wino po dodaniu pirosiarczynu, zmętniało. dlaczego?
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Pytanie j/w. Dodałem to w celu nie dopuszczenia do wtórnej fermentacji w ilości takiej jak zalecają. Po za tym trochę wpłynęło to na smak wina. I teraz nie wiem co robić (czy cokolwiek można), czekam już ze 2 miesiące i dalej takie samo mętne. Mam tego ze 20 L i szkoda mi zmarnować.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: wino po dodaniu pirosiarczynu, zmętniało. dlaczego?
Jeśli się nie wyklaruje , a powinno i będzie nadal mętne , to żadna strata.
Po destylacji będziesz miał winiak lub po długim leżakowaniu niezły koniak , ale czy tak długo wytrzymasz?
No dobra a jak było?.matahari pisze:Tak jak było na paczce z piro.
Jeśli się nie wyklaruje , a powinno i będzie nadal mętne , to żadna strata.
Po destylacji będziesz miał winiak lub po długim leżakowaniu niezły koniak , ale czy tak długo wytrzymasz?
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wino po dodaniu pirosiarczynu, zmętniało. dlaczego?
Chorobcia, nie mogę znaleść resztę tej paczki.
To była złota paczka z białą naklejką z dawkowaniem. Firmy nie pamiętam.
Ale napewno zastosowałem się do instrukcji.
Jakoś tam się radę da z takim winkiem. Dzisiaj znowu do niego zajrzę.
To była złota paczka z białą naklejką z dawkowaniem. Firmy nie pamiętam.
Ale napewno zastosowałem się do instrukcji.
Jakoś tam się radę da z takim winkiem. Dzisiaj znowu do niego zajrzę.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: wino po dodaniu pirosiarczynu, zmętniało. dlaczego?
No i wino uratowane.
W sumie to troszeczkę dzieło przypadku.
Zlałem ok. 1 L wina do butelki tak na spróbowanie czy da radę to pić. Ulałem z tego litra szklankę, reszta została w butelce. Po kilku dniach jakos mnie naszło, żeby znów spróbować. A tu ze zdziwieniem stwierdziłem, że wino w butelce jest jako tako sklarowane. Natychmiast zabrałem się do zlania z nad osadu reszty wina w balonie i po ok. 2 tyg. mam uratowane dobre winko.
UFFFF...
Piszę to jako pomoc dla tych którzy mieli podobne przygody jak ja.
Smacznego.
W sumie to troszeczkę dzieło przypadku.
Zlałem ok. 1 L wina do butelki tak na spróbowanie czy da radę to pić. Ulałem z tego litra szklankę, reszta została w butelce. Po kilku dniach jakos mnie naszło, żeby znów spróbować. A tu ze zdziwieniem stwierdziłem, że wino w butelce jest jako tako sklarowane. Natychmiast zabrałem się do zlania z nad osadu reszty wina w balonie i po ok. 2 tyg. mam uratowane dobre winko.
UFFFF...
Piszę to jako pomoc dla tych którzy mieli podobne przygody jak ja.
Smacznego.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl