Witam,
Wszedłem w posiadanie grzałek, prawdopodobnie ich przeznaczeniem była pralka.
Wydaje mi się że są z KO, tylko czymś powlekane.
Jak myślicie, zakładać czy nie?
Ewentualnie zakładać po oczyszczeniu? Tak myślałem zrobić ale nie jestem pewien czy czyszczenie nie spowoduje że grzałka będzie 'łapać' na siebie i przypalać wszystko, co jest bardziej gęste od wody.
Pozdrawiam
Malowane grzałki?
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Malowane grzałki?
Witaj
Tak masz rację to jest grzałka z pralki , stosowane są do pralek o mocy 2500W i 3000W.
Grzałki te nie są niczym powlekane to jest nalot z proszków do prania , natomiast grzałka jest z KO.
Dokładnie wyczyść i zakładaj , ja używam od 5 lat 3000W i nic się nie dzieje , jest cały czas czysta.
Pozdrawiam
Tak masz rację to jest grzałka z pralki , stosowane są do pralek o mocy 2500W i 3000W.
Grzałki te nie są niczym powlekane to jest nalot z proszków do prania , natomiast grzałka jest z KO.
Dokładnie wyczyść i zakładaj , ja używam od 5 lat 3000W i nic się nie dzieje , jest cały czas czysta.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Malowane grzałki?
Grzałka, która była kiedykolwiek wykorzystana w pralce ma kamień, a nie "osad z proszków". Grzałka jest nowa. Radius niedawno pokazywał jak wygląda taka grzałka po przypalaniu zbożówki, w moich tematach widać takie grzałki "w eksploatacji". Wytrzymują spokojnie kilkanaście lat, o ile nie włącza się ich bez wody.
Tutaj zagramaniczna kolumna typu "młot Thora" grzana pralkogrzałką:
Tutaj zagramaniczna kolumna typu "młot Thora" grzana pralkogrzałką:
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Malowane grzałki?
@franta;
Grzałka jest raczej nowa, w każdym bądź razie nie widać na niej żadnych śladów użytkowania. Na zdjęciu tego tak dobrze nie widać ale to jest jakiś rodzaj farby/zabezpieczenia.
@Zygmunt;
Chyba nastąpiło małe nieporozumienie- to nie jest grzałka, którą niedawno nabyłem u Ciebie, na tej od Ciebie nic nie ma, kolor jak to KO. Na zdjęciach widać różnicę- ta mniejsza jest od Ciebie i ma pracować ze swoją siostrą w keg-u 50l. Te dwie, o które pytam, mimo że do Twoich bardzo podobne mają na sobie to 'coś'.
Wpadły mi za darmochę i chcę je umieścić w keg-u 30l, jeśli nie będą się nadawać wyrzucę bez żalu.
Grzałka jest raczej nowa, w każdym bądź razie nie widać na niej żadnych śladów użytkowania. Na zdjęciu tego tak dobrze nie widać ale to jest jakiś rodzaj farby/zabezpieczenia.
@Zygmunt;
Chyba nastąpiło małe nieporozumienie- to nie jest grzałka, którą niedawno nabyłem u Ciebie, na tej od Ciebie nic nie ma, kolor jak to KO. Na zdjęciach widać różnicę- ta mniejsza jest od Ciebie i ma pracować ze swoją siostrą w keg-u 50l. Te dwie, o które pytam, mimo że do Twoich bardzo podobne mają na sobie to 'coś'.
Wpadły mi za darmochę i chcę je umieścić w keg-u 30l, jeśli nie będą się nadawać wyrzucę bez żalu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Malowane grzałki?
Poznałem Wszystkie się nadają i żadnej nie musisz czyścić. Widywałem grzałki nowe (leżaki magazynowe) w stanie jeszcze bardziej utlenionym- nie przeszkadzało im to w pracy To dodatkowe gniazdko na grzałce to termistor, niektóre pralki mają go tam wyprowadzony.
Spokojnie używaj, z czasem zczernieją, ale dalej będą sprawne. Jeżeli chcesz je trochę odnowić możesz przejechać nową wełną stalową, ale efekt będzie bardzo krótkotrwały.
Spokojnie używaj, z czasem zczernieją, ale dalej będą sprawne. Jeżeli chcesz je trochę odnowić możesz przejechać nową wełną stalową, ale efekt będzie bardzo krótkotrwały.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Malowane grzałki?
@Emiel Regis
Efekt "pomalowania" grzałki to prawdopodobnie wynik wyżarzania rurki przed jej wygięciem. Niektórzy producenci stosują taką technologię produkcji. Efektem jest jakby powlekana powierzchnia elementu grzejnego. Skutkiem ubocznym technologii wyżarzania jest gromadzenie się żelaza na powierzchni rurki i możliwość wystąpienia powierzchniowej korozji (nawet nowej grzałki).
Przyłóż silny magnes do elementu grzejnego i sprawdź, czy występuje przyciąganie. Elementy grzejne z kwasówki to będą lekko przyciągane (w środku jest jeszcze jeden drut oporowy). Jeśli przyciąganie jest silne, to zwykła grzałka stalowa.
Grzałka od Zygmunta może być dodatkowo powlekana chromem lub niklem, dlatego taki ładny świecący kolor.
Efekt "pomalowania" grzałki to prawdopodobnie wynik wyżarzania rurki przed jej wygięciem. Niektórzy producenci stosują taką technologię produkcji. Efektem jest jakby powlekana powierzchnia elementu grzejnego. Skutkiem ubocznym technologii wyżarzania jest gromadzenie się żelaza na powierzchni rurki i możliwość wystąpienia powierzchniowej korozji (nawet nowej grzałki).
Przyłóż silny magnes do elementu grzejnego i sprawdź, czy występuje przyciąganie. Elementy grzejne z kwasówki to będą lekko przyciągane (w środku jest jeszcze jeden drut oporowy). Jeśli przyciąganie jest silne, to zwykła grzałka stalowa.
Grzałka od Zygmunta może być dodatkowo powlekana chromem lub niklem, dlatego taki ładny świecący kolor.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
Autor tematu - Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy