądowej w Linkoeping (Szwecja).

CH3OH, czyli teoria klina

Jones, uważany za weterana badań nad biologicznymi skutkami nadużycia alkoholu, przeprowadził wiele eksperymentów, z których wynika, że to nie pochodne etanolu są głównym sprawcą kaca, lecz metanol (CH3OH). Ten silnie trujący alkohol obecny jest nie tylko w denaturacie (podobieństwo słowa "denaturat" do słowa "denat" można więc odczytać jako niezamierzoną przestrogę), ale też w bardzo wielu napojach wyskokowych. Dlatego to, co się pije, jest równie ważne jak to, ile się pije.

Jones jest autorem frapującego doświadczenia, w którym pojąc ochotników różnymi trunkami, porównywał nękające ich nazajutrz dolegliwości. - Najgorsze męczarnie powodowały napoje o największej zawartości metanolu. Pierwsze miejsce zajął burbon - amerykańska whisky. Objawy kaca słabły w kolejności: koniak, czerwone wino stołowe, rum, markowe czerwone wino, whisky, białe wino, gin, wódka oraz czysty spirytus. Ten ostatni przyprawiał co najwyżej o lekki ból głowy.

Już w 1987 r. Jones zauważył, że kac utrzymuje się długo po wydaleniu ostatnich produktów rozpadu etanolu. Nasila się zaś proporcjonalnie do ilości spożytego metanolu. Wykazał, że choć dehydrogenazy alkoholowa i aldehydowa uczestniczą w przemianie obu alkoholi, to jednak etanol rozkładany jest dziesięciokrotnie szybciej. Co więcej, okres metabolizowania metanolu zbiega się z najbardziej przykrymi objawami kaca. Jak je osłabić? Strzelić klina. Dostarczenie organizmowi niewielkiej dawki etanolu zahamuje na pewien czas rozkład metanolu. Dlaczego? Bo obie dehydrogenazy priorytetowo traktują etanol; dopiero gdy się z nim uporają, biorą się do metanolu. Z tego względu etanol stosuje się jako odtrutkę przy zatruciach metanolem. Klin sprawia, że metanol rozkładany jest stopniowo, dzięki czemu najbardziej szkodliwy produkt jego metabolizmu - kwas mrówkowy (HCHO) - gromadzi się w mniejszych ilościach. To zaś łagodzi objawy kaca.

Jones zwraca uwagę również na inny związek blokujący przemianę metanolu. To 4-metylopirazol, chyba najbardziej niedoceniany środek zapobiegający objawom kaca. Jak skuteczny? W 1993 r. uczeni z uniwersytetu w Monachium zażyli niewielką dawkę tego specyfiku i popili go sporą ilością wiśniówki. - Było jej wystarczająco dużo, by "uziemić" nas na tydzień. Skończyło się niewielkim bólem głowy - wspomina Thomas Gilg, jeden z uczestników eksperymentu.

3rob
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Czym jest KAC?

Post autor: 3rob »

Kolego @Zygmunt, napisałem w nawiasie ponieważ nie wiedziałem co dokładnie wytwaza nasz organizm na obrone przed działaniem alkoholu.
Biologiem rzeczywiscie nie jestem.
Przytoczyłem Wam wypróbowany sposób. Czasami najprostsze rozwiazania są najlepsze wiec skoro i tak pijemy to dlaczego nie spróbować :) Kac był, jest i będzie, nie Tacy biolodzy sie tym zajmują i nic narazie dobrego nie wymyslili.
Pozdrawiam
3rob
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Juliusz »

Pijemy. Pijemy dużo. Pijemy za dużo!

Nasz ogranizm to przepiękne 'urządzenie' i umie dawać sobie radę z najprzeróżniejszymi metodami nadużywania... ALE jak przesadzimy to ten piękny organizm czasem daje zadu.

Jeśli mówimy o kwestii personalnej reakcji naszego organizmu na alkohol to jest tu pewna 'tejemniczka'.

Zasadniczą rolę gra tu nasza waga i zdrowie - duży chłop czy baba = duża wątroba, nerki, trzustka, mięśnie.

Owe pijanie oliwy, rosołów, i innych bardziej lub mniej bogatych 'żarełek' też jest kwestią personalną ale pozostaje zwykła możliwość naszego organizmu (wątroba, nerki, trzustka...) aby pozbyć się substancji, która nie jest nam naturalną.

Żadne 'metody' picia oliwy, jedzenia flaków itp. nie mają żadnego wpływu na zdolność naszego indywidualnego organizmu na 'przerobienie' danej ilości wprowadzonego alkoholu. może np. we flakach jest więcej czegoś tam ale ciągle zostaje nam nasz wątróbka.

Ważną rolę odgrywa tu rodzaj alkoholu, który 'wprowadzamy' czyli dodatków zawartych w trunkach.

Dobry bimberek - DOBRY - zazwyczaj ma mniej problemów z bycia wydalonym przez nasz organ niż podły lub bogata kolorowa wódzia/likier.

Jako doświadczenie można próbować pić piwo popijając wódką, potem rumem, potem Tiamaria. Dokładnie liczyć co się pije a potem notować rodzaj i długość kaca.

W komercjalnych trunkach jest wiele dodatków, smaków, zapachów, które jako obce substancje chemiczne muszą też być jakoś wydalone przez nasz biedny organizm = suma różnych organów.

Bardzo ważny element to kwestia czy np. palimy papierosy. Ważny element to środowisko, w którym pijemy... ilość tlenu itp.

Potem przychodzą podstawowe sprawy jak mikroelementy, witaminy itp. które bardziej zyżywane w czasie przerabiania alkoholu i dodatków (nasz ogólny system odżywiania)...


Wiadome jest, że witamina z grupy 'B' jest zużywana; tak samo witamina 'C' i kto wie jakie inne... Sok pomarańczowy, pomidorowy ...


Woda (co sugeruje kolega Zygmunt) jest bardzo ważna, elektrolity kolejna sprawa (czemu balsamem na kac jest piwo? ogórki , kiszone inne naturalne kwasy?).

Odpowiedź na kaca jert w zasadzie jedna = uważać ile się pije = UMIARKOWANIE.

Może biolodzy gdzieś tam coś szukają ale jest to bardzo wątpliwe - jest już wiadomo co jest najlepszą metodą na zapobieganiu kacowi - mniej pić

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

zenonkosa
10
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 2 sty 2010, 17:31
Re: Odmiany KACa

Post autor: zenonkosa »

Może kogoś zainteresuje, mam nadzieje, że w odpowiednim temacie trafiłem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Piwosz
Nowy Członek Forum
Posty: 0
Rejestracja: niedziela, 1 sie 2010, 21:07
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Piwosz »

Drodzy biesiadnicy. A czy ktoś mi powie, dlaczego nikt jeszcze nie wynalazł po prostu czegoś, aby wywalić z organizmu ten aldehyd octowy?
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Maciej_K »

Hmm... Natura wynalazła wątrobę. Ludzie - dializę. Jeśli koledze chodziło o jakąś tabletkę, którą się łyka i po chwili kac znika - to też wymyślono. 2KC dla delikatnych, dłużej działająca, i KCN - dla odważnych, błyskawicznie przynosząca ukojenie.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Czym jest KAC?

Post autor: olo 69 »

Spożyty alkohol wypłukuje z naszego organizmu składniki mineralne.
I na drugi dzień po wypiciu należy dostarczyć sobie pewną ilość tych składników.
W moim przypadku bardzo dobrze sprawdza się preparat o nazwie Gastrolit.
Szklanka wody z tym proszkiem plus wit.C wypita rano znacznie zmniejsza objawy kaca w ciągu dnia.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: dziad borowy »

Po mojemu należało by zacząć od tego, czym kac tak naprawdę jest? Czy jest to zaburzenie gastryczne?
Moja teoria jest taka:
Alkohol obniża ciśnienie krwi, organizm posiada zdolności adaptacyjne, więc po kilku godzinach picia, reguluje ciśnienie do normalnego. W momencie kiedy alkohol zostaje zmetabolizowany ciśnienie wzrasta, i znów potrzeba kilku godzin na przystosowanie się organizmu do pracy bez alkoholu.
Uzupełnienie niedoboru klinikiem powoduje ulgę.
Natomiast mocna kawa ( w moim przypadku ) powoduje jeszcze większy hardcor`e.
Picie w górach? wiadomo niższe ciśnienie atmosferyczne.
Glukoza? łatwo przyswajalny pokarm, czyli również obniżenie ciśnienia.
Naturalnym środkiem obniżającym ciśnienie jest czosnek, ewentualnie sporządzane na jego bazie tabletki Oxycardil.
Różnica pomiędzy Vistulą, smirnowem i Jasiem wędrowniczniem?
Vistula-etanol syntetyczny
Smirnow-etanol rektyfikowany
Jasiu- etanol destylowany
Co z trgo wynika? zawartość alkoholi niższych , wolniej metabolizowanych przez organizm. Wolniejszy metabolizm, rozłożone w czasie zejście ze stanu błogiego i czas dla organizmu na wyregulowanie pompki...
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1422
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 530 razy
Otrzymał podziękowanie: 127 razy
Kontakt:
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: mtx »

No dobra przyjmijmy, że to chodzi o ciśnienie, ale jak wytłumaczysz to, że po sklepowej
"wódzie" kac jest a po swojskiej kaca nie ma?
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: dziad borowy »

My mimo wszystko na półkach teoretycznych produkujemy bardziej whisky. Gorzelnia ma prawdziwe półki, w dodatku urobek poprawia chemiczne substancjami utleniającymi.
Walnij do okowitki perhydrolu i kac jak malowany.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: pokrec »

No, Dziadzie Borowy, jak na razie, to na tym forum były prezentowane chromatogramy urobku z kolumn domowych. Bez chemii. Efekt jest taki, że nasz urobek jest... czystszy od tych komercyjnych.
To, czy półki są teoretyczne, czy rzeczywiste nie ma większego znaczenia dla procesu rektyfikacji. Półki rzeczywiste są po prostu chyba tańsze od kilkudziesięciu/set litrów wypełnienia kilkumetrowych kolumn i może mają większą wydajność (trudniej jest zalać kolumnę z półkami rzeczywistymi, o ile to w ogóle jest możliwe). Ponadto kolumnę z półkami rzeczywistymi łatwiej jest umyć w razie czego, wystarczy porządnie przepłukać, wypełnienie trzeba by wyciągać i myć w kadzi.
Faktem jest, że przemysłowo surówkę się poprawia chemią na potęgę, czego my unikamy.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1422
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 530 razy
Otrzymał podziękowanie: 127 razy
Kontakt:
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: mtx »

dziad borowy pisze:My mimo wszystko na półkach teoretycznych produkujemy bardziej whisky
Oj kolego z takimi wpisami to bym uważał bo jeszcze ktoś pomyśli, że albo nie wiesz co piszesz
albo (co gorsze) uwierzą w to...
Na kolumnie z półkami teoretycznymi otrzymujemy czysty spirytus, bezzapachowy, 96%-owy,
mocny spirytus klasy lux i o wiele lepszy niż taki ze sklepu.
Whisky otrzymujemy tylko przy destylacji prostej na pot-stillu, a obojętnie jaki nastaw wlejesz
do kotła i przepuścisz przez kolumnę to i tak zawsze wyjdzie czyściutki spirytus.
Co do chemi to się zgodzę - sklepowa jest tym naładowana po brzegi i ma się po niej kaca
a swojska nie jest na chemi i kaca nie ma ;)
Alkohol jest alkoholem więc Twoja teoria o ciśnieniu nie do końca potwierdza to co jest faktem,
bo wg. tego co napisałeś (alkohol i ciśnienie) to po swojskiej też powinien występować kac, a
nie występuje więc ja twierdze, że nie chodzi o ciśnienie + alkohol tylko o alkohol + chemie
której w domowych destylatach nie znajdziesz i tylko przez to kaca się nie ma.
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: dziad borowy »

Na poparcie mojej tezy, iż alkohol ma wpływ na układ krwionośny:
http://alkohole.w.interia.pl/dzialanie.html
Znajduje się tam zdanie: "rozszerza naczynia krwionośne... przyspiesza tętno i podnosi Ciśnienie.." czyli totalne rozchwianie, więc im szybsze zmiany zawartości alkoholu we krwi tym organizm bardziej rozchwiany. Porównał bym ta sytauację do stabilizacji kolumny :roll:
BTW: POKREC@> mógłbyś podlinkować swój post tymi chromatogramami bo się nie potrafię dogrzebać.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: pokrec »

ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1422
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 530 razy
Otrzymał podziękowanie: 127 razy
Kontakt:
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: mtx »

dziad borowy pisze:Alkohol obniża ciśnienie krwi
A teraz piszesz, że:
Znajduje się tam zdanie: "rozszerza naczynia krwionośne... przyspiesza tętno i podnosi Ciśnienie.."
Troszkę się więc w tej Twojej tezie gubię ;)
Ale nadal nie rozumiem zależności między ciśnieniem a kacem, bo przecież kiedy pijesz
swojskie to też ciśnienie "skacze" a kaca brak. Ja ciągle będę się upierał, że jednak bardziej
chodzi o chemie zawartą w sklepowej wódce niż o rozchwianie organizmu spowodowane
skokami ciśnienia.

A teraz choć "wcześnie" jeszcze to zdrówko :piwo:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: Zygmunt »

Znajduje się tam zdanie: "rozszerza naczynia krwionośne... przyspiesza tętno i podnosi Ciśnienie.." czyli totalne rozchwianie, więc im szybsze zmiany zawartości alkoholu we krwi tym organizm bardziej rozchwiany.
Kawa też, a po kawie kaca nie masz...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Najlepsze na kaca jest...

Post autor: dziad borowy »

mtx1985 pisze:
dziad borowy pisze:Alkohol obniża ciśnienie krwi
A teraz piszesz, że:
Znajduje się tam zdanie: "rozszerza naczynia krwionośne... przyspiesza tętno i podnosi Ciśnienie.."
mtx1985 pisze:Troszkę się więc w tej Twojej tezie gubię ;)
Ale nadal nie rozumiem zależności między ciśnieniem a kacem, bo przecież kiedy pijesz
swojskie to też ciśnienie "skacze" a kaca brak. Ja ciągle będę się upierał, że jednak bardziej
chodzi o chemie zawartą w sklepowej wódce niż o rozchwianie organizmu spowodowane
skokami ciśnienia.
Kofeina zawarta w kawie podnosi ciśnienie zwężając naczynia krwioniśne, po kawie raczej nikt nie robi się senny, a po alkoholu?... Różnie to bywa. Wszystko zależy czy stężenie we krwi właśnie wzrasta , czy akurat spada i jak szybko to się dzieje.
Nie znam tego mechanizmu od strony biomedycznej, bazuję jedynie na obserwacji swojego organizmu. Normalnie rano bez kawy nie funkcjonuję, a po spożyciu, budzę się najdalej popięciu godzinach i mnie nosi po podwórku. Gdy wypiłem kiedyś z przyzwyczajenia rano kawę po ostrych baletach to żyły mi było widać na skroniach i dziewczyny chciały dzwonić po karetkę. Pół szklany wciągu 10min mnie ustabilizowało i co godzinkę każda następna dawka o połowę mniejsza.
Badanie alkomatem na drugi dzień po sklepowej i domowej wychodzi zupełnie inaczej, po takich samych ilościach, domowa siedzi w organiźmie znacznie dłużej.
Stąd moje wnioski że zbyt szybkie znikanie alkoholu z organizmu, powoduje jego protest.
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

Agneskate
200
Posty: 228
Rejestracja: sobota, 11 paź 2008, 21:16
Krótko o sobie: Cicha woda... ;P
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Kontakt:
Re: Czym jest KAC?

Post autor: Agneskate »

@ dziad borowy ta odp. to chyba jest do Zygmunta? Mtx1985 raczej o kawie nie pisał.
Pozdrawiam Aga
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAC”