Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Witam. Zaciekawił mnie kumpel ostatnio, mówiąc że on może wypić tylko FINLANDIĘ, bo tylko ona mu "wchodzi". Chce zrobić mały eksperyment, wyszukać najłagodniejsze wódki i je dobrze schłodzić, bo tak najlepiej smakują. Zadałem sobie dzisiaj troszkę trudu, żeby przeszukać jakieś fora i strony w poszukiwanie informacji na temat destylacji znanych wódek. Chce go wypróbować czy inny dobrze schłodzone wysokoprocentowe alkohole czy też wódki mu wejdą tak dobrze jak 'Finka'. Podam kilka tutaj informacji i chciałbym, żeby znawcy zweryfikowali te informacje, poprawili i dostarczyli mi większej wiedzy na ten temat.
Zacznijmy od tego co znalazłem:
Chopin - czterokrotnie destylowany
Smirnoff Blue - trzykrotnie destylowany, dziesięć razy filtrowany
Stock - 6 stopniowa destylacja i filtracja
Finlandia - dwustu krotnie destylowana
Absolwent - czterokrotnie rektyfikowany
Wcześniej słyszałem, że Finlandia jest destylowana 7 razy, a 1904 cztery razy.
Jeśli tutaj się coś nie zgadza to poproszę o poprawę.
Kolejna moja prośba żeby ktoś mi podał jeszcze ilość destylacji przy takich markach jak:
Bols, Danzka, Sobieski, Żubrówka, Skyy, Pan Tadeusz, Absolut Vodka, Wyborowa
Zacznijmy od tego co znalazłem:
Chopin - czterokrotnie destylowany
Smirnoff Blue - trzykrotnie destylowany, dziesięć razy filtrowany
Stock - 6 stopniowa destylacja i filtracja
Finlandia - dwustu krotnie destylowana
Absolwent - czterokrotnie rektyfikowany
Wcześniej słyszałem, że Finlandia jest destylowana 7 razy, a 1904 cztery razy.
Jeśli tutaj się coś nie zgadza to poproszę o poprawę.
Kolejna moja prośba żeby ktoś mi podał jeszcze ilość destylacji przy takich markach jak:
Bols, Danzka, Sobieski, Żubrówka, Skyy, Pan Tadeusz, Absolut Vodka, Wyborowa
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Weż spirytus rektyfikowany i rozrób woda destylowaną do 40%. I sprawdź, czy kumpel powie Ci, co to jest.
Poza tym każdy spirytus rektyfikowany to wódka destylowana kilkudziesięciokrotnie (minimum, a często kilkusetkrotnie). Tyle, że nie romantycznie, na miedzianym pot - stillu, tylko na kolumnie rektyfikacyjnej.
Finlandia wchodzi gładko - podobnie, jak dobry spirytus z domowej kolumny rozcieńczony wodą. Tylko po Finlandii jest kac.
Poza tym każdy spirytus rektyfikowany to wódka destylowana kilkudziesięciokrotnie (minimum, a często kilkusetkrotnie). Tyle, że nie romantycznie, na miedzianym pot - stillu, tylko na kolumnie rektyfikacyjnej.
Finlandia wchodzi gładko - podobnie, jak dobry spirytus z domowej kolumny rozcieńczony wodą. Tylko po Finlandii jest kac.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
... I ubierz to w ładną koszulkę tak jak robią to ze sklepowym syfem, nawet nie potrzeba schładzać...
Pogadaj z chłopakami tego forum i możliwe że ktoś odstąpi flaszkę, sam bym odstąpił ale nie mam jeszcze gotowej kolumny. A jeśli już spróbuje to sam kumpel wpadnie na to forum, aby pogadać
Pogadaj z chłopakami tego forum i możliwe że ktoś odstąpi flaszkę, sam bym odstąpił ale nie mam jeszcze gotowej kolumny. A jeśli już spróbuje to sam kumpel wpadnie na to forum, aby pogadać
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Nie wszystkie wódki robione są tak samo i nie zawsze na takim samym sprzęcie. Zwykle jest tak, że zakład otrzymuje spirytus surowy, lub sam takowy produkuje. Źródło spirytusu (ziemniaki, żyto, jęczmień) często definiuje klasę wódki, ale nie jest to zasadą.
Destylacja przebiega nie zawsze na stalowych kolumnach rektyfikacyjnych- po wytwórni Chopina możesz sobie nawet zrobić wycieczkę, pracują na miedzi. Nie jest to taka kolumna jakiej używamy w domu, często są to kolumny półkowe, lub zasypane pierścieniami.
Bardzo ważną rzeczą w wódce jest woda- stanowi przecież ponad połowę składu. Finlandia szczyci się wodą z lodowca, kilka polskich marek wymienia w składzie wody artezyjskie, lubelski Polmos wodę ze złóż kredowych.
Na smak wódki oprócz wody ma wpływ sposób destylacji- zrobienie superczystego spirytusu i pomieszanie go z destylowaną wodą to nie problem, ale taka wódka będzie niedobra. Rzecz rozbija się o to, co w tym spirytusie zostawić, żeby wódka miała swój smak.
Te składniki są de facto częścią przedgonu lub pogonu, co często wpływa na kaca (ale to cecha jednostkowa).
Pamiętaj też, że bardzo (naprawdę, niespodziewanie bardzo) duży procent wódki na polskim rynku to podróbki. I nie ma reguły- podróby nie odróżnisz po butelce, czy miejscu zakupu. Poczujesz ja w smaku, ale będzie za późno.
Destylacja przebiega nie zawsze na stalowych kolumnach rektyfikacyjnych- po wytwórni Chopina możesz sobie nawet zrobić wycieczkę, pracują na miedzi. Nie jest to taka kolumna jakiej używamy w domu, często są to kolumny półkowe, lub zasypane pierścieniami.
Bardzo ważną rzeczą w wódce jest woda- stanowi przecież ponad połowę składu. Finlandia szczyci się wodą z lodowca, kilka polskich marek wymienia w składzie wody artezyjskie, lubelski Polmos wodę ze złóż kredowych.
Na smak wódki oprócz wody ma wpływ sposób destylacji- zrobienie superczystego spirytusu i pomieszanie go z destylowaną wodą to nie problem, ale taka wódka będzie niedobra. Rzecz rozbija się o to, co w tym spirytusie zostawić, żeby wódka miała swój smak.
Te składniki są de facto częścią przedgonu lub pogonu, co często wpływa na kaca (ale to cecha jednostkowa).
Pamiętaj też, że bardzo (naprawdę, niespodziewanie bardzo) duży procent wódki na polskim rynku to podróbki. I nie ma reguły- podróby nie odróżnisz po butelce, czy miejscu zakupu. Poczujesz ja w smaku, ale będzie za późno.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Piłem kiedyś takie cos jak wódka Maximus. Kuzyn się skrzywił, że niedobra, ja go poparłem a po 3-cim kieliszku zorientowałem się, dlaczego niedobra. Waliła pogonami. A chwalili się na butelce, że 5 razy destylowana (z tego, co pamiętam). Oczywiście, po wypiciu w sumie może szklanki tego specyfiku za weselny wieczór miałem nie bardzo miłego kaca nazajutrz. Maximus jest marką... Finlandii.
Mi lepiej podchodzi wiejskie, porządne rękodzieło z domowej kolumny.
Z wódek w miarę dobrych w smaku pamiętam "Wyborową" no i ową nieszczęsną "Finlandię" po której miałem kaca.
Mi lepiej podchodzi wiejskie, porządne rękodzieło z domowej kolumny.
Z wódek w miarę dobrych w smaku pamiętam "Wyborową" no i ową nieszczęsną "Finlandię" po której miałem kaca.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Tak jak w temacie... Nie tylko na rynku polskim.
Czy jest ktoś w stanie wytłumaczyć, dlaczego wszelkie wódki sklepowe są gorzkie
Kiedy pijesz wykręca ryja - dlatego trzeba pić zmrożone Podobnie jak piwo z koncernu musi być zimne.
Moje wyroby mają nieraz po 50% i wchodzą gładko a na dodatek nie musi być z lodówki
Ps. Najwięcej różnych wódek próbowałem w Polsce, i nie różnią się niczym innym poza granicami kraju. Dziwne.
W Hiszpanii najbardziej znana wódka to Eristoff, po której ja dwa razy Według mnie ma wredny smak i masz wrażenie że chce zaraz wrócić... Poproszę szklankę wody...
A znam takich co sobie chwalą Eristoff i obalają Smirnoff -a Jak już mam wybierać to wole to drugie.
Czy jest ktoś w stanie wytłumaczyć, dlaczego wszelkie wódki sklepowe są gorzkie
Kiedy pijesz wykręca ryja - dlatego trzeba pić zmrożone Podobnie jak piwo z koncernu musi być zimne.
Moje wyroby mają nieraz po 50% i wchodzą gładko a na dodatek nie musi być z lodówki
Ps. Najwięcej różnych wódek próbowałem w Polsce, i nie różnią się niczym innym poza granicami kraju. Dziwne.
W Hiszpanii najbardziej znana wódka to Eristoff, po której ja dwa razy Według mnie ma wredny smak i masz wrażenie że chce zaraz wrócić... Poproszę szklankę wody...
A znam takich co sobie chwalą Eristoff i obalają Smirnoff -a Jak już mam wybierać to wole to drugie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Finladnia nie "ma" Maximusa, tylko maja wspólnego właściciela. To tak jak Bentley nie ma Mini, chociaż oba są własnością BMW.
Finlandia ma spierdzieloną opinię strasznie, smak smakiem, ale jest to jedna z częściej (najczęściej bodajże Czysta De Lux) podrabianych wódek.
Finlandia ma spierdzieloną opinię strasznie, smak smakiem, ale jest to jedna z częściej (najczęściej bodajże Czysta De Lux) podrabianych wódek.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
A może ktoś wie jaką chemię ''dokłada'' się w produkcji wódek. Kiedyś byłem przejazdem obok jednego z polmosów i widziałem duże ilości mocznika nawozowego - zbieg okoliczności, czy będą nawozić trawnik przed zakładem. Sądząc po ilości to chyba na jakieś 150 lat.
-
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Pochodzę z Roztocza, gdzie zlokalizowana jest mała gorzelnia w Bełżcu. Robi śmierdzącą surówkę dla lubelskiego polmosu.
Odpady pogorzelniane wywala jakoś tak na pół legalnie do lasu. Mój ojciec myśliwy wścieka się że okropnie śmierdzi.
Kiedyś z nim objeżdżałem łowiska i faktycznie . Harę czuć było z kilometra.
Myślę, że tak właśnie jest.Zygmunt pisze:Nie wszystkie wódki robione są tak samo i nie zawsze na takim samym sprzęcie. Zwykle jest tak, że zakład otrzymuje spirytus surowy, lub sam takowy produkuje. Źródło spirytusu (ziemniaki, żyto, jęczmień) często definiuje klasę wódki, ale nie jest to zasadą.
Pochodzę z Roztocza, gdzie zlokalizowana jest mała gorzelnia w Bełżcu. Robi śmierdzącą surówkę dla lubelskiego polmosu.
Odpady pogorzelniane wywala jakoś tak na pół legalnie do lasu. Mój ojciec myśliwy wścieka się że okropnie śmierdzi.
Kiedyś z nim objeżdżałem łowiska i faktycznie . Harę czuć było z kilometra.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Odwar to zasadniczo pasza, wiec nie musi to być pół-legalnie- może się dogadali z leśniczymi ws. dokarmiania zwierzaczków:)
Żaden zbieg, mocznik stanowi świetne źródło azotu i dodaje się go jako pożywkę dla drożdży, podczas przerabiania surowców ubogich w azot. Tylko, że to "chemia" dodawana w procesie fermentacji, a nie produkcji wódek.Kiedyś byłem przejazdem obok jednego z polmosów i widziałem duże ilości mocznika nawozowego - zbieg okoliczności, czy będą nawozić trawnik przed zakładem.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Witam,
Mam pytanie w związku z wódką absolut . Jako jedyna z tu wymienionych i ogólnie z tych co smakowałem najbardziej mi wchodzi nawet na ciepło. Uważam że jest delikatna w smaku i nie mam po niej kaca. Czym jest spowodowana jej odmienność do innych sklepowych wódek ? Próbowałem różnych alkoholi ale ten jest bardzo oryginalny tak jak np. piwo haineken.
Mam pytanie w związku z wódką absolut . Jako jedyna z tu wymienionych i ogólnie z tych co smakowałem najbardziej mi wchodzi nawet na ciepło. Uważam że jest delikatna w smaku i nie mam po niej kaca. Czym jest spowodowana jej odmienność do innych sklepowych wódek ? Próbowałem różnych alkoholi ale ten jest bardzo oryginalny tak jak np. piwo haineken.
-
- Posty: 1422
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 530 razy
- Otrzymał podziękowanie: 127 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Czy bo kosztuje tyle ile kosztuje? Czy o co chodzi
Heineken ma z oryginalnością tyle samo wspolnego ile z "prawdziwym" piwem które markuje swoją nazwą...
Jak chcesz się napić dobrego piwa to uwarz sobie je sam albo w gorszym wypadku podejdź do dobrego sklepu
z piwami i szukaj takich z małych regionalnych browarów - które jeszcze w miarę dobre piwo robią w przeciewieństwie
do browarów koncernowych które walą jakieś berbeluchy i twierdzą, że "nasze najlepsze".
Ale wg. Ciebie to dlaczego heineken jest taki oryginalny? Bo się tak nazywa? Czy jakoś oryginalnie smakuje?Próbowałem różnych alkoholi ale ten jest bardzo oryginalny tak jak np. piwo haineken.
Czy bo kosztuje tyle ile kosztuje? Czy o co chodzi
Heineken ma z oryginalnością tyle samo wspolnego ile z "prawdziwym" piwem które markuje swoją nazwą...
Jak chcesz się napić dobrego piwa to uwarz sobie je sam albo w gorszym wypadku podejdź do dobrego sklepu
z piwami i szukaj takich z małych regionalnych browarów - które jeszcze w miarę dobre piwo robią w przeciewieństwie
do browarów koncernowych które walą jakieś berbeluchy i twierdzą, że "nasze najlepsze".
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Odnośnie oryginalności i piwa. Kuzyn pracuje w małym browarze na Mazowszu i faktycznie robią dobre piwo, ale tylko zimą. Latem nie wystarcza im własnej produkcji i zamawiają po kilka cystern od dużych producentów i butelkują jako swoje, a co jest w środku - kwestia szczęścia i przypadku.
-
- Posty: 823
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
A co do Heinekena to ten sprzedawany w Polsce to syf nie z tej ziemi Kup to piwo w Holandii to smakuje całkowicie inaczej (nasz produkowany jest w browarze w Warce . Jednak moim zdaniem najlepszym z koncernowych piw holenderskich należących zresztą do grupy Heineken jest Amstel
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 1422
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 530 razy
- Otrzymał podziękowanie: 127 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
96volt - no ja nie wiem co tam w tym browarze o którym piszesz leją do butelek ale to jeszcze bardziej
potwierdza moją tezę, że najlepsze i najpewniejsze piwo robi się samemu
Jako, że piwa piję dużo to jeszcze nie trafiłem na takie "podróby" z małych browarów,
jak jeszcze piłem tyskie czy lecha to fakt często na lato piwo było jeszcze bardziej badziewne
niż w pozostałą część roku no ale to raczej oczywiste...
Pozdrawiam
potwierdza moją tezę, że najlepsze i najpewniejsze piwo robi się samemu
Jako, że piwa piję dużo to jeszcze nie trafiłem na takie "podróby" z małych browarów,
jak jeszcze piłem tyskie czy lecha to fakt często na lato piwo było jeszcze bardziej badziewne
niż w pozostałą część roku no ale to raczej oczywiste...
Pozdrawiam
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Haineken ma taki bardzo intensywny aromat i ciekawy smak jak dla mnie.Myślę że mógłbym go wypić ze świńskiego ucha i by mi smakował. piłem piwko robione przez kolegę, nie było specjalnie ciekawe. Myślę że to chyba kwestia tego co komu smakuje, bo np. będąc w niemczech najbardziej podpasowało mi piwo bitburger i wódeczka o nazwie doppel korn . Nie wiem czy dobrze napisałem nazwę
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
mtx1985
Całkowicie się z tobą zgadzam, że najlepsze swoje czy piwo czy spiryt ,a nie ma pewności co kupujesz i to jest problem. Ekonomia przebija wszystko nawet dbanie o własną (mniej lub bardziej znaną markę). Smutne i bardzo to niewygodne , a niestety z moich obserwacji wynika ,że w przypadku alkoholu mały procent ludzi rozróżnia smaki to dlatego i buntu wśród konsumentów nie ma, a wszyscy ci co mają smak robią własny alkohol.
Całkowicie się z tobą zgadzam, że najlepsze swoje czy piwo czy spiryt ,a nie ma pewności co kupujesz i to jest problem. Ekonomia przebija wszystko nawet dbanie o własną (mniej lub bardziej znaną markę). Smutne i bardzo to niewygodne , a niestety z moich obserwacji wynika ,że w przypadku alkoholu mały procent ludzi rozróżnia smaki to dlatego i buntu wśród konsumentów nie ma, a wszyscy ci co mają smak robią własny alkohol.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Prawdziwą ilość destylacji i rektyfikacji sklepowych wódek przedstawia ten film. To co piszą na butelce to nie zawsze jest prawdą. https://www.youtube.com/watch?v=gVRWG7I6vJE .
I like noble drinks.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja znanych wódek na rynku polskim
Drupi gdzieś Ty odkopał ten temat...
Nie ukrywam bardzo ciekawy. Na forum jest kolega, który pracował w gorzelni produkującej bolsa. Twierdzi, że dodają tak zwany "aromat wódki" aby produkt niezależnie od rodzaju surowca jak i pory roku, w której był zbierany zawsze pachniał i smakował tak samo. Dzięki temu aromatowi mamy tak zwanego kaca dnia następnego...
Nie ukrywam bardzo ciekawy. Na forum jest kolega, który pracował w gorzelni produkującej bolsa. Twierdzi, że dodają tak zwany "aromat wódki" aby produkt niezależnie od rodzaju surowca jak i pory roku, w której był zbierany zawsze pachniał i smakował tak samo. Dzięki temu aromatowi mamy tak zwanego kaca dnia następnego...
Pozdrawiam Gacek.