Ciebie dziadek widzę że interesuje, jednak stolarstwo!
To ja do tych skrzyneczek włożę troszke szkła, żeby nie były puste. Później trzeba będzie jeszcze wlać do nich jakiegoś Alkoholu. Tylko skąd tu coś takiego wziąść??
Może masz jakieś znajomości?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Widzę - że poruszacie tutaj, takie tematy które mnie, też bardzo interesują. Znalazłam bardzo fajne karafki. Postaram się je tutaj wkleić. Niestety nie mogę się dopukać ile to kosztuje. Takie buteleczki bardzo bym chciała sobie kupić. Przyznacie że to jednak - bajer.
Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
Trzy niemieckie 3 litrowe flaszki. Nalewak supcio. Kowalska robota. Gąsiorek po winie 10% z Biedronki. Co roku są one ale tylko w okresie letnim. Białe i czerwone. W tym roku kosztowało po 36 pln. Wino w kocioł. Z 5 gąsiorków wyszło 4 litry smaczniusiej psoty 50% no i oczywiście bańki zostały do kolejnych produktów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich". Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Pytanie do JanOkowita aczkolwiek nie tylko: Na co zwrócić uwagę, robiąc lakowe pieczęcie (jak na fotce w poprzednim poście)? Moje pierwsze próby skończyły sie oblepieniem pieczęci lakiem. Podejrzewam, że istotna jest temperatura laku - chyba była za wysoka, za szybko chciałem odcisnąć. Pozdrawiam forumowiczów i adminów oczywiście też.
Pieczęć należy trzymać w zamrażalniku, blaszkę na która wylewamy lak również (ja mam okrągły dekiel od komina ze stali kwasoodpornej). Przed przyłożeniem pieczęci do laku należy na nią chuchnąć, aby osadziły się drobinki pary wodnej - wówczas się nie przylepi.
Osobna sprawa to jakość laku. Nie zawsze jest ona powtarzalna, producentowi (jedynemu w Polsce) zdarzają się partie lepiej i gorzej rozpuszczalne. Oczywiście lak gotujemy w płaszczu wodnym (garnuszek w garnku z wodą).