Konserwacja wypełnienia pryzmatycznego

Wszystko o tym co włożyć do kolumn rektyfikacyjnych, jakie zastosować wypełnienie dla uzyskania najlepszego rezultatu...

Autor tematu
lenartm

Post autor: lenartm »

Tak się teraz zastanawiam jak jest u Was, w jaki sposób konserwujecie, czyścicie wypełnienie pryzmatyczne kolumny, czy wystarczy je wysypać przepłukać wodą, ewentualnie gotować je z dodatkiem płynu do naczyń z octem???. Podkreślę że chodzi tu o wypełnienie, które ma już pare ładnych procesów za sobą. Ostatnio miałem okazję powąchać aromaty wydobywające się z kolumny i powiem, że jechało z niej najgorszymi pogonami. Wiem że filtry katalityczne konserwuje się co około 2-3 procesy... roztwór kwasku cytrynowego i są jak nowe, a wypełnienie pryzmatyczne???.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Freitag
100
Posty: 118
Rejestracja: środa, 30 lis 2011, 22:16
Krótko o sobie: Jestem upartym i uczciwym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Naleweczki mojej żony :-)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: południowo-zachodnie okolice Warszawy
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Konserwacja wypełnienia pryzmatycznego

Post autor: Freitag »

Cześć,
Ja u siebie nie wysypuję wypełnienia ale po każdym procesie rozbieram kolumienkę i rurę z wypełnieniem, płuczę ciepłym roztworem sody kaustycznej. Następnie wodą z płynem do mycia naczyń i porządne płukanie czystą wodą. Resztę kolumny myje w taki sam sposób (!!! tylko trzeba używać rękawiczek jednorazowych żeby nie poparzyć rąk roztworem sody !!!) oprócz kega, bo jego porządnie płuczę wodą pod ciśnieniem.
pozdrawiam Irek

Autor tematu
lenartm
Re: Konserwacja wypełnienia pryzmatycznego

Post autor: lenartm »

Uuuu to kolego widzę ostro jedziesz, ja sody kałustycznej z całą pewnością lał nie bedę...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Konserwacja wypełnienia pryzmatycznego

Post autor: radius »

Powiem wam co ja stwierdziłem gdy wysypałem sprężynki po ok. 8 procesach rektyfikacji. Po każdym procesie, chociaż rzeczywiście bezpośrednio po zakończeniu rektyfikacji waliło z kolumny tak, że aż nosem wykrzywiało i wyciskało łzy z oczu :mrgreen: , przepłukiwałem tylko kolumnę czystą wodą nie używając żadnych innych środków. I co :?: I nic :!: Sprężynki błyszczały się jak psu jajca, nie capiły i nie było na nich żadnych śladów zalążków obcego życia :mrgreen: Miedź, co 3-4 procesy kąpię w roztworze ciepłej wody z kwaskiem cytrynowym i wodą utlenioną. Po takiej kąpieli jest czyściutka i ponownie zdatna do użycia jako katalizator. Uważam, że to wystarczy i nie trzeba posiłkować się jakimiś silnymi kwasami czy sodą kaustyczną, w końcu chyba im prościej i mniej użytej chemii, tym lepiej, no nie :?: :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Konserwacja wypełnienia pryzmatycznego

Post autor: Zygmunt »

Woda po każdym procesie+ 4% NaOH raz na 6 miesięcy i wszystko jak nowe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wypełnienie kolumny”