Malowane grzałki?

Co można używać do budowy aparatury, a czego unikać.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy

Post autor: Emiel Regis »

Witam,

Wszedłem w posiadanie grzałek, prawdopodobnie ich przeznaczeniem była pralka.
Wydaje mi się że są z KO, tylko czymś powlekane.
Jak myślicie, zakładać czy nie?
Ewentualnie zakładać po oczyszczeniu? Tak myślałem zrobić ale nie jestem pewien czy czyszczenie nie spowoduje że grzałka będzie 'łapać' na siebie i przypalać wszystko, co jest bardziej gęste od wody.

Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Malowane grzałki?

Post autor: franta »

Witaj

Tak masz rację to jest grzałka z pralki , stosowane są do pralek o mocy 2500W i 3000W.
Grzałki te nie są niczym powlekane to jest nalot z proszków do prania , natomiast grzałka jest z KO.
Dokładnie wyczyść i zakładaj , ja używam od 5 lat 3000W i nic się nie dzieje , jest cały czas czysta.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5381
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Malowane grzałki?

Post autor: Zygmunt »

Grzałka, która była kiedykolwiek wykorzystana w pralce ma kamień, a nie "osad z proszków". Grzałka jest nowa. Radius niedawno pokazywał jak wygląda taka grzałka po przypalaniu zbożówki, w moich tematach widać takie grzałki "w eksploatacji". Wytrzymują spokojnie kilkanaście lat, o ile nie włącza się ich bez wody.

Tutaj zagramaniczna kolumna typu "młot Thora" grzana pralkogrzałką:

Obrazek
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Malowane grzałki?

Post autor: Emiel Regis »

@franta;
Grzałka jest raczej nowa, w każdym bądź razie nie widać na niej żadnych śladów użytkowania. Na zdjęciu tego tak dobrze nie widać ale to jest jakiś rodzaj farby/zabezpieczenia.

@Zygmunt;
Chyba nastąpiło małe nieporozumienie- to nie jest grzałka, którą niedawno nabyłem u Ciebie, na tej od Ciebie nic nie ma, kolor jak to KO. Na zdjęciach widać różnicę- ta mniejsza jest od Ciebie i ma pracować ze swoją siostrą w keg-u 50l. Te dwie, o które pytam, mimo że do Twoich bardzo podobne mają na sobie to 'coś'.
Wpadły mi za darmochę i chcę je umieścić w keg-u 30l, jeśli nie będą się nadawać wyrzucę bez żalu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5381
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Malowane grzałki?

Post autor: Zygmunt »

Poznałem :) Wszystkie się nadają i żadnej nie musisz czyścić. Widywałem grzałki nowe (leżaki magazynowe) w stanie jeszcze bardziej utlenionym- nie przeszkadzało im to w pracy :) To dodatkowe gniazdko na grzałce to termistor, niektóre pralki mają go tam wyprowadzony.

Spokojnie używaj, z czasem zczernieją, ale dalej będą sprawne. Jeżeli chcesz je trochę odnowić możesz przejechać nową wełną stalową, ale efekt będzie bardzo krótkotrwały.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Malowane grzałki?

Post autor: Kula »

@Emiel Regis
Efekt "pomalowania" grzałki to prawdopodobnie wynik wyżarzania rurki przed jej wygięciem. Niektórzy producenci stosują taką technologię produkcji. Efektem jest jakby powlekana powierzchnia elementu grzejnego. Skutkiem ubocznym technologii wyżarzania jest gromadzenie się żelaza na powierzchni rurki i możliwość wystąpienia powierzchniowej korozji (nawet nowej grzałki).
Przyłóż silny magnes do elementu grzejnego i sprawdź, czy występuje przyciąganie. Elementy grzejne z kwasówki to będą lekko przyciągane (w środku jest jeszcze jeden drut oporowy). Jeśli przyciąganie jest silne, to zwykła grzałka stalowa.
Grzałka od Zygmunta może być dodatkowo powlekana chromem lub niklem, dlatego taki ładny świecący kolor.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Autor tematu
Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Malowane grzałki?

Post autor: Emiel Regis »

Sprawdzałem magnesem, ale takim 'lodówkowym" (innego nie mam) i nie stwierdziłem żadnego przyciągania.
Dzięki za rady, jutro biorę się za montaż.

Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Materiały”