Pot-stil a potem....?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pot-stil a potem....?
Pytanie o sposoby wielokrotnie i dokładnie opisane na forum. Może wujek google ułatwi czytanie forum: http://alkohole-domowe.com/forum/wyszuk ... t3669.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Pot-stil a potem....?
@Wald oczywiście masz rację że powinienem Google zapytać a nie na forum alkoholowym .Spoko że jestem rozpoznawalny,zrozumiałem ( musicie mieć niezły ubaw z leszczy co starają się zapoznać z tematem psocenia).Dzięki takim pomocnym postom jak twój chce się wjyebać sprzęt.
Dziękuje reszcie także.
Dziękuje reszcie także.
"Bezapelacyjnie ,do samego końca...mojego lub jej"
Re: Pot-stil a potem....?
Na forum są różne opisy prowadzenia procesu. Najlepiej nastaw kilka cukrówek i osobiście się przekonaj, jakie rozwiązanie jest najlepsze dla Ciebie. Duże znaczenie mają wymagania co do produktu, ale też względy organizacyjne. Ciężko będzie nam ustalić, ile razy i jak długo masz ochotę gotować albo kiedy uznasz produkt za dobry. No chyba, że pytasz o rozwiązanie ostateczne. Wtedy najpierw strippuj (np. w pot stillu), a potem n-krotnie rektyfikuj różnie rozcieńczaną surówkę aż do uzyskania minimalnej ilości syfu w wodzie odwarowej.
Wyślij mi na PW kiedy i do którego śmietnika, jak mam niedaleko, to może coś się przydakonsument pisze:chce się wjyebać sprzęt.
Na forum są różne opisy prowadzenia procesu. Najlepiej nastaw kilka cukrówek i osobiście się przekonaj, jakie rozwiązanie jest najlepsze dla Ciebie. Duże znaczenie mają wymagania co do produktu, ale też względy organizacyjne. Ciężko będzie nam ustalić, ile razy i jak długo masz ochotę gotować albo kiedy uznasz produkt za dobry. No chyba, że pytasz o rozwiązanie ostateczne. Wtedy najpierw strippuj (np. w pot stillu), a potem n-krotnie rektyfikuj różnie rozcieńczaną surówkę aż do uzyskania minimalnej ilości syfu w wodzie odwarowej.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 09:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: mazowieckie
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Pot-stil a potem....?
Witam
Postanowiłem osobiście przetestować ten sposób tzn. nastawiłem cukrówkę z dodatkiem suszonych śliwek (oszukana śliwowiczka). Później przepuściłem ją przez pot-stilla, a następnie mam zamiar wysłać to co wyszło na kolumnę. Deflegmator w Pot-stilu był wypełniony całkowicie miedzią. To co wykapało ma bardzo ciekawy i zachęcający zapach -zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że pozostanie coś z tego przyjemnego śliwkowego aromatu.
Pozdrawiam
Postanowiłem osobiście przetestować ten sposób tzn. nastawiłem cukrówkę z dodatkiem suszonych śliwek (oszukana śliwowiczka). Później przepuściłem ją przez pot-stilla, a następnie mam zamiar wysłać to co wyszło na kolumnę. Deflegmator w Pot-stilu był wypełniony całkowicie miedzią. To co wykapało ma bardzo ciekawy i zachęcający zapach -zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że pozostanie coś z tego przyjemnego śliwkowego aromatu.
Pozdrawiam
-
- Posty: 61
- Rejestracja: środa, 4 kwie 2012, 12:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: centralna Polska
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pot-stil a potem....?
Jeśli masz zamiar uzyskać "smakówkę", to po procesie rektyfikacji na kolumnie nic z tego nie będzie. No chyba, że chcesz drugi proces wykonać na kolumnie z wyłączonym refluksem, wtedy walory smakowe pozostaną, ale w przypadku smakówki moim zdaniem wystarczy jedno przepuszczenie.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pot-stil a potem....?
MOIM ZDANIEM (nie mylić z oficjalna wykładnią na Forum!), stripping (psocenie znad nastawu / zacieru na pot - stillu) nigdy nie zaszkodzi przy produkcji spirytusu. Czasem jest wręcz niezbędny przed rektyfikacją, gdy np. mamy gęsty zacier, który trudno byłoby nalać na grzałki. Przy rektyfikacji bowiem ważna jest kontrola mocy grzania a ta jest możliwa na dobrą sprawę tylko przy użyciu grzałek.
Jeśli mamy klarowny, nieskłonny do pienienia sie nastaw (np. cukrówkę), to warto ja rektyfikować bez strippingu, od razu znad nastawu, potem urobek (serce) rozcieńczyć do 30% i rektyfikować ponownie oddzielając starannie przedgony i pogony.
Przy pracy na VM nie bardzo daje się oddzielić przedgony i pogony, więc one zostają w kolumnie i kotle w czasie całego procesu, co nie jest korzystne, dlatego system VM solo nie jest specjalnie uzyteczny i dlatego system VM to raczej jest przystawka do systemu LM (na którym odbieramy przedgony i potem - pogony). Co nie oznacza, że po dwukrotnym przebiegu na samym systemie VM nie da się otrzymać niezłego produktu, może go być tylko trochę mniej, reszta, zanieczyszczona przedgonami i pogonami zostanie w kotle.
Uwaga, to co napisałem, to moje prywatne zdanie, do sprawdzenia na własna odpowiedzialność!
Jeśli mamy klarowny, nieskłonny do pienienia sie nastaw (np. cukrówkę), to warto ja rektyfikować bez strippingu, od razu znad nastawu, potem urobek (serce) rozcieńczyć do 30% i rektyfikować ponownie oddzielając starannie przedgony i pogony.
Przy pracy na VM nie bardzo daje się oddzielić przedgony i pogony, więc one zostają w kolumnie i kotle w czasie całego procesu, co nie jest korzystne, dlatego system VM solo nie jest specjalnie uzyteczny i dlatego system VM to raczej jest przystawka do systemu LM (na którym odbieramy przedgony i potem - pogony). Co nie oznacza, że po dwukrotnym przebiegu na samym systemie VM nie da się otrzymać niezłego produktu, może go być tylko trochę mniej, reszta, zanieczyszczona przedgonami i pogonami zostanie w kotle.
Uwaga, to co napisałem, to moje prywatne zdanie, do sprawdzenia na własna odpowiedzialność!
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.